Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 83
- Rejestracja: 27 lutego 2016, o 17:52
Mi tak drga w różnych miejscach, raz w na ręku, raz na nodze, to na twarzy i jeszcze przeplata się to z takimi ukłuciami także w różnych miejscach. Ja tym objawem się nie przejmuje bo mam to chyba z trzy miesiące. Teraz tzn. od dwóch tygodni, mam uczucie ściśnięcia głowy z jakimś takim dziwnym ciepłem w głowie, to raczej nie ból, ciężko to opisać. Co o tym sądzicie?
-- 20 marca 2016, o 14:39 --
I dodatkowo towarzyszy temu uczucie ciężkiej glowy.
-- 20 marca 2016, o 14:39 --
I dodatkowo towarzyszy temu uczucie ciężkiej glowy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Jacobsen jak będziesz tak myśleć to będziesz to odczuwać.kiedyś parę miesięcy temu wkrecalam sobie ze mam dziwne ruchy.źle mi sie chodziło.wydawało mi ssie ze ręką dziwnie ruszam.miałam niemoc w nogach.Teraz trochę mi sie z tego chcecdmiac.Jak się na tym kupisz to będziesz tak odczuwać.Tak działa nerwica ze wszystko sobie potrafimy wmówić i to naprawdę odczuwamy.To tylko iluzja.jacobsen pisze:Tylko u mnie wiąże sie to z osłabieniem nóg, rąk. Jakimś dziwnym napięciem mięśni. Tylko nie wiem ile w tym to nerwica, obawiam się, że wcale..
-- 20 marca 2016, o 15:45 --
Elena to typowe objawy nerwicowe tyle mogę powiedzieć.Nie ma sensu sie na tym skupiacvi tym przejmować.Ellena pisze:Mi tak drga w różnych miejscach, raz w na ręku, raz na nodze, to na twarzy i jeszcze przeplata się to z takimi ukłuciami także w różnych miejscach. Ja tym objawem się nie przejmuje bo mam to chyba z trzy miesiące. Teraz tzn. od dwóch tygodni, mam uczucie ściśnięcia głowy z jakimś takim dziwnym ciepłem w głowie, to raczej nie ból, ciężko to opisać. Co o tym sądzicie?
-- 20 marca 2016, o 14:39 --
I dodatkowo towarzyszy temu uczucie ciężkiej glowy.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Też tak mam.Musimy ignorować wszystko cokolwiek się pojawi bo inaczej nigdy z tego nie wyjdziemy.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
Tylko ze ja mam np. Problem z pęcherzem albo tak mi się wydaje, zaczelo się od strachu przed zapaleniem pęcherza jeszcze w styczniu. I skąd ja mam teraz wiedzieć czy mnie na serio to boli czy sobie wkręcam... Generalnie mam dziś slabszy dzień i mam ochotę tym pierdyknac, mam juz tego dość... Pewnie mi przejdzie do jutra, ale dzis mam ochotę wsadzić swój mózg pod walec....
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Olalala to lykaj sobie te tabletki z żurawiną zapobiegawczo i profilaktycznie.Je się tak dłużej bierze żeby działały.Zacznij od badania moczu a potem pij sobie sok z żurawiny lub te tabletki.Nie bój się jak porządnie złapie zapalenie pęcherza to na pewno odroznisz
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
- kadaweryna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 206
- Rejestracja: 6 października 2015, o 13:41
Kochane ziomy, niech ktoś mnie szybko wyśmieje. Chciałam dzisiaj ściągnąć sobie na podróż "Buszujący w zbożu" i kolega mi powiedział, że tą książką fascynowali się mordercy Johnna Lennona i taki drugi, prezydenta któregoś, że mieli tę książkę ze sovą podczas zbrodni itd., no i ja oczywiście stwierdziłam, że nie mogę czytać tej książki bo coś mi się w głowie poprzestawia. Wiem, że jestem teraz w trudnym okresie, tłumię dużo emocji i nie wiem co jest prawdą a co sobie wymyśliłam, nie włącza to mojego lęku bo wiem że te myśli to sprawka nerwicy, ale czasami myślę że to jest kwestia czasu jak my tutaj na forum się dzielimy swoimi agresywnymi natrętami aż wtargnie tu jakaś policja i powie że wszyscy jesteśmy utajonymi zbrodniarzami i trzeba nas izolować. Mieliście kiedyś takie rozkminy? Nie radzę sobie z tym, nie wystarczy mi zignorowanie i nie wierzenie temu, robię to i dzieki temu nie mam lęków itd., ale czuję się tym złym, złem na świecie, nie umiem tego zaakceptować, chcę się tych mysli pozbyć i udawać że to się nigdy nie wydarzyło, albo żeby się okazało że to tylko koszmarny sen i obudzę się czysta, wolna od nich...
- jacobsen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20
Śmieje się w duchu, bo o tym samym myślałam. Z tym, że w moim przypadku Buszujący.. to ulubiona książka od lat nastoletnich. Poza tym jestem ogromną fanka Lennona no i ostatnio poskładałam to sobie w całość
Nawet poruszyłam to z psychologiem. Sama nie wiem czy śmiać się czy płakać 
W każdym razie nie możesz być psychopatką ze,względu na samą chęć przeczytania książki (gorzej ze mną
). Kiedy myślę o tym z perspektywy czasu to nie rozumiem dlaczego Chapmana inspirował w ten sposób główny bohater. Dla mnie Holden jest postacią inną niż każda inna, ale czy może inspirować mordercę? Wg mnie nie 


W każdym razie nie możesz być psychopatką ze,względu na samą chęć przeczytania książki (gorzej ze mną


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 365
- Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01
Kadaweryna...mam dokladnie tak samo, te durne rozkminy, ktore wpedzaja mnie w totalny doł.te chwile zwątpienia powoduja, ze narasta we mnie jakby agresja, a przeciez ja tego nie chce, ja taka nie jestem.wtedy wszystko wydaje sie inne,przestaje wierzyc sobie, forum, psychologom.zaraz potem jakby trzezwe myslenie wraca I juz jest ok I tak w kółko.czasem mysle ze jestem w stanie wyjsc z tego szamba w sekunde jesli tylko bede chciala a zaraz potem znow przestaje wierzyc.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
- aluna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 10 marca 2016, o 18:55
mam pytanie odnosnie objawow, ktore mecza mnie juz drugi dzien
tak wiec w zeszlym tygodniu sporo "walczylam" z nerwica, ryzykowalam, akceptowalam itd. Ogolnie w ostatnich dniach czulam sie dosc dobrze, ale od wczorajszego wieczoru dopadly mnie jakies dziwne objawy, ktorych nigdy wczesniej nie mialam. Czuje takie ogromne pobudzenie, przez które w nocy nie mogłam zasnąć. Dosłownie czuję się jakbym wypiła trzy kawy, nie spałam całą noc a w ogóle nie jestem zmęczona, nawet wzięłam tabletke uspokajającą w srodku nocy ale i ona nie pomogla, nadal czulam sie tak, jakbym dostała jakiegoś zastrzyku energii, tylko, że ta energia wcale nie jest dobra bo dosłownie szlag mnie trafia. Do tego mam jeszcze tak ogromny i głośny pisk w uszach, którego się nie da wytrzymać. Czy ktoś może miał coś podobnego? wszystkie inne sprawy objawowe typu kolatania serca, dusznosci itd oraz natretne mysli juz ze tak powiem "przerobilam" i gdy cos takiego mam to macham na to reka, ale czegos takiego jeszcze nie mialam :<

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Normalka mozna albo byc totalnie zmeczonym kapciem albo byc nakreconym jak by czlowiek uciekal przed nozownikiem . Problem polega w tym ze ty podchodzisz do objawow i obaw z osobna co udowadnia pisanie typu prawie wszystko przerobilam ale to jest jakies nowe . Nerwice trzeba akceptowac w calosci czyli akceptqcja powinna byc jednakowa dla objawow.ktore nas mecza miesiac rok a objawow czy obaw ktore mamy pierwszy raz .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- Grzegorz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 marca 2016, o 20:39
Witam wszystkich.mam 35 lat nerwice lękowa od 6 lat i natretne mysli po terapi i z czsam to ustàpilo a raczej prawie zaniklo ze moglem zyc normalnie a nie jak teraz jak zoombie)) przezylem traumatycznie probe sam... Mojego bliskiego przyjaciela,i tydzien po spotkaniu z nim dostalem ataku w takich samych okolicznosciach ktorych mialo to miejsce, mecze sie od tygodnia ze mnie tez to moze spotkac skoro jemu sie przytrafilo,, objawy mam straszne wszystkie mozliwe,slucham DIVOVIK, i bardzo to pomaga , ale meczy mnie pytanie czy szukanie w sobie ze jest sie moze nie dobrym czlowiekiem i to moze doprowadzic do załamania lub depresji itd, czy to normalne???to sie dzieje w czasie tylko ataku, na ogol jestem dobrym czlowiekiem ale tak jak bym sam sobie szukal czy jestem nie dobry i to moze doprowadzi do depresji jakiejs ukrytej,przyjaciel takā ponoc mial, i teraz wszystko utorzsamiam z jego przypadkiem, psycholog wykluczyl depresje,ale mysli mam tysiace,a ja tylko chce poprosty zyc normalnie bez tych natretnych mysli ,,,
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Grzegorz. Spróbuj potraktować te myśli jak coś co ciebie nie dotyczy. Niech sobie mówią a ty nie wdawaj się z nimi w dyskusję bo nigdy nie wygrasz. Myśli nie stanowią o tym kim jesteś. Bo skoro wiesz ze jesteś dobry to jesteś. Każdy z nas przechodził walkę z myślami. Ale to jest jak walka z wiatrakami. Im bardziej się będziesz starał im przeczyć tym więcej dostarcza ci argumentów ze nie masz racji. Lepiej jest podejść do tego jak do pobytu w sklepie lub autobusie. Słyszysz co ludzie mówią ale od ciebie zależy czy masz w danej sprawie jakieś zdanie. Możesz go przecież nie mieć. Ludzie będą gadali a ty będziesz tylko słuchał. Tak powinieneś do tego podejść.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18
Trafiłam tu kiedyś na bardzo ciekawy wątek a teraz nie moge goznaleźć.Chyba Norbert prosił o taką listę argumentów za nerwicą, a wykluczającą schizofremie.
Było to bardzo uspakające dla mnie. Nie wiecie może gdzie to moge znaleźć?
Było to bardzo uspakające dla mnie. Nie wiecie może gdzie to moge znaleźć?
- Grzegorz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 marca 2016, o 20:39
Witam, zaczne moze w ten sposob do tego podchodzic,jest w tym ses i logika, tylko zawsze w czasie ataku te odczucia to masakra,i objawy i obawy (( ale dziekuje za rade kazda mila widziana pozdrawiamTojajestem pisze:Grzegorz. Spróbuj potraktować te myśli jak coś co ciebie nie dotyczy. Niech sobie mówią a ty nie wdawaj się z nimi w dyskusję bo nigdy nie wygrasz. Myśli nie stanowią o tym kim jesteś. Bo skoro wiesz ze jesteś dobry to jesteś. Każdy z nas przechodził walkę z myślami. Ale to jest jak walka z wiatrakami. Im bardziej się będziesz starał im przeczyć tym więcej dostarcza ci argumentów ze nie masz racji. Lepiej jest podejść do tego jak do pobytu w sklepie lub autobusie. Słyszysz co ludzie mówią ale od ciebie zależy czy masz w danej sprawie jakieś zdanie. Możesz go przecież nie mieć. Ludzie będą gadali a ty będziesz tylko słuchał. Tak powinieneś do tego podejść.