Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

14 marca 2017, o 15:00

Hej ;) to nic strasznego, zaburzenie lękowe przybiera różne postaci - a nerwica natręctw jest jednym z nich :).
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

14 marca 2017, o 15:25

Kretu pisze:Hej ;) to nic strasznego, zaburzenie lękowe przybiera różne postaci - a nerwica natręctw jest jednym z nich :).
Dokładnie, dla mnie w sumie straszaki myślowy/myśli natrętne to część zaburzenia lękowego widzianego jako całość (myśli natrętne, objawy fizyczne, obawy I wątpliwości I cała ta sieczka w głowie).
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

14 marca 2017, o 15:41

Kurde jaki czlowiek jest wystraszony, cos nowego,inaczej nazwane i juz panika, ze to pewnie juz gorzej jest a najsmieszniejsze jest to, ze zanim poszlam do psychologa to wydawalo mi sie, ze jest znacznie lepiej.
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

14 marca 2017, o 16:36

a u mnie serducho i tętno odpuściło (sukces!), niestety wkroczyły naprzemiennie zawroty głowy, ból głowy, a dzisiaj męczy coś w rodzaju ciężkiej głowy, jakiegoś dziwnego ciążenia, w sumie nie wiem, jak to dokładnie opisać. To nie jest ból, ale wrażenie jest bardzo niekomfortowe. Takie po prostu "czucie mózgu" i lekki uciśk. :/ A to strasznie podkręca moje hipochondryczne jazdy :(
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 marca 2017, o 18:29

Proszę Was o jakąkolwiek pomoc, bo znowu wkręciłam się w kolejny objaw. Z bólów głowy przerzuciłam się na węzły chłonne. Chodzą one za mną od dłuższego czasu, ale to co się dzieje teraz... Ciągle czuję ucisk w szyi, duszenie, kłucie, bóle. Jest to trochę uciążliwe, bo jak się nakręcę to ledwo łapię powietrze. Mam takie gulki za uszami, miałam je zawsze, ale teraz mam dziwne wrażenie że się powiększają. Im częściej je dotykam tym bardziej bolą i są wrażliwe na zimno. Szyi nie mam raczej powiększonej. Mam też na powierzchni szyi parę takich ruszających się, w miarę miękkich spłaszczonych kulek. Nie wiem, czy to normalne, nigdy nie zwracałam na to uwagi. Czasami czuję ucisk i kłucie w okolicach skroni, uszu. Mroczki przed oczami, pieczenie twarzy, ciepło w okolicy szyi. Dwa razy robione badania krwi w normie, OB równe 3. Kardiolog dwa tygodnie temu obejrzał serce, klatkę i tam przy szyi - zdrowa. Lekarka rodzinna też niby badała i nic nie widzi. Nie byłam u laryngologa no i się boję... Czy miał ktoś coś takiego? Dodam, że czuję czasami jakieś szumy w klatce, takie jakby ściskanie mięśni. No i ciężar głowy, uciski w szyi... To mnie martwi. Ma ktoś coś takiego? Ostatnio miałam bardzo stresujący okres, ale czy może to się odreagowywać na szyi? Jak jakoś samemu sprawdzić czy węzły są powiększone? Od tego ciągłego macania boję się, że coś sobie narobię... Pomóżcie
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

14 marca 2017, o 18:55

AnxietyDisorder0 większość ludzi z nerwicą ma takie objawy , zapraszam do nagrań i artykułów na forum.
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 marca 2017, o 19:25

schanis22 pisze:AnxietyDisorder0 większość ludzi z nerwicą ma takie objawy , zapraszam do nagrań i artykułów na forum.
Naprawdę? Takie uciski w szyi i jakieś dziwne pieczenie? Słyszałam o wielu rzeczach, a do tego chyba jeszcze się nie dogrzebałam :D No nic, dziękuję. W sumie to już któraś z kolei akcja, ostatnio "miałam" guza mózgu i błagałam o coś innego, no to mam węzły..
Awatar użytkownika
świstakejro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 93
Rejestracja: 24 czerwca 2013, o 12:50

15 marca 2017, o 17:03

Hej, mam pytanie dotyczące pewnego objawu.
Otóż zaraz po przebudzeniu rano- dosłownie kilak sekund jak tylko uzyskam świadomość ma takie fale gorąca jakbym się miała upiec i muszę się odkryć i poleżeć trochę i ostygnąć i mogę spać dalej.
Do tego od 5 miesięcy mam podwyższoną temperaturę - rano jest normalna a po południu od 14-20 rośnie i mam 37,3 a przed snem spada do normalnej.
I jeszcze dziwna rzecz mi się dzieje - na skórze pojawiają mi się czerwone punkciki które po ok.pół godziny znikają.Bywa że wstaje rano i mam cały dekolt i brzuch czerwone. Nie mam ich cały czas tylko właśnie rano jak wstanę z łóżka i czasem po południu. Niestety nie da się wstawić zdjecia. Byłąm u dermatologa i powiedział, że to niby dermografizm ale jak oglądam zdjęcia dermografizmu to wyglada zupełnie inaczej.
Do tego mam wędrujące bóle - raz mnie boli głowa dosłownie kilka sekund, za sekundę palec u ręki, za sekundę palec u drugiej ręki, za sekunde noga a potem przestaje i nie boli przez pól godziny i tak w kółko. Do tego miewam zawroty głowy ale nie noc stop tylko jednego dnia mi się cały dzień kręci w głowie, drugiego nic mi nie jest.
Miałam robiony rezonans w listopadzie ale nic nie wykazał, robili mi też morfologie, ob,crp, rtg płuc, wątrobe, nerki, mocz i inne bad i nic nie znaleziono. Powiedzieli mi że to może z nerwicy.
Błagam, czy ktoś miał przez pół roku stale dzień w dzień podniesioną temperaturę? Dodam że nerwice mam od parenastu lat i miałam naprawde różne objawy (ale głównie te standardowe) a takie wg mnie nie wyglądają na nerwice, zwłaszcza ta temperatura.
Musisz pozwolić sobie umrzeć żebyś mógł dalej żyć
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

15 marca 2017, o 20:03

Mieliście takie uczucie, jakby zatkanych uszu? (tak jak przy chorobie?) :D
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

15 marca 2017, o 22:11

Wiecie co kochani...
Ma ktos tak ze np...czasmi powtorze jakoms mine.jak ktos.zrobi jakis grymas to ja tez tak robie
Albo powtarzam jakies slowo...no
Ktos.powie cos a ja se to powtarzam
Albo czytam po kilka razy jedno zdanie...
Przeczytalam ze to moze byc objaw schizofreni hiperkinetycznej...
I sie boje juz ...
Bardzo
Bardzo prosze o porade...
Bo juz mi pulsuje w mozgu...
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

16 marca 2017, o 01:13

Jestem na skraju

Pomocy! Wróciły ataki paniki. W centrach handlowych od jaskrawego światła i osobno gdy z kimś rozmawiam zaczyna mi się walić świat.
I co dopuszczać to do siebie? Skoro sytuację za normalne to czemu mam reagować lekowo... ech masakra.

A teraz słuchajcie. Idę ulicą i jest napis "ostrzenie noży ". Ja przeczytałam tylko fragment OSTRZEŻENIE .... I LĘK! !!!!!
OPRÓCZ tego ode ulica i pomyślę coś a czemu bp ten budynek jest wyższy a ten niższy ... i zaplątanie i panika!!!! Pomocy tak źle nie było długo! I ciągle nie umiem pomyśleć o sobie "nie nerwowo" . Ciągle mam myslebie o sobie jako i znerwicowanej bo taka jestem. Mówią żyj tu i teraz a tu i teraz jest okropnie!!!!!!!! Co robić jak myśleć tragedia! To myslenie o sobie jako o osobie znerwicowanej utrwalilo się na lata! Od lat tak mam! !!!!! Pomocy ; ((( co mam robić? Wracają też tiki mocne i o to jak mnie postrzegają inni bo jest źle!

-- 14 marca 2017, o 19:39 --
Ciągle rycze po nocach ze tak jest i tak zostanie. ... bo tak jest !!!!! Źle! :(

I plątanina myśli - coś pomyślę a czemu tak a nie inaczej a jak ktoś by pomyślał? Bo ja źle myślę bo mam nerwicę? Ludzie ja nie wiem czy długo w ten.sposób pożyję-nie chce mi się. Nie ma że mnie pożytku nawet Ś bliskich ... takie dno...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
agrel122
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19

16 marca 2017, o 02:49

Hej kate. Zyjesz aktualnie w blednym kole(wybacz za braki polskich znakow). Bylem w twoim stanie i tez nie widzialem dla siebie przyszlosci bez nerwicy i bez zlych mysli. Musisz zaczac od akceptacji tego stanu, wiem, ze czujesz ze to nie mozliwe i chcialabys uciec od tego stanu ale wlasnie paradoksem nerwicy jest to ze ucieczka od niej jest poddanie sie jej. Czyli jezeli odczuwasz lek badz masz atak paniki to musisz go przetrwac bo jezeli bedziesz sie nakrecac to ten stan i ataki beda powracac. To dziala na zasadzie nawykow myslowych. Twoje emocje sa zaburzone ze wzgledu na duza dawke stresu i zeby byc bardziej odpornym to musisz zaczac wlasnie od akceptacji.
HomerSimson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28

16 marca 2017, o 11:24

Czy bóle w klatce trwające od 6 miesiecy są nerwicowe ? ból nie trwa 24/7, czasami się pojawia na dłużej, czasami jest mocny. Zawsze w tych samych miejscach, mostek, po lewej, po prawej stronie. W roznych miejscach mnie pobolewa, ale zazwyczaj sa to te same rejony.
Chyba to nie jest zapalenie pluc, badz oskrzeli badz jakis ropniak czy cos innego ....
Nie mam kaszlu ani nic innego, tylko zle samopoczucie przez to... bylem dwa razy u lekarza, rodzinnego i specjalisty, ten drugi nic nie stwierdzil na odsluchu.
Leki przeciwbolowe raz pomoga raz nie, w pon nie pomogla tabletka iburpromu.
Chyba nie zawadzi zrobic przeswietlenia klatki. Jak nic nie wyjdzie to albo nerwicowe, albo od lekkiej wady postawy ktora mam.

-- 16 marca 2017, o 11:24 --
Mam jeszcze taka ciezkosc na w klatce.
Trudno mi w to uwierzyc ze to nerwicowe. Wczesniej nie mialem tak ogromnych bolow w klatce.
Raagnarr
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 19 lutego 2017, o 18:23

16 marca 2017, o 12:25

HomerSimson pisze:Czy bóle w klatce trwające od 6 miesiecy są nerwicowe ? ból nie trwa 24/7, czasami się pojawia na dłużej, czasami jest mocny. Zawsze w tych samych miejscach, mostek, po lewej, po prawej stronie. W roznych miejscach mnie pobolewa, ale zazwyczaj sa to te same rejony.
Chyba to nie jest zapalenie pluc, badz oskrzeli badz jakis ropniak czy cos innego ....
Nie mam kaszlu ani nic innego, tylko zle samopoczucie przez to... bylem dwa razy u lekarza, rodzinnego i specjalisty, ten drugi nic nie stwierdzil na odsluchu.
Leki przeciwbolowe raz pomoga raz nie, w pon nie pomogla tabletka iburpromu.
Chyba nie zawadzi zrobic przeswietlenia klatki. Jak nic nie wyjdzie to albo nerwicowe, albo od lekkiej wady postawy ktora mam.

-- 16 marca 2017, o 11:24 --
Mam jeszcze taka ciezkosc na w klatce.
Trudno mi w to uwierzyc ze to nerwicowe. Wczesniej nie mialem tak ogromnych bolow w klatce.

Hej. Też mi na początku było ciężko uwierzyć, że to może być nerwicowe. Bóle występują w różnych postaciach u mnie. Czasem kłócie, czasem pieczenie a czasem fizyczny ból. Nie ma związku z wysiłkiem. Też są to bóle wędrujące czyli czasem wyżej, czasem niżej, czasem po prawej, czasem po lewej (częściej). Czasem bóle z okolic serca przenoszą się pod żebra. Czasem boli w okolicach żołądka. Czasem rwie i kłuje w ręce. Uczucie ciężkości na klatce też występuje często i problemy z oddychaniem - tak jakbym zapomniał jak się normalnie oddycha. Tak podobno działa nerwica :) Myślę że życie w ciągłym napięciu, oczekiwaniu na coś i strachu powoduje spinanie mięśni i takową ich reakcję. Nie zawadzi sprawdzić czy to nie od kręgosłupa. Ja miałem np. dwa razy EKG i czekam na holtera (zapisałem się dawno temu) i powiedziałem sobie, że już więcej badań nie robię. Po co? Cały ostatni rok spędziłem na badaniach i nic nie wykryło :) Można jakąś lekką gimnastykę rozciągającą spróbować. Może jogę dla początkujących. Medytację dla rozluźnienia. Powodzenia :)
Życie do wszystkich stoi otworem, ale nie do każdego tym samym :)
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

16 marca 2017, o 12:48

To zależny jaki ty tryb życia prowadzisz,jak przed monitorem pół dnia,to nie dziw się ,ze masz takie bóle,c ały czas przykurczony do środka,od takie postawy pojemność płuc się zmniejsza nawet
ODPOWIEDZ