Laurka wkręcasz sobie różne choroby i tak będzie jeśli dalej będziesz chodzić po lekarzach zamiast pójść na terapię. Neurolog swoją drogą a terapia swoją... Czy dowiadywałaś się gdzie mogłabyś zapisać się na terapie poznawczo- behawioralną?

zaburzony25 pisze: ↑

4 kwietnia 2018, o 08:38

Miał ktoś taki objaw, nie wiem do kończ jak go opisać ale to jest cos jakby niepokój panował w mojej klatce piersiowej czuje delikatny ból i to uczucie niepokoju.

Ja pół roku tak miałam, a pierwsze 4 miesiące jeszcze dodatkowo wrażenie zdrętwiałej lewej ręki. Jakbym miała zaraz zawał dostać. Minęło 8 m-cy i żyję.

Elwi pisze: ↑

6 kwietnia 2018, o 11:46

Laurka wkręcasz sobie różne choroby i tak będzie jeśli dalej będziesz chodzić po lekarzach zamiast pójść na terapię. Neurolog swoją drogą a terapia swoją... Czy dowiadywałaś się gdzie mogłabyś zapisać się na terapie poznawczo- behawioralną?

Hej. Planowałam najpierw wizytę u psychologa. Tak na dobry początek. On chyba zauważy czy że mną jest wszystko wporządku czy nie Co? Ew. pokieruje dalej. A dlatego psychologa bo poszłabym prywatnie do takiego co ma gabinet gdzieś pod domem żebym mogła skręcić z ulicy i zamknąć za sobą drzwi... chodzi o to że to niewielkie miasteczko jest i poradnia psychiatryczna jest tu tylko jedna i to prywatną A wygląda to tak że jest to w ośrodku, korytarz, rząd drzwi i czekasz na wizytę pod drzwiami do psychiatry A obok np. twoja sąsiadka czeka na wizytę do ortopedy ... także słabo i znajoma nawet tam pracuje ☹ no ale jakby ten psycholog powiedział że komicznie trzeba to bym już myślała coś wymyśleć nie....

To Co? Myślisz że nie mam choroby fizycznej tylko psychiczna? Każda opinia jest cenna...

Laurka myślę że masz zaburzenia lękowe a nie chorobę psychiczną. Zaburzenie to nie choroba. A badać się przecież możesz pomimo tego. Z tego co czytam twoje posty to widzę, że tak jest i przeżywasz duże napięcie bo ciągle się boisz. Taki ciągły strach to sygnał, że powinno się popracować nad emocjami.

Dodam, że rozumiem twoje obawy jeśli idzie o wizytę u psychiatry i lęk przed tym, że ktoś ze znajomych się o tym dowie. niestety żyjemy w kraju gdzie zaburzenia psychiczne to temat tabu. Sama jak czekałam na wizytę u mojego terapeuty i zauważyłam w poczekalni moją dentystkę to dostałam skrętu kiszek, ale poszłam po rozum do głowy i stwierdziłam że przecież ona też czeka na wizytę do psychologa wiec w sumie jedziemy na tym samym wózku. Niestety wstyd był, a prawda jest taka że wstydzić się nie iałam czego.

No boję się jak cholera. I to wszystkiego. Masz rację że mogę się i tu i tu zdążyć i i mówię się na tą wizytę. I już się boję

Laurka2018 pisze: ↑

6 kwietnia 2018, o 13:21

No boję się jak cholera. I to wszystkiego. Masz rację że mogę się i tu i tu zdążyć i i mówię się na tą wizytę. I już się boję

No spoko, jesteś na takim etapie, że się boisz, ale pomimo lęku spróbuj coś z tym zrobić. I daj znać co psycholog powiedział. Ja myślę, że wyjdzie ci to na dobre

Elwi, czy psychiatra poprzez terapie(nie chce brać lekow) jest w stanie usunąć moje objawy somatyczne(permanentnie przyspieszony puls, napięcie mięśni, ciagle spięcie umysłowe itd.) ? Nie mam objawów psychicznych bo z ludźmi mogę funkcjonować i w społeczeństwie, nie izoluje się ale te objawy somatyczne wydaje mi się ze są w podświadomości już zapisane w obojętnie jakiej sytuacji się znajduje. Terapia coś tu da?

Wartyw pisze: ↑

7 kwietnia 2018, o 15:13

Elwi, czy psychiatra poprzez terapie(nie chce brać lekow) jest w stanie usunąć moje objawy somatyczne(permanentnie przyspieszony puls, napięcie mięśni, ciagle spięcie umysłowe itd.) ? Nie mam objawów psychicznych bo z ludźmi mogę funkcjonować i w społeczeństwie, nie izoluje się ale te objawy somatyczne wydaje mi się ze są w podświadomości już zapisane w obojętnie jakiej sytuacji się znajduje. Terapia coś tu da?

Teraputa nie usunie Ci objawow somatycznych. Jedynie i moze az nauczy Cię radzic sobie z nimi i przede wszystkim je zaakceptowac.

borykam się ze strasznym DD, przy czym towarzyszą lęki że to co widzę to sobie tylko wyobrażam, staram się je zlewać choć to nie jest proste...
dzis już sobie w miare daje z nimi rade i są chwile że się wcale nie zamartwiam ale co chwila mam wrażenie tak jakby mi się percepcja spostrzegania zmieniała w miarę przewijania się przez głowę natrętnych myśli...czy to normalne?
To tak jakbym miała też przy tym jakieś przeskoki w czasie...dziwne uczucie.

A miał tak ktoś w D/D że bał się że to sen i takie myśli że się kogoś zabije a potem siebie,żeby się wybudzić albo lęk że się straci kontrolę i wpadnie pod auto.Bo Mnie to przeraża

Hej,

Ponieważ mam kilka wątpliwości które Mnie męczą od jakiegoś czasu to opiszę po krótce.
Pierwsze to czy po zmianie leków mogą nasilić się natręctw myśli i różne wkrętki?. Drugie czy miał ktoś tak w dd że wydawało mu się że to sen i zaraz kogoś zabije a potem siebie żeby się wybudzić??. Trzy czy po panicznie napadzie lęku może pojawić lęk przed wychodzenie z domu na ulicę bo się boję że stracę kontrolę i wpadnę pod auto??. Cztery mam lęk że sobie wmówię że to sen i wpadnę pod auto aby się wybudzić. Przeraża Mnie to bardzo.

Bartez93 pisze: ↑

8 kwietnia 2018, o 15:31

Hej,

Ponieważ mam kilka wątpliwości które Mnie męczą od jakiegoś czasu to opiszę po krótce.
Pierwsze to czy po zmianie leków mogą nasilić się natręctw myśli i różne wkrętki?. Drugie czy miał ktoś tak w dd że wydawało mu się że to sen i zaraz kogoś zabije a potem siebie żeby się wybudzić??. Trzy czy po panicznie napadzie lęku może pojawić lęk przed wychodzenie z domu na ulicę bo się boję że stracę kontrolę i wpadnę pod auto??. Cztery mam lęk że sobie wmówię że to sen i wpadnę pod auto aby się wybudzić. Przeraża Mnie to bardzo.

Zapraszam Cię do przesłuchania Divovic

A ja się zadręczam bo mam ruchy mimowolne środkowego palca u ręki. Rusza się tak na boki sam z siebie. Oczywiście zaczerpnęłam wiedzy z Google i sama już nie wiem co mam robić bo wiecie co wyszło. Biorę magnez i wszystkie witaminy więc to raczej nie jest przyczyna. Znowu się strasznie denerwuje.

nat pisze: ↑

9 kwietnia 2018, o 12:03

A ja się zadręczam bo mam ruchy mimowolne środkowego palca u ręki. Rusza się tak na boki sam z siebie. Oczywiście zaczerpnęłam wiedzy z Google i sama już nie wiem co mam robić bo wiecie co wyszło. Biorę magnez i wszystkie witaminy więc to raczej nie jest przyczyna. Znowu się strasznie denerwuje.

Może chce fakju pokazywać wyluzuj ,mi też drga to i owo