Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Myśli natrętne, agresywne, że kogoś zabuje, zrobie krzywde
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Bardzo ale to bardzo duzo ludzi ma takie objawy jak Ty. Musisz zaczac sie smiac z tych mysli i nie miec siebie za zabojce, bo nie zabijesz na pewno, to po prostu chora wyobraznia trafila w twoj czuly punkt i jesli bedziesz sie tym przejmowal ona nie ustapi. Musisz nauczyc sie nie reagowac na takie chore mysli, wiem ze to trudne bo sama zmagam sie z natretnymi myslami ale innego wyjscia nie ma.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

Mam nadzieje ze odczepia sie tę mysli...
Bo dla mnie są najgorsze...
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Jan mam podobny problem z natrętami,ale musimy to wiedzieć ze to tylko myśli niech płyną jak chmury na niebie.Nie zwracajmy na Międl uwagi I przede wezystkim nie analizujmy ich bo to jest najgorsze i powoduje to nakręcanie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Ale...powie Ci coś...
Jak tylko mnie bierze lęk albo jakas myśl...a tylko sobie uswiadomie ze to nerwica i ze nic ani mi ani bliskim nie grozi...kuzwa momentalnie wszystko znika jak czarodziejska roszczką...nie zawsze mi sie to udaje...ale cwicze to...bardzoooo to pomaga
Jak tylko mnie bierze lęk albo jakas myśl...a tylko sobie uswiadomie ze to nerwica i ze nic ani mi ani bliskim nie grozi...kuzwa momentalnie wszystko znika jak czarodziejska roszczką...nie zawsze mi sie to udaje...ale cwicze to...bardzoooo to pomaga
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Tak ale tam musisz wpisac prosbe do Victora zeby se czatowac
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
post138285.html#p138285 tutaj napisz prośbę o dodanie do czatu .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
PawcioPawcio pisze: ↑26 sierpnia 2017, o 13:38Wiem jak się czujesz ,miałem bardzo nasilone natrętne myśli samobójcze .
Mój mózg tak jakby szukał tylko sposobu na skończenie ze sobą w każdy możliwy sposób .
Np , patrzyłem na nadgarstki to wiadomo co , kąpałem się w wannie obok suszarka ! Dosłownie wszystko kojarzyło mi się z samobójstwem .
Musisz sobie uświadomić ze za tym stoi tylko lęk, nic sobie nie zrobisz .
Miałem tak przez kilka miesięcy , myślałem ze dłużej nie zniosę tych myśli !!!!
Ale jestem , przetrwałem , oswoiłem ten lęk i teraz mogę Ciebie zapewnić że to minie .
Z czasem oswoisz te myśli , lęk , zdasz sobie sprawę że to tylko myśli .
Z czasem będą się pojawiać rzadziej , będą krótkie , a ty będziesz miał nad nimi władzę .
wiesz, ze staralam sie tobie pomoc, teraz to TY mi POMAGASZ
dziekuje

Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Najgorsze w nerwicy bynajmniej dla mnie są wlasnie dwie rzeczy...dwie mysli.natrętne...
Ze skrzywdze bliskich
Albo zabije siebie...
Z resztą sobie radzę...te dwie mysli doprowadzaja mnie do takiego lęku...że prawie mdleje...
Az dziwne że od tak silnego lęku sie nie wariuje...bo czasami mam wrażenie ze tak mi sie mózg przestawi ze tylko oddział zamkniety
Ze skrzywdze bliskich
Albo zabije siebie...
Z resztą sobie radzę...te dwie mysli doprowadzaja mnie do takiego lęku...że prawie mdleje...
Az dziwne że od tak silnego lęku sie nie wariuje...bo czasami mam wrażenie ze tak mi sie mózg przestawi ze tylko oddział zamkniety
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
To co mogę Ci doradzić to weź te myśli na dystans i nie dawaj się im wciągnąć w analizę.Z tego co piszesz to nadałaś im za duża wartość dlatego Cię przerażają a wiesz dobrze o tym ze to jest niemożliwe se cos możesz zrobić.Ja poprostu najzwyczajnej w świecie zlewam te myśli i muszę Ci powiedzieć ze co raz lepiej mi to wychodzi chodź mam chwile ze mnie tez mocno atakuja.Wez sobie to na logikę czy Ty tego tak naprawdę chcesz,No niechcesz wiec nic nie zrobisz przeciw własnej woli nie masz szans.Trzymaj się !!damy radę !!!to tylko mysl,traktuj ja jak każda inna,na pewno przed zaburzeniem mogłaś mieć podobna myśl ale nie zwracałas na nią uwagi tym samym nie podnosiłeś tej myśli wartości to jest zwykły Śmieć i tak ja traktuj!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Oczywiscie.ze nie.chce!!
Ale jak.poddaje te mysl analizie...to w glowie pojawia sie nowa mysl o treści,,a jak ja chce,,
I kółeczko sie zamyka...ja tez staram sie nie wciagac w te lęki...olewac je...
I udaje mi sie to często...sa gorsze dni.ze myślę ze to juz ze mna koniec że tylko psychiatryk.że ja chce zabijać....
Ale juz.bardziej umie nad tymi myslami.panowac...
Juz nawet czasmi.se mowie,,najwyzej.mnie.zamknom najwyzej wymorduje pół Opola w dupie.to juz mam,,
I.mi przechodzi wystarczy ze przestaje sie bać...
Niby takie proste...ale najgorsze są watoliwosci ze to jednak nie nerwica tylko.cos innego...a wiadomo jak pojawiaja sie watpliwosci to o akceptacji nie ma mowy...
Jest kobieta luźna w udach trudno...ale to minie...
Ja wiem ze jestem zbyt wrazliwa dlatego.mam to gowno...
I nikt mi nie pomoze oprocz mnie.samej...
Ale jak.poddaje te mysl analizie...to w glowie pojawia sie nowa mysl o treści,,a jak ja chce,,
I kółeczko sie zamyka...ja tez staram sie nie wciagac w te lęki...olewac je...
I udaje mi sie to często...sa gorsze dni.ze myślę ze to juz ze mna koniec że tylko psychiatryk.że ja chce zabijać....
Ale juz.bardziej umie nad tymi myslami.panowac...
Juz nawet czasmi.se mowie,,najwyzej.mnie.zamknom najwyzej wymorduje pół Opola w dupie.to juz mam,,
I.mi przechodzi wystarczy ze przestaje sie bać...
Niby takie proste...ale najgorsze są watoliwosci ze to jednak nie nerwica tylko.cos innego...a wiadomo jak pojawiaja sie watpliwosci to o akceptacji nie ma mowy...
Jest kobieta luźna w udach trudno...ale to minie...
Ja wiem ze jestem zbyt wrazliwa dlatego.mam to gowno...
I nikt mi nie pomoze oprocz mnie.samej...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
kobieta luźna w udach mać...z tą nerwicą
- Pawcio
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 136
- Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51
Halina pisze: ↑9 września 2017, o 23:56PawcioPawcio pisze: ↑26 sierpnia 2017, o 13:38Wiem jak się czujesz ,miałem bardzo nasilone natrętne myśli samobójcze .
Mój mózg tak jakby szukał tylko sposobu na skończenie ze sobą w każdy możliwy sposób .
Np , patrzyłem na nadgarstki to wiadomo co , kąpałem się w wannie obok suszarka ! Dosłownie wszystko kojarzyło mi się z samobójstwem .
Musisz sobie uświadomić ze za tym stoi tylko lęk, nic sobie nie zrobisz .
Miałem tak przez kilka miesięcy , myślałem ze dłużej nie zniosę tych myśli !!!!
Ale jestem , przetrwałem , oswoiłem ten lęk i teraz mogę Ciebie zapewnić że to minie .
Z czasem oswoisz te myśli , lęk , zdasz sobie sprawę że to tylko myśli .
Z czasem będą się pojawiać rzadziej , będą krótkie , a ty będziesz miał nad nimi władzę .
wiesz, ze staralam sie tobie pomoc, teraz to TY mi POMAGASZ
dziekuje![]()
Cześć Halinko ,
Tak wiem dziękuję za wsparcie w tym najgorszym okresie .
Staram się jak mogę żeby nie żyć nerwicą .
Moje życie bardzo się zmieniło od kiedy jestem zaburzony .
Czasem przychodzą te lepsze dni , raczej godziny .
Jest cięzko ale nikt nie mówił że życie z nerwicą jest łatwe .
Przestałem się użalać nad sobą i pisać w kółko to samo , niektóre fakty trzeba zaakceptować i pogodzić się że kur...wa mam nerwicę , mam te jeb..ane myśli i muszę nad sobą pracować a nie mielić w miejscu te same schematy , lamentować i przyjąć łatkę psychicznego .
Ta nerwica to jak uzależnienie mojego mózgu !! On poprostu uzależnił się od schematów myślowych i tak mu wygodniej , Ja mogę się tylko przyglądać i olewać go ciepłym moczem .
Ale muszę przyznać że czasami mam kur...wa tego dosyć . I wiem że świadomie akceptuję nawet to ze mam tego dość
Jak odstawienie leków po tylu latach ? wróciłaś czy dajesz radę ?
Paweł