Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja krótka historia ..

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Dawidekeko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 19 czerwca 2014, o 10:18

20 czerwca 2014, o 16:52

Opowiem w skrócie, w razie co to dopytać, wiec tak, mój problem zaczął się w połowie grudnia, spotykałem i spotykam się z obecną Dziewczyna, pewnej nocy przeszła mi przez głowę myśl: czy coś do niej czuje, zaczęły się lęki, ataki paniki, bezsenność, ciągle leżałem w łóżku, nie odczuwam życia, pogody, czasu, obojetnosc i wiele innych objawów, i masa natretnych mysli, typu ze jestem homoseksualny, obrazliwe myśli o wszystkim, na tle seksualnym, obrazliwe Boga, jakieś monologi przez cały dzień ze samym sobą, jaki to nie jestem, że jestem taki i taki, chory psychicznie, czuje się jak za czasów dzieciaka, jak Dzieciak, przypominają mi się wszystkie złe rzeczy, że coś ukradkiem, że kogoś pobilem, wysmiewalem się, że kiedyś się z kumplami nawzajem masturbowalismy i myśli ze jestem gejem, w dziewczynie wszystko mnie wkurza, widzę same wady, wszystko jest dziwne.. Zacząłem czytać o chorobach, nawkrecalem sobie o psychozie, schizofrenii, osobowości borderline, o wszystkim, i objawy wszystkiego co przeczytałem chodzą mi posłowie i inne myśli cały dzień, od rana do wieczora, czytałem o leku przed bliskoscia, porzuceniem, bo kiedyś zostałem porzucony, bardzo to przeżyłem, dodam że paliwem marihuanę, próbowałem amfy, piłem, ale już tego nie robię, brałem sterydy i skończyłem brać na początku grudnia, wszystkiego żałuję i jestem w rozsypce, nie tęsknię zacdziewczyna, płacze ze nie chce jej stracić, masakra, nie czuje penisa, pewnie przez leki ale naczyniem się ze od nadmiernej masturbacji i nawkrecalem sobie ze mam potencję i inne rzeczy, bo nie czuje podniecenia, seksu, niczego, wkurza mnie to, dodam że tata choruje na Chad, bił mame, ponizal ja i moje siostry i mnie, raz był normalny a raz, się nie odzywał i krytykował ;/ wszystkiego w życiu żałuję i jestem na dnie, ,chodzę na psychoterapię grupowa od 3 tygodni, i nie potrafię sobie poradzić ze samym sobą ..Jeszcze jedno, przez sytuacje w domu jaka miałem zazdroscilem za dzieciaka innym, wykorzystywanym do jazdy na motorkach do pożyczają gier i wgl, znecalem się nad zwierzętami i miałem masę głupich pomysłów, pamiętam ze zazdroscilem innym sytuacji w domu, nasladowalem innych zachowania, ustawiłem ikonki na pulpicie jak inni, urządzaniem tak samo w pokoju jak inni, żałuję wszystkiego i płacze z bezsilności ..
W połowie grudnia Zacząłem się tak dziwnie czuć a w lutym jakoś czy marca poszedłem do psychiatry, stwierdził depresję, i zaburzenia obsesyjnie kompulsyjne czyli te natretne mysli, przepisał na bezsenność promolan a na dzień elicea, tylko ze snem trafił bo śpię normalnie, ale to uczucie bezradności i pustki jest cały czas, i ta dziewczyna, nie wiem Czy to przez to ze na prawdę jej nie kocham czy to choroba, wszystko mnie w niej wkurza, nie potrafię z nią rozmawiać wgl, szybko się irytuje, jestem wrażliwy, szybko się wkurzam, wybucham agresja, coś złego się ze mną dzieje, chce być normalny i szczęśliwy i zostawić grzechy przeszłości za sobą...
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 czerwca 2014, o 17:07

No widac ze rozchwiany emocjonalnie to ty jestes, przede wszystkim zero juz czytania o chorobach psychicznych i innych bo to nie ma sensu bo sie nakrecasz.
Polecam ci przede wszystkim poszukac terapii indywidualnej a nie grupowej, bo ta jest dostosowana tylko pdo ciebie i twoje problemy z emocjami. Zapisz sie, szukaj z nfz jak nie masz kasy, bo tobie terapia jest poytrzebna przez to co dzialo sie w domu.
Widac ze jestes mega wrazliwy, podatny na zranienia. Daj sobie spokoj na razie z tym co czujesz do dziewczyny bo wpadles w stany depresyjno lękowe. W tych stanach nie bedziesz czul emocji jak dawniej, wiec na pierwszym miejscu postaw teraz siebie i to oby sie odburzac.
Po pierwsze wiec terapia a po drugie naucz sie jak ttraktowac mysli lekowe i objawy, w tym celu poczytaj posty tutaj, mowisz ze czytales ale chyba nie do konca tak jest vademecum-leku-nerwic.html
psychologiczne-techniki.html

Na nic nie chorujesz ciezkiego, po prostu wydarzenia w zyciu sprawily ze jestes podatny na lęk, na strach, na zaburzenia, uciekanie w nerwice i depresje. Wiec zakoncz edukacje tu na forum oraz na terapii, najlepiej indywidualnej.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Dawidekeko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 19 czerwca 2014, o 10:18

20 czerwca 2014, o 17:12

Chciałbym dać sobie z tym spokój i nie myśleć le myśli mam cały czas ;( na terapii grupowej za duzo sie nie zmieniło w moim zyciu , osoby przebywające na tamtym oddziale w sumie to stwierdzily ze mam dac sobie z nia spokoj , bo o wszystko sie obraza , strzela fochy , irytuje sie , nie wiem co czuje , wszystko mnie wkurza , ona też , czasami mam ochote zakonczyc nasz zwiazek ale cos mi mowi NIE ;( utknąłem gdzieś ..
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 czerwca 2014, o 19:43

A ile ty masz lat? To moze na razie odpusc sobie zwiazek na troche, i zajmij sie poprawieniem swojego emocjonalnego podejscia, bo to od tego sie wziely te wszystkie problemy.
Nie myslalem o terapii indywidualnej?
Powtarzasz ze chcesz zyc ale musisz wiedziec ze to nie stanie sie teraz wszystko od razu samo. Mysli masz i mysli bedziesz mial duzo w tych stanach bo na tym to polega, na nakrecaniu mysleniowym na objawy ale tez problemy i stresy w zyciu.
Po prostu nic na sile stary, zdrowie psychiczne jest jednak dosc istotne w zyciu.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

20 czerwca 2014, o 19:44

stary baba nie jedna, a ty sie ladujesz w jakis chore zaburzenia. odpusc z tonu i zajmij sie ukladaniem zycia, nie zapomnisz o przeslzosci jesli nie bedziesz dazyl w przyszlosc z nowym nastawieniem :)
Dawidekeko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 19 czerwca 2014, o 10:18

20 czerwca 2014, o 21:37

Wiem , ze baba nie jedna .. ale w tym stanie jest mega ciężko , nie ładuje sie w zaburzenia , nie wiem co sie dzieje , to sie stało po miesiącu naszego związku , boje sie o wszystko , o nią , ze ktoś ją wykorzysta , ze ktoś jej zrobi krzywde , płacze , ze nie chce jej stracić , ze bedzie szczęśliwa z kimś innym bo jej nie moge poczuć , wgl zycia nie czuje , jakbym sie zatrzymał w miejscu , jej rodzice mnie akceptują , pomagam im , jej mama Ciągle ją wyzywa o wszystko , krzyczy na nią i nie wiem czy ona póź niej tej złości na mnie nie przelewa nie świadomie .. jej mama jest złośliwa , potrafi dogryźć każdemu , nawet mi , jakieś głupie odzywki , czasami mam ochote jej pocisnąć i zjechać od podstaw za jej zachowanie ale nie wypada , nie wiem od czego to się stało wszystko , i boje sie o to i w sumie zazdroszcze ze ona czujesie normalnie i jeszcze sobie teraz zycie ułozy z kims innym a ja bede na dnie i bede cierpiał , ja mam 20 lat , ona 17 .. mam mase chorych myśli , obrażających mame , rodzine , innych , znajomych , o zrobieniu krzywdy , na tle seksualnym , i boje sie o to ze jestem homoselsualistą przez te wybryki z dzieciństwa ale jakoś zawsze jarałem sie na widok ładnej kobiety i mnie to podniecało , a teraz nawet nie czuje pociągu seksulnego , podniecenia i mysli ze jestem gejem i ze nie moge poczuc tych emocji podczas seksu ze swoją dziewczyną ;( co moge jeszcze dodać , wszystkie złe rzeczy mi sie przypominją z dzieciństwa , wszystkie złe . myśli mam prawie cały dzień , od rana do wieczora od tamtego czasu , nie potrafie się ich pozbyć , a to są moje myśli , nie kogoś innego , ja sam je tworze , nie chce tak , jestem słaby psychicznie ,zawsze jak cos sie działo to płakałem , jak ktoś w rodzinie zachorował na raka to modliłem sie i płakałem , za każdym razem , ciężko coś wbić do mojej głowy bo tak jak stwierdił ddd to jestem na maxa rozchwiany , nie mam z kim spędzać czasu , nie mam kolegów , koleżnki nie mają czasu , w domu nerwy , cały jestem nerwowy , kolegów miałem w zasadzie to picia , palenia trawy i wyśmiewania sie i komentownia innych , zaluje ze tak robilem , nie chce swojego zachowania tłumaczyć chorobą , ale duzo prawdy jest w tym powiedzeniu " z jakim przystajesz taki sie stajesz " , moze to robiłem zeby w jakiś sposób uciec od problemów w domu w sposób nieświadomy ;( nie wiem jak mam to sobie tłumaczyć , odkąd jestem chory to żaden z "kumpli" sie nie odezwie , jak juz to na piwo chca yciagnac i zeby zapalić , ale ja nie chce , i sie smieja ze wpadlem w depresje dilera .. mysli samobójcze też mam czasami , zalezy od dnia .. a co do dziewczyny to wiem ze jest na prawde super kobietą , bardzo le to bardzo ładną ,najładniejsza jaka miałem , poruszyła mnie swoją skromnością , urodą , podejściem do życia , poczuciem humoru , taka prawdziwa wiejska dziewczyna , opowiadała o swoim życiu , jak żyje , o rodzinie , ze zyja z warzyw , truskawek i innych rzeczy w sezonie letnim , ojciec pracuje jako mechanik , zawsze im pomagalem zrywać , podlewać , miło mi się o tym pisze , ale odkąd zacząłem sie tak czuć dziwnie to jestem jakis inny , nie poznaje siebie , nadwrażliwy , nerwowy , wybuchowy , agresywny , wszystko zaczeło mnie w dzewczynie denerwować , masa natrętnych myśli , nie chce jej stracić a zaraz myśli np. ze mam ją w dupie , ze jej nie kocham , nie odezwe sie do niej to mysli ze nie kocham , albo mysli ze mam juz dosyć , ciagle rozmawiam sam ze soba w myślach , głupie wspomnienia , jakiś ironiczny śmiech w środku , jestem po prostu bezradny i wykończony , jak czytam do vademecum to niby rozumiem ale słabo cokolwiek dociera do mnie , z poczatku bylo gorzej bo mialem problemy z mowa , brakowało mi słów , teraz jest troszkę lepiej ale i tak źle ;/ chciałbym być zdrowy , mieć kiedyś szczęśliwą rodzine o jakiej marzyłem , a ona w sumie jest taką dziewczyną o jakiej marzyłem , czasami sie zastanawiam czy sobie tego zwiazku nie wyidealizowałem w głowie , ze wcale nie jest tak kolorowo , bo sie kł,ócimy , uważamy na to co mówimy bo zaraz jakieś podejrzenia , nie ma takiej luźnej rozmowy ;( nie chce juz wpadac w stare towarzystwo kolegow bo maja na mnie zły wpływ .. na terapii poznalem fajnych ludzi , z jedna dziewczyna utrzymuje kontakt telefoniczny i raz zaprosiła mnie na konie , spodobało mi sie , a mysli rozne , ze ja wykorzystuje , albo ze ja wykorzystam i wgl ;( ale konie fajna sprawa , chiałem wykupić sobie karnet i sie tym zająć , nauką jazy i zajmowaniem się nimi , ale teraz to jest nie możliwe bo mam lewą reke w gipsie , miałem drobny wypadek i kiepsko wyszło , skończyłem technikum budowlane , nie wiem jak poszła mi matura pisemna bo byłem umysłem gdzieś indziej , matme pisemna zdałem , nie wiem jak polski i angielski , ustne tez zdałem a uczylem sie dzien wczesniej i to jeszcze z mama bo sam bym nie dał rady ;( co jeszcze moge dopowiedzieć , kiedys tez mialem glupie mysli podczas masturbacji odnosnie kuzynek , cioci bo sa fajne i mam z tego powodu wyrzuty , bo jak je widze to mi sie przypomina ze takie cos robilem , a wcześniej takich myśli i powrotów do czasów dzieciństwa nie miałem , nie przejmowałem sie tym , miałem zwisa na to , śmiałem sie z tego , i te myśli ze moze jestem na prawde gejem a ta choroba to przykrywka , nie wiem co mam juz mysleć ;( potrzebuje pomocy , jak ktos dałby mi jakieś wytyczne , cokolwiek mam robić to było by super bo jak sam czytam to nie dociera ;( jak coś mi sie jeszcze przypomni to dopisze

-- 20 czerwca 2014, o 21:37 --
przypomniała mi sie jedna sytucja kiedy lęk się nasilił drastycznie , bo odkąd czuje sie taki rozchwiany to chciałe zakończyć znajomość z dziewczyną , było jeszczse gorzej , widząć jak spacerująca z innym chłopakiem czułem jak sie dusze , dezorientacja totalna , czułem sie jeszcze gorzej , i z tego względu musiałem odwołać studniówke bo sie bałem , nie wiedziałem co sie ze mną dzieje , a jak sie dowiedziałem ze ktoś ja zaprosił na ta studniówke to lęki znowy max ...
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

22 czerwca 2014, o 09:16

Czy ktoś może sie wypowiedzieć na temat tych wspomnień złych z całego życia? Bo ja miałam dokładnie tak samo :)
To jest wszystko bujda!
Dawidekeko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 19 czerwca 2014, o 10:18

22 czerwca 2014, o 14:03

Mogłabyś mi opowiedzieć co nie co? Byłoby łatwiej ;(
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

22 czerwca 2014, o 14:29

Jasne,chociaż nie jestem aż takim znawca jak chłopaki, ale bardzo podobnie miałam jak ty.w sumie to mi przeszło w większości, ale ciekawa jestem co inni na to powiedzą :) wysyłam pw.
To jest wszystko bujda!
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

23 czerwca 2014, o 20:15

No kochany ale ty tu mówisz i podkreslasz ze to stalo sie przed miesiacem, tyle ze pracowales na to wiele lat zapewne wstecz.
Sytuacja z dziewczyna i kpooty z zazdroscia, podejrzliwoscia to tylko zapalnik czegos co w tobie siedzialo. Rownie dobrze moglaby to by cpierwsza praca czy wyprowadzka.
Czytaj te tematy z vadamecum bo podstawa jest zrozumienie co sie z toba dzieje. Nie naprawisz teraz wszystkiego naraz, wiem ze ma sie ochote momentalnie zmienic swoje zycie ale nie da sie tak i to musisz pojac na starcie.
Cale lata pracowales na ucieczka od realnosci, problmow, stresu, pracowales lata nad nadmierna wrazliwosc to teraz sie skumulowalo, kiedy pojawil sie pierwszy powazny problem,z wiazany z emocjonalnym zwiazkiem od ktorego juz nie tak latwo uciec.
Z tego co obserwuje dzieje sie tak bardzo czesto.

Nie da sie pomoc komus ani poprzez forum ani nawet przez gabinet, dopoki ty sam przede wszystkim nie zrozumiesz, ze emocje to rzecz ktora sie kumuluje. Ze my na takie nasze stany pracowalismy i teraz potrzeba czasu i wlasnej pracy aby to odmienic.
Poruszasz za wiele watkow naraz. Sytuacja ma sie tak ze problemy z dziewczyna wytracily cie z rownowagi a jest to problem od ktorego nie da sie i nie chcesz uciec. Ale ten problem niszczy cie bo zawsze uciekales od emocji, tych zlych, problemow, nie umiesz ich rozwiazac.
Problemow wszelkich nie rozwioazuje sie od razu i tez nie mozna miec wszystkieg co sie chce, to dwie glowne zasady ktore trzeba poznac zeby zyc "luzniej".

Po pierwsze tez sugeruje terapie indywidualna, bylam na grupowej i to nie jest to samo co terapia twarza w twarz z psychologiem.
Po drugie to ze masz pelno objawow, dziwnych mysli i stanow to sa one wynikiem zagrozenia (artykuly z pierwszego dzialu swietnie to wyjasniaja), mimoz e sa okropne nie mozesz pozwalac sie imz apedzac w ring, bo one sa iluzja rozwianych wlasnie stanow emocjonalnych.
jak bedziesz je stale nadmiernie przezywal to nic sie nie zmieni. Chcesz poprawic swoje zycie i zachowanie i swietnie! Niechaj objawy nie beda dla ciebie stopwerem do dzialania
klucz-odburzenia-nastawienie-normalnosciowe-t3695.html

Pewnie nie masz glowy ale spaceruj, relaksuj sie, odzywiaj zdrowo, sprobuj uprawiac jakis sport, byle nie zamykac sie w objawach i problemach.
A co do dziewczyny to po pierwsze rozmowa z nia szczera, po drugie jezeli nie bedziesz umial sie zdystansowac do emocji zwiazanych ze zwiazkiem, to daj sobie na jakis czas spokoj aby doprowadzic siebie do stanu sprawnosci, bo emocje ze zwiazku w ktorym nie umiesz ulokowac emocji, beda ciagle cie rozbijaly.
Wiem ze to moze ciezkie ale trzeba jednak patrzec na swoje zdrowie psychiczne zawsze jako pierwsze, bo jak nie doprowadzisz sie do porzadku w jakims rozlozonym czasie, to i ten zwiazek sam w sobie nie ma znaczenia, bo co to za zwiazek jak nie bedziesz mogl w nim zyc w pelni?
Wiec czas, praca nad soba, emocjami, zrozumienie tego co sie z toba dzieje, powoli ukladanie roznych kwestii.
Tu ni ma zlotej rady kochany :*
Musisz sie starac, odstawic uzywki wszelakie na dluzszy czas.
Dawidekeko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 19 czerwca 2014, o 10:18

1 lipca 2014, o 21:50

Dziękuję za rady , nie podkreśliłem że czuje się tak od miesiąca ale od połowy grudnia .. odnośnie tego zapalnika to dobrze to sformułowałaś , poskładałem się jak domek z kart ale wiem jedno , jestem bardzo wrażliwy , zawsze wszystko przeżywałem , śmierć bliskich , porzucenia ;/ kurde .. nie chce stracić tej dziewczyny , zaraz mam mysli ze ktos inny ja bedzie mogł poczuć bo jest normalny , boje sie ze kto ja wykorzysta albo zrani , a ja czuje sie jak jakiś świr , pisze czarne scenariusze , nie wiem jak mam pozbyć się tych natrętnych myśli i złych wspomnień :( wczesniej chodzilem sobie na silownie ale od kad zaczalem sie tak fatalnie czuc to nie chodze , a na dodatek mam reke w gipsie .. wszystko wydaje sie takie dziwne , bez emocji sa wspomnienia , nie odczuwam ich jak kiedys , z tym otoczeniem tez , czasami puszcza na chwilke w ciagu dnia , zalezy jak nakieruje mysli , czuje sie odcięty od własnego zdania , przeżywania różnych sytuacji , rozmów .. dziewczyna wie o wszystkim , odnośnie moich myśli np. czy ja kocha czy nie , czy cos czuje , ze jestem taki i taki i mase innych , wszystko jej powiedziałem , czytała ze mną fora , chodziła do psychologa i zrozumiała to , powiedziała ze zwalczymy to razem i ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie .. czasami jak z nią jestem to jest ok , a czasami mam ochote uciec , bo mam dziwne myli i czarne scenariusze odnonie naszego zwiazku , czasami tego nie przeżywam i mam obojętność a czasami lęk i panika ..

-- 1 lipca 2014, o 21:50 --
Mógłby się ktoś jeszcze wypowiedzieć i podzielić doświadczeniami?
Awatar użytkownika
Kyrtap123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 117
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 00:38

17 lipca 2018, o 03:49

Dawidekeko pisze:
1 lipca 2014, o 21:50
Dziękuję za rady , nie podkreśliłem że czuje się tak od miesiąca ale od połowy grudnia .. odnośnie tego zapalnika to dobrze to sformułowałaś , poskładałem się jak domek z kart ale wiem jedno , jestem bardzo wrażliwy , zawsze wszystko przeżywałem , śmierć bliskich , porzucenia ;/ kurde .. nie chce stracić tej dziewczyny , zaraz mam mysli ze ktos inny ja bedzie mogł poczuć bo jest normalny , boje sie ze kto ja wykorzysta albo zrani , a ja czuje sie jak jakiś świr , pisze czarne scenariusze , nie wiem jak mam pozbyć się tych natrętnych myśli i złych wspomnień :( wczesniej chodzilem sobie na silownie ale od kad zaczalem sie tak fatalnie czuc to nie chodze , a na dodatek mam reke w gipsie .. wszystko wydaje sie takie dziwne , bez emocji sa wspomnienia , nie odczuwam ich jak kiedys , z tym otoczeniem tez , czasami puszcza na chwilke w ciagu dnia , zalezy jak nakieruje mysli , czuje sie odcięty od własnego zdania , przeżywania różnych sytuacji , rozmów .. dziewczyna wie o wszystkim , odnośnie moich myśli np. czy ja kocha czy nie , czy cos czuje , ze jestem taki i taki i mase innych , wszystko jej powiedziałem , czytała ze mną fora , chodziła do psychologa i zrozumiała to , powiedziała ze zwalczymy to razem i ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie .. czasami jak z nią jestem to jest ok , a czasami mam ochote uciec , bo mam dziwne myli i czarne scenariusze odnonie naszego zwiazku , czasami tego nie przeżywam i mam obojętność a czasami lęk i panika ..

-- 1 lipca 2014, o 21:50 --
Mógłby się ktoś jeszcze wypowiedzieć i podzielić doświadczeniami?
I jak się teraz czujesz przeszło?
ODPOWIEDZ