Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
zagubiony123321
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 1 kwietnia 2017, o 14:58

1 czerwca 2017, o 22:23

Czy wy też odczuwacie różne "klimaty" dd?
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

1 czerwca 2017, o 22:24

jak to różne ? napisz coś więcej
i'm tired boss
zagubiony123321
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 1 kwietnia 2017, o 14:58

1 czerwca 2017, o 22:30

Nie umiem tego dokładnie opisac. Poprostu raz ten klimat jest tajemniczy raz straszny czasami ciekawy. Ciężko to opisać słowami naprawdę.
zagubiony123321
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 1 kwietnia 2017, o 14:58

1 czerwca 2017, o 22:32

Czasami czuję się odcięty od świata przez moje ciągle natłoki myśli i wyobrażenia zastanawiam się czy to też objaw nerwicy.
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

1 czerwca 2017, o 22:38

Annka_167 pisze:
1 czerwca 2017, o 21:35
Ale wiesz, że trzymało tak długo tylko dlatego, że do tego dopuściłaś? Sama się tak wkręciłaś. Licz się z tym, że możesz mieć gorszy dzień, ale nie daj znów się wciągnąć i zobaczysz, że będzie dobrze :) Na pewno dasz radę! Trzymam kciuki :)
No ja właśnie wiem, były takie momenty, że czułam się tak wkręcona i nie dałam rady się opanować. Ale czuję, że jakoś stopniowo jest troszkę lepiej. Pewnie dalej będę miała takie spadki formy i kryzysy, ale niedługo wakacje to sobie odpocznę, może jakoś to będzie. Dzięki bardzo. :lov:
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

5 czerwca 2017, o 13:29

Czy tez widzicie mroczki przed oczami? To tak zwane mety w ciele szklistym. Czesto skupiam na nich uwage i wydaje mi sie ze jest ich wiecej gdy nerwica mnie zaatakowala. Ale to chyba przez to ze po prostu zwracam na nie uwage a przedtem mialem je gdzies...
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

5 czerwca 2017, o 14:17

Dokładnie, tak to działa, ja mam takiego dużego, brązowego (mroczek paracentralny) i jak bylem osrany cały to ciągle go widziałem, tak normalnie to nie zwracam na to uwagi, to jak z nosem, też jest w zasięgu wzroku ale nikt na nim się nie skupia.
cocco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 27 lutego 2012, o 14:55

8 czerwca 2017, o 20:09

Wkleilam pod innym tematem, ale może powinnam tu. Mam nawrót i tym razem najbardziej przeraża i martwi ten objaw, że normalna, spontaniczna rozmowa z kimś nie sprawia mi radości. Cały czas analizuję i kontroluję to, co mówię, a jak już coś wypowiem spontanicznie to od razu myśli w rodzaju: jak to się stało, że to wypowiedziałam i prąd strachu, że nie kontroluję własnych myśli i zaraz nie odpowiem na zadawane pytania... i jak to się dzieje, że w ogóle rozmawiam, jak nie czuję siebie :(. Przecież normalne osoby rozmawiają spontanicznie i nie zastanawiają się bardzo nad treścią rozmowy, nad każdą kwestią i ciągle nie myślą: "dlaczego powiedziałem to? Dlaczego to mi przyszło na myśl?". Czy to jest jeszcze normalne? :(
Cogito ergo sum
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46

8 czerwca 2017, o 20:23

Witam nerwuski :D Objawy jakie mi towarzyszą to napięta twarz,zwiastun nadciągającego niepokoju to również ból oczu pewnie przez ciągłe napięcie mięśni twarzy.Zauważyłem,że gdy jestem czymś zajęty co sprawia mi przyjemność lęk wokół nie występuje. Ale gdy wracam do domu znowu zaczyna się myśląca ale potrafię to w miarę kontrolować.Muszę wychodzić z domu,mieć zajęcie,kontakt ze znajomymi,coś co nie pozwala mi wracać do natrętnych myśli.Pozdrawiam Was serdecznie.Niech moc będzie z Wami
lamberth
Gość

8 czerwca 2017, o 23:28

Mam pytanie. Od 2 miesięcy biorę SSRI. Mam potrzebę się trochę wyluzować. Chce się w końcu trochę napić %. Jak to zrobić żeby sobie zbytnio nie zaszkodzić? Nie brać tabletki? :)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

9 czerwca 2017, o 09:15

lamberth pisze:
8 czerwca 2017, o 23:28
Mam pytanie. Od 2 miesięcy biorę SSRI. Mam potrzebę się trochę wyluzować. Chce się w końcu trochę napić %. Jak to zrobić żeby sobie zbytnio nie zaszkodzić? Nie brać tabletki? :)
Mi się zdarzyło parę razy się napić w trakcie kuracji ssri i nie odczulam żadnych skutków ubocznych. Ale też uważałam z iloscia: 1 piwo albo 2 kieliszki wina i basta. Generalnie nie powinno być interakcji między lekiem a %, ale wiem że są osoby które odczuwają np. silniejsze lęki po spożyciu alkoholu. Kwestia indywidualna, musisz sprawdzić na sobie.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
lamberth
Gość

9 czerwca 2017, o 09:40

Słyszałem, że działanie leków może się nasilić. Ja jednego piwa, to nawet nie poczuję :) 2-3 już lepiej. Rozumiem, że normalnie brać tabletkę? Psychiatra nie zalecała mi przerw i branie tabletek o stałej porze.
cocco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 27 lutego 2012, o 14:55

9 czerwca 2017, o 11:29

lamberth pisze:
9 czerwca 2017, o 09:40
Słyszałem, że działanie leków może się nasilić. Ja jednego piwa, to nawet nie poczuję :) 2-3 już lepiej. Rozumiem, że normalnie brać tabletkę? Psychiatra nie zalecała mi przerw i branie tabletek o stałej porze.
Napij się. Już bez przesady :).
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

9 czerwca 2017, o 13:19

lamberth pisze:
9 czerwca 2017, o 09:40
Słyszałem, że działanie leków może się nasilić. Ja jednego piwa, to nawet nie poczuję :) 2-3 już lepiej. Rozumiem, że normalnie brać tabletkę? Psychiatra nie zalecała mi przerw i branie tabletek o stałej porze.
Może też się osłabić :D napij się i zobaczysz jak u Ciebie to działa, u mnie akurat żadnych problemów nie było :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

11 czerwca 2017, o 14:15

Hejka...jak tam?
Ja wlasnie siedze z rodzinkom na pizzy i dostalam lęku ze zaraz umre...ale co tam
Jakos daje rady
Jakies dobre slowko?
ODPOWIEDZ