Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

3 października 2016, o 09:49

Hej Wam :-) mam pytanie...
U mnie ostatnio nie jest zle... i juz sama nie wiem czy to nerwica czy co... moja zmora sa mysli dotyczace smierci ze sie stanie cos mojemu chlopakowi rodzenstwu czy rodzicom... straszne to sa natrety... mamy brac slub za dwa lata i ja tyllo non stop o tym mysle czy dozyje tego czy ktoa dozyje... cora wiecej sie slyszy ze mlodzi ludzie umieraja zostawiaja dzieci i rodziny swoje... u mnie w miescie mam przyklad... i czasem mam w glowie rozne scenariusze ze zostane sama albo ze ja umre... taki lek przed przeznaczeniem... kazdy mowi tylko ze tu zYjessz nic ci nie jest a jutro rak... jest to atraszne... tlumacze sobie ze co ma byc to bedzie ze nie zmiejie tego alr jakos nie mg sobie ppradzic z tym...
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

3 października 2016, o 10:13

sloneczko92 pisze:Hej Wam :-) mam pytanie...
U mnie ostatnio nie jest zle... i juz sama nie wiem czy to nerwica czy co... moja zmora sa mysli dotyczace smierci ze sie stanie cos mojemu chlopakowi rodzenstwu czy rodzicom... straszne to sa natrety... mamy brac slub za dwa lata i ja tyllo non stop o tym mysle czy dozyje tego czy ktoa dozyje... cora wiecej sie slyszy ze mlodzi ludzie umieraja zostawiaja dzieci i rodziny swoje... u mnie w miescie mam przyklad... i czasem mam w glowie rozne scenariusze ze zostane sama albo ze ja umre... taki lek przed przeznaczeniem... kazdy mowi tylko ze tu zYjessz nic ci nie jest a jutro rak... jest to atraszne... tlumacze sobie ze co ma byc to bedzie ze nie zmiejie tego alr jakos nie mg sobie ppradzic z tym...

To o co pytasz bo tu narazie powiedzialas jak sie czujesz i pokazalas ze ciagle brak dystansu masz do objawow a mialas.zadac pytanie o co chodzi ?? :))
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

3 października 2016, o 11:23

No pytanie moje jest takie jak to zrobic ? Jak sobie z tym poradzic? Jak nabrac tego dyatansu bo jak narazie nie wiem jak... jak zyc jak te mysli sa w glowie i lek... tlumaczenke nic nie daje
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

3 października 2016, o 17:33

sloneczko92 pisze:No pytanie moje jest takie jak to zrobic ? Jak sobie z tym poradzic? Jak nabrac tego dyatansu bo jak narazie nie wiem jak... jak zyc jak te mysli sa w glowie i lek... tlumaczenke nic nie daje
Jak będziesz sobie jeden dzień tłumaczyć a w następnym zaczniesz się z powrotem nakręcać to nic to nie da. Trzeba konsekwentnie codziennie zmieniać nawyki chocby Ci się wydawało że to nie działa, w koncu zadziała ;)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

3 października 2016, o 19:07

cienie sa wszedzie tylko nikt o zdrowych zmyslach nie uwaza ich za wroga... ba, nawwet nie dostrzega :) poki mu nie szarpie nogi. ech nic tylko sie zaje...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

3 października 2016, o 21:18

Myslisz ze w koncu zadziala ? Bo poddaje sie za szybko chyba
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

3 października 2016, o 22:03

sloneczko92 pisze:Myslisz ze w koncu zadziala ? Bo poddaje sie za szybko chyba
Ja po ponad pół roku zaczełam trochę bardziej ogarniać o co w tym wszystkim chodzi i dystansować się do wszystkiego co mi do głowy przychodzi i powiem Ci, że jest trochę lepiej, dasz radę i Ty ;)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

4 października 2016, o 21:33

justi2212 pisze:
sloneczko92 pisze:Myslisz ze w koncu zadziala ? Bo poddaje sie za szybko chyba
Ja po ponad pół roku zaczełam trochę bardziej ogarniać o co w tym wszystkim chodzi i dystansować się do wszystkiego co mi do głowy przychodzi i powiem Ci, że jest trochę lepiej, dasz radę i Ty ;)


Tylko sama wiesz ze jedt ciezko :-)
Non syop slysze rak rak rak z kaxdej strony...
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

5 października 2016, o 19:37

Ostatnio ciezko jest poradzic mi z tym ze boje sie ze w koncu nie wytrzymam.i.sobir cos zrobie. Mocno mnie to trzym. MIMO ze lekarz juz kilka razy powiedział mi ze nie mam depresjii.to.ja ciagle o niej mysle...Kazdy kryzys sie ko.czy a ja nigdy w to nie wierze.. Ciagle sie cykam ze ktoregos dnia tego nie wytrzymam a wiadomo ze w nerwicy uczucia ida w parze z myslamo....
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

5 października 2016, o 20:10

beautiful_kate pisze:cienie sa wszedzie tylko nikt o zdrowych zmyslach nie uwaza ich za wroga... ba, nawwet nie dostrzega :) poki mu nie szarpie nogi. ech nic tylko sie zaje...
:friend: :friend:
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
justi79
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 6 października 2016, o 10:46

6 października 2016, o 11:51

Witam
chciałam zapytac o następujący objaw otóż (silną hipochondrię i nerwicę lękową mam od 12 lat), od 2 miesiecy odczuwam pieczenie w jamie ustnej i języka.
Jestem tym przerazona. Pieczenie całkowiecie ustępuje jak coś jem, piję czy zuję gumę - ale ileż monżna??;) I w nocy oaz rano nie ma...nasila się ku wieczorowi az do zasnięcia, wtedy wręcz pali. Na razie mierzyłam tylko cukier, jest OK.
Żadnych zmian w buzi nie mam, oglądał to periodontolog - nic a nic.
Miałam w zyciu setki róznych objaóww, ciągnących się długimi miesiącami, codziennych. W mojej nerwicy nie ma ataków - są niemal stałe a na pewno codzienne objawy. Zmieniają się nawet po roku...Tak więc bardzo często sugerują powazną chorobę. Heh śmieję się, że wolałabym ataki bo jednak to bardziej pasuje do nerwicy. Albo chociaż zmiany co 1-2 dni;)
Ale do rzeczy - nie jestem w stanie znowu się badać. Po prostu nie mogę. ten lęk mnie tak opanował, ze chyba zdechnę na biegunkę przed pojsciem do lekarza...swoje juz wychodziłam w zyciu. Zazdroszcze też nerwicowcom, krótzy ciągle się badają, to wielka odwaga.
swoja historię opisałam szerzej tu: topic9651.html
Miał ktoś cos podobnego?
(bardzo boję sie zesp. Sjogrena - to efekt mojego uzaleznienia od Googli - czytam natrętnie codziennie godzinami) czasami mam poczcuie suchosci w jamie ustnej (jednak śina jest) a od 2-3 dni pieką mnie lekko oczy. I czasami pobolewaja kolana, nadgarstek, mam parestezje, drętwienia ...Wszystko pasuje:((( Jestem u skraju...
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

6 października 2016, o 11:54

Problem nie jest problemem a problemem jest podejscie do problemu oto twoj problem . Twoje 12 letnie doswiadczenia (czas za bardzo nie ma tu nic do rzeczy ) nauczyly cie nawykow myslowych szkoda ze Nerwicowych . Objawy nie sa kom9letnie wazne to taka sztuczka nerwicy a zeby nie zaglebiac sie dalej w glab siebie i zaburzenia i zeby nie odkryc prawdziwej przyczyny a nia jest mechanizm jaki toba kieruje .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Karola88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 13 sierpnia 2016, o 21:03

6 października 2016, o 17:03

Czy kiedykolwiek jakiś neurolog pomylił Waszą derealizacje z padaczka?
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

7 października 2016, o 01:01

Karola88 pisze:Czy kiedykolwiek jakiś neurolog pomylił Waszą derealizacje z padaczka?
Coooo? Przecież to zupełnie łatwo odróżnić. Ej startuję na lekarza! Mój neurolog szybko wykrył moją niby dystonię i dał mi kontakt do psychiatry, a ja już dzień i nic myślałam, żeby mi tylko dobre leki dał i wstrzyknął botoks.
A padaczka ma coś do derealizacji? Sorry, może mało wiem ... Ale znam kogoś z padaczką silną i ma z tego powodu depresję i jest leczona przez 2 lekarzy, ale depresja to następstwo padaczki od małego i wielu przygód że tak to ujmę...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Karola88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 13 sierpnia 2016, o 21:03

7 października 2016, o 08:34

Są różne napady padaczkowe, i jednym z nich jest właśnie odrealnienie...
ODPOWIEDZ