Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nagła bomba lękowa- czy to był atak paniki
- JohnnyEDM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 318
- Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28
Chodzi mi tutaj o początki mojego zaburzenia, stwierdzilem, ze warto jest zapytac o to bo te momenty mi utknęły w pamięci. Przed tym byl stres, lęk, niepokoj potem zaszly uciski w brzuchu i klatce, coraz wieksze obawy o zdrowie, nie wazne, potem po pewnym czasie stalem sie bardziej lękowy jednak ja tego co sie ze mna dzieje nie widzialalem. Dobra teraz sedno, pamietam sytuacje wlasnie kiedy siedzialem potem normalnie jak kazdt przed komputerem, i nagle cos w glowie sobie wspomnialem, ockneli mnie, nie wiem ulamek sekundy i nagle bum silny lęk, bardzo sie wtedy wystraszylem, za 2 razem bylo podobnie. Czy to byly wtedy ataki paniki? Ciekawi mnie to dosc bo te momenty mi utknely w pamieci.
- agrel122
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 109
- Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19
Karm dalej nerwicę, zadawaj pytania na które TY nie potrzebujesz odpowiedzi. Rozumiem "upewnianie się" jest przydatne ale musisz zrozumieć, że to nic nie da. Powiem Ci, że "TAK TO BYŁ ATAK PANIKI" a Ty zrozumiesz to i nagle po kilku minutach złapie Cie inna wątpliwość.
Zrozum mechanizm lękowy w końcu - nerwica potrzebuje karmy, jak ludzie wody. Jak przestaniesz ją karmić nadając jej wartość, jej myślom, objawom to wszystko zacznie powoli wracać do normy. Pierwszą rzeczą jest to, abyś nie rozdrabniał nerwicy na każdy objaw i myśl bo to nic nie da.
Zrozum mechanizm lękowy w końcu - nerwica potrzebuje karmy, jak ludzie wody. Jak przestaniesz ją karmić nadając jej wartość, jej myślom, objawom to wszystko zacznie powoli wracać do normy. Pierwszą rzeczą jest to, abyś nie rozdrabniał nerwicy na każdy objaw i myśl bo to nic nie da.