Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
ref
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03
6 września 2018, o 22:35
Cześć szukam kogoś kto może dokładnie opisać jak wyglądała/wygląda jego praca nad natrętną myślą
w praktyce. Na czym dokładnie polega ta ignorancja?
Mój przykład:
Ide sobie do kuchni. Cały czas próbuje myśleć o czymś innym. Przypominam sobie specjalnie wczorajszy film. Siadam na krześle. Nagle gdzieś sie ta myśl pojawia. Cały czas myśle o tym filmie i o tym co zaraz zjem. Ale pojawia się myśl "jestem chory". Dalej jem sobie obiadek, myśle o jakiś swoich obowiązkach.
Czy tak to ma wyglądać? Często jest tak że pojawi się myśl i mimo że robie jak w przykladzie to gdzies z tylu glowy mam ją przez nastepne trzy godziny.
Czy to była ignoracja? Jak wygląda wasza praca z myślą? Proszę o przykłady

-
usunietenaprosbe
- Gość
6 września 2018, o 22:38
ref pisze: ↑6 września 2018, o 22:35
Cześć szukam kogoś kto może dokładnie opisać jak wyglądała/wygląda jego praca nad natrętną myślą
w praktyce. Na czym dokładnie polega ta ignorancja?
Mój przykład:
Ide sobie do kuchni. Cały czas próbuje myśleć o czymś innym. Przypominam sobie specjalnie wczorajszy film. Siadam na krześle. Nagle gdzieś sie ta myśl pojawia. Cały czas myśle o tym filmie i o tym co zaraz zjem. Ale pojawia się myśl "jestem chory". Dalej jem sobie obiadek, myśle o jakiś swoich obowiązkach.
Czy tak to ma wyglądać? Często jest tak że pojawi się myśl i mimo że robie jak w przykladzie to gdzies z tylu glowy mam ją przez nastepne trzy godziny.
Czy to była ignoracja? Jak wygląda wasza praca z myślą? Proszę o przykłady
Cześć
a z jaką konkretnie myślą masz problem?
Chodzi o to żeby się z tą myślą skonfrontować i na nią przyzwolić, a nie za wszelką cenę unikać. Jeśli robisz wszystko żeby o niej nie myśleć to i tak o niej myślisz, nadajesz wartość, chomikujesz z tyłu głowy. Trzeba ją dopuścić, nie nadawać wartości i pozwolić jej być, ale nie poświęcać uwagi.
-
ref
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03
6 września 2018, o 22:48
Froom pisze: ↑6 września 2018, o 22:38
ref pisze: ↑6 września 2018, o 22:35
Cześć szukam kogoś kto może dokładnie opisać jak wyglądała/wygląda jego praca nad natrętną myślą
w praktyce. Na czym dokładnie polega ta ignorancja?
Mój przykład:
Ide sobie do kuchni. Cały czas próbuje myśleć o czymś innym. Przypominam sobie specjalnie wczorajszy film. Siadam na krześle. Nagle gdzieś sie ta myśl pojawia. Cały czas myśle o tym filmie i o tym co zaraz zjem. Ale pojawia się myśl "jestem chory". Dalej jem sobie obiadek, myśle o jakiś swoich obowiązkach.
Czy tak to ma wyglądać? Często jest tak że pojawi się myśl i mimo że robie jak w przykladzie to gdzies z tylu glowy mam ją przez nastepne trzy godziny.
Czy to była ignoracja? Jak wygląda wasza praca z myślą? Proszę o przykłady
Cześć
a z jaką konkretnie myślą masz problem?
Chodzi o to żeby się z tą myślą skonfrontować i na nią przyzwolić, a nie za wszelką cenę unikać. Jeśli robisz wszystko żeby o niej nie myśleć to i tak o niej myślisz, nadajesz wartość, chomikujesz z tyłu głowy. Trzeba ją dopuścić, nie nadawać wartości i pozwolić jej być, ale nie poświęcać uwagi.
"mam raka" "jestem chory"
-
usunietenaprosbe
- Gość
6 września 2018, o 22:54
To miej, co z tego?
Jak będziesz jej unikał non stop, wręcz paranoicznie, to daleko z tym nie zajdziesz i tylko się zamęczysz. Przyzwól na nią, obejrzyj tę myśl, obróc w żart etc. Ona nie ma znaczenia. Kiedy starasz się obsesyjnie jej nie dopuścić to wtedy znaczenie nadajesz.
-
ref
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03
6 września 2018, o 22:58
Ale co to znaczy w praktyce? Jem sobie obiad i nachodzi mnie myśl "mam raka". I co teraz? Co mam zrobić?
Nie chce mieć przez kilka godzin myśli "mam raka". W sensie rozumiem i akceptuje nerwice. Ale mam wtedy poczucie że nic z tym nie robie, ze samo nie zniknie...
-
usunietenaprosbe
- Gość
7 września 2018, o 12:36
Skoro robisz wszystko żeby ta myśl znikła to gdzie w tym akceptacja? Masz przyzwolić żeby była i tyle. Niech sobie będzie, to tylko myśl. Nie zwracaj uwagi.
-
qbaino
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 21 sierpnia 2018, o 15:15
7 września 2018, o 12:42
ref pisze: ↑6 września 2018, o 22:58
Ale co to znaczy w praktyce? Jem sobie obiad i nachodzi mnie myśl "mam raka". I co teraz? Co mam zrobić?
Nie chce mieć przez kilka godzin myśli "mam raka". W sensie rozumiem i akceptuje nerwice. Ale mam wtedy poczucie że nic z tym nie robie, ze samo nie zniknie...
"Ale mam wtedy poczucie że nic z tym nie robie, ze samo nie zniknie..." paradoskalnie własnie nie masz nic robic i wtedy ta mysl sie wygasza i znika. Niech ona sobie bedzie i zyj z nia. Zdjae sobie sprawę ,ze to trudne i wkurzajace. Jednak musisz sobie postawic priorytet -"czy chce sie tego pozbyc czy cały czas narzekac?"