Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

1 lutego 2018, o 18:17

niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 12:14
Celine Marie pisze:
30 stycznia 2018, o 12:02
niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 11:48



U mnie choroby autoimmuno wywołały ostre lęki, oslabienie (szorowałam rękami po ziemi), pogorszenie wzroku, bóle mięśni, wypadanie włosów, trądzik i mogłabym tak bez końca.
Jak to wykryłaś i jak leczysz?
Wykryłam przypadkiem. Miałam problemy z wątrobą, lekarka podejrzewała w końcu chorobę autoimmuno, bo nie piłam, zdrowo się odżywiałam, a wskaźniki rosły i rosły. Wyslała mnie na badanie ANA - wyszło kilkukrotnie dodatnie. Teraz jestem w trakcie badania na potwierdzenie w 200% na pcos (mam wiele pęcherzyków na jajnikach i hormony też nie są w normie), dodatkowo u mnie w rodzinie każda kobieta ma Hashi i w zasadzie odkąd się źle czuje to i tsh, ft 3 i 4 też idzie w słabą stronę i jeszcze czekam na wyniki paneli ana2 i 3 czy to nie toczeń, stwardnienie etc. Ogólnie ANA wzrasta przy wielu chorobach autoimmuno, jeśli nie wyjdzie nic w panelu 2 i 3 to znaczy, że jakaś agresja w organizmie jest, ale nie żadna z tych paneli :) Na razie staram się wszystko podciągnąć jakoś dietą.. Bo trudno brać leki na wszystko, a hormonów płciowych to na pewo nie mam zamiaru w siebie pakować.
To ja dodam od siebie, ze ANA nie zawsze oznacza jakas chorobę, jak juz to jest to dopiero obecność samych przeciwciał i tez niektórzy maja podwyższony poziom latami i nic sie nie dzieje. Taka informacje mam od profesora gastrologii, który sie ksztalcil tez w Wiedniu :-)

ANA lubią tez wyjść fałszywe dodatnio i warto powtórzyć wynik za jakiś czas.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

1 lutego 2018, o 19:38

Celine Marie pisze:
1 lutego 2018, o 16:58
Staram się walczyć i akceptować ,od poniedziałku się trzymam jakoś mimo objawów ale dzisiaj na spacerze coś się stało co napawa mnie znowu wątpliwościami,ogólnie mam mało ruchu ale dzisiaj taka ładna pogoda skłoniła mnie do spaceru po lesie,zapuściłam się trochę za daleko,ciągle pod górę i w pewnym momencie nogi odmówiły mi posłuszeństwa,nie mogłam zrobić kroku,straciłam czucie,mega ciężkie były ,jak nie moje,ważyły tonę,mrowienie w całym ciele,uczucie bujania,zaciskania ,jak dotknęłam skóry na nogach nie czułam nic ,spanikowałam ,że nie wrócę do domu ale mimo tego wszystkiego jakoś się dowlokłam i teraz leżę ,a wszystko mi pulsuje,faluje i ciało i podłoga,to raczej nie są objawy mięśni od wysiłku bo nieraz miałam je zmęczone ale reagowały inaczej i znowu wkręcam sobie,że jednak to SM ,miał ktoś mocne problemy z chodzeniem/nogami?
Kluczowym jest dla mnie to "za daleko".Jak mówisz, że spanikowałaś, to ogarnął cię po prostu paraliż z nerwów.Normalne przy wzmożonym stresie, a mrowienie to chyba najczęstszy przypadek.Przy panice energia wyparowuje z człowieka bardzo szybko.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

1 lutego 2018, o 19:43

witorrr98 pisze:
1 lutego 2018, o 19:38
Celine Marie pisze:
1 lutego 2018, o 16:58
Staram się walczyć i akceptować ,od poniedziałku się trzymam jakoś mimo objawów ale dzisiaj na spacerze coś się stało co napawa mnie znowu wątpliwościami,ogólnie mam mało ruchu ale dzisiaj taka ładna pogoda skłoniła mnie do spaceru po lesie,zapuściłam się trochę za daleko,ciągle pod górę i w pewnym momencie nogi odmówiły mi posłuszeństwa,nie mogłam zrobić kroku,straciłam czucie,mega ciężkie były ,jak nie moje,ważyły tonę,mrowienie w całym ciele,uczucie bujania,zaciskania ,jak dotknęłam skóry na nogach nie czułam nic ,spanikowałam ,że nie wrócę do domu ale mimo tego wszystkiego jakoś się dowlokłam i teraz leżę ,a wszystko mi pulsuje,faluje i ciało i podłoga,to raczej nie są objawy mięśni od wysiłku bo nieraz miałam je zmęczone ale reagowały inaczej i znowu wkręcam sobie,że jednak to SM ,miał ktoś mocne problemy z chodzeniem/nogami?
Kluczowym jest dla mnie to "za daleko".Jak mówisz, że spanikowałaś, to ogarnął cię po prostu paraliż z nerwów.Normalne przy wzmożonym stresie, a mrowienie to chyba najczęstszy przypadek.Przy panice energia wyparowuje z człowieka bardzo szybko.
W sensie za daleko jak na moją kondychę czy też jej brak,to mówisz,że to atak paniki? dziwne bardzo bo ja ogólnie ma mam ataków tylko lęk wolno płynący i nie mam agorafobii
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

1 lutego 2018, o 20:02

Nie o to chodzi.Napisałaś, że zapuściłaś się za daleko i nagle zaczęły się objawy.Jak dla mnie lęk nasilił się, kiedy tylko zorientowałaś się, że "trzeba jeszcze wrócić".

Chociaż to może być spowodowane samym spacerem.Gdy ma się w sobie napięcie, to aż człowieka "nogi w środku swędzą", i wtedy albo nie można usiedzieć na miejscu i się chodzi z nerwów lub nogi stają się "watą" i aż się uginają przy chodzeniu.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

1 lutego 2018, o 20:08

witorrr98 pisze:
1 lutego 2018, o 20:02
Nie o to chodzi.Napisałaś, że zapuściłaś się za daleko i nagle zaczęły się objawy.Jak dla mnie lęk nasilił się, kiedy tylko zorientowałaś się, że "trzeba jeszcze wrócić".

Chociaż to może być spowodowane samym spacerem.Gdy ma się w sobie napięcie, to aż człowieka "nogi w środku swędzą", i wtedy albo nie można usiedzieć na miejscu i się chodzi z nerwów lub nogi stają się "watą" i aż się uginają przy chodzeniu.
Ogólnie problemy z nogami to dla mnie nie pierwszyzna,często mam sprężynowanie podłoża,słabość,ciężkość itd ale to co dzisiaj się stało było masakrycznie nasilone i całkiem inne,no nic,bolą mnie mięśnie w sumie całego ciała teraz jakby faktycznie od napięcia wcześniejszego ale zobaczymy ,dzięki za odpowiedz :friend:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
niedowierzam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 15 grudnia 2017, o 20:37

2 lutego 2018, o 08:57

Olalala pisze:
1 lutego 2018, o 18:17
niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 12:14
Celine Marie pisze:
30 stycznia 2018, o 12:02


Jak to wykryłaś i jak leczysz?
Wykryłam przypadkiem. Miałam problemy z wątrobą, lekarka podejrzewała w końcu chorobę autoimmuno, bo nie piłam, zdrowo się odżywiałam, a wskaźniki rosły i rosły. Wyslała mnie na badanie ANA - wyszło kilkukrotnie dodatnie. Teraz jestem w trakcie badania na potwierdzenie w 200% na pcos (mam wiele pęcherzyków na jajnikach i hormony też nie są w normie), dodatkowo u mnie w rodzinie każda kobieta ma Hashi i w zasadzie odkąd się źle czuje to i tsh, ft 3 i 4 też idzie w słabą stronę i jeszcze czekam na wyniki paneli ana2 i 3 czy to nie toczeń, stwardnienie etc. Ogólnie ANA wzrasta przy wielu chorobach autoimmuno, jeśli nie wyjdzie nic w panelu 2 i 3 to znaczy, że jakaś agresja w organizmie jest, ale nie żadna z tych paneli :) Na razie staram się wszystko podciągnąć jakoś dietą.. Bo trudno brać leki na wszystko, a hormonów płciowych to na pewo nie mam zamiaru w siebie pakować.
To ja dodam od siebie, ze ANA nie zawsze oznacza jakas chorobę, jak juz to jest to dopiero obecność samych przeciwciał i tez niektórzy maja podwyższony poziom latami i nic sie nie dzieje. Taka informacje mam od profesora gastrologii, który sie ksztalcil tez w Wiedniu :-)

ANA lubią tez wyjść fałszywe dodatnio i warto powtórzyć wynik za jakiś czas.
Też prawda, ale są to wtedy niskie wskaźniki ANA i zazwyczaj wychodzą wyłącznie przesiewowo, a w panelu 2 i 3 już rzadziej. Dlatego często patrzy się na objawy i inne badania :p sama ANA przy dobrym samopoczuciu nic nie znaczy :)
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

2 lutego 2018, o 09:31

Hejka,

czy ktoś miewa zaczerwienione oczy w naszym stanie? Dzisiaj rano wstaje i w prawym oku mnóstwo czerwonych nitek - teraz już trochę zbladły. To wynik stresu czy po prostu widzimisię organizmu? :DD
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

2 lutego 2018, o 09:35

Wszystko na raz ;)
Ja po kiepskiej nocy tak mam. Albo po całym dniu pracy i kiepskim odżywianiu. Jak znika szybko i nic nie boli, to nic strasznego ;)

Ja mam inny problem - odkąd biorę większą dawkę SSRI często rano szybko bije mi serce. Jakbym był podniecony i coś mnie w środku rozpierało w klatce. Już pomijam, że ultra szybko się męczę i kondycja zerowa, ale znowu mam schizy, że mi serce wysiada. Miał tak ktoś po zmianie dawki? Czy to coś innego?
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

2 lutego 2018, o 10:09

Kochani znowu nakręciłam swoją nerwicę. Jakbym wszystko zaczynała od początku. Ja nie boje się że umrę i wiem że to nerwica. A jednak objawy mnie przerażają. Mam strasznie tępa głowę, trudno mi się skupić w pracy. Najgorszym objawem nerwicy jest uczucie otępienia i zamykanie się. Nie chce mi się z nikim gadać. Po pracy jestem tak wyczerpana że nie mam siły na dalsze odburzanie. A tu słyszę żyj normalnym życiem. Ale jak gdy praca wysysa mnie w 100 proc. Potem to tylko odpoczynek i kocyk mnie interesuje. Oczywiście pojawia się zaraz myśl powinnaś iść uprawiać sport nie zamykać się i atak lęku gotowy. Psychicznie jestem okrutnie przybita. To potęguje lek.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

2 lutego 2018, o 10:11

Atak lęku potrafi we mnie wywołać myśl że powinnam cały czas odwracać uwage. A ja nie mogę się skupić to jak odwrócić uwagę i zająć czymś myśli.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

2 lutego 2018, o 10:14

Mam tysiąc myśli jak beznadziejnie jest teraz. To mój natręt. Trudno go racjonalizować bo to fakt. Akceptacja wiem. Ale to takie trudne, gdy zalewa Cię fala rozpaczy.
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

2 lutego 2018, o 11:44

Gafa pisze:
2 lutego 2018, o 10:11
Atak lęku potrafi we mnie wywołać myśl że powinnam cały czas odwracać uwage. A ja nie mogę się skupić to jak odwrócić uwagę i zająć czymś myśli.
U mnie takie nerwowe ataki doprowadzały, by uważać-jak chodzę, jak mi serce bije, no różne, a konsekwencją tego było u mnie dalsze skupianie się i lęk. Dlatego mimo wszystko odwracam, by nie analizować. To jedyna metoda, która mi osobiście pomogla z atakami paniki
Ale dużo o nich czytałam, na czym polegają itd
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

2 lutego 2018, o 13:07

Kate ja też dużo czytałam chyba za dużo 😂. Nawet jeśli coś robię to moja uwaga jest częściowo w środku. I to mnie wkurza. Chciałabym odciągnąć uwagę całkowicie ale chyba się nie da. Zwłaszcza jak ma się prace umysłową i siedząca. Udawalo Ci się coś robić i nie czuć nerwicy?
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

2 lutego 2018, o 13:09

Bo ja sobie wykręciłam że jak mam tą uwagę częściowo w środku to się nie odburze. A moze nie ma z tym co walczyc. Bo tak uwaga wraca jak napięcie spada.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

2 lutego 2018, o 13:10

niedowierzam pisze:
2 lutego 2018, o 08:57
Olalala pisze:
1 lutego 2018, o 18:17
niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 12:14


Wykryłam przypadkiem. Miałam problemy z wątrobą, lekarka podejrzewała w końcu chorobę autoimmuno, bo nie piłam, zdrowo się odżywiałam, a wskaźniki rosły i rosły. Wyslała mnie na badanie ANA - wyszło kilkukrotnie dodatnie. Teraz jestem w trakcie badania na potwierdzenie w 200% na pcos (mam wiele pęcherzyków na jajnikach i hormony też nie są w normie), dodatkowo u mnie w rodzinie każda kobieta ma Hashi i w zasadzie odkąd się źle czuje to i tsh, ft 3 i 4 też idzie w słabą stronę i jeszcze czekam na wyniki paneli ana2 i 3 czy to nie toczeń, stwardnienie etc. Ogólnie ANA wzrasta przy wielu chorobach autoimmuno, jeśli nie wyjdzie nic w panelu 2 i 3 to znaczy, że jakaś agresja w organizmie jest, ale nie żadna z tych paneli :) Na razie staram się wszystko podciągnąć jakoś dietą.. Bo trudno brać leki na wszystko, a hormonów płciowych to na pewo nie mam zamiaru w siebie pakować.
To ja dodam od siebie, ze ANA nie zawsze oznacza jakas chorobę, jak juz to jest to dopiero obecność samych przeciwciał i tez niektórzy maja podwyższony poziom latami i nic sie nie dzieje. Taka informacje mam od profesora gastrologii, który sie ksztalcil tez w Wiedniu :-)

ANA lubią tez wyjść fałszywe dodatnio i warto powtórzyć wynik za jakiś czas.
Też prawda, ale są to wtedy niskie wskaźniki ANA i zazwyczaj wychodzą wyłącznie przesiewowo, a w panelu 2 i 3 już rzadziej. Dlatego często patrzy się na objawy i inne badania :p sama ANA przy dobrym samopoczuciu nic nie znaczy :)
Dokladnie tak :-)
ODPOWIEDZ