No to Cie rozumiem... i wiesz chociaz by jak myslal o tym to losu nie odmienimy i co ma byc to bedzie...kasicka91 pisze:Hej, miałam podobną sytuację, dowiedziałam się 3 miesiące temu, że moja 30-sto letnia kuzynka ma "najgorszego" raka i ścięło mnie totalnie.sloneczko92 pisze:Hej.pisze do Was, poniewaz sobie nie radze ostatnio... nie wiem jak zyc...
Ostatnio sie dowiedzialam ze taki chlopak ponad 30 lat ma raka... poprostu koszmar sie ze mna dzieje od tego czasu... nie moge normalnie zyc... znow mi wrocil lek strach... dd i dp mi sie pogorszylo bardzo... a najgorsze jest ten len przed utrata bliskichze komus sie cos stanie... mojego tate boli zoladek juz dlugi czas do lekarz anie pojdzue i sb wmawiam... teraz bedzur mial okresowe badania i ja sie boje
poorostu boje sie o wszystko... non stoo sie czegos dowiaduje i nie umiem sie cieszyc zyciem tylko non stop choroby itd... mam wrazenir zr jakby komus w donu sie cos stalo to ja bym trafila gdzies sama bo bym zwatiowala od mysli... jak ja juz mam lek przrd tym a co dopiero jakby faktycznie cos kogos spotkalo pomzcie
jak sobie poradzic... nie mma juz sil
Tak się wczułam w tę wiadomość, że aż w końcu myślałam jakbym to ja miała raka. Zaczęło się od ataków paniki, a za jakiś czas nerwiczka i zamartwianie się o najbliższych, rozmyślanie o życiu i śmierci itd.
Ale to jest tylko chwilowy kryzys, musisz pracować, pracować i jeszcze raz pracować nad swoimi myślami, z biegiem czasu na pewno Ci przejdzieStaraj się dostrzegać jednak pozytywne rzeczy, może na początku nawet na siłę, zastępuj myśl negatywną tą pozytywną. Moja kuzynka robiła niedawno badania i rak się powoli cofa
Na pewno będzie dobrze, ja w to wierzę, powodzenia!
Tylko wiesz najgosze jest jeszze ze mi sid to myslenie odbilo na objawy psychiczne... dzis w pracy mi tak strasznie slabo sie robilo i przy tym atak paniki co daaawno nir mialam i zaraz przeszlo... i wzirlam tabletke mocniejsza i potem znow to samo... strasznir sie boje