Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

10 lutego 2016, o 14:48

Głupie uczucie, oddychasz normalnie, a czujesz jakbyś i tak miał za mało powietrza...
nady
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 6 września 2015, o 13:18

10 lutego 2016, o 16:00

Też to mam. Po prostu nie mogę nabrac powietrza. Często ziewam bo czasami udaje mi się przy tym ziewaniu złaoac glębszy oddech. Nieraz trzyma mnie wiele dni. Nie jest to miłe.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

10 lutego 2016, o 17:17

svenf pisze:Znam to uczucie umierania. Okropne. Tak może wracać. Ja np. Już dawno nie miałam i parę dni temu nie obudziło. Ciężko z tym niepanikowac ale trzeba potraktować jak wszystko w nerwicy. A co do wiatru to źle wpływa i na sercowcow i chorych na nerwicę czy depresję. W Zakopanym działa nawet program psychologicznego wsparcia dla chorych podczas halnego. Ja np. Źle teraz śpię jak wieje i mnie w nocy nerwy tłuką : )
I tez to tak przezywasz ? Itak jakbys to czul ze to koniec ? :/ kurde czasem jestem zla na to bo sb mysle juz dawmo mialam to uczucie i sie nic jie stalo... ale to wraca i odrealnienie takie mam nagle zawsze ze ide ide i odrealni mnie mocno... i ze to koniec
No slyszalam wlasnie i mam gorsze samopoczucie... ja ogolnie mam tak ze ja objawow fizycznych mam nie duzo...
A Tobie co dukacza teraz ?
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

10 lutego 2016, o 23:09

Pisałam już w innym wątku o swoim badaniu u kardiologa.echo wyszło ok ale w ekg wyszedł blok.kardiolog piw. Że to nie ma się co przejmować a jednakbprzyszlam do domu ,naczytalam się i sie przejmuje.czy mam się czym martwić?Miał ktoś coś podobnego?Bardzo się martwię.Nie bardzo mogę znaleźć info o blokach w nerwicy.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
svenf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 222
Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32

11 lutego 2016, o 02:42

Słoneczko92 to uczucie umierania to ja miałam parę razy tylko i zawsze w nocy. Po prostu budzę się i czuję się dziwnie nic za bardzo mnie nie boli ani nie mam standardowego ataku paniki a tylko takie uczucie ze zaraz coś się stanie że zaraz umrę. Od tego.uczucia właśnie zaczęła się moja nerwica i wtedy obudziłam pół domu a do męża mówiłam by mi pomógł bo ja zaraz upadne. Teraz to ja mam z somatyki to co zawsze tylko rzadziej czyli szybkie tętno ból czy pieczenie w mostku oraz duszności. No i nocne ataki jak ten teraz np. :) korzystam więc i piszę.
Awatar użytkownika
justka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 9 listopada 2015, o 12:18

11 lutego 2016, o 08:01

Kochani powiedzcie jak sobie radzicie przy oslabieniu,senności.kurcze juz mnie to tydzień meczy i chodzę jak pijana a spe dobrze,jestem aktywna,zdrowo się odżywiam a jednak czuje sie jak się czuje.strasznie to meczy.dopuszczam pozwalam na ten stan ale czuje się gorzej niż staruszek.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

11 lutego 2016, o 08:26

svenf pisze:Słoneczko92 to uczucie umierania to ja miałam parę razy tylko i zawsze w nocy. Po prostu budzę się i czuję się dziwnie nic za bardzo mnie nie boli ani nie mam standardowego ataku paniki a tylko takie uczucie ze zaraz coś się stanie że zaraz umrę. Od tego.uczucia właśnie zaczęła się moja nerwica i wtedy obudziłam pół domu a do męża mówiłam by mi pomógł bo ja zaraz upadne. Teraz to ja mam z somatyki to co zawsze tylko rzadziej czyli szybkie tętno ból czy pieczenie w mostku oraz duszności. No i nocne ataki jak ten teraz np. :) korzystam więc i piszę.
No widzisz to ja tak samo mam ale w dzien wiekszosc i nieraz sie po pare dni utrzymuje calymi dniami :/
Aha aha :/ to na jakim etapie jestes teraz ?
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

11 lutego 2016, o 08:40

nady pisze:Też to mam. Po prostu nie mogę nabrac powietrza. Często ziewam bo czasami udaje mi się przy tym ziewaniu złaoac glębszy oddech. Nieraz trzyma mnie wiele dni. Nie jest to miłe.
zastanawiałam się , czemu czasami mam tak ,że ziewam co parę sekund i rzeczywiście to efekt takiego uczucia, jakby niemożności nabrania odpowiedniej ilości powietrza do płuc .Przy ziewaniu mam wrażenie ,że łapie głębszy oddech. Nie często mi się to zdarza , ale jak już , to buzia się nie zamyka.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

11 lutego 2016, o 18:30

Pomóżcie bo już nie mogę z tym sercem.Bardzo się boje o swoje życie.Z sercem jest tak ze moment i Cię nie ma.Jak czuje szerpniecie w klatce.staje i nagle lup to dostaję paniki.Cały czas czekam na kolejne lup.Ja z tego kryzysu chyba nie wyjdę.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Asia68
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 14:50

11 lutego 2016, o 18:43

Czesc jestem nowa ale wiem co czujesz ja z sercem też mialam ostre jazdy robilam przeróżne badania profil serca,ekg ,echo no wszystko i co wyszlo wielkie nic bo to nerwica była tylko ja tego nie wiedziałam. Dopiero jak dostalam w pakiecie natrętnych morderczych myśli to zaczelam sie domyślać ze to nerwica. Puls to potrafiłam mierzyć po 10 razy dziennie i im częściej mierzyłam tym gorszy miałam wynik. Glowa do góry nic Ci nie będzie tylko nie wsłuchuj się wiem że to trudne ja na złość nerwicowemu sercu zapisałam sie na basen :)
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

11 lutego 2016, o 18:48

Mi też kardiolog kazał chodzić na basen.W badaniu Eko nigdy Ci nic nie wyszło?bo mi echo ciśnienie ok ale w Ekg mi wyszedł blok .kardiolog machnął reakcja ja umieram.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

11 lutego 2016, o 18:55

Beti...mozesz mi nie wierzyc ale ja to juz przerabialam. Im bardziej sie skupialam na sercu I wyczekiwalam kolejnego łupnięcia lub zatrzymania, tym czesciej cos sie dzialo.jak tylko uwierzysz w koncu ze to nic groznego, przestaniesz sie na tym skupiac a serce bez stresu pracuje lepiej. To ty sama powodujesz, ze twoje serce szaleje. Zadbaj o nie i przestan sie nakrecac..
Poruszaj sie, pojdz na spacer i przekieruj swoja uwage na cos innego.uwierz mi..
Przerabialam dokladnie to samo a dzis moje serce jest spokojne mimo, ze mam inne objawy nerwicowe..po prostu nie skupiam sie juz na sercu.Pamietaj, ze to my sami nakrecamy swoje nerwicowe objawy.

-- 11 lutego 2016, o 18:55 --
Beti...mozesz mi nie wierzyc ale ja to juz przerabialam. Im bardziej sie skupialam na sercu I wyczekiwalam kolejnego łupnięcia lub zatrzymania, tym czesciej cos sie dzialo.jak tylko uwierzysz w koncu ze to nic groznego, przestaniesz sie na tym skupiac a serce bez etresu pracuje lepiej. To ty sama powodujesz, ze twoje serce szaleje. Zadbaj o niebi przestan sie nakrecac..
Poruszaj sie, pojdz na spacer i przekieruj swoja uwage na cos innego.uwierz mi..
Przerabialam dokladnie to samo a dzis moje serce jest dpokojne mimo, ze mam inne objawy nerwicowe..po prostu nie skupiam sie juz na sercu.Pamietaj, ze to my sami nakrecamy swoje nerwicowe objawy.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

11 lutego 2016, o 18:56

Czyli Adela miałaś te lupniecia?A co z wynikami badań.nigdy Ci nic nie wyszło?Pewnie czytałaś wyżej czemu tak się stresuje.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
1987
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 251
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23

11 lutego 2016, o 19:12

betii pisze:Pomóżcie bo już nie mogę z tym sercem.Bardzo się boje o swoje życie.Z sercem jest tak ze moment i Cię nie ma.Jak czuje szerpniecie w klatce.staje i nagle lup to dostaję paniki.Cały czas czekam na kolejne lup.Ja z tego kryzysu chyba nie wyjdę.
Betii najpierw się uspokój i posłuchaj. Wyczuliłaś się skrajnie na każde uderzenie serca i teraz wydaje Ci się że bije nierówno i za każdą pauzą serca masz wybuch lęku napadowego. Ja wiem że jesteś w jednym wielki napięciu, ale uwierz mi że to jest normalne i nic się tobie nie stanie. To mózg nadaje tępo pracy sercu i to on nim steruje, a podczas nerwicy lękowej jest chaos więc serce też może chaotycznie pukać. Tachykardia jest normalką. Nawet jak byś miała arytmię co mało prawdopodobne, to większość jest do wyleczenia w 99% ablacjami. Serce to jest chyba najbardziej rozpracowany organ przez medycynę, jedna wielka elektornika. Zrób sobie dla pewności echo serca, a ciśnienie spadnie Ci o połowę :)
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

11 lutego 2016, o 19:44

Zrobiłam echo serca i wszystko ok,ciśnienie też.W Ekg wyszedł mi tylko jakiś blok ale kardiolog machnął ręką.przez to Ekg tak się nakrecilam.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
ODPOWIEDZ