Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

1 maja 2017, o 15:54

No ja mowilam kekarzowi ze biore jak potrzebuje... A czy cos mi grozi ze biore go doraznie?? Bo juz jestem w strachu
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

1 maja 2017, o 15:58

Nic Ci nie grozi, staraj się edytować swoje wpisy a nie pisać jeden pod drugim, tak będzie przejrzyściej ;)
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

1 maja 2017, o 16:00

Przepraszam... :ups
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

1 maja 2017, o 16:58

Halina pisze:
1 maja 2017, o 13:40
Jak chcesz odpocząć od tych jazd, to polecam leki. Złagodzą objawy, lęki ustąpią, mózg odpocznie , a wtedy zlapiesz dystans i łatwiej Ci będzie przemyśleć jak działać dalej (akceptacja, zezwolenie na utratę kontroli, dryfowanie, upływ czasu)
AWESOME (sory jak sie pomylilam w nicku)=
Mam wrazenie, ze uwazasz, ze leki mozna brac jak cukierek i momentalnie zadziala i mozg odpocznie od nerwicy :) Otoz, jesli na ciebie zadzialaly w ciagu dwoch tygodni, no swietnie, natomiast na forum pojawily sie osoby, ktore na efekty lekow czekaly nawet do kilkunastu tygodni.
Poza tym to nie jest taj, ze polkniesz lek i jest spokoj: zero nerwicy. Czasami trzeba przejsc przez "wichure" skutkow ubocznych, na jakies narazony jest organizm, przyzwyczajajac sie do nowej substancji chemicznej.
Piszesz, ze mozg odpoczywa od nerwicy. ja nie do konca sie z tym zgodze. Gdyz kazda substancja chemiczna jest obciazeniem dla organizmu.
[/quote]
Takie są moje 5 letnie doświadczenia z lekami i tego nie zanegujesz. Trzy razy je zmieniłam zanim dobralismy pasujące. Nie widzę powodu, żebym nie mogła się dzielić tym doświadczeniem z innymi....
Pewnie ze to chemia, ale neuroprzekaźniki to też związki chemiczne.
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

1 maja 2017, o 17:02

Ewelinka spokojnie,to było tylko pytanie;)
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

1 maja 2017, o 17:08

SCF pisze:
1 maja 2017, o 08:53
Awesome pisze:
30 kwietnia 2017, o 19:30
SCF pisze:
30 kwietnia 2017, o 08:14
Ehhh w nocy miałem potworne shizy.... :(
Koszmary i napady paniki. Nie wiedziałem jaksię nazywam i gdzie jestem mialem kompletny chaos w glowie i w sumie caly czas go mam. ;(
Czy ktos z was tez taki koszmar przezywa ?;(
Myslalem ze jak cały wczorajszy dzień przeżywam piekło to mój umysł się zmeczy i będę spał normalnie ;(
Ja sie boje ze nie dotrwam konca majówki ze wyloduje w szpitalu ;( ;(
Bardzo sie boję ;(
Nie daje juz rady ;(
Jak chcesz odpocząć od tych jazd, to polecam leki. Złagodzą objawy, lęki ustąpią, mózg odpocznie , a wtedy zlapiesz dystans i łatwiej Ci będzie przemyśleć jak działać dalej (akceptacja, zezwolenie na utratę kontroli, dryfowanie, upływ czasu)
Jakie leki polecasz ?
Czy ktos majac nerwice mial takie same objawy
Dobór leków to sprawa indywidualna, zależna też od ogólnego stanu fizycznego. Leki zapisuje i poleca dyplomowany psychiatra.
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

1 maja 2017, o 17:10

Awesome pisze:
1 maja 2017, o 16:58
Halina pisze:
1 maja 2017, o 13:40
Jak chcesz odpocząć od tych jazd, to polecam leki. Złagodzą objawy, lęki ustąpią, mózg odpocznie , a wtedy zlapiesz dystans i łatwiej Ci będzie przemyśleć jak działać dalej (akceptacja, zezwolenie na utratę kontroli, dryfowanie, upływ czasu)
AWESOME (sory jak sie pomylilam w nicku)=
Mam wrazenie, ze uwazasz, ze leki mozna brac jak cukierek i momentalnie zadziala i mozg odpocznie od nerwicy :) Otoz, jesli na ciebie zadzialaly w ciagu dwoch tygodni, no swietnie, natomiast na forum pojawily sie osoby, ktore na efekty lekow czekaly nawet do kilkunastu tygodni.
Poza tym to nie jest taj, ze polkniesz lek i jest spokoj: zero nerwicy. Czasami trzeba przejsc przez "wichure" skutkow ubocznych, na jakies narazony jest organizm, przyzwyczajajac sie do nowej substancji chemicznej.
Piszesz, ze mozg odpoczywa od nerwicy. ja nie do konca sie z tym zgodze. Gdyz kazda substancja chemiczna jest obciazeniem dla organizmu.
Takie są moje 5 letnie doświadczenia z lekami i tego nie zanegujesz. Trzy razy je zmieniłam zanim dobralismy pasujące. Nie widzę powodu, żebym nie mogła się dzielić tym doświadczeniem z innymi....
Pewnie ze to chemia, ale neuroprzekaźniki to też związki chemiczne.
[/quote]

Uwazam,ze bez lekow mozna fajnie sobie poradzic i czuc sie calkiem wzglednie. Oczywiscie kiedy juz nerwica tak wykancza to mozliwe ze sa one pomocne. Ale pamietam siebie jak mialam nerwice,ataki paniki,ahedonie i DD - bylo ciezko,ale mozna bylo to zniesc. Po kilku miesiacach mimo,ze odburzona nie jestem zyje sie naprawde wzglednie bez lękow,odciec itp to kwestia podejscia :) Mysle tez ze bez lekow ,szybciej sie za to bierzesz,bo jestes pod sciana zas jesli nie masz tych ciezkich momentow,to jednak troche spychasz to na nastepny plan tak mi powiedziala tez terapeutka,ktora powiedziala,ze lepiej wspolpracuje sie z tym typem ludzi bez leków . Tez znam wielu ludzi tutaj,ktorzy biora leki,a lęki maja nadal bo nakrecaja sie natretnymi myslami.
Uwazam,ze da sie wyjsc z tych stanow bez lekow i mozna nad tym pracowac :) Ja zyje na melisie :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

1 maja 2017, o 17:15

A, no i leki nie uczą jak radzić z napadami nerwicowymi! Lepiej okiełznać nerwicę. A to powinno się zrobić bez leków
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

1 maja 2017, o 17:22

Awesome pisze:
1 maja 2017, o 17:15
A, no i leki nie uczą jak radzić z napadami nerwicowymi! Lepiej okiełznać nerwicę. A to powinno się zrobić bez leków
No raczej :) To jest moje zdanie ,bo wiem jak ja mialam, a tez mi leki wciskali ,ale mowie to jest indywidualna sprawa,to tez zalezy jaka masz wytrzymalosc na tego typu kwestie .
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
KasiaL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 25 listopada 2016, o 22:27

1 maja 2017, o 18:29

Hej a macie tak że jesteście spokojni i nagle was łapie takie nagłe szybkie bicie serca, Ale nie takie
Jednostajne tylko takie że przyspiesza z nienacka, Ale tak, że nie mozecie nawet tego policzyć i przerażenie. Ostatnio mi tak biło że naprawdę masakra, taka tachykaria jak przy pierwszym ataku. Przeszło ale martwię się czy to nie jest groźne
Pomocy
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

2 maja 2017, o 17:47

Też tak miałam - ewidentnie u mnie to objaw nerwicowyi. A czy towarzyszy ci wtedy poczucie takiego okropnego doła, wręcz rozpaczy? :!!!:
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

2 maja 2017, o 21:09

Bardzo często tak mam...
Siedze czy stoje niby nic...a tu nagla takie szaroanie serca takie galopowanie jakby mialo sie zaraz zatrzymac tak szybko bije...bardzo czesto tak mam...naprawdę...
lamberth
Gość

3 maja 2017, o 08:30

Nie wiem co jest ale od 3 dni boli mnie brzuch. Dużo różnych objawów już miałem i trochę przestraszony jestem czy to znowu nie coś nowego. Cały czas mi się coś przelewa i ssie jak byłbym głodny. Krople, mięta nic nie pomaga. Nie wiem czy to nie od tego leku, biorę go już miesiąc i nie czuję poprawy. Generalnie to czuję się gorzej niż przed braniem leków. Cały czas pojawia się coś nowego, nie da się normalnie funkcjonować. Ma ktoś jakąś radę na to? Nie wiem czy lecieć jutro na gastroskopie? Aha i na pewno niczym się nie zatrułem.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

3 maja 2017, o 10:18

Nerwica kocha najbardziej meczycr dwa organy
Serce....i brzuch..to jej ulubione
Nie przejmuj się...przejdzie :)
Awatar użytkownika
KasiaL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 25 listopada 2016, o 22:27

3 maja 2017, o 10:57

Awesome pisze:
2 maja 2017, o 17:47
Też tak miałam - ewidentnie u mnie to objaw nerwicowyi. A czy towarzyszy ci wtedy poczucie takiego okropnego doła, wręcz rozpaczy? :!!!:
Mi towarzyszy uczucie chyba każde z możliwych, jestem przerażona, myślę że umieram chce dzwoni po karetkę, chce mi się płakać i tylko próbuje wolno oddychać, Ale głowa jest na największych obrotach 🙁 lęki teraz budzą mnie w nocy, czytam ta książkę i mówię sobie że muszę na to pozwolić i jestem Bezpieczna, kurcze ale to jest takie trudne 🙁
ODPOWIEDZ