A to trójglicerydy są przez stosowanie leków?Polecam preparat leenlife-kwasy omega 3 i 6. Moja mama stosowała na zbicie cholesterolu, na prawdę pomaga. Sama zaczynam go pić
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nasze małe zwycięstwa :) Małe codzienne kroczki
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 21 sierpnia 2018, o 15:15
- Patryk89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 26 lipca 2018, o 23:25
hmm leki biore sporo czasu gdzies od 9lat i wogole nie dzialaja na mnie. Zero efektu ze strony lekow. Teraz pracuje nad sobą i daje mi to frajdeNelkalenka pisze: ↑18 września 2018, o 15:40To tak samo jak ja,najpierw chce wyjsc z nerwicy a potem sie odstawi powoli leki i moze jakos wszystko powoli sie unormuje...dlugo bierzesz juz leki?ja tak nieprzerwanie przeszlo 2 lata
- Patryk89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 26 lipca 2018, o 23:25
powiem ci ze 9lat i wszystkie leki przerobilem, no prawie wszystkieNelkalenka pisze: ↑18 września 2018, o 15:40To tak samo jak ja,najpierw chce wyjsc z nerwicy a potem sie odstawi powoli leki i moze jakos wszystko powoli sie unormuje...dlugo bierzesz juz leki?ja tak nieprzerwanie przeszlo 2 lata
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Ja tez roznych probowalam i zmienialam ,ale bylo to czesto.Teraz ten zestaw lekow biore caly czas ten sam okolo 2 lata.To dosyc juz dlugo bierzesz jak 9lat.Choc sa osoby,ktore biora cale zyciePatryk89 pisze: ↑18 września 2018, o 18:01powiem ci ze 9lat i wszystkie leki przerobilem, no prawie wszystkieNelkalenka pisze: ↑18 września 2018, o 15:40To tak samo jak ja,najpierw chce wyjsc z nerwicy a potem sie odstawi powoli leki i moze jakos wszystko powoli sie unormuje...dlugo bierzesz juz leki?ja tak nieprzerwanie przeszlo 2 lata
- Patryk89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 26 lipca 2018, o 23:25
jakie leki bierzesz?Nelkalenka pisze: ↑18 września 2018, o 18:33Ja tez roznych probowalam i zmienialam ,ale bylo to czesto.Teraz ten zestaw lekow biore caly czas ten sam okolo 2 lata.To dosyc juz dlugo bierzesz jak 9lat.Choc sa osoby,ktore biora cale zyciePatryk89 pisze: ↑18 września 2018, o 18:01powiem ci ze 9lat i wszystkie leki przerobilem, no prawie wszystkieNelkalenka pisze: ↑18 września 2018, o 15:40
To tak samo jak ja,najpierw chce wyjsc z nerwicy a potem sie odstawi powoli leki i moze jakos wszystko powoli sie unormuje...dlugo bierzesz juz leki?ja tak nieprzerwanie przeszlo 2 lata
ja mam pregabaline 75mg
nom dlugo dlugo. 9 lat temu trafilem do szpitala z atakami paniki. Po drugie zle mnie leczony bo powinni od pierwszego objawu sciagnąc ze mnie leki po 1 roku. A zszedlem po 4 latach i jak zszedlem to mialem takie boooom ze masakra. Z tych lekow tez nie wolno szybko schodzic. Teraz jak bede schodzil to cos okolo pol roku trzeba schodzic z nim i zastapić nimi jakies naturalne, lub jakies leki ktore wogole nie beda powodowaly uzaleznienia, nie muszą to byc psychotropy, inne leki podtrzymujące uklad nerwowy zeby nerwica nie wrocila.
W chwili obecnej powoli wychodze z nerwicy wiem na czym to polega. Duzo logika daje, nie jest to latwe ale widze szczescie ktore sie do mnie usmiecha i coraz tego wiecej jest
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 398
- Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32
witam jak zaczeles radzic Sobie z emocjami ???Patryk89 pisze: ↑18 września 2018, o 19:11jakie leki bierzesz?Nelkalenka pisze: ↑18 września 2018, o 18:33Ja tez roznych probowalam i zmienialam ,ale bylo to czesto.Teraz ten zestaw lekow biore caly czas ten sam okolo 2 lata.To dosyc juz dlugo bierzesz jak 9lat.Choc sa osoby,ktore biora cale zycie
ja mam pregabaline 75mg
nom dlugo dlugo. 9 lat temu trafilem do szpitala z atakami paniki. Po drugie zle mnie leczony bo powinni od pierwszego objawu sciagnąc ze mnie leki po 1 roku. A zszedlem po 4 latach i jak zszedlem to mialem takie boooom ze masakra. Z tych lekow tez nie wolno szybko schodzic. Teraz jak bede schodzil to cos okolo pol roku trzeba schodzic z nim i zastapić nimi jakies naturalne, lub jakies leki ktore wogole nie beda powodowaly uzaleznienia, nie muszą to byc psychotropy, inne leki podtrzymujące uklad nerwowy zeby nerwica nie wrocila.
W chwili obecnej powoli wychodze z nerwicy wiem na czym to polega. Duzo logika daje, nie jest to latwe ale widze szczescie ktore sie do mnie usmiecha i coraz tego wiecej jest
- Patryk89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 26 lipca 2018, o 23:25
za pomocą logikimenago49 pisze: ↑18 września 2018, o 19:24witam jak zaczeles radzic Sobie z emocjami ???Patryk89 pisze: ↑18 września 2018, o 19:11jakie leki bierzesz?Nelkalenka pisze: ↑18 września 2018, o 18:33
Ja tez roznych probowalam i zmienialam ,ale bylo to czesto.Teraz ten zestaw lekow biore caly czas ten sam okolo 2 lata.To dosyc juz dlugo bierzesz jak 9lat.Choc sa osoby,ktore biora cale zycie
ja mam pregabaline 75mg
nom dlugo dlugo. 9 lat temu trafilem do szpitala z atakami paniki. Po drugie zle mnie leczony bo powinni od pierwszego objawu sciagnąc ze mnie leki po 1 roku. A zszedlem po 4 latach i jak zszedlem to mialem takie boooom ze masakra. Z tych lekow tez nie wolno szybko schodzic. Teraz jak bede schodzil to cos okolo pol roku trzeba schodzic z nim i zastapić nimi jakies naturalne, lub jakies leki ktore wogole nie beda powodowaly uzaleznienia, nie muszą to byc psychotropy, inne leki podtrzymujące uklad nerwowy zeby nerwica nie wrocila.
W chwili obecnej powoli wychodze z nerwicy wiem na czym to polega. Duzo logika daje, nie jest to latwe ale widze szczescie ktore sie do mnie usmiecha i coraz tego wiecej jest
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
No wlasnie za pomoca logiki....trzeba przez swiadomosc podzialac na podswiadomosc,no i co najwazniejsze uwierzyc w siebie.Jednak jest to o duzo latwiejsze w teorii niz w praktyce...Patryk89 pisze: ↑18 września 2018, o 20:08za pomocą logikimenago49 pisze: ↑18 września 2018, o 19:24witam jak zaczeles radzic Sobie z emocjami ???Patryk89 pisze: ↑18 września 2018, o 19:11
jakie leki bierzesz?
ja mam pregabaline 75mg
nom dlugo dlugo. 9 lat temu trafilem do szpitala z atakami paniki. Po drugie zle mnie leczony bo powinni od pierwszego objawu sciagnąc ze mnie leki po 1 roku. A zszedlem po 4 latach i jak zszedlem to mialem takie boooom ze masakra. Z tych lekow tez nie wolno szybko schodzic. Teraz jak bede schodzil to cos okolo pol roku trzeba schodzic z nim i zastapić nimi jakies naturalne, lub jakies leki ktore wogole nie beda powodowaly uzaleznienia, nie muszą to byc psychotropy, inne leki podtrzymujące uklad nerwowy zeby nerwica nie wrocila.
W chwili obecnej powoli wychodze z nerwicy wiem na czym to polega. Duzo logika daje, nie jest to latwe ale widze szczescie ktore sie do mnie usmiecha i coraz tego wiecej jest
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 71
- Rejestracja: 30 lipca 2018, o 11:12
U mnie coś się ostatnio zmieniło. Od Ponad tygodnia nie miałam praktycznie somatów. Wstaję rano i jest normalnie. Zero stresu, uczucia wykończenia, obaw, lęku o choroby itp. Może nie jestem w szczytowej formie i nie rozpiera mnie energia, ale ją mam. Po całym intensywnym dniu czuję zwykłe zmęczenie, a nie totalne wycieńczenie. Jednego dnia po wypiciu kawy odezwała się lekko duszność, ale w minimalny sposób i na bardzo krótko. W porównaniu do tego co było wcześniej to pikuś. Wczoraj pojawiła się myśl o chorobie (mam dodatnie ANA na twardzinę, ale to wynik słabo dodatni....po prostu mam przeciwciała dla tej choroby, ale nie jestem chora na nią). Te myśli bardzo szybko przeszły...po prostu spłynęły po mnie jak po kaczce. Czy to możliwe, że nerwiczka zaczęła odpuszczać? Mordowałam się z nią ostro już ponad rok. I było raz lepiej raz gorzej. Na terapię i tak idę od października.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1545
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Pewnie ze to mozliwe,super !teraz ciesz się z tego i działaj sukcesywnie dalej patrz na swoje postępy ale podchodź ciagle z pokora do tego ze masz nerwice i czasem jeszcze mogą przyjść jakieś gorsze momenty żeby znowu nie wpadać w jakieś długie kryzysy.Pozwalaj sobie na całe te pierdolety nerwicowe,przyzwol na to wszystko. Gratulacje postępówNagisa pisze: ↑20 września 2018, o 11:36U mnie coś się ostatnio zmieniło. Od Ponad tygodnia nie miałam praktycznie somatów. Wstaję rano i jest normalnie. Zero stresu, uczucia wykończenia, obaw, lęku o choroby itp. Może nie jestem w szczytowej formie i nie rozpiera mnie energia, ale ją mam. Po całym intensywnym dniu czuję zwykłe zmęczenie, a nie totalne wycieńczenie. Jednego dnia po wypiciu kawy odezwała się lekko duszność, ale w minimalny sposób i na bardzo krótko. W porównaniu do tego co było wcześniej to pikuś. Wczoraj pojawiła się myśl o chorobie (mam dodatnie ANA na twardzinę, ale to wynik słabo dodatni....po prostu mam przeciwciała dla tej choroby, ale nie jestem chora na nią). Te myśli bardzo szybko przeszły...po prostu spłynęły po mnie jak po kaczce. Czy to możliwe, że nerwiczka zaczęła odpuszczać? Mordowałam się z nią ostro już ponad rok. I było raz lepiej raz gorzej. Na terapię i tak idę od października.
- Formenos
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 239
- Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37