Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

10 maja 2017, o 21:11

Jasne, nerwobole 😊
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

10 maja 2017, o 21:16

sloneczko92 pisze:
10 maja 2017, o 18:45
Lilmama pisze:
10 maja 2017, o 11:13
sloneczko92 pisze:
10 maja 2017, o 10:51
Hej :)
Macie moze cos takiego. Normalnie w pracy jestem jest ok i nagle przychodzi ze cos sie stanie, swiat straszny, przerazajacy :-( uczucie ze cos sis stanie. Wczoraj pilam wino... i wg takie odrealnienie, lek, atak paniki... i ostatnio mnie to strasznie dołuje...
Boje sie o kazdego w domu... ciagle mysli i wg masakra co to ostatnio ze mna :/ takie objawy psychiczne mam... boje sie :( w glowie mi sie kołuje...
Ja tak miewałam przez długi czas, z tym że u mnie na ogół w takich sytuacjach pojawiały się objawy somatyczne, do tej pory się z resztą pojawiają. Jakiś czas temu przy jakimkolwiek objawie przychodził atak paniki, teraz potrafię nad tym zapanować.
W obecnej chwili chyba najbardziej dotkliwe są u mnie zaburzenia równowagi i problem ze wzrokiem. Nogi jakby nie moje. Wszystko wokół faluje. W takich sytuacjach - nie zawsze,ale czasem pomaga,jak mówię do siebie, że tak naprawdę nie ma realnego zagrożenia, do tej francy nerwicy mówię, że nogi są całkowicie moje,i nie będzie ich kontrolować i coś w stylu " zobacz,idę, nie masz na tyle mocy,aby sprawić, że padne plackiem". Wiadomo, nigdy nie padlam, choć bywało groźnie,myślałam, że zwariuję. Potworny strach, ale działalam mimo niego.
A druga sprawa, alkohol niestety nasila lęki. Dlatego nie ruszam go w ogóle odkąd zdecydowałam się na świadome odburzanie. Jedynie piwo bezalkoholowe :-D

No jest to strasznie uciążliwe...
Ale te objawy co Ty opisujesz to ja tez mialam... i teraz tez mam... to zaburzenie rownowagi... tak jakbym sie miala przewrocic i takie dziwne zawroty glowy... tylko wiesz u mnie naprawde rok byl spokoj radzilam sobie bez objawow prawie... takie pojedyncze a teraz to wrocilo... na tamta wiosne bylo to samo...
A co do alkoholu to ja tak mam po winie ;-P piwka wypije dwa nieraz czy wiecej i nic :) ale staram sie ograniczyc... zawsze nie pije zeby sie nie czuc zle
Mnie też teraz to męczy, od pół roku dość często, a po operacji, którą miałam w marcu jest na maxa uciążliwe... Ale wyszłam o 18 na spacer, mimo tego, 2h pochodzilam, przeżyłam. Trzeba to przetrwać :-)
be the change you want to see in the world :lov:
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

10 maja 2017, o 22:05

Wy też macie takie duszności podobne do astmy? Ciągle gniecie mnie w klatce i mostku, czuję jakieś dziwne ściski, pieczenia, drgania. Nie mam kaszlu tylko taką jakby chrypkę, jakbym chciała kaszleć ale nie muszę. Nie wiem jak to opisać. Ciągle ciężko mi się oddycha, ściska mnie w gardle i klatce. Nie wiem, czy to są objawy astmy, czy może występować bez tego męczącego kaszlu?
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

10 maja 2017, o 22:14

Młoda. Znów ci odpowiem ;) jedna z reakcji na stres jest spięcie klatki piersiowej. Z tego powodu możesz czuć duszności. Tak wiec znów zła wiadomość - nerwica ;)
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

10 maja 2017, o 22:21

Tojajestem pisze:
10 maja 2017, o 22:14
Młoda. Znów ci odpowiem ;) jedna z reakcji na stres jest spięcie klatki piersiowej. Z tego powodu możesz czuć duszności. Tak wiec znów zła wiadomość - nerwica ;)
To akurat dobra wiadomość. :D Te duszności męczą mnie od początków nerwicy, raz miałam nawet podejrzenie astmy (ale wtedy byłam po zapaleniu oskrzeli) no i tak mi się przypomniało. Tylko ja właśnie nie mam żadnego kaszlu i świstów, tylko okropnie mnie dusi i tak dziwnie "drapie" w klatce.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

10 maja 2017, o 22:24

mlodanerwica pisze:
10 maja 2017, o 22:21
Tojajestem pisze:
10 maja 2017, o 22:14
Młoda. Znów ci odpowiem ;) jedna z reakcji na stres jest spięcie klatki piersiowej. Z tego powodu możesz czuć duszności. Tak wiec znów zła wiadomość - nerwica ;)
To akurat dobra wiadomość. :D Te duszności męczą mnie od początków nerwicy, raz miałam nawet podejrzenie astmy (ale wtedy byłam po zapaleniu oskrzeli) no i tak mi się przypomniało. Tylko ja właśnie nie mam żadnego kaszlu i świstów, tylko okropnie mnie dusi i tak dziwnie "drapie" w klatce.
Mnie też dusiło i drapało w klatce potwierdzam nerwica .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

10 maja 2017, o 22:25

Młoda. Jak tak będziesz roztrząsać każdy objaw to będzie ich więcej i więcej. Olej to - piszą ci to zawodowcy na tym forum.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
WojtasX
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 81
Rejestracja: 14 września 2016, o 14:17

10 maja 2017, o 22:27

schanis22 pisze:
10 maja 2017, o 22:24
mlodanerwica pisze:
10 maja 2017, o 22:21
Tojajestem pisze:
10 maja 2017, o 22:14
Młoda. Znów ci odpowiem ;) jedna z reakcji na stres jest spięcie klatki piersiowej. Z tego powodu możesz czuć duszności. Tak wiec znów zła wiadomość - nerwica ;)
To akurat dobra wiadomość. :D Te duszności męczą mnie od początków nerwicy, raz miałam nawet podejrzenie astmy (ale wtedy byłam po zapaleniu oskrzeli) no i tak mi się przypomniało. Tylko ja właśnie nie mam żadnego kaszlu i świstów, tylko okropnie mnie dusi i tak dziwnie "drapie" w klatce.
Mnie też dusiło i drapało w klatce potwierdzam nerwica .

Schanis Ciebie to drapało i dusiło bo miałaś stanik za mały :hehe:
Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera.
Oskar i pani Róża
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

10 maja 2017, o 22:28

WojtasX bardzo śmieszne :friend: :lov: cmok :DD
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

10 maja 2017, o 22:29

Buhaha. Ale nie przejmuj sie Schanis on jest w grupie która nie istnieje :)
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

10 maja 2017, o 22:31

Dziękuję, dobrze wiedzieć że ktoś miał to samo. ;)
Jeszcze mam też coś takiego, że jak dłużej rozmawiam to potem brakuje mi powietrza i mam wrażenie, że zaraz się uduszę. Albo jak się zmęczę, ale to wtedy tylko ten ucisk, a nie jakiś ból czy kaszel
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

10 maja 2017, o 22:32

A ty dalej swoje ;)
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

10 maja 2017, o 22:39

mlodanerwica pisze:
10 maja 2017, o 22:31
Dziękuję, dobrze wiedzieć że ktoś miał to samo. ;)
Jeszcze mam też coś takiego, że jak dłużej rozmawiam to potem brakuje mi powietrza i mam wrażenie, że zaraz się uduszę. Albo jak się zmęczę, ale to wtedy tylko ten ucisk, a nie jakiś ból czy kaszel
NORMA :) Kokodżambo i do przodu, nie żyj nerwicą! Jak przestaniesz na nią zwracać uwagę, to dręczenie Ciebie się jej znudzi :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

10 maja 2017, o 22:42

Tojajestem pisze:
10 maja 2017, o 22:32
A ty dalej swoje ;)
Wiesz jak to jest jak złapie takie zamartwianie i hipochondria. :DD Już się zamykam i idę spać. Dzięki! :friend:
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

10 maja 2017, o 22:50

mlodanerwica pisze:
10 maja 2017, o 22:42
Tojajestem pisze:
10 maja 2017, o 22:32
A ty dalej swoje ;)
Wiesz jak to jest jak złapie takie zamartwianie i hipochondria. :DD Już się zamykam i idę spać. Dzięki! :friend:
Ty sie nie musisz zamykać. Po prostu z całego serca chciałbym abyś porzuciła analizę tych objawów. Możesz to zrobić tylko postanow ze tak ma byc. Nie na godzine czy dwie ale na każdy dzień po tysiąckroć jak cię objaw dopadnie. Inaczej będziesz w tym trwała. Jesteś młoda i szkoda życia na zamartwianie sie. Wiem, ze jest ciężko bo każdemu z nas jest ciężko ale pewne etapy trzeba przejść a ty ciagle tkwisz w tym samym miejscu - a to serce, a to ciśnienie, a to inne bóle. Nadałaś sie i nie masz żadnych chorób. NERWICA TAK DZIAŁA - daje takie objawy, takie myśli i każe ci to analizować.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
ODPOWIEDZ