Hejka, chciałabym się zapytać czy też podczas DD macie wrażenie jakbyście byli uwięzieni w swojej głowie i nie mogli z niej uciec?
Chciałabym żeby odpowiedzi były napisane przez osoby które już się odburzają lub całkowicie odburzonych.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Moja głowa to więzienie
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 16 kwietnia 2023, o 20:29
No to nie jest uwięzienie. Nie traktuj tego tak. Ja zacząłem to akceptować. denerwuje niesamowicie, że nie jest normalnie. Ale co z tym zrobisz? No nic. Musisz się pogodzić. To tak samo jak byś wyładowała na wózku. No co zrobisz? Nic.
Takie dd jest wkurzające, irytujące. Wiesz kiedy mi zaczęło przechodzić? Oczywiście delikatnie. Obecnie mam to tylko w marketach. Dd chce ciebie ochronić przed czymś. Sama sobie odpowiedź przed czym. Przed ludźmi? Otoczeniem? Dlaczego? Bo jesteś wyczerpana psychicznie i fizycznie. Od czasu gdy ja "rozmawiam" z tym to jest ok. Występuje ale wiem że to coś (tak w zasadzie nieprzyjemnego itp) ma tonie pomóc. To jest typowy mechanizm obronny.
Takie dd jest wkurzające, irytujące. Wiesz kiedy mi zaczęło przechodzić? Oczywiście delikatnie. Obecnie mam to tylko w marketach. Dd chce ciebie ochronić przed czymś. Sama sobie odpowiedź przed czym. Przed ludźmi? Otoczeniem? Dlaczego? Bo jesteś wyczerpana psychicznie i fizycznie. Od czasu gdy ja "rozmawiam" z tym to jest ok. Występuje ale wiem że to coś (tak w zasadzie nieprzyjemnego itp) ma tonie pomóc. To jest typowy mechanizm obronny.