Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
strzelec
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01

18 marca 2016, o 18:35

Wydaje mi się ze leki trochę upośledzają nasze odczuwanie emocji tak samo złych jak i dobrych. Ja po lekach czułem się średnio. Niby objawy były słabsze myśli tez spokojniejsze, ale to nie było to czego oczekiwałem. No bo jeśli coś działa w jedną stronę to i w drugą. Ludzie nadpobudliwi tez biorą leki uspokajające. Nie mowie ze leki to coś złego bo sam miałem momęty ze musiałem coś brać
Nieważne jak mocno udezasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu!!! :hercio:
ola1122
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 18 marca 2016, o 18:52

18 marca 2016, o 18:59

Witam! Mam 24 lata i od około dwoch miesiecy mam objawy takie jak : zawroty głowy , dziwnie widzę , gula w gardle , szum w uszach , nogi z waty w ogóle tak jakby moje mięśnie słabły , bóle głowy , i do tego bóle mięśni , a najbardziej ból szyj doskwiera mi juz te 2 miesiące , pocą mi się strasznie dłonie i stopy , i mam wrażenie ze zaraz zemdleje lub cos zejdę z tego świata , raz śpie duzo , raz nie mogę spać , do tego zmiany nastrojów. Brałam narokotyki przez około 2 lata notorycznie , teraz nie biorę od pół roku , alkoholu nie dotykam już okolo 1,5 miesiąca. Chciałabym się dowiedzieć czy to nerwica czy jakieś inne cholerstwo. Dodam , że badania krwi i moczu są rewelacyjne , rtg kręgosłupa szyjnego także w normie , cholesterol też dobry , teraz za około tydzień wybieram się jeszcze do neurologa.
strzelec
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01

18 marca 2016, o 19:12

Co to znaczy ze brałaś notorycznie narkotyki? To jakieś uzależnienie czy tylko tak dla lepszej zabawy i poprawy chumoru, I czy miałaś jakieś problemy z odstawieniem narkotyków. Bo objawy masz jak w nerwicy.
Nieważne jak mocno udezasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu!!! :hercio:
ola1122
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 18 marca 2016, o 18:52

18 marca 2016, o 19:17

Brałam je praktycznie codzień , odstawiłam , bo moja druga połówka postawiła mi ultimatum. Myśle , że uzależnienie to jest. To znaczy może inaczej , miewam dni , że mam ochotę wziąć , ale trzyma mnie to , że albo narkotyki albo związek. W najbliższy czasie chcę udać się także do psychiatry i z nim o tym porozmawiać.
Ellena
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 27 lutego 2016, o 17:52

19 marca 2016, o 14:55

Witam. Ponad dwa tygodnie nie pisałam, aż do dziś. jak myślicie, co się stało w moim zaburzeniu. Zaczęłam pracę z nową psycholog, ponoć jest specjalistką w nerwicy lękowej. Na pierwszym spotkaniu oczywiście jak wszystko się zaczęło, sporo rozmów i wyjaśnień, no i praca domowa by zapisywać kiedy wystąpił lęk, w jakiej było to sytuacji, jakie towarzyszyły temu myśli i emocji. Prace odrobiłam, wszystko spisałam. Na drugim spotkaniu znów po rozmowach następna praca domowa. Nie czytać o żadnych chorobach nawet jeśli bardzo chce, w czasie napadu lęku koniecznie zająć się czymś innym, robić na przekór myślom, np. myśl-muszę posprzątać(choć jest czysto, u mnie jest też pedantyzm), zrobić na przekór-poleżeć, odpocząć, itp. Tak mi zalecono parę razy dziennie by pokazać myślom, że to nie one rządzą mną ale ja nimi. Poza tym olewać objawy somatyczne, dosłownie. Napisać w widocznym miejscu: To nerwica. W chwilach zwątpienia , że to inna choroba odczytać to. Dlaczego to pisze. Od 12 dni nie miałam ataku paniki, jakieś drobne lęki i niepokoje tak, ale bez ataku, który mnie wcześniej kładł tak, że trzymałam się lóżka i odczuwałam, że lewituję w powietrzu. Brzmi pięknie ale w czasie tych nowych przemyśleń pojawiły się nowe objawy a mianowicie pieczenie w głowie, jakby moja głowa była garnkiem a w niej gotowała się zupa, towarzyszy temu mrowienie twarzy a najmocniej czoła, częste bóle głowy, drgania czoła i skakanie powieki, we wtorek psycholog wprawiła mnie w euforię, poczułam, że z tego wyjdę, powiedziała, że to lęk, który odczuwam od strony fizycznej, przez dwa dni było prawie idealnie, tylko drętwienia nogi, czułam się szczęśliwa, od czwartku gdy napotkała mnie sytuacja stresowa moje objawy somatyzacyjne bardzo się nasiliły, boję się, że przez walkę z nerwicą bez leków pouszkadzałam sobie coś w głowie, że może zaczyna się jakaś choroba psychiczna, i choć czytam wypowiedzi na ten temat Victora i Divina wydaje mi się, że mój przypadek jest inny. Jak myślicie co to może być, wcześniej praktycznie dzień w dzień miałam ataki paniki po parę razy, a teraz one ustały a ja czuję jakby głowa miała mi wystrzelić z gorąca, oczywiście są też inne objawy ale z tymi żyję od paru tygodni, z niektórymi miesięcy, więc już się trochę przyzwyczaiłam.
Kokotowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 26 lutego 2016, o 17:04

19 marca 2016, o 17:09

Moi drodzy jest progres, duży progres, czuje że wychodze z tego gówna. Niemniej jednak niektóre objawy nadal się utrzymują.
Powiedzcie czy ktoś z Was miał uczucie ciśnienia w oczach? tak jakby od zatok a uczucie nie wiem jak dokładniej opisać, kiedy patrzycie np. zbyt długo w ekran, zmęczone oczy i uczucie ciśnienia. W głowie jeszcze te uciski nie dają spokoju i czasem kołacze mi serce kiedy sie zdrzemne przez dzień.
natomiast DD/DP jakoś intensywnie nie odczuwam od jakiegoś czasu.
WWA
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 6 lutego 2016, o 14:59

19 marca 2016, o 17:35

Z tym ciśnieniem w oczach to ja czasami tak mam :) Mnie natomiast coś strasznie irytuje ale nie straszy :) . Ciągłe uczucie drżenia mięśni. Chociaż nawet nie wiem czy to jest drżenie. Takie trudne do opisania, nieprzyjemne uczucie w mięśniach. Trochę drżenie, a troche jakby coś się działo w moich mięśniach hehehe. Miał/ma ktoś podobnie? Zna ktoś jakiś magiczny sposób na pozbycie się tego? Czy też zrzucić to na nerwicę i ignorować tak jak do tej pory? :)
Bylem juz samobojca, mordercą, schizofrenikiem, chadowcem, gejem, ksiedzem, utracilem sens swojego zycia, mialem raka w tylku I w mozgu, nie kochalem swojej dziewczyny I ona nie kochala mnie, potrzebowalem akceptacji, a teraz mam to wszystko w dupie. :)
Kokotowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 26 lutego 2016, o 17:04

19 marca 2016, o 17:37

Ja miałem drżenia. Chodzić normalnie nie mogłem, a wcześniej po przebudzeniu drżalo mi ciało przez chwile. Koniec konców przeszło, nie wiem czy to przypadkiem nie zasługa RevitaNerw bo przeszło w tym okresie kiedy to zażywałem. Równie dobrze samoistnie mogło przejść.
strzelec
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01

19 marca 2016, o 17:49

To ciśnienie w oczach też przerabialem ( jak by zaraz miały pęknąć albo coś... :shock:. A na drżenie mięśni pomagał mi Relax. Próbowałem tez medytacji która umnie łagodziła wszystkie objawy i zmniejszyła napięcie :luz:
Nieważne jak mocno udezasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu!!! :hercio:
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

20 marca 2016, o 13:33

Czy ktoś z was ma drgania mięśni?Tu zdarza tam zadrga.Doprowadzą mnie to do szału.Czy to normalny objaw w nerwicy?
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

20 marca 2016, o 13:39

Betti, w jakich miejscach najczęściej drżą Twoje mięśnie?
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

20 marca 2016, o 13:55

Różnie.na nogach,rękach.Jak zwracam na to uwagę to wydaje mi sie ze częściej to zauważam.

-- 20 marca 2016, o 14:55 --
Ale to nie jest tak ze drgania mi cały czas.po prostu zadrga potem cisza.co jakiś czas .
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

20 marca 2016, o 13:59

U mnie tez tak jest i stresu mi to przysparza tyle, że koniec :(
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

20 marca 2016, o 14:16

Mi może drgania odkąd biorę b romergon bo wczesniejvtego nie zauważyłam ale to tylko przypuszczenie.Będę to jeszcze jadła miesiąc lub dwa to zobaczę.

-- 20 marca 2016, o 15:13 --
Przeczytałam nawet teraz w skutkach ubocznych tego specyfiki takie coś jakvdrgania miesni.No cóż jak się na tym skupiam to drgania jeszcze bardziej.Chyba więcej osób z forum ma takievobjawy z tego co pamiętam.Pewnie przejdzie i szkoda czasu na stres związany z tym objawem.

-- 20 marca 2016, o 15:15 --
jacobsen pisze:U mnie tez tak jest i stresu mi to przysparza tyle, że koniec :(
Jacobsen olej to i pewnie przejdzie.Mnie też to wnerwia ale aż tak się tym nie przejmuje.

-- 20 marca 2016, o 15:16 --
Może też ktoś się jeszcze wypowie z podobnym objawem i nie będziemy same.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

20 marca 2016, o 14:28

Tylko u mnie wiąże sie to z osłabieniem nóg, rąk. Jakimś dziwnym napięciem mięśni. Tylko nie wiem ile w tym to nerwica, obawiam się, że wcale.. :(
ODPOWIEDZ