Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

23 czerwca 2016, o 22:43

Serena84 pisze:Martusia zrobilam ten test i nogi rowne, może to nie to. Mimo wszystko kregoslup wiem ze jest z krxywiony.Shanis mialas takie pojedyncze klocia jajnika? Zwlaszcza jak się ruszam. Pieczę mnie też czasami pęcherz. Ech sypie się juz. Jutro się okaze.
Serena miałam te kłucia w lewy jajnik , a pieczenie pęcherza standard , zrób sobie nasiadówki tylko się nie poparz z rumianku są dobre na pęcherz i też wygrzewałam , wiesz ciepły termofor między nogi . Jak tak piszę z Wami to widzę że ja to nie zniszczalna jestem miałam miliony tych objawów :D
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Serena84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 28 maja 2016, o 15:09

23 czerwca 2016, o 22:59

A wiec nie jestem sama bo ja juz sobie wmowilamciężką chorobę:( boje się jutra ze cos wykryja. Mam jeszcze bole krzyża i odbytu. I takie pulsowanie w dole brzucha. Wątroba przeszla ciekawe na jak dlugo. Mama sie smieje ze jeszcze troche i palce bede badac;) Te nasiadowki muszę zrobić.Shanis podziwiam, na pewno ciężką droga za toba.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

23 czerwca 2016, o 23:04

Serena ciężka , tym bardziej że ja nie wiedziałam długo że mam nerwicę to wymyślałam wszystkie choroby świata . Ja też mam pulsowanie w brzuchu i bóle kręgosłupa na dole takie okropne że muszę aż ukucnąć i przechodzą , a o bólach i pieczeniu odbytu pisało kilka osób - ja tego nie miałam może jeszcze dostanę ;) ale miewam za to palące ogniem uszy . Kochana nic się nie bój wszystko fizycznie z Tobą jest dobrze , tylko masz nerwicę .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Serena84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 28 maja 2016, o 15:09

23 czerwca 2016, o 23:13

Chyba lepsze te uszy niż moj objaw;) kolonoskopia nic nie wykryla. Wkrecilam już sobie ze to promieniuje z macicy albo szyjki czy tez jajnika. Endometrioza tez już się przewija. Masz tak ze jak soisz jest spokój i dopiero jak się budzisz zaczyna się od nowa?
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

23 czerwca 2016, o 23:17

Serena84 , mi już objawy się pomalutku wyciszają , ale ja pracuję nad sobą nie wkręcam się w żadne choroby , postawiłam się twardo lękowi stosuję rady z forum , ale ja tu już długo jestem .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Serena84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 28 maja 2016, o 15:09

23 czerwca 2016, o 23:26

Pozazdroscic:) na pewno dużo pracy cie to kosztowalo. Postanowilam ze robię ostatnie badania i jeżeli będzie oki biorę się za siebie bo niedlugo maz mi ucieknie od tego narzekania.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

24 czerwca 2016, o 09:52

jacobsen pisze:
dziwny123 pisze:Ja chyba ciągle będę miał wątpliwości do momentu, jeśli kiedyś będę miał finansowe możliwości zrobienia manometrii przełyku i TK przełyku lub klatki piersiowej.
Dziwny.. Wydaje Ci się. Ja myślałam, że osiągnę spokój po: Mri głowy, klatki piersiowej, szyi, EMG, echo serca, próbie wysiłkowej, panelu badań reumatologicznych, teście na boreliozie, po badaniu płynu mózgowo-Rdz., usg szyi, brzucha, tętnicy udowej itd.
Ja te wszystkie badania miałam robione z czego mri głowy trzykrotnie. Co mi to dało? Nic. Co miało dać? Święty spokój, który osiągałam na sekundę.
Jacobsen, świetnie to ujęłaś. Myślę, że taka wyliczanka tych badań jest świetna. Pokazuje jak wnikliwie można się przebadać, a umysł I tak swoje.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

24 czerwca 2016, o 10:04

Problemem jest moim zdaniem fakt płynięcia z emocjami które nadsyłają wątpliwości. Badania bez akceptacji na niewiele się zdadzą, ale moim zdaniem są bardzo ważnym dowodem dla nas, że wszystko jest ok i wtedy pomimo emocji gdy stan emocjonalny będzie podsyłał tematy zastępcze będzie można twardo stać na swoim i mówić "sorry nerwico, ale mam tutaj dowód na to, że jestem zdrowy i nic nie może tego podważyć, ja się nie boje o moje zdrowie a Ty stanie emocjonalny też powinieneś sie w końcu uspokoić bo wszystko jest ok". Ja przynajmniej tak wpływam na stan emocjonalny i faktycznie to działa :D Klucz w tym, by nie uspokajać siebie bo akceptując jesteśmy oazą spokoju, to stan emocjonalny czuje się zagrożony.

W sumie najlepszym dowodem na to, że dane objawy są wynikiem nerwicy jest lęk z nimi związany i fakt, że pomimo nich jesteśmy w stanie dalej funkcjonować i dalej żyjemy z miesiąca na miesiąc. Jeśli byłaby to kwestia fizyczna to w pewnym momencie byśmy już na SOR zasuwali.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Proton
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 12:36

24 czerwca 2016, o 11:12

nervous pisze:hej

piszę bo już zaczynam wymyślać. więc od jakiegoś czasu pogorszyły mi się objawy nerwicy lub DD (sam już nie wiem co to).
generalnie nie potrafię się skupić na rozmowie, jestem taki odrealniony. najgorzej jest w pracy. nie potrafię sobie już radzić, bo nie mogę się skupić na niczym w pracy, ani na rozmowie, mam taki jakby ograniczony słuch plus jakieś dziwne zawroty głowy, nie potrafię się skupić żeby jakieś sensowne zdanie czasem ułożyć i w ogóle jest nie ciekawie. zastanawiam się już co robić, bo nie daję sobię już rady, jest coraz ciężej. dzisiaj jestem w domu, wyszedłem przed chwilą do sklepu po jakieś zakupy, i jak szedłem chodnikiem to miałem wrażenie, że zaraz chyba zemdleję, miękkie nogi itp.

wiem, że to objawy nerwicy najprawdopodobniej, ale moja stresująca praca chyba mi nie pomaga. z drugiej strony boję, się że jak rzucę pracę to bedzie gorzej.. ;/

Na takiej dobrej drodze już bylem, a teraz się czuję jakbym się mega cofnął, już sam nie wiem co robić..
Podobnie mam. Wczoraj caly dzien fajnie, nie myslalem o tym co zawsze mnie dreczy, a dzis od rana wkrecam sobie i juz chodze jak po piwku, moze nie sa to zawroty, ale dziwny stan jakiegos haju ... robilem juz badana serca, mialem stres ze moze mam serce prerosnete, komory, czy moze nie domyka sie zastawka, na echo serca miesien moj wyszedl bez zastrzezen, nawet puls mi se unormowal, zrobilem tarczyce, usg, krew, nic po za skale normy nie wyszlo, myslalem, ze moze mam tarczyce powiekoszona/guza jakiegos, bo czesto czulem spuchnieta szyje, jak by zgrubiala, kark dosc sztywny, na usg wyszlo ze tarczyca wporzadku, nawet wydalem 600zl aby sprawdzic hormony plciowe, nadnerczy i przysadki mozgowej, wyszly wporzadku, teraz za tydzien mam TK glowy, bylem u neurologa, neurolog porobil tam swoje czary mary mloteczkiem itd, mowi ze tutaj jest wporzadku, dal skierowanie na TK glowy, a ja zaczynam sie panicznie obawiac tego ze bedzie cos najgorszego, bo ten stan na haju jest dziwny, roznie mnie atakuje, przewaznie na wieczor odpuszcza (tak mi sie przynajmniej wydaje), ale i o poranku mialem spokoj, a dzis juz od rana czuje sie jak bym sieknal ze Stefanem pod monopolowym ze dwa piwka. Do tego, czestsze zatykanie uszu i przelykanie sliny. Stan oglupienia zwieksza sie gdy o tym rozmyslam, skanuje, albo w wiekszej grupie ludzi, jak bym mial zaraz odjechac... Nie da sie tak zyc, mam to prynajmniej od 1,5 miesiaca, z roznymi nasileniami, boje sie ze to jakas straszna choroba i ze juz nie bedzie tak jak przedtem, gdy bylem szybki, bystry, analizowalem w okol mnie wszystko rozsadnie... Odechciewa sie wszystkiego ... (aha mam fobie spoleczna od 15 roku zycia, ktora nie leczylem bo nie wiedzialem i nie rozumialem tego calego mechanizmu).
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

24 czerwca 2016, o 11:28

Proton pisze: Podobnie mam. Wczoraj caly dzien fajnie, nie myslalem o tym co zawsze mnie dreczy, a dzis od rana wkrecam sobie i juz chodze jak po piwku, moze nie sa to zawroty, ale dziwny stan jakiegos haju ... robilem juz badana serca, mialem stres ze moze mam serce prerosnete, komory, czy moze nie domyka sie zastawka, na echo serca miesien moj wyszedl bez zastrzezen, nawet puls mi se unormowal, zrobilem tarczyce, usg, krew, nic po za skale normy nie wyszlo, myslalem, ze moze mam tarczyce powiekoszona/guza jakiegos, bo czesto czulem spuchnieta szyje, jak by zgrubiala, kark dosc sztywny, na usg wyszlo ze tarczyca wporzadku, nawet wydalem 600zl aby sprawdzic hormony plciowe, nadnerczy i przysadki mozgowej, wyszly wporzadku, teraz za tydzien mam TK glowy, bylem u neurologa, neurolog porobil tam swoje czary mary mloteczkiem itd, mowi ze tutaj jest wporzadku, dal skierowanie na TK glowy, a ja zaczynam sie panicznie obawiac tego ze bedzie cos najgorszego, bo ten stan na haju jest dziwny, roznie mnie atakuje, przewaznie na wieczor odpuszcza (tak mi sie przynajmniej wydaje), ale i o poranku mialem spokoj, a dzis juz od rana czuje sie jak bym sieknal ze Stefanem pod monopolowym ze dwa piwka. Do tego, czestsze zatykanie uszu i przelykanie sliny. Stan oglupienia zwieksza sie gdy o tym rozmyslam, skanuje, albo w wiekszej grupie ludzi, jak bym mial zaraz odjechac... Nie da sie tak zyc, mam to prynajmniej od 1,5 miesiaca, z roznymi nasileniami, boje sie ze to jakas straszna choroba i ze juz nie bedzie tak jak przedtem, gdy bylem szybki, bystry, analizowalem w okol mnie wszystko rozsadnie... Odechciewa sie wszystkiego ... (aha mam fobie spoleczna od 15 roku zycia, ktora nie leczylem bo nie wiedzialem i nie rozumialem tego calego mechanizmu).
Stary, stan haju o którym piszesz to mega typowa depersonalizacja/derealizacja. Przerabiane chyba przez większość osób tutaj.
Generalnie postaraj się tak tego nie monitorować w stylu dziś rano było, potem nie było a potem znowu jakby było.
Tylko zdaj sobie sprawę, że ten stan NIC absolutnie nie może Ci zrobić i po prostu funkcjonuj i staraj się nie zwracać na to uwagi.
Oczywiście nie da się tego tak zrobić z dnia na dzień ale warto zacząć próbować. Bo ten stan przejdzie w momencie jak przestaniesz go zauważać i się nim przejmować.

Odsyłam Cię do nagrań poświęconych DD.
A odnośnie badań - super, że wszystkie wyszły świetnie. Może to dobry czas by ich zaprzestać i pełną parą skupić się na odburzaniu. Powodzenia! :)
Serena84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 28 maja 2016, o 15:09

24 czerwca 2016, o 11:30

Proton tak samo jak ty boje się badania i zaraz zakladam, że mi cos wykryja. Dzisiaj ide i juz ogromny stres. Bede miala usg tarczycy i brzucha. Tarczyca kontrolnie bo rok temu wykryli guzka lagodnego. Zakladam juz ze urósł bo mnie szyja w tym miejscu bolala. Stres ogromny.
Proton
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 12:36

24 czerwca 2016, o 11:53

Dzieki Bruce za dobre slowa. Ale to bedzie ciezkie. Pewnie dopiero az zrobie TK uswiadomie sobie bardziej na czym stoje. Poki co jest stres i obawa.

Serena rozumiem Cie. Ja akurat robiac usg tarczycy i echo serca tez bylem nastawiony na najgorsze. A jednak sie mile zaskoczylem raczej, nie ma tragedii bardziej stresuje mnie sama tomografia komputerowa glowy ;(
Serena84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 28 maja 2016, o 15:09

24 czerwca 2016, o 12:14

Mialam tomograf i nie ma czym sie stresowac. Tylko bez kontrastu bo jestem alergikiem. Wyszlo tylko zapalenie zatok a tez sie nakrecalam:/ Zawroty glowy przeszly. Zobaczysz ze tobie tez wyjdzie dobrze!
Proton
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 12:36

24 czerwca 2016, o 12:27

Serena u Ciebie bedzie na pewno wporzadku, nic nadwyczajnego pewnie nawet nie zobacza. Wiesz obawy o glowe sa troche inne zaraz mysli ze bedziesz sparalizowany bo jakas choroba itp ze nie bedziesz samodzielny etc to jest straszna paranoja moze jakos wytrzymam ten tydzien i moze zaczne sie modlic:)
Serena84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 28 maja 2016, o 15:09

24 czerwca 2016, o 12:43

Pocieszamy sie oboje a i tak wiemy lepiej. Uwazamy, że mamy gorzej od kogos. Z drugiej strony jak czytam posty innych to w sposobie pisania i objawow nasuwa sie odrazu nerwica - hipochondria. Ciekawa jestem czy inni tez mnie tak odbieraja. Fajnie, że jest to forum bo tylko my jestesmy w stanie sie nawzajem zrozumiec. Ciezko zrozumiec, że cos jest objawem nerwicy skoro objawy sa tak bardzo realne. Boli mnie dzisiaj bardziej. nie wiem czy to nerwy czy stres przed badaniem..ech..
ODPOWIEDZ