
Czy zdarza Wam się miewać takie nagłe, znienacka uczucie lęku albo lęku+smutku które pojawia się bez żadnych myśli, bez powodu?
Np. robicie coś, siedzicie, cokolwiek - i nagle taka fala lęku, którą ja czuję aż w brzuchu.
Wiem że to pewnie częsty objaw, ale ja mam tak wiele razy w ciągu dnia i to jest irytujące, bo jak staram się nie wkręcać w lękowe natrętne myśli, to i tak nerwica mi dowala taki lęk bez powodu, który psuje dobre albo neutralne samopoczucie
To taki ścisk trwający około 5 sekund