Mnie to sie wydaje ze za taka checia samobojstwa stoja niestety chemiczne zaburzenia w mozgu

Może to tylko forum i względnie można mieć bezkarnie innych użytkowników w dupie, tak lwia część osób tu wie co to cierpienie, a jakoś żyją. Reasumując, fajnie mieć świadomość, że jest się jedną z przyczyn, dzięki którym ktoś zachował życie/przywrócił sobie zdrowie.Po co przejmować się czyimś zdaniem?
Po co Ci czas, skoro tu tak źle ? Jednak coś Cię tutaj trzymaPotrzebuję jeszcze czasu, żeby pożegnać się z tym, co zwie się życiem.
Owszem, jeśli ktoś nie ma psychoz, to najczęściej jest to zaburzenie gospodarki serotoninowej, dopaminowej, czasami też szwankuje coś z noradrenaliną. Skutkiem jest ostra depresja, która niesie ze sobą anhedonie, czyli w sumie zanik umiejętności odczuwania jakichkolwiek emocji/stanów, wyłącza w sumie instynkt przetrwania. Krótko mówiąc, człowiek ma w dupie to, że umrze.Mnie to sie wydaje ze za taka checia samobojstwa stoja niestety chemiczne zaburzenia w mozgu
Wie.ddd pisze:czy twoja rodzina wie ze masz takie pomysly?