Masakra wogóle jak można to nazwać, zawsze staram się to akceptować ale po prostu nie da się..

Czuję się jak chodzace myśli, jakbym był samymi myslami, tak głęboko jestem wrzucony w to myślenie że nawet jak coś oglądam czy robie cokolwiek to zawsze myśle o czymś innym, tak strasznie głęboko w głowie że aż słyszę swój głos w środku, takie typowe zamknięcie w główce. Jak moge to ogarnąć? jakieś rady? I co to wogóle jest myśli natrętne? Nie radze sobie z tym

Myśli natrętne to myśli przychodzące same, bez Twojej ingerencji. Np te podważające realność świata, filozoficzne i w sumie każde które wzbudzają lęk i ich sobie nie życzysz. Jeśli nie dajesz rady to może warto pójść do psychiatry, po jakieś leki na start, byś wrócił na ziemie, a potem dopiero wziął się za odburzanie?
I co masz na myśli mówiąc, że słyszysz swój głos? Tak fizycznie?

Patrol1995 , ja wysyłam nagranie o myślach natrętnych , odsłuchaj je koniecznie wtedy będzie Ci łatwej zrozumieć i pracować nad sobą etap-3-mysli-lekowe-t4330.html .
Pamiętaj do wyjścia z zaburzenia potrzebna jest też wiedza . Ja też kiedyś nie mogła skupić się na niczym ani na filmie ani na książce tylko na cholernych myślach nerwicowych - żeby to się skończyło trzeba czasu i pracy nad sobą .

subzero1993 pisze:Myśli natrętne to myśli przychodzące same, bez Twojej ingerencji. Np te podważające realność świata, filozoficzne i w sumie każde które wzbudzają lęk i ich sobie nie życzysz. Jeśli nie dajesz rady to może warto pójść do psychiatry, po jakieś leki na start, byś wrócił na ziemie, a potem dopiero wziął się za odburzanie?
I co masz na myśli mówiąc, że słyszysz swój głos? Tak fizycznie?

W sensie ze slysze go w swojej glowie gleboko :d jak sa mysli wiesz o co chodzi

schanis22 pisze:Patrol1995 , ja wysyłam nagranie o myślach natrętnych , odsłuchaj je koniecznie wtedy będzie Ci łatwej zrozumieć i pracować nad sobą etap-3-mysli-lekowe-t4330.html .
Pamiętaj do wyjścia z zaburzenia potrzebna jest też wiedza . Ja też kiedyś nie mogła skupić się na niczym ani na filmie ani na książce tylko na cholernych myślach nerwicowych - żeby to się skończyło trzeba czasu i pracy nad sobą .

Dokładnie jest tak jak pisze kochana schanis. Ja jeszcze z 2 miesiace temu nie mogłam spokojnie pojechać czy pójść gdzieś nie siedząc w myślach. Od ponad tygodnia jest zupełnie inaczej. Rzuciłam to wszystko w pizdu i przyniosło efekty także praca własna to podstawa.

Tak Kochana Ola rzucić wszystko w pizdu to podstawa odburzenia , inaczej ani rusz

poprostu to wszystko to jest iluzja nerwicy ,te mysli analizy to wszystko tworzy nerwica ,natretne mysli , z czasem nauczysz sie je wylapywac i zobaczysz ze to jest poprostu smieszne jak nerwica nas robi w konia.Tez wchidzilem w analizy bo niewiwdzialem co to jest,ale teraz wierze ze to nerwica i nicmi sie nie dzieje .olewaj to wszystko ,zdobywah wiedze i dzialaj.Tez mam watpliwosci ale jest ok .

-- 20 czerwca 2016, o 19:36 --
poprostu to wszystko to jest iluzja nerwicy ,te mysli analizy to wszystko tworzy nerwica ,natretne mysli , z czasem nauczysz sie je wylapywac i zobaczysz ze to jest poprostu smieszne jak nerwica nas robi w konia.Tez wchidzilem w analizy bo niewiwdzialem co to jest,ale teraz wierze ze to nerwica i nicmi sie nie dzieje .olewaj to wszystko ,zdobywah wiedze i dzialaj.Tez mam watpliwosci ale jest ok .

Dzieki ziomgi :*