Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja nerwica i to ze straciłem sens życia ...

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

30 stycznia 2016, o 16:12

Tak ma ten konfort ze ma zarcie i internet , teraz mu padała konsola ale olewam nie kupie mu lasera , jak jest trzeżwy to jakąś jest w miare a nieraz z nim rozmawiałem ale naprawde zapiera się moze ma jakieś lęki ? nie wiem ... a alkochol jakaś zmienia jego osobowośc i staje się wredny i agresywny czasem mam wrazenie że uczuc nie ma , zdrzemnąłem sie i troche mi lepiej
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
nerwusek9900
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 26 stycznia 2016, o 16:35

31 stycznia 2016, o 03:09

Nie przytoczę dokładnie tego co napisałeś wcześniej bo przeczytałam cały wątek i mogłam trochę to przekręcić. Ale na początku napisałeś coś w stylu:
Mam rodzinę może nie idealną ale własną :)
Przepiękne słowa bo właśnie w tym jest cały sens. Rodzina nigdy nie będzie idealna taka prawda! :) ale to jest Twoja własna rodzina :) ! A problemy rodzinne zawsze bedą bo wiesz o tym idealnie na własnym przykładzie.
Przeszedłeś strasznie dużo w swoim życiu, problemy z ojcem, z finansami itp.. istne piekiełko na ziemi... ale dałeś radę tak więc i z nerwicą sobie na pewno poradzisz. (Wiem że, jest ciężko bo sama walczę z nerwicą)

Na forum są dostępne filmiki gdzie wszystko jest dokładnie wytłumaczone co i jak :) czym jest nerwica, jakie są jej objawy itp itd. zobacz, posłuchaj i postaraj się zrozumieć jak to wszytko działa. Na swoim przykładzie widzę że, to pomaga :)

Powodzenia !
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

31 stycznia 2016, o 18:36

Tak swoiste piekiełko przeżyłem , nie pamiętam kiedy miałem luksus psychiczny i czy go miałem kiedykolwiek .. Jak bym napisał życiorys to pewnie pare osób bym obdarzył bo tego dużo było .. co do nagrań tak są dobre i pomagają tez polecam zapoznanie sie z nimi wszystkim i dzięki tym wskazówkom odburzanie .

-- 31 stycznia 2016, o 18:24 --
Teraz razem z żoną əesteśmy pod psychiczną presja syna , przyjechała do niego jakaś dziewczyna w sobotę się upił i naubliżał żonie a teraz siedzą a my w napięciu że znowu wypije i zrobi awanture ... szkoda gadac ...

-- 31 stycznia 2016, o 19:36 --
łapie się na tym że ciagle licze ile mi życia zostało i że pewnie niedługo umre .. wariactwo
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

31 stycznia 2016, o 19:58

Zebulon, to że zona cię wspiera to bardzo wazne.Jestescie we dwoje, dlaczego pozwalacie synowi się tak traktować.Musicie z nim porozmawiac, on nie moze was terroryzowac.Czasem postawienie sprawy jasny i stanowczo moze wiele zmienić.Rozumiem jak się czujesz, bo w lęku jestesmy mało decyzyjni.Miałam zła sutuację w małzenstwie i miomo ogromnego lęku postanowiłam odejsc, i wiesz co bardzo to mnie wzmocniło, że jestem kimś i się nie dam.Bo nerwica ,nerwicą ale o swój spokój trzeba walczyc.Trzymaj się
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

1 lutego 2016, o 11:28

Na syna nie ma sposobu teraz u niego siedzi dziewczyna i nie chce mi się zaczynac z nim jakiejkolwiek dyskusji , po wczorejszej pogadance poprawiło mi się trochę ale jak wstałem nadal autokontrola i sprawdzanie jak się czuje .. typowe, Zona owszem wspiera ale widze ile ją to kosztuje i sam nie wiem jak jej pomóc .. ale trzeba wziąsc sie w garść i żyć dalej ..
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
Sluuu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 08:43

1 lutego 2016, o 12:10

Syn, jeśli już taki dorosły, że nie zważa na szacunek do rodziców niech idzie na swoje, jesli zostaje to na waszych warunkach i tyle. Tylko należy być konsekwentnym.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

2 lutego 2016, o 14:57

Dobre ... on iść nie chce ogolnie nic nie chce i się teraz nie odzywa nie wiem ile jeszcze ta dziewczyna bedzie mam nadzieje ze nie na stałe

-- 2 lutego 2016, o 13:05 --
Juz dziewczyna pojechała i zabrałem syna na męską rozmowę zobaczymy co z tego wyjdzie

-- 2 lutego 2016, o 15:57 --
po meskiej rozmowie poczułem się lepiej i poszedłem na poczte , kawałek drogi ale sam zdecydowałem że ide i przyznam ze jest odmiana na lepsze
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

2 lutego 2016, o 19:48

Super Marek , bardzo się cieszę będzie coraz lepiej ;ok
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

3 lutego 2016, o 16:03

Błedne koło bo tak :
Mam silne objawy i silne ich nasilenie jak zaczynam coś robić wiec rezygnuje z działania i wracam do łóżka i objawy sie zmniejszają , gram trche itp . Jest też depresja bo mam uczucie że już nic mnie dobrego w życiu nie czeka i jakby ono jest skończone ale z drugiej strony boje sie że umre wiec zyć chce .. Fakt że życie realne jakiś nie bardzo mi wyszło i o to też mam do siebie , losu, karmy żal .. i to takie błędne koło z jednej strony objawy nie dajace zyć z drugiej zycie i realia . Wiem że to jakieś błędne koło ale nie mam pojęcia jak go przerwać
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

3 lutego 2016, o 19:43

Hej Marek Kochany nie jesteś w żadnym błędnym kole może Tobie tak się wydaje bo za dużo o tym myślisz , ale Ty na prawdę zaczynasz sobie bardzo dobrze radzić , nie parz na to co było przeszłość zostaw za sobą , liczy się to ile jeszcze pięknych chwil przed Tobą , no Marek postawa przyjacielska cmok
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

3 lutego 2016, o 19:45

Zebym ja to rozumiał jak być przyjacielem samego siebie ?
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

3 lutego 2016, o 19:52

taki prosty przykład poszedłeś wymienić opony , to nie mówisz kurde wymieniłem opony ale mnie telepało , tylko wymieniłem opony dałem radę tzn że jest ze mną całkiem dobrze tylko wymyślam że jest zle, bo tak mi podpowiada nerwica, ale ja wiem że to nie prawda, bo ogólnie jestem zajebisty (sorry za przekleństwo) gość ! i wiem że dam radę i stać mnie na wile ! Ah i nie masz żadnej depresji nie wymyślaj sobie za dużo :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

5 lutego 2016, o 13:52

Echhh nie znałas mnie jakies 5 lat temu ... byłem zajeb.... niejedna sie za mna ... no troche moze przesadziłem ale widze u siebie ze sie odrywam od nadprzewodnictwa mentalnego , zdałem sobie sprawe że to nie wazne to co wydawało mi sie wazne ale wazne to co nie wazne było i cos sie odmieniło ... poczułem ogromne telepki i potem ulga .... zobaczymy co dalej ..

-- 4 lutego 2016, o 11:49 --
Dziś wstałem i zacząłem myśleć o wyprzedaży kolekcji modeli latających i nagle napadły mnie objawy z silnym lękiem, nie mogę sie jednak pogodzić że jakiś etap życia jest już za mną nie będę juz zajmował się modelarstwem z różnych powodów. Sam nie wiem co powoduje te napady leku pogorszenia samopoczucia jak planuje wykonac jakies zadanie, proste to narasta napiecie i typowe napady lękowe .. koło zamknięte ...

-- 5 lutego 2016, o 13:19 --
Sam juz nie wiem czy jest lepiej czy gorzej bo z jednej strony jakby wyraźniej widze z jakiego powodu mam objawy i bardziej rozumie powody objawów a z drugiej dziś jak sie obudziłem to miałem dziki napad paniki, potem przespałem sie chwile i lepiej ale nie mogę wyjsc z zakletego kregu nerwicy.

-- 5 lutego 2016, o 14:52 --
dziś jest fatalnie bo jak pisałem powyżej wstałem i telepki i na dodatek syn nagle postanowił iść na spacer zawsze to kończy się wypiciem piwa i awanturkami wiec juz w panice jestem ... trudno mi to już wytrzymać i na dodatek obawa ze umre na marskosc watroby , troche mnie boli pod prawym lukiem żebrowym ale niedawno się badałem a nawet robiono USG i wyszło OK
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

5 lutego 2016, o 14:42

Zebulon zacznij działać, na przekór lękowi, wychodź z domu, może wróć do klejenia tych modeli, a i radziłbym Ci rozwiązać sytuacje z synem tj. albo przestanie pić, jakaś praca, albo wypad z mieszkania. On chyba nie ma 15 lat, żebyście mu z żoną niańkowali, brutalne, ale jedyne wyjście, żeby i on się ogarnął i żebyś Ty złapał oddech. Po co w tym tkwić.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

7 lutego 2016, o 11:17

Po wysłuchaniu po raz kolejny raz pogadanki o ignorowaniu objawów doszło do mnie ze jestem niewolnikiem nerwicy i gdzieś zagubiłem wojownika którym byłem przed laty , jak i mam złą postawę wobec siebie ja nie tylko kleje modele to ogromny temat , jeszcze robię urządzenia elektroniczne a teraz tremor mi skutecznie to utrudnia .

-- 6 lutego 2016, o 15:03 --
Wyszedłem z domu oczywiście objaw czyli rzuciło mnie ale doszedłem do auta i zobaczyłem czy jest powietrze w oponach . co jeszcze mam do przepracowania :
- pozbycie się lęku przed śmiercią
- akceptowanie głupawych myśli tu jest dość szeroki wachlarz

-- 7 lutego 2016, o 12:17 --
Jednak stwierdziłem że zycie z nerwicą jest straszne bo praktycznie większość dnia spędzam w łozku grajac juz z niechecią w empire , wieczorem oglądam programy o budowaniu samochodów amerykańskich usypiają mnie , kiedys byłem aktywny zawodowo ciagle coś mnie interesowało teraz jakiś blok , jezeli chce wstac to nerwica mi nie pozwala zaraz nasilają sie objawy i odkładam to na potem jak i jakaś nie mam nadzei na jakieś tam życie. W sumie to bez sensu .. bo jeszcze mi zostalo troche zycia a zycie w nerwicy jest koszmarne
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
ODPOWIEDZ