Moja historia

myszusia · 2 czerwca 2016, o 14:28

Karolina spokojnie jakbyś miała zemdleć to juz byś dawno zemdlala. Po prostu nerwica Cie straszy i tyle. Sama dzis od rana mam taki stan ta godz a ja dalej chodzę.a wcześniej robiłam inne rzeczy i tez nie polecialam. Organizm nie jest głupi i sam.sobie krzywdy.nie zrobi.

karolina26 · 2 czerwca 2016, o 15:25

Muszusia ,bierzesz tabletki na uspokojenie??Wsumie psychiatra przepisał mi ale nawet nie wykupiłam. Myślałam żeby kupić coś w aptece bez recepty,tylko tyle tego jest ze sama nie wiem który lek wybrać i czy w ogóle takie ziołowe cos zadzialaja.

myszusia · 2 czerwca 2016, o 15:29

Nie ja nic nie biorę i nie brałam..co do ziołowych to brałam ich dużo,ale efektu nie bylo. Jedynie może pomaga mi extraspazmima,ktora jest lekiem ziolowym a nie suplementem. Choc bardziej te ziolowe specyfiki działają na ludzi zestresowanych,zdenerwowanych jakas sytuacja a nie z nerwica.

karolina26 · 2 czerwca 2016, o 18:06

Zapomniałam dodać że tej nocy spałam tylko godzinę a dwie poprzednie tylko po dwie godziny.Jestem strasznie przemęczona. Teraz osłably mi nogi i ręce, ciepło na twarzy,cała się trzęsie. Z niewyspania można stracić przytomność, teraz czytałam. Wczoraj wieczorem chciałam zasnąć wiec wzięłam dwie tabletki hydroxyzyny, ale i tak obudziłam się po godzinie z kolataniem serca i lekiem.Juz nie wiem co robic bo coraz bardziej odplywam.

myszusia · 2 czerwca 2016, o 18:29

Karolina ja kiedys prawie tydzień nie spalam i nie polecialam. Ba nawet autem jeździłam i nic się nie działo. Kochana na logikę lekarze mają 24godz dyżury i co i nie mdleją. Spróbuj się jakos wyciszyć to na pewno Ci pomoże a przede wszystkim dopuść do siebie to omdlenie.

karolina26 · 2 czerwca 2016, o 18:33

Tylko ja się okropnie boje,ten lek się potęguje tym ze jestem zupełnie sama z 6 letnim synem.Moja rodzina mieszka za granicą. Jestem przerażona ze cos mi się stanie,nie będzie miał się nim kto zając. Nawet nie mam do kogo zadzwonić żeby nie być sama w domu

myszusia · 2 czerwca 2016, o 18:38

Domyślam się ,ze Ci ciężko,ale naprawde przy nerwicy nic Ci się nie stanie. Nawet jesli myślisz,ze upadniesz to tak się nie stanie. Ja dużo.obajwow miałam a naprawde nic mi się nie stało. Wiem,ze objawy sa ciężkie,ale musisz zrozumieć ze nie jest to groźne. Nie wiem co mam Ci jeszcze napisać. Ogarniaj materiał i wcielaj je w życie.

karolina26 · 4 czerwca 2016, o 11:04

Dziękuję za odpowiedzi,trochę się uspokoiłam. Jutro mam iść do pracy,jeżeli będę w takim stanie jak dziś to nie wiem jak ja z klientami będę rozmawiała. Zabieram się za dalsze czytanie materiałów,wkoncu muszą przyjść lepsze dni.Mam teraz ciężki okres w życiu, wiec pewnie dlatego nerwica atakuje jeszcze bardziej.

-- 4 czerwca 2016, o 11:04 --
Mam jakiś straszny kryzys.Leze na łóżku i płacze, dostałam takie silne wrażenie ze wariuje,patrzę na ludzi przez okno i wszystko wydaje mi się takie odległe, czuje ze zamknęłam się w swoim świecie. Coraz bardziej odplywam i oddalam się od rzeczywistości. Nie wytrzymam tego dłużej. Tracę juz całkiem rozum.Ja nie chce zwariowac; (

myszusia · 4 czerwca 2016, o 11:21

Karolina spokojnie nic sie nie dzieje to tylko zwykly nerwicowy straszak. A im bardziej sie tego boisz to bardziej poteguje lęk i dlatego sie tak czujesz. Nie zwariujesz!

karolina26 · 4 czerwca 2016, o 11:26

To jest tak silne,że boje się ze cos wkoncu przeskoczy mi w głowie. Takie uczucie jakbym była w jakimś swoim własnym świecie i coraz bardziej odplywala od rzeczywistości. Z dnia na dzień to jest coraz bardziej silne.

myszusia · 4 czerwca 2016, o 11:32

poczytaj raz jeszcze artykuly tam jest wszystko dokladnie wyjasnione. w stanie nerwicowym to sa normalne objawy. nadajesz temu znaczenie i dlatego tak sie dzieje to wszystko w Tobie narasta.

karolina26 · 4 czerwca 2016, o 11:47

Dziękuję ci za cierpliwość w ciągłym wyjaśnianiu mi tego.W dodatku nie miałam się komu wygadac, wiec powiedziałam byłemu partnerowi co mi się dzieje i to był ogromny błąd, bo zwyzywal mnie od świrow, zagroził ze dziecko zabierze.Jestem w totalnej rozsypce

myszusia · 4 czerwca 2016, o 12:16

Ale świrem nie jesteś wiec dziecka nie zabierze. Po prostu masz teraz taki epizod w zyciu,ale on jest do pokonania. Spoko rozumiem ja tez czasami potrzebuje się komuś wyżalić,ale tez nikt mnie nie rozumie. Ale nic się nie martw odpowiednio podejdziesz do nerwicy i ona będzie znikać. Tylko pamiętaj,ze musisz włożyć w to swoja prace. Będzie Oki

karolina26 · 4 czerwca 2016, o 13:29

Czyli Myszka to wszystko co mi się dzieje to poprostu nerwica ??

myszusia · 4 czerwca 2016, o 13:35