Mam tylko nadzieję, że nie zapeszam PO 3 MIESIĄCACH OD 1 ATAKU I MORDĘGI DD ZNIKNĘŁO I CZUJE SIĘ DOBRZE 3 DZIEŃ POD RZĄD
Cierpiałem półtorej miesiąca po czym poszedłem do psychiatry. Kolejne półtorej miesiąca to branie sertraliny i stopniowa poprawa z dnia na dzień aż do teraz, kiedy stwierdzam, że lęki jakieś tam się pojawiają, ale na prawdę znikome i co najważniejsze: Puściło DD I wraz z puszczeniem DD lęki, które jeszcze gdzieś ośmielają zahaczyć o mój umysł po prostu mnie śmieszą... Ciekawe Oczywiście przede mną jeszcze psychoteriapia - nie mogę sobie pozwolić na to, żeby znowu mnie zdemolowało
Stosujcie się do rad odnośnie wychodzenia z DD, które udzielają użytkownicy forum, wiedzą co mówią Przede wszystkim ignorować, przełamywać się i żyć, nie poddawać się. Trzeba ośmieszać nasze dolegliwości, różne natrętne myśli od razu weryfikować innymi, olewać je i nie dawać im wiary. Do tego polecam wysiłek fizyczny (wiem, że szybciej się męczycie i jest to trudniejsze), ale na prawdę warto. I nie zapominajcie o suplementach diety w postaci magnezu i oleju ryb albo oleju lnianego (kwasy omega 3). Takie podejście gwarantuje sukces i to szybciej, niż Wam się wydaje
Gdyby ktoś miał jakieś pytania jestem do usług
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
No efekt apelu Avnena przynosi zniwo
Drummer nie zapeszasz, bedzie dobrze i dalej, nie ma powodu aby bylo inaczej. Grunt to dalsze umacnianie i nie wracanie do tematu dd jako czegos strasznego. Leki i objawy dd smiesza jak sie juz wydobrzalo i nie ma tego zmienionego swiata
{sychoterapia swietny pomysl, ja po wyleczeniu chodzilem do psychoterapeuty jeszcze cale 10 miechow
Drummer nie zapeszasz, bedzie dobrze i dalej, nie ma powodu aby bylo inaczej. Grunt to dalsze umacnianie i nie wracanie do tematu dd jako czegos strasznego. Leki i objawy dd smiesza jak sie juz wydobrzalo i nie ma tego zmienionego swiata
{sychoterapia swietny pomysl, ja po wyleczeniu chodzilem do psychoterapeuty jeszcze cale 10 miechow
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34
Biorę Setaloft 75 mg
Chwilę jak chwilę Teraz wydaje mi się jakby to trwało nie wiadomo jak długo
Chwilę jak chwilę Teraz wydaje mi się jakby to trwało nie wiadomo jak długo
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
- Avenger
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 290
- Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07
Ja teraz lece na Fevarinie ale dopiero tydzien minał więc jeszcze trzeba poczekać na efekty
Wiadomo są czasem efekty uboczne ale powinny przechodzić w kolejnych tygodniach od zazywania leku, wole sie troche z tym przemeczyc zeby szybciej na nogi stanac.
Wiadomo są czasem efekty uboczne ale powinny przechodzić w kolejnych tygodniach od zazywania leku, wole sie troche z tym przemeczyc zeby szybciej na nogi stanac.
Where is my mind?
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34
Zażywajcie, ale pamiętajcie, że trzeba poczekać Niestety co najmniej miesiąc a w moim przypadku na pełne działanie półtora I nie zapominajcie, że leki to tylko stosunkowo niewielka część sukcesu - reszta jest w waszych głowach
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
- Avenger
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 290
- Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07
Wiadomo, ja strasznie chce zyc jak wczesniej i robie cos w tym kierunku. Siedze sporo w domu ale chodze do tej pracy, na terapie, łykam leki i czekam na ten dzien
Jak to było u Ciebie jak zaczeło sie poprawiać ? jakie zmiany zachodziły ?
Jak to było u Ciebie jak zaczeło sie poprawiać ? jakie zmiany zachodziły ?
Where is my mind?
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34
W sumie działo się to łagodnie i stopniowo Najpierw zniknęły lęki o zdrowie fizyczne, kiedy dałem się przekonać, że jestem zdrowy Potem byłem jakby na granicy DD normalności tak to można określić i cały czas rozkminiałem, czy jeszcze mam, czy nie i czy nie jestem psychiczny Kiedy rozwiałem te wątpliwości i zacząłem to ignorować i doszedłem do wniosku, że to musi być już końcówka, że codziennie jest trochę lepiej, to 4 dni temu już funkcjonując normalnie od jakiegoś czasu nawet jeszcze z tą końcówką DD po prostu zorientowałem się, że jest normalnie I najlepsze - zamiast rozkminiać, że wróci i czekać na to uznałem, że się tego pozbyłem i jest OK
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!