Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

to naprawdę dziwne

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

4 lipca 2014, o 21:13

Widocznie miałaś przemęczony umysł, jakieś stresy, konflikty wewnętrzne i przez to tak się to objawiło :D Teraz to najważniejsze, mieć to głęboko w tyle, aż w końcu minie :)

W dodatku powiem Ci szczerze że większość ludzi ma takie myśli, tylko my nerwicowcy zbytnio sie nimi przejmujemy, i nadajemy im przesadnej wartości... :P
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

6 lipca 2014, o 15:46

proponuje sie zeby konfrontowac to i probowac no ale tu bys musiala to robic podczas seksu ;p wiec w sumie nie pozostaje nic innego jak w koncu probowac i wprowadzac w zycie zmiany ;p ciekawy natret....
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

14 lipca 2014, o 00:37

Hej. Słuchałam sobie 3czesci o dd na yt i jak mówił divin... Eh wstyd mi się przyznać ale pojawiła się myśl taka nieładn a same przekleństwa na jego temat i zaraz mega lek ze to opetanie itp nieład i ze diabeł mi takie myśli podsuwa.jak mogłam tak pomyśleć wgl :[:[ przecież B lubię te filmiki które nagrywacie. To przyszło znikad boje się teraz ze będę tak myślała czy to nerwicowe myśli czy juz jakieś poważniejsze zaburzenie tylko szczerze . Jak sobie z tym poradzić. Juz miałam tak kiedyś . I to uczucie leku silne. Ost dużo się u mnie w domu mówi o diablach. Poza tym mam grype i mam dziś w sobie duza dawkę kofeiny wypilam 3 mocne kawy a zapomniałam ze ten gripex co biore ma też duza dawkę kofeiny
Reap what you sow!
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

14 lipca 2014, o 00:39

Zwykła, głupia, irracjonalna myśl natrętna :) Nie przypisuj jej zbytnio znaczenia kochana, nie przejmuj się nią, brzydko mówiąc zwyczajnie ją olej. Lęk tylko i wyłącznie podsyca tego typu myśli, a jeśli będziesz je ignorować i przestaniesz robić z ich powodu wielkie halo, to wtedy z czasem znikną :)

Pozdrawiam
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Maddie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 22 czerwca 2014, o 15:22

14 lipca 2014, o 00:43

whyisthat pisze:Hej. Słuchałam sobie 3czesci o dd na yt i jak mówił divin... Eh wstyd mi się przyznać ale pojawiła się myśl taka nieładn a same przekleństwa na jego temat i zaraz mega lek ze to opetanie itp nieład i ze diabeł mi takie myśli podsuwa.jak mogłam tak pomyśleć wgl :[:[ przecież B lubię te filmiki które nagrywacie. To przyszło znikad boje się teraz ze będę tak myślała czy to nerwicowe myśli czy juz jakieś poważniejsze zaburzenie tylko szczerze . Jak sobie z tym poradzić. Juz miałam tak kiedyś . I to uczucie leku silne. Ost dużo się u mnie w domu mówi o diablach. Poza tym mam grype i mam dziś w sobie duza dawkę kofeiny wypilam 3 mocne kawy a zapomniałam ze ten gripex co biore ma też duza dawkę kofeiny
Hej, nie ma czego się obawiać i nakręcać. Nasza podświadomość lubi robić nam żarciki w postaci kiepskich myśli. Strzelam, że teraz masz dosyć napięty okres i możliwe, że dlatego pojawiły się takie myśli. U mnie przejawiało się tym, że na mieście widząc jakiś ludzi miałam ochotę ich wepchnąć pod samochód i też te myśli brały się nie wiadomo skąd. To nie jest żadne opętanie czy jakiś tam diabeł, więc spokojnie :)
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

14 lipca 2014, o 09:23

Tak jak piszą wyzej. Mi często też przychodzą takie myśli, nie wolno sie nimi nakręcać, ja po prostu nie nadaję im wartości. I przyznam się że mi też przychodziły takie natrętne mysli, własnie obelgi jakieś na forumowiczów, czy rodziców, przyjaciół. Ale wiem ze wynika to z nerwicy, stanu zagrożenia, ogólnie jest człowiek rozdrażniony, ciagle niespokojny, takie mysli sie moga pojawiać. Trzeba to po prostu olać. Piszesz zresztą, ze wcale tak nie myslisz o nich, wiec to tylko zwykły natret, nie jestes myslami
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

14 lipca 2014, o 11:36

Oo, jak miło :DD

Tak jak piszą przedmówcy, przede wszystkim nie nadawaj im wartości, po pierwsze był kontekst do takich skojarzeń z opętaniem skoro dużo było u Ciebie w domu mowy o diable w ostatnim czasie, a po drugie przegięcie z kofeiną może równiez powodować taką nadaktywność umysłową i wtedy takie różne dialogi wewnętrzne mogą sie pojawiać, a lęk przed tym spowodował że zaczęłaś na mnie bluzgać i lęk z kolei przed tym wywołał jeszcze większy lęk. Stary schemat nerwicowca. Reakcja powoduje lęk, a lęk przed tą reakcją wyzwala inne objawy, w Twoim wypadku była to natrętna myśl bo to Twój jak to Victor mówi: "konik" :D

Więc spokojnie, przede wszystkim nie nadawaj temu wartości, pozwól sobie na takie bluzganie w głowie ( możesz sobie na mnie bluzgać do woli, pozwalam Ci :DD ). To też jest ważne a wręcz kluczowe. Akceptacja tego, to kompletnie źle o Tobie nie świadczy gdy pojawia sie to mimowolnie i bez Twojej chęci, bez premedytacji i gdy tak nie myślisz. To właśnie powinno sprawić że skoro i tak wiesz co myślisz, to takie natręty Cię kompletnie nie ruszają. Przyszły i pójdą, sprawy nerwicowe. Normalka. :)

Tak więc, przestań się tym przejmować, albowiem myśl to tylko myśl i takim przejmowaniem się nimi, utrzymujesz sobie tylko tego "konika". Nie musisz się kompletnie z nimi utożsamiać gdy uważasz inaczej. Również pamiętaj o tym że myśli są jak woda i muszą płynąć. Jeżeli je zastopujesz, to zaczną Cię męczyć. Czyli nie walcz z nimi, pozwól im płynąć, pozostań niereaktywną i obniżaj ich wartość do ich prawidłowej wartości, czyli śmieciowej. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

16 lipca 2014, o 16:25

Czesc, chcialabym zapytac o pare rzeczy przede wszystkim osoby ktore juz sie wyleczyly. Sama staram sie ^^ sobie pomoc ale nie wiem czy w dobyrm kierunku ide. Otoz odkad zaczelam sobie radzic z atakami paniki i przestalam sie ich bac to jakby oslably na sile i rzadko bardzo sa ale glownym problemem staly sie natretne mysli. Wyczytalam juz wszystko na ich temat i zdalam sobie sprawe ze nawet gdy mi sie wydaje ze nie ma lęęku to on tak naprawde jest i jest to podloze tych mysli. Wiem ze powinnam zaakceptowac to ze je mam w sumie jakos sie juz pogodzilam z tym i NIE ANALIZOWAC tylko ze nie analizowac sie nie da! naprawde .. mam non stop natrety dotyczace dominacji uleglosci w seksie itp itd i doszlo do tego ze jak tego nie rozumiem to nawet boje sie uprawiac seksu no bo nie rozumiem o co chodzi w nim , wiem ze dziwnie to brzmi ale gdy ta mysl jest tzw/ konikiem no to ciezko spbie wytlumaczyc cokolwiek. Nie potrafie sobie wytlumaczyc czemu chce zeby mnie facet wzial wiecie no jak facet i wgl bo zaraz mam mysl ze przeciez moge w trakcie powiedziec NIE , STOP i to juz nie jest dominacja itp itd. nie potrafie zrozumiec dlaczego fantazjuje o czyms czego bym naprawde nie chciaala zeby sie stalo nie wiem niczego nie rozumiem .

Natrety psuja mi zycie , nie moge nawet spokojnnie zjesc ;/ Zauwazylam ze nawet gdy odpowiem sobie na jakas mysl to jest to chwilowe bo albo przychodzi nast o podobnej tematyyce albo calkowicie z innej bajki mysli jakies. Kurde ja rozumiem o co chodzi i wszystko ale ja naprawde ehh no chcialabym uprawiac seks bez zadnych mysli natretnych i lęku ale jak pomysle o tym wszystkim to mi sie odechciewa wszystkiego. Wiem ze zeby te natrety zwalczyc to powinnam uprawiac seks ale ten lęk jest cholernie ciezki do pokonania. juz widze to jak sie z kims kocham i nagle dostaje lęku bo nie wiem czemu mam taka fantazje i ze ona jest bez sensu tak jakby seks polegal tylko na dominacji i uleglosci . to jest straszne. a jak nie analizuje to juz w ogole ogromny lęk narasta stopniowo. Jak, powiedzcie , jak tym myslom nie wierzyc , to jest chore ;/ :(
Reap what you sow!
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

16 lipca 2014, o 16:39

Może przestań sobie to tłumaczyć, tłumacząc sobie każdą myśl z osobna próbujesz się tylko uspokoić i nie luzujesz tej kontroli. Nie ważne jaka jest tematyka tych myśli musisz się do nich zdystansować. Zasada jest zawsze ta sama myśli muszą płynąć, Ty ignorować i porzucać tę kontrolę. Musisz zrozumieć, że jeśli czegoś w seksie byś nie chciała to po prostu byś do tego nie dopuściła. Jeśli masz tą swoją ukochaną osobę to na pewno nie zrobiłaby czegoś co mogło by Cię skrzywdzić psychicznie czy też fizycznie. A co do dominacji i uległości to nie wiem co dokładnie masz na myśli, ale zastanów się czy powinnaś tak się tego bać, jeśli jesteś np z ukochaną osobą ? Pozdrawiam
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

16 lipca 2014, o 16:41

nie mam obecnie nikogo..
eh no wlasnie o to chodzi ze bym nie dopuscila , nawet w bdsm ludzie maja jakies slowo po ktorym dominujacy powinien przestac no i ja sie wkrecam to co to za dominacja jesli ja chce byc zdominowana a moge to przerwac probuje sobie wytlumaczyc czemu podniecaja mnie takie zabawy bo to sa zabawy i nie jestem na prawde dominowana skoro mam kontrole . dziwne to wszystko juz nawqwrt nie chce mi sie tych mysli analizowac. ;/
Reap what you sow!
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

16 lipca 2014, o 16:46

Jeśli nie masz nikogo to nie ma sensu chyba się nad tym zastanawiać. Wiadomo, że każdego coś podnieca i nie próbuj tego zrozumieć. Nie ważne , że takie gierki nie są jakieś bardzo realistyczne, typu wykorzystywanie jakichś przebrań , albo dominacja, ważne ,że robi się to z kimś ważnym. Nie zagłębiaj się tak w te myśli, dominacja może być przeciez rożna, zależna od partnera od pozycji itd. Możesz czuć się zdominowana jeśli Ci się to podoba i tego nie analizować.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

16 lipca 2014, o 21:06

greeneyed23 ja wiem :( ja wiem tylko te mysli atakuja automatycznie ja nawet nie umiem ich jakos ogarnac zeby napisac o co chodzi, to taka mysl wymieszana z dziwnymi emocjami, lękiem , no ok napisalas zeby sie nie zaglebiac , rozne pozycje itd spoko a juz jest mysl ale tez moze powiedziec stop wiec co to za dominacja i nawet gdy sie to uspokoi to przyjdzie mysl czy dominacja jest ok a jak ta przejdzie to kolejna np bedzie czy kobiety maja kontrole w czasie seksu czy moga powiedziec stop a jak powiedza a facet nie przestanie to czy to bedzie gwalt a czy ja pojde na policje jakby sie tak zdarzylo widzisz mysli jest milllliony , chodzi mi bardziej ze co mam robic jak takie mysli przychodza jak pozwolic im plynac co macie na mysli tak mowiac ze maja plynac ? mam sobie mowic ' to tylko nerwicowe mysli itp itd?" kiedy to mnie wcale nie uspokaja ? a w czasie seksu jak dopadnie mnie lęk to co kontynuowac seks nawet nie majac przyjemnosci ? nie rozumiem , tak baaardzo zalezy mi na dobrym zyciu seksualnym :(*
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

27 lipca 2014, o 18:22

Cześć, chciałam zapytać jak sobie radzicie z natrętnymi myślami co Wam nabardziej pomaga i czy naprawdę można na siłę o nich nie myśleć tylko się czymś zająć?
U mnie z tymi myślami jest tak, że jak dam sobie spokoj z myślami o jakiejś tematyce to momentalnie przychodzą natręty o zupełnie innej tematyce, nie mam tak, żeby w ogole nie bylo zadnych natretow.

Ostatnio dość długi czas mam natręty związane z życiem seksualnym a że jest ono dla mnie ważne to nie mogę sobie pozowlić o tych natrętach nie myśleć. Tak jakbym chciała mieć wszystko pod kontrolą, I tak z jednej strony mam myśl że chciałabym mieć seks taki że mowie podczas stosunku nie a partner nie przestaje ( taka fantazja) a z drugiej strony się CHOLERNIE boje tegoze jak bedzie mnie bolalo albo nie odpowiadala mi cos to jak powiem partnerowi to on nie przestanie a jak wiadomo fizycznie mu nie dam rady , nie mam stalego partnera , szukam chlopaka i to dodatkowy stres dla mnie bo nie chce wyjsc na idiotke i podczas kazdego seksu przestawac i sprawdzac czy aby na pewno jesli powiem stop to on przestanie, bardzo sie boje ze jak powiem to stop to on nie przestanie . i nie moge sobie racjonalnie wytlumaczyc czemu akurat tego sie boje ;/;/;/
Kurde tak bardzo chce wyjsc z nerwicy, czy naprawde to musi byc takie trudne, czy naprawde nie dane jest mi byc szczesliwa ?:(

p.s nie moge unikac prowokatorow gdyz jak tylko zobacze jakiegos faceta ktory mi sie podoba to te mysli na mnie splywaja momentalnie..

-- 27 lipca 2014, o 18:22 --
nikt nie odpowie ?:(
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

27 lipca 2014, o 18:32

Czy tego typu myśli wynikają z jakiegoś negatywnego doświadczenia?
Nie poznasz gwałciciela, na pewno, więc nie musisz się obawiać. Może się zdarzyć, że poznasz kogoś niedelikatnego ale zapewniam Cię, że jeśli mu powiesz, że ma przestać, to przestanie. I nie ma tutaj w ogóle miejsca na myśli- co on sobie pomysli. W seksie obie osoby muszą czuć się komfortowo z tym, co się dzieje i jeśli ktokolwiek uważa inaczej, to ma niepokolei w głowie. Nawet w pikantnych zabawach opartych na fantazjach ustala się jakieś granice. Jeśli chłopak nie przestanie robić czegoś, co Ci nie odpowiada, mozesz wstać, ubrać się i wyjść. Sama kiedys tak zrobiłam. Po prostu o pierwszej w nocy wyszłam i koniec. Nie jesteś zdana na czyjąś łaskę, nie jesteś rzeczą, która ma być spolegliwa, bo ktoś tak sobie życzy. Normalny facet nie chce krzywdzić kobiety i normalna kobieta nie chce krzywdzić faceta, ani w łóżku, ani w innej dziedzinie. Pamietaj, że masz pełne prawo do wyrażania swojego zdania względem tego, jak ktoś Cię traktuje. I nie powinno Cię obchodzić czy kogoś uraża to, że Cię rani. Bo to jest patologia. Jak najdalej od takich ludzi jak się trafią na drodze.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

27 lipca 2014, o 21:56

#ciasteczko
właśnie nie miałam nigdy podobnego doświadczenia te myśli mnie same atakują. Wiem, że atakują sferę seksualną dlatego, że jest ona istotna, jak dla każdego chyba w sumie.
" możesz wstać, ubrać się i wyjść" no tak rozumiem ale mi bardziej chodziło o to, że mu nie dam rady fizycznie bo przecież jestem kobietą.

Ale wiesz co jest najgłupsze? to, że jeśli powiem sobie ' to nerwica. to natręt to nie ma znaczenia to na sekundkę puszcza a za chwilę myśl która przynosi wiele lęku, że będę chciała tak jakby z góry wiedzieć.. nie no nie wiem jak to ująć hehe że nawet gdy będę miała sex i będzie ok i wszystko to i tak będę się źle czuła bo ' a co gdyby on nie przestał jakbym chciała' ( a założenie jest takie, że miałam seks ale mi było dobrze i nie chciałam przestawać ' rozumiesz... tak jakbym chciała mieć jakąś mega masakryczna kontrolę i być wszechwiedzącą... ;/ ;/ ;/
Reap what you sow!
ODPOWIEDZ