Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

16 maja 2017, o 00:33

Ja zapaliłam wczoraj trawę i miałam dd i te stany! :o szok.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

16 maja 2017, o 09:39

To ja mam takie szoki po fajkach :shock:
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 577
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

16 maja 2017, o 10:27

Mam do Was nurtujące mnie pytanie.Czy to,że przycisnelam poduszkę małej i trzymałam kilkanaście sekund to znak,że mogłabym ja jednak udusić?kurczę nie wiem jak to sprecyzować,żeby było wiadomo o co chodzi.Bo w tamtym momencie jak dostałam ten impuls pomyślałam sobie tak specjalnie głośno powiedzialam "dobra zamknij sie"takie jakby prowizoryczne sprawdzenie czy coś poczuje robiąc to,lub mówić do siebie głośno czy poczuje lęk i strach.Ale dopadła mnie mega derealizacja i sama już nie wiem co czułam...
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

16 maja 2017, o 10:34

Nie mogla bys...ja też mialam takom sytuacje kiedys ale z kocykiem...Ty sie nic nie mart...nie zrobila bys nic i nie zrobisz...
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 577
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

16 maja 2017, o 10:47

ewelinka1200 pisze:
16 maja 2017, o 10:34
Nie mogla bys...ja też mialam takom sytuacje kiedys ale z kocykiem...Ty sie nic nie mart...nie zrobila bys nic i nie zrobisz...
Kochana mogę na priv przez chwilę
lamberth
Gość

16 maja 2017, o 13:00

Mam pytanie odnośnie objawów. Też pocicie się? Niby za oknem 23 stopnie ale do upałów jeszcze daleko a u mnie plecy mokre, czoło i kark. Ogólnie uczucie duszności i ciepła nawet w klimatyzowanych pomieszczeniach. Nie wiem czy to skutek uboczny leków czy nerwicy? Strach pomyśleć co będzie w środku lata.....
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

16 maja 2017, o 13:03

lamberth pisze:
16 maja 2017, o 13:00
Mam pytanie odnośnie objawów. Też pocicie się? Niby za oknem 23 stopnie ale do upałów jeszcze daleko a u mnie plecy mokre, czoło i kark. Ogólnie uczucie duszności i ciepła nawet w klimatyzowanych pomieszczeniach. Nie wiem czy to skutek uboczny leków czy nerwicy? Strach pomyśleć co będzie w środku lata.....
Jezeli bierzesz lek z grupy SSRI to potliwość jest dość częstym skutkiem ubocznym, podobnie jak np. niekontrolowane drgania mięśni czy obniżenie libido.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

16 maja 2017, o 13:05

lamberth pisze:
16 maja 2017, o 13:00
Mam pytanie odnośnie objawów. Też pocicie się? Niby za oknem 23 stopnie ale do upałów jeszcze daleko a u mnie plecy mokre, czoło i kark. Ogólnie uczucie duszności i ciepła nawet w klimatyzowanych pomieszczeniach. Nie wiem czy to skutek uboczny leków czy nerwicy? Strach pomyśleć co będzie w środku lata.....
Często duszności i potliwość są zwyczajnie objawem somatycznym nerwicy. Pamiętam, kiedy zimną przy -10 stopniach byłam cała spocona ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
lamberth
Gość

16 maja 2017, o 13:51

Dzięki za odpowiedzi :) Biorę lek z grupy SSRI i właśnie ta potliwość mnie zaniepokoiła. Cały czas mam uczucie ciepła na ciele, dłonie wilgotne, kark, plecy i czoło. Uczucie jakbym w upale wypił gorący napój. A jeszcze spytam czy nie ma przeciwwskazań wystawiać się na słońce podczas leczenia? Jeśli chodzi o obnizone libido, to na szczęście wraca wszystko do normy ale te skakania mięśni występują czasami, to prawda. Do tego zauważyłem czasem uczucie dreszczu po lewej stronie ciała, które po chwili przechodzi.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

16 maja 2017, o 16:13

lamberth pisze:
16 maja 2017, o 13:51
Dzięki za odpowiedzi :) Biorę lek z grupy SSRI i właśnie ta potliwość mnie zaniepokoiła. Cały czas mam uczucie ciepła na ciele, dłonie wilgotne, kark, plecy i czoło. Uczucie jakbym w upale wypił gorący napój. A jeszcze spytam czy nie ma przeciwwskazań wystawiać się na słońce podczas leczenia? Jeśli chodzi o obnizone libido, to na szczęście wraca wszystko do normy ale te skakania mięśni występują czasami, to prawda. Do tego zauważyłem czasem uczucie dreszczu po lewej stronie ciała, które po chwili przechodzi.
Żadna to przyjemność, wiem z własnego doświadczenia :) Ale niestety trzeba przeczekać. Jeżeli wymienione przez Ciebie objawy będą bardzo utrudniać Ci życie i sprawiać dyskomfort, to porozmawiaj ze swoim lekarzem - na pewno podpowie jak sobie z tym radzić, ewentualnie zmieni lek na inny. Jeśli chodzi o słońce to nic mi nie wiadomo o tym, żeby były jakieś przeciwwskazania, ale moze jeszcze ktoś mądrzejszy się wypowie :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

16 maja 2017, o 20:54

Wiecie co ....ja już nie wiem...może sama już wkrecam sobie filmy z ta głowa i objawami napiecia w glowie i karku?juz :buu: zglupialam
<okey>
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

16 maja 2017, o 21:08

magia83 pisze:
16 maja 2017, o 20:54
Wiecie co ....ja już nie wiem...może sama już wkrecam sobie filmy z ta głowa i objawami napiecia w glowie i karku?juz :buu: zglupialam
Te wszystkie objawy mogą wystąpić i są naprawdę częste. Ja też to mam, miałam i pewnie będę miała nie raz. Sama nazwa mówi: "napięcie", a napięcie bierze się z emocji, lęku, kontroli. Spróbuj się zrelaksować, rozluźnić w miarę możliwości, zrób sobie masaż. Nic się nie dzieje, norma w nerwicy, z czasem napięcie będzie schodzić. ;)
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

16 maja 2017, o 21:31

mlodanerwica pisze:
16 maja 2017, o 21:08
magia83 pisze:
16 maja 2017, o 20:54
Wiecie co ....ja już nie wiem...może sama już wkrecam sobie filmy z ta głowa i objawami napiecia w glowie i karku?juz :buu: zglupialam
Te wszystkie objawy mogą wystąpić i są naprawdę częste. Ja też to mam, miałam i pewnie będę miała nie raz. Sama nazwa mówi: "napięcie", a napięcie bierze się z emocji, lęku, kontroli. Spróbuj się zrelaksować, rozluźnić w miarę możliwości, zrób sobie masaż. Nic się nie dzieje, norma w nerwicy, z czasem napięcie będzie schodzić. ;)
Kochana ile mozna czekac..
<okey>
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

16 maja 2017, o 21:53

eyeswithoutaface pisze:
15 maja 2017, o 21:13
sloneczko92 pisze:
15 maja 2017, o 19:30

No ja wiem, że to ja moge sobie tylko pomoc... ale mi ciezko jak kazdemu... i wiem ze trzeba samemu... kurde ale mi ciezko z ta akceptacja jak sie mam poddac temu :/
Pewnie, że ciężko, to nigdy nie są proste sprawy ani łatwe rozwiązania. Może Ty po prostu źle rozumiesz akceptację? To nie chodzi o to, żebyś się cieszyła z nerwicy i z otwartymi ramionami przyjmowała każdą jej zagrywkę. Chodzi o świadomość - o to, że Ty wiesz, że może być źle, że możesz się słabo poczuć, że coś głupiego może Ci przyjść do głowy, ale nie panikujesz, tylko mówisz: "no ok, trudno, przeczekam". Im więcej razy przeczekasz, tym mniejsze prawdopodobieństwo ponownego pojawienia się objawu. Rozumiem, że na razie siedzisz w samym środku lekowej iluzji i cieżko Ci się wydostać na zewnątrz, ale bądź dla siebie wyrozumiała. Potrzebujesz czasu. Bądź sama dla siebie dobra, za każdym razem kiedy osiągniesz jakiś mały sukces na drodze do wyjścia z zaburzenia - pogłaskaj sama siebie, zrób coś co lubisz, a na co nigdy nie masz czasu. Daj sobie NAGRODĘ. Sukces jest w Twoich rękach, przecież nie chcesz się już męczyć. Próbuj olewać nerwicowe zagrywki, to naprawdę przyniesie pożądany skutek. :)
No wlasnie Ty masz racje... chyba do konca z ta akceptacja u mnie jest nie tak... nie umiem dojsc do tego jakos... jak zaczac i wgl...
Mowisz zebym dala sobie nagrode a widzisz przez okolo rok zylam z lekkimi objawami bez wiekszego leku... i teraz gdy to wraca to nie patrze wstecz ze bylo dobrze ze to nerwica ale nadal sie boje...
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

16 maja 2017, o 22:36

magia83 pisze:
16 maja 2017, o 21:31
mlodanerwica pisze:
16 maja 2017, o 21:08
magia83 pisze:
16 maja 2017, o 20:54
Wiecie co ....ja już nie wiem...może sama już wkrecam sobie filmy z ta głowa i objawami napiecia w glowie i karku?juz :buu: zglupialam
Te wszystkie objawy mogą wystąpić i są naprawdę częste. Ja też to mam, miałam i pewnie będę miała nie raz. Sama nazwa mówi: "napięcie", a napięcie bierze się z emocji, lęku, kontroli. Spróbuj się zrelaksować, rozluźnić w miarę możliwości, zrób sobie masaż. Nic się nie dzieje, norma w nerwicy, z czasem napięcie będzie schodzić. ;)
Kochana ile mozna czekac..
Wiem, że jest ciężko. Ja czekam na zmniejszenie chociaż połowy objawów, a mam ich dziesiątki i wiem, jakie to trudne i wyczerpujące. Ale wierzę, że to wszystko przejdzie, i Tobie i mi. Badania miałaś robione, więc zaryzykuj. Daj sobie spokój z tą głową, wszystko zejdzie w swoim czasie. Im bardziej się na tym skupiasz tym dłużej to jest.
ODPOWIEDZ