Tymbark no to typowe objawy nerwicy

Tymbark92 , pewnie ze to nerwica co Ty juz wogole wymyślasz , jakieś grzybice , oczywiscie idz do lekarza i tak Ci powiedzą ze nic nie masz tylko własnie nerwice to moze trochę sie opamiętasz .

witam was;-) proszę o uwagi, pomoc
Co myślicie o tym, moje aktualne objawy to:
zawroty głowy
nogi jak z waty
niepewny krok
bóle mięśni - wędrujące -to najbardziej dokucza
szum w uchu
lekkie drętwienia kończyn
często zimne dłonie i stopy
zmęczenie
strach przed chorobą bolerja
zadyszka
martwienie się na przyszłość

były;
gula w gardle
nadsłuch
nadwzroczność
lęk przed uduszeniem
co sadzicie o moich objawach
nadmienię dotychczasowe badania są ok
mr,tk,tsh, krew, WB -bolerjoza, przepływy, badanie neurologiczne
tak jak już pisałem w przywitaniu miałem atak paniki, stwierdzili tężyczkę w wyniku hiperwentylacji
Teraz boje się, ze to jednak Bolerjoza, bo ona często źle jest diagnozowana.

powiem ci mikolaj ze ja sam nie wiem czy mam nerwice choc pewnie tak jest, ale przekonuje siebie samego takimi argumentami:

Ludzie ktorych zaboli brzuch czy glowa nie badaja sie od razu jak walnięci, zwykle to olewają wrecz co potem moze miec rozne skutki, ale sam znam przyklad z rodziny gdzie po prostu maja w nosie te objawy i dpoki nie trafia do szpitala to im sie wrecz nie chce lazic po lekarzach - ja np. tylko cos sie dzieje od razu paranoja i to jest chyba glowny objaw, nie te wszystkie bole drgawki itp tylko ten lęk ktory jest ciagle bo zauwaz, ze raz boli glowa, raz noga, raz oko itd. ale jedno sie nie zmienia - lęk

Nast sprawa to takie cos - wszystkie choroby jakie mialem charakteryzowaly sie KONKRETNYM objawem. Grypa? Rozwala z nóg 38 stopni goraczka i ledwo żyje. Ospa? Swędziała jak cholera! Miałem jeszcze czyraka na tyłku to usiąść nie mogłem Natomiast zauwazyłem, ze w nerwicy wszystko jest takie zamglone.. takie niewiadomo czy to to, czy to nie to, raz boli raz nie boli, raz lekko boli raz troche mocniej, raz sie skupie i zapominam , przypomne sobie to znow zaboli i tak dalej... Np moj brzuch - dyskomfort czuje, klucia itd. ale nigdy mnie nie bolał masakrycznie tak jak kiedyś gdy dostałęm skrętu kiszek zwijalem sie z bólu lezalem na ziemi. Tu tego brak, czasem kuło mocno ale nic więcej. Duszności? No ostatnio mam... i bede sie badał bo nie wiem cosz to jest za cholerstwo nowe (czytaj post wyżej) ale tez nie mam tego na zasadzie, że zaraz umre tylko po prostu zle mi sie oddycha. Drętwienia? Lekkie. Drżenia miesni? No skaczą, ale jeszcze ani razu nie miałem skurczu tak jak przy brakach magnezu które kiedyś na boisku piłkarskim mi sie zdarzały, że musisz aż wyprostować nogę - zresztą pamiętam moją babcie ktora cala noc chodziła i jęczała z bólu takie miała skurcze. A jeszcze mam mioklonie czy tam ruchy mimowolne, i ci powiem ze umnie to jest tak jakby podskakiwanie palca czy ruch barkiem drobne, bardzo drobne. Natomiast jak wpisałem sobie w youtube ruchy mimowolne... o matko... Ludzi wykręca na wszystkie strony świata...

Wszystkie te objawy w moim przypadku są "lekkie". A lęk jest silny jak skur...
trzymaj sie, ja mam ogromne problemy z samym sobą, zauwazylem to, mysle ze wiekszosc ludzi psycholog by pomogl bo kazdy ma jakies swoje "jazdy" w moim przypadku czuje sie niedoceniony, brakuje mi bratniej duszy, czuje sie sam na tym swiecie, choc moglbym jeszcze wymieniac... pozdro miki

Tak macie nerwicę, na bank

W początkowym stadium często zdarzało się , że miałem wahania ciśnienia, potrafiło mi skoczyć ze 120/70 do 160/80 i po paru minutach spaść do 100/60. Powodowało to moje dalsze nakręcanie się. Zdarzało się, że jechałem pociągiem i trzymałem palec na pulsie i sprawdzałem czy tętno było w porządku . Powodowało to skoki, bo wtedy byle pierdoła powodowała to, że był wyrzut hormonów. Teraz z perspektywy prawie roku wydaję mi się to śmieszne, ale wtedy byłem na krawędzi. Byłem zszokowany w ogóle co mi jest. Ale należy sobie uświadomić, że to nie żadne braki minerałów, grzybice i spółka tylko przekroczenie naszego progu odporności na stres.

No I tu się zgadzam

tymbark92 dokładnie tak sobie też to tłumacze nie jest możliwe aby objawy pojawiały się po tym jak usłyszymy o jakiejś chorobie -w moim przypadku tak było. I faktycznie raz boli noga, raz ręką, innym palec. I to wszystko jest taki ból, który niby jest ale jak się czymś zajmiesz (ale tak na serio, a nie ze sobie mówisz że o tym nie myślisz to go nie odczuwasz!

A czy ktos z was mial tak, ze czul kakby obcosc mysli? Nie do konca wiem czy akurat "obcosc mysli" to dobre okreslenie na to co mi jest. Sam do konca nie potrafie tego opisac. Jakby wszystkie mysli byly przesiakniete strachem przed schizofrenia a ja byl ich obserwatorem
Jakbym nie mogl do konca ingierowac w swoje mysli paradoksalnie czujac sie jakbym zyl "w glowie"

Tak to normalne zwykly egocenteyzm nerwusa . Uwaga twoja swiadoma jest skierowana w wnetrze co powoduje dziwnoscnilez mozna zyc i 24 na dobe zastanawiac sie czy ta mysl jest ok czy nie czy to uczucie jest ok czy nie czlowiek z czasem sie meczy i poprostu .staje sie skolowany

Wczoraj miałam jakąś taką niemoc w dłoni. Pisałam przez chwilę i po krótkim czasie poczułam ból ścięgien i zmęczenie. Tak samo jak przez jakiś czas czytałam książkę. Czy może to być objaw nerwicy??? Wydaje mi się, że jakoś tak mocniej wszystko ściskam i nie umiem nad tym zapanować (robię to podświadomie)

Mnie najbardziej niepokoi ze wraz z plytkim oddechem pojawil sie u mnie lekki stan podgorączkowy, rano mam niska temperature okolo 36,2 - 36,4 i wzrasta wraz z dniem a potem spada. Czuje sie oslabiony i zimno mi troche. Najwyzsza temperature zanotowalem 37,2. Nie wiem do ktorego lekarza z tym isc.

Buhaha boze kochany ty az tak mierzysz temperature . Najlepiej idz z tym do smietnika i wypierdziel termometr i zacznij sie usmiechac i cieszyc z zycia bracie .

Taa wiem, ale na poczatku myslalem ze to przeziebienie, 4 dni w domu i duzo spanai + aspiryna czy tam gripex. POtem doszla ta dusznosc i jakies krostki na gardle - lekarz rodzinny kazal psikac gardlo. Minelo 3-4 dni i nic sie nie poprawilo mam wahania ostre temperatury zmomentami nizszej gdzie czuje sie oslabiony i podwyzszonej gdzie rowniez czuje sie oslabiony a przekracza prog 37. Znam sie dosc dobrze ze raczej u mnie okolo 36.6 bylo. Nie wiem co to moze jakies candida czy cos, nie wiem...

I zostaw to tak jak jest stary 37 to nirmalna temperatura ciala u doroslej osoby nie rob problemu z tego napraede moze.termometr ci szwankuje przeciesz laserowy termimetr ma granice bledu +- 0.3