Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nasze małe zwycięstwa :) Małe codzienne kroczki
- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
Gratuluję Wam sukcesów, decyzji oraz krokow do przodu:)) powodzenia!
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
- kamil89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 110
- Rejestracja: 13 stycznia 2019, o 16:33
Dużo osób mówi, że jazda samochodem jest dobra na nerwicę Ciekawe, bo chyba coś w tym jestNerwowy pisze: ↑10 marca 2019, o 17:57Przełamałem się i po 10 latach pojechałem samochodem jako kierowca Oczywiście wykupiłem wcześniej kilka jazd na przypomnienie. Sama jazda super, zero objawów nerwicy, super skupienie i euforia, że udało się dojechać.
Gorzej było później, bo (chyba od stresu) byłem taki roztrzęsiony, nogi z waty, a nawet zaatakował mnie somat, który towarzyszy mi od początku kryzysu, ale już to chyba opanowałem
100 mg Zoloft
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 18 września 2018, o 08:34
Trochę wstyd, że tak późno, ale dopiero ogarnąłem istotę akceptacji i ignorowania - nerwicy, obniżenia nastroju, natrętów myślowych.
Oczywiście, że jeszcze się pojawiają i nawet próbują mi zepsuć humor myśli, że tego się nie pozbędę itp, ale jest lepiej niż było
Chyba droga do prawidłowego odburzenia obrana, co?
Oczywiście, że jeszcze się pojawiają i nawet próbują mi zepsuć humor myśli, że tego się nie pozbędę itp, ale jest lepiej niż było
Chyba droga do prawidłowego odburzenia obrana, co?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 18 września 2018, o 08:34
To nie jest takie proste, i jak już jest lepiej, wkrada się niecierpliwość.
Ale, słodki Jezu, jak dobrze jest...czuć Jak dobrze jest wyjść "poza siebie" i patrzeć przez świat przez pryzmat normalności. Jeszcze długa droga przede mną, ale już mniej wyboista
Ale, słodki Jezu, jak dobrze jest...czuć Jak dobrze jest wyjść "poza siebie" i patrzeć przez świat przez pryzmat normalności. Jeszcze długa droga przede mną, ale już mniej wyboista
- anita
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 115
- Rejestracja: 15 maja 2015, o 14:44
Jakiś czas mnie nie było, z nerwica jest naprawdę dobrze w sensie takim że jej nie ma. Zauważam tylko tendencję do tego że jak stres wali po głowie to mózg ma taką tendencję chyba z przyzwyczajenia szukać, bo tak robił długi czas w nerwicy. Nie wiem czy ktoś z was to zauważył ale to odkrycie pozwala mi tak trochę świadomiej podchodzić do stresów jako ewentualnych przyczyn nawrotu jeśli taki miałby być
Może to stąd nawroty u wielu osób znaczy nawroty...kryzysy bo nie widzą tego jak łatwo mózg przyzwyczajony biegnie do lęku w trudnym momencie a nawet gdy się źle czujemy tak po prostu.
Może to stąd nawroty u wielu osób znaczy nawroty...kryzysy bo nie widzą tego jak łatwo mózg przyzwyczajony biegnie do lęku w trudnym momencie a nawet gdy się źle czujemy tak po prostu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 lutego 2019, o 12:02
A ja mam pytanie, jak sobie radzicie z emocjami, które Wami rządzą? Mnie na przyklad dopada taka złość, że krzycze i choć chcę to opanować to się nie da. Płaczę bez przerwy i osobą, na której najbardziej się wyżywam jest mój chłopak. Dlaczego to nie jest ktoś inny tylko on? Może zrobić tysiąc rzeczy dobrze, ale jak z jedną przegnie to jest źle to potęgi setnej i mam wobec niego większe wymagania niż wobec siebie. Dlaczego? Może on naprawde jest taki zły.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09
Jestem z siebie dumna!
Chwyciła mnie mega mocna jelitowka- prawie trzy dni wycięte z życia totalnie. Wczoraj jak już minely torsje pojawiły się ból i zawroty głowy. I uwaga, nie umierałam wytłumaczyłam sobie że to wycieńczenie organizmu i nawet dzisiaj jak jeszcze czuje ta głowę to udaje mi się już panować nad sobą
Oby to już zwiastun odburzania
Chwyciła mnie mega mocna jelitowka- prawie trzy dni wycięte z życia totalnie. Wczoraj jak już minely torsje pojawiły się ból i zawroty głowy. I uwaga, nie umierałam wytłumaczyłam sobie że to wycieńczenie organizmu i nawet dzisiaj jak jeszcze czuje ta głowę to udaje mi się już panować nad sobą
Oby to już zwiastun odburzania
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 lutego 2019, o 12:02
Ja mam do Was pytanie, czy ktoś z Was kiedyś miał coś takiego (dla mnie to niesamowite zjawisko), że kiedy w Waszym życiu jest przez moment naprawde dobrze to macie wyrzuty sumienia? Choruję na nerwice lękową już trzy lata, jest dobrze na tabletkach, bez są nawroty. Ale właśnie dopadło mnie coś takiego w dobrym momencie a nikt o tym nie wspominał, przynajmniej się nie napotkałam.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 409
- Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21
A z jakiego powodu te wyrzuty sumienia? I w tym temacie to piszemy bardziej o zwycięskich kroczkach niż objawachadamczakowa pisze: ↑19 maja 2019, o 21:40Ja mam do Was pytanie, czy ktoś z Was kiedyś miał coś takiego (dla mnie to niesamowite zjawisko), że kiedy w Waszym życiu jest przez moment naprawde dobrze to macie wyrzuty sumienia? Choruję na nerwice lękową już trzy lata, jest dobrze na tabletkach, bez są nawroty. Ale właśnie dopadło mnie coś takiego w dobrym momencie a nikt o tym nie wspominał, przynajmniej się nie napotkałam.
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Od 2 tygodni jest lepiej,to chyba pierwszy taki czas od kilku lat w mojej ciężkiej nerwicy/depresji i dd,że mój stan się poprawił ,wprawdzie to jakieś 20-30% ale jak na mnie to wielki sukces
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 575
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Celinka kochana! Nie wiesz jak mnie ucieszył Twój post i do tego nowy avatarCeline Marie pisze: ↑27 maja 2019, o 18:08Od 2 tygodni jest lepiej,to chyba pierwszy taki czas od kilku lat w mojej ciężkiej nerwicy/depresji i dd,że mój stan się poprawił ,wprawdzie to jakieś 20-30% ale jak na mnie to wielki sukces
Uważaj bo niedługo dostaniesz w prezencie niebieski kolorek
Trzymaj się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 190
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02
Super! Bardzo sie ciesze Pozdrawiam cieploCeline Marie pisze: ↑27 maja 2019, o 18:08Od 2 tygodni jest lepiej,to chyba pierwszy taki czas od kilku lat w mojej ciężkiej nerwicy/depresji i dd,że mój stan się poprawił ,wprawdzie to jakieś 20-30% ale jak na mnie to wielki sukces
- bbea
- Forumowy szyderca
- Posty: 413
- Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25
Super! GratulacjeCeline Marie pisze: ↑27 maja 2019, o 18:08Od 2 tygodni jest lepiej,to chyba pierwszy taki czas od kilku lat w mojej ciężkiej nerwicy/depresji i dd,że mój stan się poprawił ,wprawdzie to jakieś 20-30% ale jak na mnie to wielki sukces
Chociaż moim zdaniem poprzedni avatar był piękny