Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
majkel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 18:21

22 lutego 2017, o 16:00

nady pisze:Witajcie. A ja was proszę o radę jak sobie radzić z dusznościami. Męczą mnie od kwietnia zeszłego roku, czasami trochę zelżeją, ale od dwóch tygodni jest dramat. Co 2 minuty próbuje łapać oddech bo mi go brakuje, nieraz próbuje wiele razy zanim mi się uda i tak w kółko. Nie umiem funkcjonować przez to.....
Ja miałem duszności w zeszłym roku i kiedyś przeczytałem że powodem duszności może być hiperwentylacja, czyli że sam kontrolujesz swój oddech i robisz to za często. Ja robiłem coś takiego, że robiłem wydech i czekałem kilka sekund, dopiero po chwili robiłem płytki wdech. Wtedy serce się trochę uspokajało i po jakimś tygodniu czy dwóch mi przeszło.
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

22 lutego 2017, o 16:12

A jak radzicie sobie z bulgotaniem w jelitach, biegunkami i ciągłym uczuciem mdłości? :(
nady
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 6 września 2015, o 13:18

22 lutego 2017, o 20:05

To prawda że kontroluje swój ddech i mam świadomość że to pogłębia problem, ale ciężko tego nie robić gdy to mnie tak dobija. Tylko co zrobić żeby ten objaw trochę zelżał , bo z różnymi rzeczami sobie radzę ale uczucie braku powietrza mnie przerasta.
Awatar użytkownika
89Marcin89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 8 października 2016, o 22:36

22 lutego 2017, o 20:30

mlodanerwica pisze:A jak radzicie sobie z bulgotaniem w jelitach, biegunkami i ciągłym uczuciem mdłości? :(
Ja mdłości nie mam, natomiast bulgotanie, przelewanie i biegunki posiadam które znacznie nasilają się po przebudzeniu. W trakcie
dnia jest ok. Miałem różne badania robione, na pasożyty, lamblie, rektoskopie, usg brzucha, badanie krwi, co 2 tygodnie i co? Nic nie
widzą, nic nie ma, niby wszystko ok. No ale jak ma być ok, skoro to nie jest normalne. Zbadałem sobie poziom witaminy D3 i jest
znaczny niedobór. Czytałem że to może mieć również wpływ na te dolegliwości. Polecam przeczytać
http://motywatordietetyczny.pl/2016/05/ ... 10-faktow/
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

23 lutego 2017, o 13:18

Ja juz sama nie wiem co mam myslec. Ciagle watpliwosci i lek,ze to moze nie nerwica tylko zaczynam tracic zmysly. Zanik uczuc do dzieci, ciagle napiecie, lęki, masa glupich mysli no i to ze ludzie sa jacych dziwni.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

23 lutego 2017, o 13:49

Wątpliwości co do tego czy to jest nerwica czy też nie będą się utrzymywać w mniejszym lub większym stopniu i dopiero z czasem gdy zaczniesz rozumieć cały ten mechanizm akceptacja będzie coraz większa. Uczucie dziwności, odrealnienia to powszechne objawy DD. Te wszystkie uczucia które opisałaś będą się utrzymywać dopóki będziesz wchodzić w to lękowe nakręcające się koło czyli przeżywać każdy stan emocjonalny w danej chwili (lęk). Nagrania odsłuchane? DivoVic?
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
niepojęta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28

23 lutego 2017, o 14:34

Możecie się wypowiedzieć na temat wzroku i widzenia w nerwicy? Jak to jest u was, bo ja często mam zaburzone widzenie
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

23 lutego 2017, o 14:39

Tak, wszystko wysluchane, nawet po kilka razy. Niestety ciezko wszystko wprowadzic w zycie a najgorzej z akceptacja. Tak, wiem , ze bez niej ani rusz. Staram sie.

-- 23 lutego 2017, o 14:39 --
Na temat widzenia w nerwicy. Miewalam zaburzenia ostrosci widzenia i przelatywanie dziwnych czarnych plamek, szczegolnie widoczne przy patrzeniu na biale tlo.
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

23 lutego 2017, o 16:34

Proszę pomóżcie, wiem że macie mnie za idiotkę, ale ja już nie daję rady. Tydzień temu czułam się tak dobrze, na lekcjach mogłam się w końcu normalnie skupić, a teraz jest znowu tragicznie. Od kilku dni mam bóle brzucha, mdłości, różne ściski i czasami biegunki. Dzisiaj rano już czułam tylko lekkie bulgotanie, ale miałam wrażenie, że zaraz zemdleję. Do szkoły ledwo zaszłam, czułam, że mam jakoś dziwnie bezwładne ciało. Na lekcji odlot. Miałam wrażenie, że ławka faluje, ciężko mi było pisać, czułam że ja samo jakoś dziwnie się kiwam. Przez 7 godzin walczyłam, żeby nie zemdleć. Miałam wrażenie, że jestem blada, ale jak dotknęłam policzków to były gorące. Serce biło mi raz normalnie, raz szybko, ze 120. Ledwo trzymałam się na nogach, ale nie zemdlałam. Czuję takie dziwne odrealnienie, ale chyba inne niż zawsze, jakbym momentami serio przestawała kontaktować z otoczeniem, ale normalnie napisałam 2 klasówki (w sensie mogłam myśleć racjonalnie). No nie wiem jak to opisać, czułam zmęczenie i straszną słabość. Przed chwilą zmierzyłam ciśnienie i było 127/95, czyli lekko za wysokie na mnie, a czuję jakbym miała 60/40. Nie wiem, co mi jest. Po jedzeniu troszkę przechodzi, ale dalej jest tragicznie. Wyniki mam dobre, cukier 70 na czczo, serce zdrowe. Jak myślicie, od czego to? O, zapomniałabym. Ciężko mi sie oddycha i ciężar w klatce piersiowej. Pomóżcie proszę. Co to jest? Nic mi się nie stanie?

-- 23 lutego 2017, o 16:34 --
Teraz trochę się uspokoiłam i mam 110/80, czyli takie jak zawsze. Nie wiem, co mi jest, czuję się conajmniej dziwnie...
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

23 lutego 2017, o 17:20

Jeśli nie wiesz co Ci jest to wróć do nagrań i artykułów o nerwicy ;) Skoro wyniki masz dobre to znaczy, że jest to bardzo rozkręcone zaburzenie lękowe, a rozkrecasz je Ty sama dziwiąc się takimi typowymi objawami. Tu masz odpowiedź, że nerwica nic nie może Ci zrobić;)
mlodanerwica pisze: Ledwo trzymałam się na nogach, ale nie zemdlałam. Czuję takie dziwne odrealnienie, ale chyba inne niż zawsze, jakbym momentami serio przestawała kontaktować z otoczeniem, ale normalnie napisałam 2 klasówki (w sensie mogłam myśleć racjonalnie).
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
ananas333
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 23 grudnia 2016, o 23:15

23 lutego 2017, o 17:27

niepojęta"]Możecie się wypowiedzieć na temat wzroku i widzenia w nerwicy? Jak to jest u was, bo ja często mam zaburzone widzenie.


Hej nie pojęta :) widzenie u mnie jest takim moim konikiem. Z resztą jakoś daję rade. Nie bardzo umiem opisać jak widzę, na pewno ostrość jest słabsza a gdy zaświecę światło to już wogule jakieś odrealnienie. I czuje jakby moje oczy były takie zmęczone czy napięte. Jednym słowem dziwnie się patrzy. A ty jak masz z tym widzeniem ?
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

23 lutego 2017, o 19:18

niepojęta pisze:Możecie się wypowiedzieć na temat wzroku i widzenia w nerwicy? Jak to jest u was, bo ja często mam zaburzone widzenie
Ja od wielu lat widzę strasznie ostro kolory i światło, taki podkręcony kontrast. Zauważyłem teraz z perspektywy czasu, że też widziałem tak cały czas bardziej sztucznie, ale tak w 10%. Teraz ta sztuczność wydaje mi się że zniknęła całkowicie, pozostała ta ostrość. Tak widzę mniej więcej w nocy PRZED zaburzeniem i PO. Zdjęcie wrzuciłem do photoshopa i podkręciłem kontrast. Myślę, że oddaje mniej więcej. To taki mój konik :)

http://i64.tinypic.com/33e7iwi.jpg
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

23 lutego 2017, o 20:01

Mam natretne mysli na temat noży. Boje sie, ze utrace kontrole nad soba i zrobie krzywde mojemu synkowi. Kiedy trzymam noz w rece a on znajduje sie w poblizu to czuje strasznie mocny impuls. Boze ja juz nie mam sily na to wszystko.
glxmsc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 30 grudnia 2014, o 12:03

23 lutego 2017, o 23:47

Gona: to niestety normalny objaw nerwicy. Jedyne co mogę Ci napisać to, że na pewno nic złego synkowi nie zrobisz, a te głupie myśli staraj się zbywac mówiąc sobie, że to nie są prawdziwe myśli, ty byś nigdy tego nie zrobiła, to tylko chora wizja nerwicy - nie twoja.

A ja zapytam was czy macie problemy ze zgaga? Ja nie wiem czy to problemy gastrologiczne czy jakiś objaw nerwicy, choć nigdy go nie miałem wcześniej. Teraz mam palenie w przełyku, ale nie tak typowo jak zgaga, nie po jedzeniu albo piciu. Właściwie to tylko palenie w przełyku u mnie występuje i to też czasem jest czasem nnie (na przestrzeni kilku minut).
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

24 lutego 2017, o 09:58

Moja nerwica szuka sposobów, aby mnie postresować i kolejny objaw - jeśli to tak można nazwać.
Chrupanie, "szczykanie" w kościach - to może być na tle nerwicy? :P
ODPOWIEDZ