Może to głupie będzie co mi wpadło do głowy ale do rzeczy. Z nerwicą zmagam się 2 lata. Początkowe obawy dotyczyły zdrowia i ataków paniki ale dość szybko wpadłą mi obawa o strach przed schizofrenią i opętaniem.
Przez te 2 lata obawy skakały na różne tematy z którymi sobie różne radziłem. Zwykle racjonalizowałem lub akceptowałem i jakoś mijało ale ten strach przed schizofrenią zawsze wracał i męczył. Był taką przeszkodą która zawsze mnie wplątywała tak samo w to samo. Ostatnio ten strach pomógł mi wybić z głowy Viktor na paru sesjach i tak jakbym się dużo lepiej poczuł. I nie to że chwilę po spotkaniu ale już utrzymuje się to jakiś czas. Czy Waszym zdaniem też nie jest tak że odburzanie to zlikwidowanie tych głownych obaw?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Moje przemyślenia co do odburzania. Likwidacja obaw kluczem?
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
W dużej mierze tak, faktem jest że jak i ja kiedyś kiedyś rozprawiłem się z głownymi obawami to potem było z górki.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Obawiam się że mi się nie uda z moimi głównymi dojść do ładu Ale próbuje nieustannie

Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
A jakie są Iwonka Twoje główne obawy?
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Serducho na czele ...
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
A nie pomaga Ci coś takiego, że tak długo masz problem z serduchem i do tej pory nic się nie stało, więc już się nic nie stanie? I że tyle razy myślałaś, że jest źle, a nic się nie stało, że tym razem też będzie ok?
Ja sobie w ten sposób pomogłam na samobója.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 7 października 2018, o 08:49
Ja tak jak Iwonka29 tez serducho dodatkowe szkurcze wyczuwalne na maksa az h... mnie strzela, mialem teraz 2 dni ostrej jazdy czasami aż płakać się chce z bezradności człowiek niby nie myśli o tym a te skurcze same się pojawiają ehhh, wierze że nadejdzie ten dzień spokoju na wieki wieków pozdrawiam koledzy i koleżanki


Ej poczekaj moment to wszystko jest zmyślone !...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Mam to samo tylko to serce.ja już nie mam lęki jako takiego,dr czy depresji.od czasu do czasu włączy się to serce i ciężko się skupić na czym innym.przez 8 miesięcy czułam się świetnie,serce też ok.zaszlam w ciazeciążę i zacza L się stres .serce też powróciło.jak odczuodczuwasz to serce?bo mi to przeróżne się robi.nerwOski pisze: ↑9 listopada 2018, o 21:44Ja tak jak Iwonka29 tez serducho dodatkowe szkurcze wyczuwalne na maksa az h... mnie strzela, mialem teraz 2 dni ostrej jazdy czasami aż płakać się chce z bezradności człowiek niby nie myśli o tym a te skurcze same się pojawiają ehhh, wierze że nadejdzie ten dzień spokoju na wieki wieków pozdrawiam koledzy i koleżanki
![]()
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Przed nerwica nie miałam nic z sercem.zero
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
Ja po prostu dałem spokój tym wszystkim myślą.Potem to one dały mi spokój po jakimś czasie.I dalej to tylko życie.Obecnie siedzę sobie przed kompem i piszę posty bez jakichś rozkmin czy warto czy ma to jakiś sens.Po prostu to robię więc jednak da się zaprzestać katować się psychicznie i w końcu postawić się na miejscu tej wyimaginowanej do tej pory wizji "zdrowego psychicznie człowieka" ;p