Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

14 maja 2017, o 10:14

lamberth pisze:
14 maja 2017, o 09:55
Zrobiłem badanie i wyszło mi tam nieco ponad 300 czyli dolna granica. Ponoć wielu ludzi tak ma a ja do tej pory nie miałem problemów z pamięcią. W każdym razie dzięki za odpowiedź, może faktycznie pomoże :)
Ja biorę od tygodnia b12 z kwasem foliowym i czuję poprawę, bo też miałam takie epizody z pamięcią, zaburzeniem wzroku i rownowagą :-) a wynik miałam 200
be the change you want to see in the world :lov:
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

14 maja 2017, o 10:18

magia83 pisze:
14 maja 2017, o 10:11
Te napięcie w glowie i na karku mnie wykonczy masakra😣
Za dużo uwagi temu poświecasz. Próbuj z tym linkiem co Ci poslalam. Zrelaksuj się, idź na spacer, posłuchaj muzyki,tylko nie myśl o tym,że boli,że napięte, a raczej, no ok to tylko napięcie, niebawem minie. Od napięcia jeszcze nikt nie umarł :-)
be the change you want to see in the world :lov:
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

14 maja 2017, o 10:23

Lilmama pisze:
14 maja 2017, o 10:18
magia83 pisze:
14 maja 2017, o 10:11
Te napięcie w glowie i na karku mnie wykonczy masakra😣
Za dużo uwagi temu poświecasz. Próbuj z tym linkiem co Ci poslalam. Zrelaksuj się, idź na spacer, posłuchaj muzyki,tylko nie myśl o tym,że boli,że napięte, a raczej, no ok to tylko napięcie, niebawem minie. Od napięcia jeszcze nikt nie umarł :-)



To prawda,wiem kuzwa wiem 😕ale nie mogę działać tak mnie blokuje
<okey>
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

14 maja 2017, o 10:33

Albo poprostu jestem tak beznadziejna ze nie umiem sobie z tym poradzić w tak prosty sposob
<okey>
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

14 maja 2017, o 10:51

magia83 pisze:
14 maja 2017, o 10:33
Albo poprostu jestem tak beznadziejna ze nie umiem sobie z tym poradzić w tak prosty sposob
Musisz być cierpliwa,ale i konsekwentna w działaniu, no i oczywiście wyrozumiała. Bo to nie minie z dnia na dzień.
be the change you want to see in the world :lov:
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

14 maja 2017, o 11:32

Strasznie to trudne
<okey>
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

14 maja 2017, o 11:35

magia83 pisze:
14 maja 2017, o 11:32
Strasznie to trudne
Ale do zrobienia i w to musisz wierzyć :-)
be the change you want to see in the world :lov:
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 maja 2017, o 17:56

Witam, ostatnio czuję się nie najgorzej jednak postanowiłam zmierzyć ciśnienie. Wyszło w spoczynku 135/75, po kolejnym zmierzeniu 132/74. Mam 19 lat, czy nie jest to za wysokie ciśnienie? Wczoraj miałam 127/75. Zawsze miałam niskie, w okolicach 110/70, nawet do 90/60, a tu takie wysokie. Nie stresuję się niczym, zdziwiło mnie to trochę.
bartekf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 112
Rejestracja: 3 kwietnia 2017, o 14:34

14 maja 2017, o 19:08

Hej pamiętam, że ktoś kiedyś mówił, że ma takie coś : ,,może ten świat jest nieprawdziwy a ja umarłem i to jest jakiś inny wymiar itp''

Tez tak macie?

Bo mi to właśnie teraz najbardziej przeszkadza.
Jeśli mieliście takie coś albo macie to jak sobie to tłumaczycie albo z tym radzicie?

Bo ja nie potrafie sobie tego przetłumaczyć - bo skoro nikt nie wie co jest po śmierci itp to skąd mamy wiedzieć, że to co teraz jest prawdziwe?

Plus przypomina mi się ciągle w tym stanie, że kiedyś wziąłem jakiegoś dopalacza i sie poorałem, że zaraz umre a to było na woodstocku i poszedłem na oddział medyczny'' i leżałem tam 6 godzin
więc to mi wkręca na głowe, że moze ja tam umarłem a to teraz jest jakiś inny świat

chociaż było to 7-8 lat temu i nigdy taich jazd nie miałem
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

14 maja 2017, o 21:38

Ja tak zawsze sobie wkrecalam jak byłam mała :pp albo że mnie obserwują heh. Ot taka wyobraźnia. Niestety w leku WSZYSTKO JEST STRASZNE A BAC SIĘ NIE MA CZEGO OT CAŁA FILOZOFIA; <
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 maja 2017, o 21:40

No ja jak.jestem w lęku...to przypominaja mi.sie rzeczy.nawet z dziedzinstwa...i sie.nakrecam...takze mozliwe jest wszystkoo doslownie
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

14 maja 2017, o 22:16

bartekf pisze:
14 maja 2017, o 19:08
Hej pamiętam, że ktoś kiedyś mówił, że ma takie coś : ,,może ten świat jest nieprawdziwy a ja umarłem i to jest jakiś inny wymiar itp''

Tez tak macie?

Bo mi to właśnie teraz najbardziej przeszkadza.
Jeśli mieliście takie coś albo macie to jak sobie to tłumaczycie albo z tym radzicie?

Bo ja nie potrafie sobie tego przetłumaczyć - bo skoro nikt nie wie co jest po śmierci itp to skąd mamy wiedzieć, że to co teraz jest prawdziwe?

Plus przypomina mi się ciągle w tym stanie, że kiedyś wziąłem jakiegoś dopalacza i sie poorałem, że zaraz umre a to było na woodstocku i poszedłem na oddział medyczny'' i leżałem tam 6 godzin
więc to mi wkręca na głowe, że moze ja tam umarłem a to teraz jest jakiś inny świat

chociaż było to 7-8 lat temu i nigdy taich jazd nie miałem
Po prostu uwierz, że nerwica robi wszystko żeby Cię przestraszyć :) Sięga do Twoich wspomnień, podświadomych lęków, do rzeczy które gdzieś usłyszałeś albo przeczytałeś i zupełnie nieswiadomie zakodowałes w pamięci. Kiedy to zaakceptujesz i zrozumiesz, że Twoje lękowe myśli to iluzja, poczujesz się lepiej.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

14 maja 2017, o 22:50

Jakies sprawdzone sposoby na natretne mysli i odczuwanie swiata oprocz olania ich macie? Niestety olewanie ich siebu mnie nie sprawdza, siedze przed telewizorem, czuje sie zle to fakt ale co jakis czas przychodzi fala mega złej mysli i samopoczucia, odczuwania wszystkiego wokół. Do głowy potrafi mi co 15 min przyjsc mysl "umarlas, albo zaraz umrzesz", "czym jest zycie? wymyslilas to sobie", ogolnie stany depresyjne, ciagle mysli o smierci, mysli samobojcze. Boje sie ze pewnego dnia cos zrobie skoro codziennie taka mysl mnie meczy. Oprocz DD, stanow depresyjnych, całej tej nerwicy po prostu fatalnie sie czuje, nie ogarniam zycia, tego co robie, tego co sie dzieje. NIE WIEM PO CO ZYJE, nie widze w tym sensu, zycie jest dla mnie dziwne i męczące... boje sie gorszego stanu, zycia w tym dluzej, boje sie ze cos zrobie. I najwazniejsze...
kiedys w poczekalni u psychiatry, siedzial facet ze swoja zona, kiedy weszla do lekarza on zaczepił mnie i tak wyszla z tego rozmowa. Powiedzial ze zona byla normalna, poronila zaczely sie jakies stany depresyjne ale nikt z tym nic nie robil, kiedy zaszla drugi raz w ciążę lekarze przy porodzie przestraszyli ją nieslusznie ze dziecku moze cos byc, wpadla w gorszy stan az ktoregos razu powiedziala "Janusz pomoz mi" a sekunde pozniej patrzyla juz w ziemie i tak az do teraz... zmartwilo mnie to cholernie ze ze stanu depresyjnego weszla w cos takiego, boje sie ze mnie czeka to samo, ze ktoregos dnia cos sie stanie skoro od grudnia jest naprawde fatalnie, ciagne resztkami sil i boje sie ze nie wytrzymam, ze zrobie cos sobie albo to choroba zrobi cos mi...
bartekf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 112
Rejestracja: 3 kwietnia 2017, o 14:34

15 maja 2017, o 03:09

beautiful_kate pisze:
14 maja 2017, o 21:38
Ja tak zawsze sobie wkrecalam jak byłam mała :pp albo że mnie obserwują heh. Ot taka wyobraźnia. Niestety w leku WSZYSTKO JEST STRASZNE A BAC SIĘ NIE MA CZEGO OT CAŁA FILOZOFIA; <
TO jest niby wiadomo ale w tych ,,stanach'' jednak jest ten nieogar
bartekf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 112
Rejestracja: 3 kwietnia 2017, o 14:34

15 maja 2017, o 03:09

ewelinka1200 pisze:
14 maja 2017, o 21:40
No ja jak.jestem w lęku...to przypominaja mi.sie rzeczy.nawet z dziedzinstwa...i sie.nakrecam...takze mozliwe jest wszystkoo doslownie
no i to jest właśnie poj*ebane w tym wszystkim ten NIEOGAR
ODPOWIEDZ