Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
A ja dziś miałam coś dziwnego, to znaczy najpierw robiło mi się słabo, miałam uczucie mdlenia i falowania przed oczami, a potem miałam dreszcze i zrobiło mi się jakby zimno. No i już z nerwów się spociłam i serce biło mi nie mocno, ale szybko i okropne parcie na pęcherz. To też nerwica? Nie zrobiłam się blada, nie upadłam i mogłam normalnie myśleć, ale doszła taka derealizacja i lęk.
- Kondor
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 223
- Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54
Nie dziwnego, tylko najbardziej klasyczne objawy nerwicy.mlodanerwica pisze:A ja dziś miałam coś dziwnego, to znaczy najpierw robiło mi się słabo, miałam uczucie mdlenia i falowania przed oczami, a potem miałam dreszcze i zrobiło mi się jakby zimno. No i już z nerwów się spociłam i serce biło mi nie mocno, ale szybko i okropne parcie na pęcherz. To też nerwica? Nie zrobiłam się blada, nie upadłam i mogłam normalnie myśleć, ale doszła taka derealizacja i lęk.
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
To dobrze, bo już myślałam że coś innego mnie bierze. Przestraszyły mnie te nagłe dreszcze i jakby takie "idące" zimno po ciele.Kondor pisze:Nie dziwnego, tylko najbardziej klasyczne objawy nerwicy.mlodanerwica pisze:A ja dziś miałam coś dziwnego, to znaczy najpierw robiło mi się słabo, miałam uczucie mdlenia i falowania przed oczami, a potem miałam dreszcze i zrobiło mi się jakby zimno. No i już z nerwów się spociłam i serce biło mi nie mocno, ale szybko i okropne parcie na pęcherz. To też nerwica? Nie zrobiłam się blada, nie upadłam i mogłam normalnie myśleć, ale doszła taka derealizacja i lęk.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25
Ech, jeszcze w weekend miałem identico. Zawroty głowy, ciągły lęk, niepokój, napięte wszystkie mięśnie do tego depresyjne myśli i bezsenność. A budzę się w poniedziałek i czuję się całkiem ok. Dzisiaj też Wiem, że taka sinusoida może występować, zaczynam być coraz bardziej świadomy tych objawów. A teraz po tylu tygodniach tej masakry nagle w 90% wszystko mija... No super cieszę się, ale jestem gotowy, że w każdej chwili może wrócić. Takie dni jak dzisiaj dają mi nadzieję na wyjście z tego gówna. Już pod koniec tamtego roku miałem takie polepszenie ale jak szybko przyszło tak szybko minęło.ZaqBaq pisze:Hej po ostatnim napadzie nerwicy mam jakieś takie ciagle zawroty głowy jakby. Jakby obraz nie nadarzała za wzrokiem.
Przyjmuje trittico 1/3 z 75mg bo dopiero zaczynam i Pramolan 3x0,5 tabletki .
Wcześniej nie miałem zawrotów głowy teraz jakoś po ostatnim się tak zrobiło.
I to ciagle napięcie niestety mam lek wolnoplynacy.. wszystko to uciążliwe jakoś....
Też trittico przyjmuję 25mg na sen. Teraz spróbuję z niego zejść.
Gdybym miał spokojniejsze życie to może bym nawet wyszedł z tej nerwicy, a tak to większa sytuacja stresowa i wszystko może wrócić w ciągu kilka godzin.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
5 marca będzie dokładnie 3 lata, zgadza się, pamiętam tą nieszczęsną datę jakby to było wczoraj, tyle, że widzę, że jesteś dośc młodym użytkownikiem, w sumie mało tu ludzi ze starej ekipy (Mojej ) Ja jako tako pozbyłem się nerwicy na jakiś czas, ale ostatnio wróciła chyba nawet mocniejsza i nawet nie wiem dlaczego, bo mam cudowną narzeczoną, kochaną mamę, cudowną pracę w instytucji finansowej (może nawet Was obsługiwałem, a Wy nie wiecie jakie piekło przechodzę) i tak nagle mnie to dopadło i niszczy co raz bardziej. Ciśnienie mnie nie interesuje bo ja mam zawsze w okolicy 145/85 tylko puls zawsze miałem 70 - 80 (podwyższał mi się w sytuacjach stresowych, normalne) , ale teraz mam puls od 2/3 dni PO 48 - 55, to już jest bradykardia i to już jest patologia, dodam że ważę 84 i mierze 177 cm, tak mam nadwagę przez tą nerwicę, nie jestem wysportowany + mam lekką astmę, więc nie powininem mieć tym bardziej tak niskiego pulsu. Byłem dzisiaj u rodzinnego, który zrobił mi EKG i powiedział, że wszystko ok, tylko ?punkt T? miałem zbyt duży, ale zwalił to nad Moją nadpobudliwość, wysłał mnie do szpitala bo widział jak się trząsłem i było mi duszno, tam też zrobili mi EKG i badania z krwii, profile zawałowe itp, wszystko wyszło dobrze, ale nawet kardiolog był zdziwiony tym niskim pulsem i objawami (nawet nie wspomniał o nerwicy O DZIWO, pierwszy taki lekarz chyba) i kazał zostać 3 dni na obserwację i resztę badan, ale się nie zgodziłem (wiem teraz będzie pocisk, że mogłem zostać a nie teraz narzekać i się bać no, ale jakbym został to ucierpiała by Moja kariera związek i mamę by to dobiło) Mam PZU, więc na za tydzień mam wizytę prywatną, może coś innego mi powie jak do tego czasu dożyję, palę papierosy od 8 lat, a żeby pokazać jak na prawdę się boję przez ten puls to powiem, że od 3 dni nie zapaliłem ani jednego bo się boję, tym bardziej, że po papierosach strasznie mnie dusi i serce bije dziwnie... Niestety teraz muszę czekać albo umrę albo nie..Kondor pisze:Sasuke trochę nie bardzo Cię ogarniam. Jesteś na tym forum 3 lata masz fioletowy nick, a w temacie "Objawy czy ktoś tak miał" pytasz o to, czy duszności, słabość, uderzenia gorąca, kłucie w klacie to jest nerwica i czy ktoś tak miał ?????????
Puls masz niski, pytanie czy tak zawsze miałeś czy dopiero teraz. Znam osobę co ma ciśnienie 80/60/50, tylko ona miała tak zawsze, taka jej uroda.
Jak Cię to nie pokoi idź po fachową poradę do lekarza rodzinnego, ale proszę resztę tych objawów, to chyba nie trzeba pisać skąd są, co ?
Edit: napisane po dwóch twoich akapitach....reszty nie było. Co jednak chyba nie zmienia zbyt wiele
Tzn wiesz kolego przy nerwicy zazwyczaj puls wzrasta nawet w encyklopedii naszego cudownego guru nie ma takiego objawu jak "notorycznie niski puls pomimo, że zawsze był ok" Ja duszność mam non stop a w połączeniu z niskim pulsem to chyba każdy wie co się dzieje .. niedotleniony organizm, komórki, niewydolność serca, z resztą czuje jakby zaraz miało przestać bić, kręci mi się w głowie, jestem strasznie słaby ... To jest moja druga batalia z nerwicą także mogę to liczyć znowu od początku ... Z resztą to nie musi być nerwica tylko ukryta wada serca, nawet kardiolog tak powiedział ...Nikoniarz pisze:Też tego nie ogarniam jak można być tak długo na forum i o takie rzeczy pytać, ale zwalmy to na nerwicę Ja po przesłuchaniu nagrań Divovica wiem, że nie ma co tak podchodzić do każdego objawu. Nasze organizmy przeróżnie reagują na rozregulowany układ nerwowy. Co do pytania to owszem mam takie duszności. Ostatnio kilka razy w nocy jak się obudziłem. Na dworze -5, w pokoju również chłodno, a ja leżę w łóżku i się pocę (i nie, nie byłem w nim z dziewczyną )Kondor pisze:Sasuke trochę nie bardzo Cię ogarniam. Jesteś na tym forum 3 lata masz fioletowy nick, a w temacie "Objawy czy ktoś tak miał" pytasz o to, czy duszności, słabość, uderzenia gorąca, kłucie w klacie to jest nerwica i czy ktoś tak miał ?????????
Puls masz niski, pytanie czy tak zawsze miałeś czy dopiero teraz. Znam osobę co ma ciśnienie 80/60/50, tylko ona miała tak zawsze, taka jej uroda.
Jak Cię to nie pokoi idź po fachową poradę do lekarza rodzinnego, ale proszę resztę tych objawów, to chyba nie trzeba pisać skąd są, co ?
Edit: napisane po dwóch twoich akapitach....reszty nie było. Co jednak chyba nie zmienia zbyt wiele
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 28 stycznia 2017, o 18:13
Słuchajcie mam bardzo silny ból brzucha taki skurczowy. Wystąpił nagle i trzyma mnie juz 2 godziny , ciezko wysiedzieć w miejscu. Dodatkowo brzuch jest strasznie napiety i boli beżu dotykaniu. Jak to rozumieć ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 28 stycznia 2017, o 18:13
Wlasnie nie mam nospy. Ale nie jest to taki ból jak po zjedzeniu czegoś. Bardziej jakby cos mi sie napięlo albo jak przy przepuchlinie. Oczywiście juz wyczytałem w necie ze to moze byc ostry brzuch albo skręt kiszki i juz mi chodzi po głowie wzywanie pogotowia ;D
-- 7 lutego 2017, o 20:30 --
Wlasnie nie mam nospy. Ale nie jest to taki ból jak po zjedzeniu czegoś. Bardziej jakby cos mi sie napięlo albo jak przy przepuchlinie. Oczywiście juz wyczytałem w necie ze to moze byc ostry brzuch albo skręt kiszki i juz mi chodzi po głowie wzywanie pogotowia ;D
-- 7 lutego 2017, o 20:30 --
Wlasnie nie mam nospy. Ale nie jest to taki ból jak po zjedzeniu czegoś. Bardziej jakby cos mi sie napięlo albo jak przy przepuchlinie. Oczywiście juz wyczytałem w necie ze to moze byc ostry brzuch albo skręt kiszki i juz mi chodzi po głowie wzywanie pogotowia ;D
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 28 stycznia 2017, o 18:13
Uf ! Przeszło chyba najgorsze 3 godziny życia juz dzwoniłem na 112 zeby sie skonsultować ze to cos poważnego ciśnienie cały czas ma wysokie około 160/100.. Poliki gorące jak grzejniki
Podejrzewam ze wszystko przez wzdęcie i zatrzymanie sie gazów , no a resztę dopełniła psychika. Ale ostatnio ogólnie często mam skoki ciśnienia. Macie tak ?
Podejrzewam ze wszystko przez wzdęcie i zatrzymanie sie gazów , no a resztę dopełniła psychika. Ale ostatnio ogólnie często mam skoki ciśnienia. Macie tak ?
- myszusia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 545
- Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10
Gontarek pociesze Cie,ze mnie wczoraj tez bolal brzuch i tez jakis napiety itd ,ale to normalne ,ze czasem kluje czy sa skurcze miesni gladkich takze spokojnie
co do skokow cisnienia to ja takie czasem mialam a jak mialam zmierzyc cisnienie to automatycznie serce szybciej zaczynalo bic i cisnienie wieksze. Odkad mieszkam w de i nie mam tu cisnieniomierza to nawet nie wiem jakie mam ,ale zyje
a poza tym teraz pogoda szaleje a z nia cisnienie to tez moze miec wplyw Nie martw sie
co do skokow cisnienia to ja takie czasem mialam a jak mialam zmierzyc cisnienie to automatycznie serce szybciej zaczynalo bic i cisnienie wieksze. Odkad mieszkam w de i nie mam tu cisnieniomierza to nawet nie wiem jakie mam ,ale zyje
a poza tym teraz pogoda szaleje a z nia cisnienie to tez moze miec wplyw Nie martw sie
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 28 stycznia 2017, o 18:13
Dzięki za pocieszenie
Zapisałem się do lekarza ale to głównie tylko po to zeby spytać czy leki które biorę nie powodują tych problemów z ciśnieniem ( nie chodzi o antydepresanty )
Dzisiaj miałem 180/100 i cały czas stan podgorączkowy Wczoraj tak do 165/100.
Zapisałem się do lekarza ale to głównie tylko po to zeby spytać czy leki które biorę nie powodują tych problemów z ciśnieniem ( nie chodzi o antydepresanty )
Dzisiaj miałem 180/100 i cały czas stan podgorączkowy Wczoraj tak do 165/100.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
A co poradzić na ciągłe duszności? Zaszłam do szkoły to wydawało mi się, że w ogóle nie mam oddechu i każdy głęboki oddech wywołuje taki dziwny ścisk w szyi. Wiem, że to pewnie od nerwicy tylko, że ja nie oddycham szybko, tylko właśnie chyba wolno. Czasami mam wrażenie jakbym w ogóle nie oddychała i panikuję. Do tego mam uczucie ciągłej słabości, jakbym miała zemdleć, czasami nie dociera do mnie co się dzieje, ale nie mdleję całkiem. Dziwne uczucie i mam je cały czas. Jak coś na to poradzić?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 28 stycznia 2017, o 18:13
Dobra nigdy wiecej do lekarza ;D
Wmówił mi że mam ostre nadcisnienie 2 stopnia i że to trzeba leczyć, a ja mu na to że mam kiepską psychike i zaburzenia lękowe.A on do mnie : kiepską psychike to mają kobiety my jesteśmy jak spartanie
Dodatkowo dał mi antybiotyki no i te leki na nadciśnienie, oczywiście niczego nie wykupie bo wole sam sie poleczyć w domu wzmocnić odporność itp
Zmarnowałem tylko 2h
Poza tym to od kiedy na infekcję wirusową daje sie antybiotyk ?!
Wmówił mi że mam ostre nadcisnienie 2 stopnia i że to trzeba leczyć, a ja mu na to że mam kiepską psychike i zaburzenia lękowe.A on do mnie : kiepską psychike to mają kobiety my jesteśmy jak spartanie
Dodatkowo dał mi antybiotyki no i te leki na nadciśnienie, oczywiście niczego nie wykupie bo wole sam sie poleczyć w domu wzmocnić odporność itp
Zmarnowałem tylko 2h
Poza tym to od kiedy na infekcję wirusową daje sie antybiotyk ?!