Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- Lilmama
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 99
- Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33
Mnie też teraz to męczy, od pół roku dość często, a po operacji, którą miałam w marcu jest na maxa uciążliwe... Ale wyszłam o 18 na spacer, mimo tego, 2h pochodzilam, przeżyłam. Trzeba to przetrwaćsloneczko92 pisze: ↑10 maja 2017, o 18:45Lilmama pisze: ↑10 maja 2017, o 11:13Ja tak miewałam przez długi czas, z tym że u mnie na ogół w takich sytuacjach pojawiały się objawy somatyczne, do tej pory się z resztą pojawiają. Jakiś czas temu przy jakimkolwiek objawie przychodził atak paniki, teraz potrafię nad tym zapanować.sloneczko92 pisze: ↑10 maja 2017, o 10:51Hej
Macie moze cos takiego. Normalnie w pracy jestem jest ok i nagle przychodzi ze cos sie stanie, swiat straszny, przerazajacyuczucie ze cos sis stanie. Wczoraj pilam wino... i wg takie odrealnienie, lek, atak paniki... i ostatnio mnie to strasznie dołuje...
Boje sie o kazdego w domu... ciagle mysli i wg masakra co to ostatnio ze mna :/ takie objawy psychiczne mam... boje siew glowie mi sie kołuje...
W obecnej chwili chyba najbardziej dotkliwe są u mnie zaburzenia równowagi i problem ze wzrokiem. Nogi jakby nie moje. Wszystko wokół faluje. W takich sytuacjach - nie zawsze,ale czasem pomaga,jak mówię do siebie, że tak naprawdę nie ma realnego zagrożenia, do tej francy nerwicy mówię, że nogi są całkowicie moje,i nie będzie ich kontrolować i coś w stylu " zobacz,idę, nie masz na tyle mocy,aby sprawić, że padne plackiem". Wiadomo, nigdy nie padlam, choć bywało groźnie,myślałam, że zwariuję. Potworny strach, ale działalam mimo niego.
A druga sprawa, alkohol niestety nasila lęki. Dlatego nie ruszam go w ogóle odkąd zdecydowałam się na świadome odburzanie. Jedynie piwo bezalkoholowe :-D
No jest to strasznie uciążliwe...
Ale te objawy co Ty opisujesz to ja tez mialam... i teraz tez mam... to zaburzenie rownowagi... tak jakbym sie miala przewrocic i takie dziwne zawroty glowy... tylko wiesz u mnie naprawde rok byl spokoj radzilam sobie bez objawow prawie... takie pojedyncze a teraz to wrocilo... na tamta wiosne bylo to samo...
A co do alkoholu to ja tak mam po winie ;-P piwka wypije dwa nieraz czy wiecej i nicale staram sie ograniczyc... zawsze nie pije zeby sie nie czuc zle

be the change you want to see in the world 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Wy też macie takie duszności podobne do astmy? Ciągle gniecie mnie w klatce i mostku, czuję jakieś dziwne ściski, pieczenia, drgania. Nie mam kaszlu tylko taką jakby chrypkę, jakbym chciała kaszleć ale nie muszę. Nie wiem jak to opisać. Ciągle ciężko mi się oddycha, ściska mnie w gardle i klatce. Nie wiem, czy to są objawy astmy, czy może występować bez tego męczącego kaszlu?
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Młoda. Znów ci odpowiem
jedna z reakcji na stres jest spięcie klatki piersiowej. Z tego powodu możesz czuć duszności. Tak wiec znów zła wiadomość - nerwica 


Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
To akurat dobra wiadomość.Tojajestem pisze: ↑10 maja 2017, o 22:14Młoda. Znów ci odpowiemjedna z reakcji na stres jest spięcie klatki piersiowej. Z tego powodu możesz czuć duszności. Tak wiec znów zła wiadomość - nerwica
![]()

- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Mnie też dusiło i drapało w klatce potwierdzam nerwica .mlodanerwica pisze: ↑10 maja 2017, o 22:21To akurat dobra wiadomość.Tojajestem pisze: ↑10 maja 2017, o 22:14Młoda. Znów ci odpowiemjedna z reakcji na stres jest spięcie klatki piersiowej. Z tego powodu możesz czuć duszności. Tak wiec znów zła wiadomość - nerwica
![]()
Te duszności męczą mnie od początków nerwicy, raz miałam nawet podejrzenie astmy (ale wtedy byłam po zapaleniu oskrzeli) no i tak mi się przypomniało. Tylko ja właśnie nie mam żadnego kaszlu i świstów, tylko okropnie mnie dusi i tak dziwnie "drapie" w klatce.
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Młoda. Jak tak będziesz roztrząsać każdy objaw to będzie ich więcej i więcej. Olej to - piszą ci to zawodowcy na tym forum.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 81
- Rejestracja: 14 września 2016, o 14:17
schanis22 pisze: ↑10 maja 2017, o 22:24Mnie też dusiło i drapało w klatce potwierdzam nerwica .mlodanerwica pisze: ↑10 maja 2017, o 22:21To akurat dobra wiadomość.Tojajestem pisze: ↑10 maja 2017, o 22:14Młoda. Znów ci odpowiemjedna z reakcji na stres jest spięcie klatki piersiowej. Z tego powodu możesz czuć duszności. Tak wiec znów zła wiadomość - nerwica
![]()
Te duszności męczą mnie od początków nerwicy, raz miałam nawet podejrzenie astmy (ale wtedy byłam po zapaleniu oskrzeli) no i tak mi się przypomniało. Tylko ja właśnie nie mam żadnego kaszlu i świstów, tylko okropnie mnie dusi i tak dziwnie "drapie" w klatce.
Schanis Ciebie to drapało i dusiło bo miałaś stanik za mały

Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera.
Oskar i pani Róża
Oskar i pani Róża
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
WojtasX bardzo śmieszne





W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Buhaha. Ale nie przejmuj sie Schanis on jest w grupie która nie istnieje 

Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Dziękuję, dobrze wiedzieć że ktoś miał to samo. 
Jeszcze mam też coś takiego, że jak dłużej rozmawiam to potem brakuje mi powietrza i mam wrażenie, że zaraz się uduszę. Albo jak się zmęczę, ale to wtedy tylko ten ucisk, a nie jakiś ból czy kaszel

Jeszcze mam też coś takiego, że jak dłużej rozmawiam to potem brakuje mi powietrza i mam wrażenie, że zaraz się uduszę. Albo jak się zmęczę, ale to wtedy tylko ten ucisk, a nie jakiś ból czy kaszel
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
A ty dalej swoje 

Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
NORMAmlodanerwica pisze: ↑10 maja 2017, o 22:31Dziękuję, dobrze wiedzieć że ktoś miał to samo.
Jeszcze mam też coś takiego, że jak dłużej rozmawiam to potem brakuje mi powietrza i mam wrażenie, że zaraz się uduszę. Albo jak się zmęczę, ale to wtedy tylko ten ucisk, a nie jakiś ból czy kaszel


"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Wiesz jak to jest jak złapie takie zamartwianie i hipochondria.


- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Ty sie nie musisz zamykać. Po prostu z całego serca chciałbym abyś porzuciła analizę tych objawów. Możesz to zrobić tylko postanow ze tak ma byc. Nie na godzine czy dwie ale na każdy dzień po tysiąckroć jak cię objaw dopadnie. Inaczej będziesz w tym trwała. Jesteś młoda i szkoda życia na zamartwianie sie. Wiem, ze jest ciężko bo każdemu z nas jest ciężko ale pewne etapy trzeba przejść a ty ciagle tkwisz w tym samym miejscu - a to serce, a to ciśnienie, a to inne bóle. Nadałaś sie i nie masz żadnych chorób. NERWICA TAK DZIAŁA - daje takie objawy, takie myśli i każe ci to analizować.mlodanerwica pisze: ↑10 maja 2017, o 22:42Wiesz jak to jest jak złapie takie zamartwianie i hipochondria.Już się zamykam i idę spać. Dzięki!
![]()
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)