Witam,
jestem tu nowa.Postanowiłam napisać,ponieważ mam wiele podobnych objawów(pisałam już na innym forum),wszystko zaczęło się pięć tygodni temu:
-wszystko jest jakieś nie realne,nie rzeczywiste
-uczucie jak bym nie była sobą
-niepokój,lęk
-dziwne myśli
-strach przed wyjściem z domu,boję się,że strace kontrole nad sobą,że zrobie coś głupiego,powiem,że zwariuje
-brak apetytu
-wrażenie zatrzymywania się oddechu
-strach przed śriercią,śmiertelną chorobą
-latająca plamka przed prawym okiem
-ból głowy,zawroty,ucisk
-ból żołądka
-mdłości
Miałam prawie dwa tygodnie spokoju,ale to wróciło
Co u Was? Jak się czujecie?
Pozdrawiam
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Moja DD
-
Derealizacja
- Gość
Hej, pisze z telefonu, stad bledy. Nie boj sie, to minie - przeczytaj dokladnie caly temat "odpowiedzi na najwazniejsze pytania" i nie zamartwiaj sie, to minie.
-
colombo
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 42
- Rejestracja: 5 listopada 2011, o 16:03
Czesc ale ale ale ale ale najwazniejsze moim zdaniem to skad to sie Tobie wzielo? Czy to byl stres czy anemia czy choroba jakas? To zawsze skads ma swoj poczatek. I czy od dawna tak masz czy sie leczylas bo objawy to mozna miec i one sa tak teoretycznie to malo wazne, najwazniejsze to to co sie z tym robi zeby to minelo (leczenie)
-
iwka10
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 14 listopada 2011, o 13:20
Mam to 5 tygodni,w tym prawie 2 tygodnie przerwy.Miałam już kiedyś takie coś po alkoholu,ale w ogóle nie zwracałam na to uwagi. Byłam u lekarza rodzinnego,miałam robione ekg i morfologie-wszystko ok.A na koniec lekarka powiedziała żebym poszła do okulisty...Psycholog,psychiatra przyjmuje dopiero od lutego,a żeby iść prywatnie,nie mam kasy niestety.
-
iwka10
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 14 listopada 2011, o 13:20
Nie no tylko ta nierealność i tak już pare razy miałam po alkoholu.
-- 14 listopada 2011, o 15:32 --
I stwierdziłam,że już nie piję
-- 14 listopada 2011, o 15:38 --
Czasem to wszystkie objawy strasznie się nasilają,że nie mogę na niczym się skupić.Próbuję się czymś zająć,ale to nie pomaga.Najbezpieczniej czuję się w domu.Nawet mój chłopak zauważył,że jestem jakaś inna,bo nie chcę wychodzić z domu,na dyskotekę czy do znajomych.
-- 14 listopada 2011, o 15:32 --
I stwierdziłam,że już nie piję
-- 14 listopada 2011, o 15:38 --
Czasem to wszystkie objawy strasznie się nasilają,że nie mogę na niczym się skupić.Próbuję się czymś zająć,ale to nie pomaga.Najbezpieczniej czuję się w domu.Nawet mój chłopak zauważył,że jestem jakaś inna,bo nie chcę wychodzić z domu,na dyskotekę czy do znajomych.
-
colombo
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 42
- Rejestracja: 5 listopada 2011, o 16:03
Tak naprawde to stan po alkoholu przypomina takie odrealnienie ale czy przez to trzeba przestac popijac? 
Byle z umiarem! Ty to tak troche chyba nerwicowo to masz jak mialem depresje/nerwice dawno dawno temu to tez mialem takie objawy. Pewnie stresu za duzo!
Byle z umiarem! Ty to tak troche chyba nerwicowo to masz jak mialem depresje/nerwice dawno dawno temu to tez mialem takie objawy. Pewnie stresu za duzo!
-
leonka86
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 54
- Rejestracja: 20 listopada 2011, o 21:26
Hej 
Ja zauważyłam ostatnio, że mi dd się bardzo pogłębia jak trochę posiedzę przed kompem. A, że siedzę non stop prawie to non stop mam dd Jak nie siedzę to też mam zresztą :/
Mam już jej dość. Ale to prawda, że jak się czymś zajmiesz to trochę mija. Trochę. Mi ostatnio nasiliły się lęki i może dlatego dd jest większa...
Ja zauważyłam ostatnio, że mi dd się bardzo pogłębia jak trochę posiedzę przed kompem. A, że siedzę non stop prawie to non stop mam dd Jak nie siedzę to też mam zresztą :/Mam już jej dość. Ale to prawda, że jak się czymś zajmiesz to trochę mija. Trochę. Mi ostatnio nasiliły się lęki i może dlatego dd jest większa...