Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Mój wielki koniec

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
rona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 10 lipca 2012, o 17:39

10 lipca 2012, o 17:41

Każdego dnia zasypiając marzę o tym,by jutro się już nie obudzić.Taką myśl mam od kilku lat,kiedy to moje życie zaczęło zmieniać się o 180 stopni.Zaczęło się od gimnazjum,złe towarzystwo,śmierć ojca,brak porozumienia i poniżanie ze strony matki.Wiedziałam,że z czasem moja depresja i nerwica lękowa tylko się pogłębią.Dzisiaj jestem dorosłą kobietą,straciłam wszystko co ważne w życiu.Jestem na dnie i w moim przypadku wypadałoby się tylko zabić,ale że jestem beznadziejna totalnie,dlatego i to mi nie wychodzi.Nie umiem się zabić,zwykły śmieć ze mnie i obrzydliwy potwór,całkowicie walnięta metalówa.Do tej pory żaden psychiatra i psycholog mnie nie rozumiał i śmiał się mi prosto w twarz,słysząc moje problemy i smutki.Olałam więc lekarzy i zostałam sama na pastwę losu.Tak strasznie cierpię i pragnę tylko śmierci.Kompletnie nie pasuję do tych czasów,boję się najbliższego otoczenia,stałam się całkowicie antyspołeczna,a to dlatego,że cały czas na mojej drodze spotykam ludzi,którzy mnie wykorzystują,ranią,okłamują i zdradzają.Mam za dobre serce i jestem za wrażliwa.Nie wiem tak na prawdę po co tu weszłam i po co to piszę,skoro zostanę wyśmiana i zlekceważona jak zwykle.Nie mogę podnieść się po nieudanych związkach,a najbardziej po ostatnim,który zakończył się w tym roku.Myślałam,że spotkałam tego jedynego,pierwszy raz w życiu pokochałam na prawdę.A on potraktował mnie jak tamci,zachował się jak totalny i nieodpowiedzialny gówniarz.Ja go tak strasznie kocham i wbrew temu nigdy nie przestanę.Nie mogę przestać na chwilę o nim myśleć i tęsknić za nim.Oddałabym wszystko,łącznie z życiem,by to wszystko co mnie spotkało podłego,okazało się złym snem.Ale niestety to brutalna prawda,zwana życiem.Nienawidzę tego kraju,nienawidzę ludzi,patrząc co robią ze sobą i innymi,jak krzywdzą niewinne zwierzęta i niszczą przyrodę.Dla każdego jestem dziwakiem i pośmiewiskiem.Zero tolerancji,szacunku,pomocy.Liczy się tylko kasa,szpan,luksus,seks i wygląd.Wielcy katolicy w kraju żyją,że w niedzielę idą do swoich kościołów na pokaz,a przez cały tydzień obrabiają plecy w pracy,własna rodzina,mąż lub chłopak potrafi zniszczyć psychicznie i emocjonalnie,dewotki nie zajmą się swoim życiem,nie zabiorą się gdzieś,tylko wiecznie przesiadują pod blokami komentując wszystko co mogą.Nienawidzę swojej matki po tym co mi zrobiła i jak potraktowała.Nie mam już nikogo,ani rodzeństwa,ani rodziny,zero przyjaciół,znajomych.Mam tylko wiernego psa,który płacze razem ze mną.Bo właśnie od zawsze rozumieją mnie tylko zwierzęta.Nigdy nie mogłam złapać kontaktu z rówieśnikami.Tak,jestem ateistką i piszę to z dumą.W tym kraju nie ma boga,nie ma dobra.W tym kraju jest śmierć,cierpienie,upokorzenie,nędza.Do końca życia,a mam nadzieję,że to już niedługo muszę mieszkać z potworem - matką i znosić jej upokarzanie i wyzwiska.Prędzej,czy później i tak wyląduję pod mostem głodna i obdarta,bo gdzie pójdę,skoro mam tylko wykształcenie średnie i zero szans na naukę i pracę.Nie mogłam napisać matury,bo jestem noga z matematyki,której nienawidzę,bo całe lata szkolne stała mi na drodze.Nie mogę zrobić od września studium,bo moje dwa kierunki,które mnie interesowały i ich pragnęłam,zlikwidowano,a mianowicie ochronę środowiska i leśnictwo.Żebym miała z kim wyjechać za granicę i za co.Jestem na dnie,w sytuacji bez wyjścia.Nie chcę dłużej żyć i męczyć się na siłę,ale sama nie potrafię odejść i zaznać wiecznego spokoju i ulgi,że nie muszę już dłużej cierpieć i patrzeć na to wszystko.Jeśli ktoś chce mi coś napisać to proszę na maila,a nie tutaj.Adres: elisabeth_3@wp.pl No chyba,że kolejne osoby chcą mnie wyśmiać,upokorzyć,dawać głupie rady typu: inni mają gorzej i są chorzy i niepełnosprawni to od razu zaznaczam: OSZCZĘDŹCIE SOBIE! I tak wiem,że mi już nic i nikt nie jest w stanie pomóc i zdechnę samotnie i bez swego miejsca na tym padole Podkarpaciu.
Awatar użytkownika
TakJestZawsze
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 22 października 2012, o 09:32

22 października 2012, o 09:48

Widzisz ja to widzę tak,rejestrując się na tym forum oczekiwałaś wsparcia które jak zakładam może ci ono dać aczkolwiek sama musisz chcieć sobie pomóc. Nie będę ci tutaj pisał że wszystko będzie dobrze na pewno się ułoży nie martw się trzymam kciuki i takie bo byłem w takim stanie jak ty i wiem że to nie pomaga,Odpowiedzialnie byłoby polecić ci jakąś terapie ale to również nie jest tak że w godzinę twoje życie się zmieni to wymaga ciężkiej pracy i dyscypliny ale przynosi efekty. Piszesz tutaj o nienawiści do wszystkiego ludzi kraju nie wchodząc już w tematy religijne pomyślałaś o tym że chcąc się zabić nie szanujesz swojego życia? uciekasz od problemów zamiast je rozwiązywać a to największy błąd jacy ludzie popełniają, Częściowo masz racje liczy się kasa szpan wygląd bo żyjemy w takich strasznych czasach do których musimy się dostosować ponieważ świata się nie da zmienić. Co do miłości nie ma tutaj rady jaką mógłbym napisać ponieważ nie ma na to rady każdy może od nas odejść a do miłości nie można kogoś zmusić najważniejsze jest żebyś zaczęła żyć dla siebie a nie dla innych ja wierze w to że sobie poradzisz i jeżeli potrzebowałabyś jeszcze o tym popisać śmiało możesz tutaj to zrobić nikt cie nie wyśmieje nie poniży a to czy będziemy mogli ci pomóc zależy tylko od ciebie.
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
ODPOWIEDZ