Z tego co wiem, po narkotykach takie pseudo - urojenia są często spotykane. Ale w żadnym wypadku nie jest to choroba.
Lekarz mówił coś takiego mniej więcej - psychozy może dostać każdy ale nie oznacza to od razu choroby - psychozę możesz mieć np. jeśli jesteś w obcym kraju, np. gdzieś w Afryce - w jakiejś wiosce, czy gdzieś - i będziesz miał przekonanie, że np. tubylcy Cie na każdym kroku obserwują - chodzą za Tobą, chcą coś Ci zrobić. Dopiero po tym jak ktoś Ci wyjaśni jakie są tam obyczaje, o co tu chodzi - to znowu wracasz do normalnego myślenia i "paranoja" czy też "urojenie" mija.

-- 21 lipca 2011, o 16:01 --
"że Twój stan nie ma nic wspólnego z psychozą, gdyby tak było, to dowiedziałbyś się o tym, że coś jest nie tak dopiero od kogoś innego" - tak tylko dodając, to dla Ciebie było by ok, pewnie nawet nie wszedł byś na to forum, bo po co - skoro dla Ciebie to było by w 100 % normalne. Dopiero lekarz by Cie uświadamiał i przekonywał do tego.

Tak na szybko przeczytałem temat, pewnie coś ominąłem.

W chorobie psych, to nie jest tak, że jak np. kiedy masz nie wiem, weźmy raka - bo w tym wypadku zdajesz sobie sprawę, że jesteś chora, boisz się choroby, chcesz się leczyć.
A w chorobie psych - jest na odwrót, nie zdajesz sobie sprawy z tego, że jesteś chory, nie boisz się samej choroby, nie masz potrzeby leczenia - no bo co ???? Skoro nawet nie będziesz podejrzewać siebie, że jest z Tobą coś nie tak.

-- 21 lipca 2011, o 16:06 --
I psychoza, to też nie są jednorazowe, chwilowe abstrakcyjne myśli.
Człowiek naogląda się w swoim życiu filmów, naczyta książek - i dlatego np. idąc spać po jakimś horrorze, bo się zasnąć ze zgaszonym światłem.
Albo wracając do domu ciemną ulicą, oglądasz się za siebie bo się boisz, że ktoś Cie napadnie.