Hej Iwonko, jak sama dobrze zauważyłaś leki nie leczą nerwicy, nigdy nie leczyły i nigdy leczyć nie będą bo nerwica to nic innego jak nasz zaburzony styl życia - żyjemy źle, przepełnieni stresem, złym podejściem do życia, każdy człowiek ma swoją indywidualną granice odporności na stres po której wszystko pęka i nerwica zaczyna dominować naszym życiem. Leki mają za zadanie wyciszyć emocje, wywołać sztuczne poczucie szczęścia ingerując w nasz układ neuroprzekaźników - a to nie chodzi o biochemie, a o zmianę swojego życia. Materiałów na temat pozbycia się nerwicy jest mnóstwo, podeśle takie trzy podstawowe - resztę masz w na samej górze forum, w dziale poświęconym odburzaniu.

1) http://www.zaburzeni.pl/etap-1-prolog-i ... t4245.html

2) http://www.zaburzeni.pl/etap-2-objawy-n ... t4316.html

3) http://www.zaburzeni.pl/etap-3-my-li-l-kowe-t4330.html

Izabela ja mam podobny problem co ry tylko tyczy sie to odcinka ledzwiowo krzyzowego i schodzi na lewy posladek bylam z tym u internisty stwierdzila ze to korzonki dala zastrzyki naprofen plus zastrzyki rozluz tabletki jezdze do fizjoterapeuty i nic mi nie pomaga bo czuje bol i czasem taki piekacy czssem zaszczypi mnie w ciele i glowie a rano jak sie budze czuje silny lek napiecie i mrowienie posladkow mialam robiona morfol i ok crp ok ob ok rty ledz krzyz w normie i dostalam skier do neurologa na sama mysl mam leki bo sie zastanawiam czy mu pow ze od 3 lat mam stwier nerwice czy mu nie gadac huz sama niewiem.Tez mam takie mysli ze tego nie wytrzymam nic mi sie nie chce przez ten bol acdo pracy tezeba chodzic i sie zastanawiam czy to nie jest bol spow nerwica bo zabardzo sie skupiam na nim czasem poplacze i tak to wszystko nasilam;/

A co fizjo na to wszystko mówi,jakiej się dopatrzył przyczyny,no i jak wyglądała pierwsza wizyta,obadał Cie dokładnie ?

AnxietyDisorder0 pisze: ↑

7 kwietnia 2017, o 20:49

Mam pytanie jeszcze dotyczące tych ucisków w głowie i skroniach, wybaczcie że drążę temat. Czy podczas napięciowego bólu głowy lub jakiegoś innego od nerwicy ból nasila się podczas np. kaszlenia? Nieznacznie, ale czuję wtedy większy chwilowy nacisk. Zatoki zdrowe, uszy też, byłam u laryngologa..

Ktoś coś? Czy to może być jakiś guz skoro ucisk w czole i skroniach nasila się trochę podczas kaszlenia? Też tak macie? Proszę o odpowiedź..

Ale to chyba zawsze tak jest, nawet u zdrowych ludzi że kaszel nasila objawy bólu i ucisku głowy - nie martw się

Kretu pisze: ↑

8 kwietnia 2017, o 15:07

Ale to chyba zawsze tak jest, nawet u zdrowych ludzi że kaszel nasila objawy bólu i ucisku głowy - nie martw się

To dobrze. Wiesz jak jest, tylko wpisałam objaw w google i już "guz mózgu, glejak, zapalenie tętnic!!!" itd. Ale też wyczytałam, że od napięciowego bólu głowy może być taki ucisk. Temat zamykam, dziękuję za pomoc

AnxietyDisorder0 pisze: ↑

8 kwietnia 2017, o 17:55

Kretu pisze: ↑

8 kwietnia 2017, o 15:07

Ale to chyba zawsze tak jest, nawet u zdrowych ludzi że kaszel nasila objawy bólu i ucisku głowy - nie martw się

To dobrze. Wiesz jak jest, tylko wpisałam objaw w google i już "guz mózgu, glejak, zapalenie tętnic!!!" itd. Ale też wyczytałam, że od napięciowego bólu głowy może być taki ucisk. Temat zamykam, dziękuję za pomoc

Podczas nerwicy zabronione jest googlowanie o objawach i potencjalnych chorobach. Co byś nie wpisała w 9/10 przypadków wyskoczy rak. Nie ma co się nakręcać

Natka pisze: ↑

11 kwietnia 2017, o 09:01

AnxietyDisorder0 pisze: ↑

8 kwietnia 2017, o 17:55

Kretu pisze: ↑

8 kwietnia 2017, o 15:07

Ale to chyba zawsze tak jest, nawet u zdrowych ludzi że kaszel nasila objawy bólu i ucisku głowy - nie martw się

To dobrze. Wiesz jak jest, tylko wpisałam objaw w google i już "guz mózgu, glejak, zapalenie tętnic!!!" itd. Ale też wyczytałam, że od napięciowego bólu głowy może być taki ucisk. Temat zamykam, dziękuję za pomoc

Podczas nerwicy zabronione jest googlowanie o objawach i potencjalnych chorobach. Co byś nie wpisała w 9/10 przypadków wyskoczy rak. Nie ma co się nakręcać

I tak jest! Nie ważne, co wpiszę to od razu masa diagnoz i chorób. Zastanawia mnie tylko, skąd w internecie takie informacje. One są oparte na prawdziwych danych, na prawdziwych objawach i chorobach? Bo skąd ja mam wiedzieć, czy moje objawy to nerwica czy nie jakaś choroba.

AnxietyDisorder0 pisze: ↑

11 kwietnia 2017, o 18:26

Natka pisze: ↑

11 kwietnia 2017, o 09:01

AnxietyDisorder0 pisze: ↑

8 kwietnia 2017, o 17:55

To dobrze. Wiesz jak jest, tylko wpisałam objaw w google i już "guz mózgu, glejak, zapalenie tętnic!!!" itd. Ale też wyczytałam, że od napięciowego bólu głowy może być taki ucisk. Temat zamykam, dziękuję za pomoc

Podczas nerwicy zabronione jest googlowanie o objawach i potencjalnych chorobach. Co byś nie wpisała w 9/10 przypadków wyskoczy rak. Nie ma co się nakręcać

I tak jest! Nie ważne, co wpiszę to od razu masa diagnoz i chorób. Zastanawia mnie tylko, skąd w internecie takie informacje. One są oparte na prawdziwych danych, na prawdziwych objawach i chorobach? Bo skąd ja mam wiedzieć, czy moje objawy to nerwica czy nie jakaś choroba.

Kochana... jak ma się objawy, to idzie się do lekarza. W internecie nie wiadomo kto to pisał, a 3/4 rzeczy to nakręcanie się. Nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie i odpisuje. Jak z badań nic nie wychodzi to nerwica.

To dobrze. Ostatnio trochę popłynęłam z tym internetem... codziennie coś nowego i tylko nakręcanie się.

Było dobrze i znowu źle się czuję. Nie mogę złapać głębokiego oddechu, czuję że zaraz się uduszę. Ciągle jest mi dziwnie słabo i ciężko. Do tego znowu zmierzyłam ciśnienie i jest 107/99...

Główny stary temat. Jak to jest z tą utrata kontroli. To prawda czy mit. Każdy z nas się leka swoich myśli. Boimy się że coś powiemy. Coś zrobimy sobie coś zrobimy komuś. Ale wywołuje to u nas lek. Czy można stracić kontrolę i zrobić coś czego nie chcemy? Ja po paru miesiącach obaw i brania leków doszedłem do momentów że nie bałem się swoich myśli i z tego powodu wystraszylem się że mogę coś sobie zrobić skoro już się tego nie boję więc znowu zacząłem się bac. Hehe to śmieszne wiem koło nerwicowe się zamknelo;) szukam słów budujących że to jednak tylko lek i nie zrobimy tego czego naprawdę nie chcemy...

Nie mozna zrobic cos czego nie chcemy zrobic a juz napewno nie to czego sie boisz a juz kompletnym paradoksem jest zeby zrobic cos czego sie boimy w nerwicy .

narab9891 pisze: ↑

12 kwietnia 2017, o 16:25

Główny stary temat. Jak to jest z tą utrata kontroli. To prawda czy mit. Każdy z nas się leka swoich myśli. Boimy się że coś powiemy. Coś zrobimy sobie coś zrobimy komuś. Ale wywołuje to u nas lek. Czy można stracić kontrolę i zrobić coś czego nie chcemy? Ja po paru miesiącach obaw i brania leków doszedłem do momentów że nie bałem się swoich myśli i z tego powodu wystraszylem się że mogę coś sobie zrobić skoro już się tego nie boję więc znowu zacząłem się bac. Hehe to śmieszne wiem koło nerwicowe się zamknelo;) szukam słów budujących że to jednak tylko lek i nie zrobimy tego czego naprawdę nie chcemy...

Nie musisz się bać, żeby nie zrobić tego, czego nie chcesz zrobić Odpuszczenie kontroli prowadzi do normalności a nie do zrobienia czegoś okropnego

Nie stracisz kontroli z powodu nerwicy, spokojnie:)