heej
a wiec od jakichś dwóch miesięcy mam ciągle dd. jakiś czas temu doszły mnie również natrętne myśli o bezsensie życia i panicznym strachu przed śmiercią - jednocześnie boje się życia i śmierci. czuje się coraz bardziej bezsilna, mam wybuchy płaczu, nawet kiedy spędzam czas z przyjaciółmi, przychodzą mi te głupie myśli i znowu mam okropne samopoczucie. dodam, ze nie byłam u żadnego specjalisty i nie bardzo mam możliwość udania się tam, ponieważ nie jestem pełnoletnia. dd stwierdziłam u siebie sama, ponieważ już kiedyś miałam takie stany i udało mi się z nich wyjść. jak sobie radzić z tymi myślami? nie jestem w stanie sobie w ogóle wyobrazić jak mogłabym żyć i nie myśleć o śmierci, nie pamiętam świata przed dd, mimo, ze ten stan utrzymuje się się u mnie stosunkowo od niedawna. jak mogę sama sobie z tym radzić? chciałabym po prostu poczuć się realna i szczęśliwa
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
dd, myśli o śmierci i bezsensie życia
- xmilkaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 4 marca 2021, o 16:38
dodam, ze przed tym wszystkim byłam osobą wręcz uwielbiającą żyć, o śmierci myślałam raczej jako o czymś ciekawym, nie bałam się tego w zasadzie, po prostu żyłam tu i teraz. obecnie nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić tego, ze mogłoby znowu być tak jak kiedyś:( czuje się jakbym dotykała dna psychicznego, okropne uczucie. do tego wszystko wydaje mi się obce, a cały świat to matrix.
ty nie jesteś zaburzeniem, zaburzenie nie jest tobą
- xmilkaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 4 marca 2021, o 16:38
chciałabym odzyskać szczęście i kolory życia, teraz wszystko jest dla mnie po prostu szare i smutne, oddałabym wszystko, zeby wrócić do tego co było przed tym wszystkim chociaż na chwilę i nigdy nie mieć tych pojebanych myśli.
ty nie jesteś zaburzeniem, zaburzenie nie jest tobą