Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

22 sierpnia 2017, o 21:17

No ja nie.zwracam kompletnie.uwagi.teraz.na te.mysli...bo.wiem ze.jak.zaczne.analizowac.chodzby.jedną z nich...
To.juz pozamiatane...
Tez zajmuje.czas czym tylko mogę...bo wtedy mysli.znikają...po prostu nie.analizuje...
Te.mysli są tam gdzies w.glowie.krażom caly czas...ale...nie wnikam w nie...booo to bedzie poczatek dramatu...
A ostatnio parw dni temu mialam stany takie że...Matko.Świeta i Ojcze Nasz :shock:
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

22 sierpnia 2017, o 21:20

ewelinka1200 pisze:
22 sierpnia 2017, o 21:17
No ja nie.zwracam kompletnie.uwagi.teraz.na te.mysli...bo.wiem ze.jak.zaczne.analizowac.chodzby.jedną z nich...
To.juz pozamiatane...
Tez zajmuje.czas czym tylko mogę...bo wtedy mysli.znikają...po prostu nie.analizuje...
Te.mysli są tam gdzies w.glowie.krażom caly czas...ale...nie wnikam w nie...booo to bedzie poczatek dramatu...
A ostatnio parw dni temu mialam stany takie że...Matko.Świeta i Ojcze Nasz :shock:
Ale jz tez staram sie zajac i nic...
Co sie dzialo ?
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

22 sierpnia 2017, o 21:25

Mialam ciężki.okres w zyciu.ogolnie..i nerwica poleciala.jak.lawina...
W.ciągu.dnia.mialam po.kilka ataków paniki..tak.silnych że musialam brac prysznic zeby sie otrząsnąć...bo cala twarz i ciało.mi.drzalo
Stan jak orzy opentaniu...cos strasznego...jeden sie skonczyl...chwila.ulgi..bach następny...
Mimo.wszystko włączyłam świadomość.i po kolejnym.ataku mialam.tak.dosyć.ze...
Nie moglam sie tak dawac nerwicy...
I pomalu pomalu.ataki.zaczely odpuszczac...
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

22 sierpnia 2017, o 21:28

No ciezko jest opisac to co sie z czlowiekiem dzieje... wlasna tragedia... wspolczuje..
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

22 sierpnia 2017, o 21:33

Ja sie nie dam...chodzby.nie.wiem.jak mi.nerwica zatruwala życie...to będę walczyła o lepsze.jutro...
Podniose sie po kazdym ataku...NO NIE DAM SIE.ZA.CHOLERE...
Milego wieczorku :lov:
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

22 sierpnia 2017, o 21:39

ewelinka1200 pisze:
22 sierpnia 2017, o 21:33
Ja sie nie dam...chodzby.nie.wiem.jak mi.nerwica zatruwala życie...to będę walczyła o lepsze.jutro...
Podniose sie po kazdym ataku...NO NIE DAM SIE.ZA.CHOLERE...
Milego wieczorku :lov:
Podziwiam :)
Wzajemnie :-)
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

23 sierpnia 2017, o 07:18

ewelinka1200 pisze:
22 sierpnia 2017, o 21:17
No ja nie.zwracam kompletnie.uwagi.teraz.na te.mysli...bo.wiem ze.jak.zaczne.analizowac.chodzby.jedną z nich...
To.juz pozamiatane...
Tez zajmuje.czas czym tylko mogę...bo wtedy mysli.znikają...po prostu nie.analizuje...
Te.mysli są tam gdzies w.glowie.krażom caly czas...ale...nie wnikam w nie...booo to bedzie poczatek dramatu...
A ostatnio parw dni temu mialam stany takie że...Matko.Świeta i Ojcze Nasz :shock:
Te myśli są przerazajace. Że sobie coś zrobie. Boje się depresji że coś mi odwali. Jeszcze te wczorajsze oglądanie tych filmików "jak to jest w szpitalu psychiatrycznym" gdzie dziewczyna opowiada o swojej depresji. No normalnie od wczoraj non stop o tym mysle.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

23 sierpnia 2017, o 07:24

Nie ma takiej szansy żeby oddaliło. Świadomość jest zdrowa. Nerwica w nic się nie przeradza w żadne inne choroby
Depresja zaś w nerwicy to kolejna iluzja. Działaj rób cokolwiek a przyjdzie lepszy czas. Zobacz Twoje obawy nakręcone się od tego co obejrzales.jesteśmy wvtakim stanie uwrażliwienie ze to co przeczytamy lub obejrzymy odnosimy do siebie. Zobacz jaki mechanizm zadziałał. W kryzysie te mechanizmy sa widoczne. Do góry głowa.
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

23 sierpnia 2017, o 09:40

alicjac pisze:
23 sierpnia 2017, o 07:24
Nie ma takiej szansy żeby oddaliło. Świadomość jest zdrowa. Nerwica w nic się nie przeradza w żadne inne choroby
Depresja zaś w nerwicy to kolejna iluzja. Działaj rób cokolwiek a przyjdzie lepszy czas. Zobacz Twoje obawy nakręcone się od tego co obejrzales.jesteśmy wvtakim stanie uwrażliwienie ze to co przeczytamy lub obejrzymy odnosimy do siebie. Zobacz jaki mechanizm zadziałał. W kryzysie te mechanizmy sa widoczne. Do góry głowa.
Wiesz...generalnie żyję, trochę sportu uprawiam co 2 dni biegam ok 5 kilometrów i generalnie wkręciłem się w bieganie więc tak sobie tłumaczę, że przecież nie leżę całymi dniami i nie płaczę. Tylko żyję, chodzę do pracy, czytam, biegam, funkcjonuje wydaje mi się tak samo jak inni ludzie, ale jednak te myśli są przerażające: depresje, samobójstwa, choroby psychiczne itp :/
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

23 sierpnia 2017, o 09:47

Prosze Was o rade poniewaz wielu z Was ma w tej materi doswiadczenie. Od ok. 2 lat trwam w tym bagnie, bywaly lepsze momenty ale przewaznie jest bardzo ciezko. Ostatnio do nerwicy doszla jeszcze depresja no i coraz czesciej zastanawiam sie nad rozpoczeciem leczenia antydepresantami. Powiedzcie mi warto czy raczej nie?
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

23 sierpnia 2017, o 10:09

Gona pisze:
23 sierpnia 2017, o 09:47
Prosze Was o rade poniewaz wielu z Was ma w tej materi doswiadczenie. Od ok. 2 lat trwam w tym bagnie, bywaly lepsze momenty ale przewaznie jest bardzo ciezko. Ostatnio do nerwicy doszla jeszcze depresja no i coraz czesciej zastanawiam sie nad rozpoczeciem leczenia antydepresantami. Powiedzcie mi warto czy raczej nie?
Ja brałem prawie 2 lata paroksetynę (zakończyłem ponad miesiąc temu) a odstawiałem od świat wielkiejnocy. Ja przez te 2 lata co brałem to praktycznie zapomniałem co to jest nerwica itp. I powiem szczerze, że przespałem ten okres - było tak dobrze, że nic nie robiłem z nerwicą. Pochodziłem kilka razy na psychoterapię i przestałem bo dobrze się czułem i to był mój błąd. Także generalnie mi paroksetyna bardzo pomogła :)
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

23 sierpnia 2017, o 10:12

coyot.inc pisze:
23 sierpnia 2017, o 10:09
Gona pisze:
23 sierpnia 2017, o 09:47
Prosze Was o rade poniewaz wielu z Was ma w tej materi doswiadczenie. Od ok. 2 lat trwam w tym bagnie, bywaly lepsze momenty ale przewaznie jest bardzo ciezko. Ostatnio do nerwicy doszla jeszcze depresja no i coraz czesciej zastanawiam sie nad rozpoczeciem leczenia antydepresantami. Powiedzcie mi warto czy raczej nie?
Ja brałem prawie 2 lata paroksetynę (zakończyłem ponad miesiąc temu) a odstawiałem od świat wielkiejnocy. Ja przez te 2 lata co brałem to praktycznie zapomniałem co to jest nerwica itp. I powiem szczerze, że przespałem ten okres - było tak dobrze, że nic nie robiłem z nerwicą. Pochodziłem kilka razy na psychoterapię i przestałem bo dobrze się czułem i to był mój błąd. Także generalnie mi paroksetyna bardzo pomogła :)
A jak jest teraz?
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

23 sierpnia 2017, o 13:23

Gona pisze:
23 sierpnia 2017, o 10:12
coyot.inc pisze:
23 sierpnia 2017, o 10:09
Gona pisze:
23 sierpnia 2017, o 09:47
Prosze Was o rade poniewaz wielu z Was ma w tej materi doswiadczenie. Od ok. 2 lat trwam w tym bagnie, bywaly lepsze momenty ale przewaznie jest bardzo ciezko. Ostatnio do nerwicy doszla jeszcze depresja no i coraz czesciej zastanawiam sie nad rozpoczeciem leczenia antydepresantami. Powiedzcie mi warto czy raczej nie?
Ja brałem prawie 2 lata paroksetynę (zakończyłem ponad miesiąc temu) a odstawiałem od świat wielkiejnocy. Ja przez te 2 lata co brałem to praktycznie zapomniałem co to jest nerwica itp. I powiem szczerze, że przespałem ten okres - było tak dobrze, że nic nie robiłem z nerwicą. Pochodziłem kilka razy na psychoterapię i przestałem bo dobrze się czułem i to był mój błąd. Także generalnie mi paroksetyna bardzo pomogła :)
A jak jest teraz?
Bywało lepiej. Generalnie wróciła do mnie nerwica, ale już np. tak nie panikuję jak na początku jak dopiero co miałem takie straszne ataki paniki. Wiesz teraz na poziomie intelektualny rozpracowałem to wszystko (tak mi się wydaje), ale niestety gorzej z poziomem emocji i myśli.

Wiesz w razie czego zawsze mam opcję, że wrócę do paroksetyny, ale na razie daję sobie radę. Chociaż myślałem, że nerwica już do mnie nie wróci, ale się myliłem bo teraz dopiero widzę, że na narwicę to ja zawsze chorowałem.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
lamberth
Gość

23 sierpnia 2017, o 13:36

Terapia poznawczo behawioralna.
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

23 sierpnia 2017, o 14:24

lamberth pisze:
23 sierpnia 2017, o 13:36
Terapia poznawczo behawioralna.
Od poniedziałku znów chodzę. Byłem u 3 psychologów:
1 szybko zakończyłem bo leki zaczęły działać i odpuściłem
2 babka mi nie podpasowała
3 byłem na 5 spotkaniach ale zamiast rozmawiać o problemie to gadaliśmy o totalnych pierdołach

No i teraz 4 i wydaje mi się, że będzie ok.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
ODPOWIEDZ