Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

15 czerwca 2016, o 18:12

Nie zwracaj na to uwagi i sprawdź sama. Jeśli po tygodniu życia normalnym życiem jakby nic się nie działo objawy nie miną (podczas zajęcia się czymś) to pójdź do rodzinnego.
W ogóle co masz na myśli mówiąc "zatyka"?
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
asia1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32

15 czerwca 2016, o 18:14

No czuje cały czas taki ciężar, muszę głęboko brać oddeh. Faktycznie jak czymś się zajme jest lepiej ale jak usiade to cały czas czuje to :(
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

15 czerwca 2016, o 18:15

asia1994 pisze:Od wczoraj zatyka mnie w klatce piersiowej. Czy to minie czy cos poważnego?
Asia serio...
Ogarnij nagrania chłopaków, zacznij od samego początku.

No chyba, że wolisz codziennie przychodzić tu z nowym objawem, żeby upewnić się, że to nerwica i że przejdzie.
A potem wrócić z kolejnym.

Zacznij od podstaw.
asia1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32

15 czerwca 2016, o 18:16

Ale serce nigdy mnie nie bolalo a to chyba poważną sprawa?
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

15 czerwca 2016, o 18:18

Czyli można wywnioskować, że poprzez zajęcie umysłu i skupienie jego uwagi na czymś innym niż nadkontrola ciała somatyka się osłabia. Asia, wydaje mi się że wniosek przychodzi sam. Ja podczas sporych emocji też miałem taki ciężki oddech, było tak na początku gdy brałem tego typu rzeczy na poważnie. Może przerób jeszcze raz Divovici o akceptacji, o tym jakie są objawy itp Nie dziwienie się objawom jest podstawą do rozpoczęcia odburzania.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
asia1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32

15 czerwca 2016, o 18:19

Tylko ciężko nawet skupić się na rozmowie jak czuje taki ciężar w klatce piersiowej
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

15 czerwca 2016, o 18:24

I to jest właśnie ciężar akceptacji.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
asia1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32

15 czerwca 2016, o 18:27

Jak to zaakceptować, skoro wokół wszyscy normalnie żyją a ja nie potrafię?

-- 15 czerwca 2016, o 17:27 --
Ktoś z was tez miał jakieś objawy ze strony serca?
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

15 czerwca 2016, o 18:31

Asia1994 , żyj tak samo jak wszyscy inni co Ci w tym przeszkadza ?
Ja miałam objawy z każdej strony nie tylko serca .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

15 czerwca 2016, o 18:34

Zaczynając od porzucania egocentryzmu i skupianiu się na sobie. Poczytaj historię Victora, zobacz na jego somatykę. Ja też miałem somatykę dotyczącą serca, miałem 3 miesięczny, nieustający ból głowy, drętwienie nogi od stopy do kolana, biegunki i w ogóle czułem się jak gówn... Żyłem pomimo tego. Teraz tego nie mam, bo stan emocjonalny uspokoiłem akceptacją i świadomym wychodzeniem. Żyj pomimo tego i przestać nadawać wartość lękową bólom. Jak chcesz mieć pewność co do serca, to idź do rodzinnego. Jak badania będą dobre i nie będziesz miała na co zwalić to zacznij coś z tym robić.
Miałem kołatania serca, nieregularne bicie, lekarz dał mi propranolol, potem po USG serca lekarka powiedziała, że wszystko jest ok. Powiedziała, żebym sobie miesiąc brał concor, a potem miałem odstawić. Odstawiłem i wziąłem się za odburzanie. Somatyka dotycząca serca wróciła mi po paru miesiącach (przez imprezowanie) wróciły lęki, ale wiedziałem cały czas, że USG było dobre więc nic mi nie jest i olałem to. Przez godzine przeczekałem "nadchodzący zawał" i odpuściło. Od tej pory nie mam już problemu z tym.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
asia1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32

15 czerwca 2016, o 18:35

Przeszkadzają mi te objawy ze strony serca, ataki paniki, uczucie słabości:/ jeszcze dzisiaj babcia przyszła i cos mówiła ze jakas starsza pani dostała teraz takiej nerwicy i wzięli ja do szpitala bo ciągle mdlala od nerwów :(
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

15 czerwca 2016, o 18:38

asia1994 pisze:Przeszkadzają mi te objawy ze strony serca, ataki paniki, uczucie słabości:/ jeszcze dzisiaj babcia przyszła i cos mówiła ze jakas starsza pani dostała teraz takiej nerwicy i wzięli ja do szpitala bo ciągle mdlala od nerwów :(

Zastanawiqm sie czy ty chociasz przez chwile podwazylas ta historie o tej kobiecie ktora zabrali do szpitala . A gdzie . Pewnie lyknelas jak mlody pelikan . Skad takie przypuszczenia bo babcia napomknela a babcia jaet lekarz i ja badala . Czy raczej jak to babcie lubia poplotkowac stad sie ta historia wziela
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

15 czerwca 2016, o 18:38

Asia czy Ty w ogóle czytałaś artykuły? Widać, że nie. Do mdlenia trzeba mieć predyspozycje, jeśli za pierwszym razem nie padłaś to teraz też nic Ci się nie stanie.
dostała teraz takiej nerwicy
Mówisz o tym w ten sposób jakby to była jakaś ciężka choroba, a to tylko zaburzony stan emocjonalny. Nadając taką wartość nerwicy nie dziwię się, że jest to dla Ciebie taki "wielki" przeciwnik. Nie odbierz tego jako bycie chamskim ale:

nerwica-depresja-rozwoj.html
https://www.youtube.com/channel/UCcpYOp ... E6nfeebGNA

Nie ma innego wyjścia.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

15 czerwca 2016, o 18:41

Asia1994 a Ty jesteś tą starszą panią , co Cię ona obchodzi ?
Widzisz bo nadajesz znaczenie objawom , żyjesz objawami a nie życiem , ja mimo okropnych lęków , ataków paniki , uczucia słabości , robiłam swoje , oczywiście nie od razu wszystko to jest proces , ale stopniowo zmierzyłam się z lękami , przestałam wierzyć lękowym myślę , za akceptowałam objawy , powiedziałam sobie w głowie nerwico trwaj kij Ci w oko :DD a ja i tak będę robić swoje, i na dzień dzisiejszy to ja rządzę nie nerwica , no dobra w 99,9% :D , bez przechwałek .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
asia1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32

15 czerwca 2016, o 18:56

Babcia to słyszała od córki tej babki, wiec to prawda. To serce teraz okropnie mi przeszkadza. Jutro mam rozmowę kwalifikacyjna w sprawie pracy, może cos się zmieni, potrzebuje jakiegoś normalnego życia.
ODPOWIEDZ