
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 25 listopada 2015, o 21:41
RDQ90 ja jestem bardzo spięta w nocy, gdy śpię. Jak się budzę bolą mnie jeszcze bardziej wkrecone mięśnie, stawy, kark, głowa. Czasami mam nawet poodciskane paznokcie wewnątrz dłoni, tak zaciskam pięści we śnie. Ale jestem spokojniejsza. Wczoraj byłam pierwszy raz u psychologa. Dużo mi to dało choć było też wyczerpujące. Powiedział też, że ból można tak sobie wmówić, że czujesz się jak po ciężkim wypadku samochodowym. Tak więc bez paniki, trzeba wyluzowac 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 5 listopada 2015, o 21:44
No ja można powiedzieć, że jestem już bliżej końca niż początku z walką z nerwicą. Jeszcze niecały rok temu byłem w rozsypce, wtórna depresja powodowała, że nie widziałem trochę sensu życia. Stres i nerwy mnie zrujnowały i sytuacje życiowe, które były w roku 2014 i wcześniej. Myślę, że bez pomocy psychoterapii i tak się nie obędzie.
Spięcie powoduję właśnie to, że mam gorsze myślenie i koncentrację.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
Znow mnie dopadly nowe objawy
scisk w glowie, niewyrazne widzenie, uczucie, ze mi wszystko w srodku chodzi, strach ze cos sie stanie...
Mam dosyc... nie wiem czy taki dzien ale staralam sie ostatnio i prowadzilam dialogi i w pewnym momencie przyszla mi taka nadzieja ze bedzie lepiej, ze z tego dziadostwa wyjde... a teraz znow
Po 1 martwie sie dalej o ta moja wysypke bo nie wiem co to...
Potem znow bylam przeziebiona i przeszlo i widze ze wraca a ktos tam byl chory na sepse i znow strach...
Moim poprostu najwiekszym problemem jest strach przed chorobami, przed smiercia... jestem nrml hipochondryczka...

Mam dosyc... nie wiem czy taki dzien ale staralam sie ostatnio i prowadzilam dialogi i w pewnym momencie przyszla mi taka nadzieja ze bedzie lepiej, ze z tego dziadostwa wyjde... a teraz znow

Po 1 martwie sie dalej o ta moja wysypke bo nie wiem co to...
Potem znow bylam przeziebiona i przeszlo i widze ze wraca a ktos tam byl chory na sepse i znow strach...
Moim poprostu najwiekszym problemem jest strach przed chorobami, przed smiercia... jestem nrml hipochondryczka...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 6 września 2015, o 13:18
Słoneczko nie martw sie, to nerwica, ona chce żebyś się jej bała, ale ty sie jej nie daj. A ja mam pytanie czy ktoś miał arytmie nadkomorową spowodowaną nerwicą. U mnie się pojawiła przy pierwszym ataku nerwicowym i tak ze mną została do dziś, a to już prawie 2 lata. Na początku miałam ok. 10 000 dodatkowych skurczy dziennie teraz jest mniej. I tak się zastanawiam czy nerwica powstała od ataku arytmi czy arytmia od nerwicy. czy możliwe jest aż tyle skurczy tylko na tle nerwicy czy rzeczywiście jest to arytmia taka prawdziwa a nerwica do kompletu.
- tymbark92
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 346
- Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40
Mam problemy z oddychaniem... Dobiło mnie to juz calkiem - poprzednie objawy to dyskomfort w brzuchu z prawej strony, drzenia miesni (skakanie), czasem mrowienie chwilowe, klucia wszedzie, dyskomfort w sercu i lęk wolnopłynący. Miałem specyficzną sytuację, nawdychałem się grzyba w piwnicy i wkręciłem sobie grzybicę płuc pomimo, że atakuje ona tylko ludzi z upośledzeniem odporności (oczywiście to też podejrzewałem u siebie bo stres=brak odporności). Przestraszyłem się tego, temperatura mi podskoczyła, byłem przeziębiony i coraz trudniej mi się oddychało. Sapałem, a czasem jak załaskotało w gardle/krtani musiałem odkaszlnąc i doszukiwałem się jakiejś wydzieliny.
Moje uczucie jest dziwne, nie wiem czy to nerwica, bo jeszcze tego nie badałem:
- gdy oddycham, czuję jakby mój oddech był zbyt płytki, niewystarczający
- oddech jest szybszy
- co jakiś czas wzdycham lub ziewam
- jak wypuszczam oddech, to czuje jakbym musiał go znów wziąc, bo jest niewystarczający
Zaczęło się to po paranoi z grzybicą płuc, kiedy brałem co jakiś czas dużo bardzo głębokich wdechów, w celu sprawdzenia czy nie syczy,harczy,świszczy. Nie raz nałykałem się tego powietrza, tak że odbijało mi się. Próbowałem sie zmeczyc, biegalem, skakałem, pompki, przysiady i po chwili kontrolowałem co się dzieje - zadyszka jest i jakby lekko podkręcony płytki oddech, ale duszności jako takiej, że nie moge złapac tchu nie ma. Oddech pełny moge wziac, tylko ten "zwykly, codzienny wdech" jest jakby za mały...
Ciężko mi z tym życ, mimo ze trwa to dopiero 3 dni. Idę do pulmonologa z tym, choc mysle, że to nerwica. DOBIJA MNIE TO :| Piszę to w dwóch tematach, bo do obu pasuje.
Moje uczucie jest dziwne, nie wiem czy to nerwica, bo jeszcze tego nie badałem:
- gdy oddycham, czuję jakby mój oddech był zbyt płytki, niewystarczający
- oddech jest szybszy
- co jakiś czas wzdycham lub ziewam
- jak wypuszczam oddech, to czuje jakbym musiał go znów wziąc, bo jest niewystarczający
Zaczęło się to po paranoi z grzybicą płuc, kiedy brałem co jakiś czas dużo bardzo głębokich wdechów, w celu sprawdzenia czy nie syczy,harczy,świszczy. Nie raz nałykałem się tego powietrza, tak że odbijało mi się. Próbowałem sie zmeczyc, biegalem, skakałem, pompki, przysiady i po chwili kontrolowałem co się dzieje - zadyszka jest i jakby lekko podkręcony płytki oddech, ale duszności jako takiej, że nie moge złapac tchu nie ma. Oddech pełny moge wziac, tylko ten "zwykly, codzienny wdech" jest jakby za mały...
Ciężko mi z tym życ, mimo ze trwa to dopiero 3 dni. Idę do pulmonologa z tym, choc mysle, że to nerwica. DOBIJA MNIE TO :| Piszę to w dwóch tematach, bo do obu pasuje.
- justka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 96
- Rejestracja: 9 listopada 2015, o 12:18
Czytałam dzis artykuł o braku witamin i minerałów i byly zawarte informacje ze ich brak może powodować istnieje stanów lekowych,nerwic,depresji itp.jedna osoba piszą komentarz napisala ze po uzupelnieniu tego wszystkiego pozbyla sie wszelkich dolegliwości.hmm to jak to tak naprawde z tym jest?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 365
- Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01
Justka z tym co piszesz to jest troche prawdy...tylko, ze tu nie chodzi o leki zwiazane z nerwica tylko bardziej z np.tezyczka.Juz pisalam o tym wczesniej.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Ejjj , popiłem znowu wczoraj , i dzisiaj oczywiście dusi i klekocze serce non stop ,ale to co miałem w szkole to szok , pierwszy raz od dawien dawna się wystraszyłem , mianowicie stoje w szkole słabo mi jak cholera ,kręci mi się w głowie , gadam z koleżanką robie coś na telefonie iii normalnie zaczeła mi sztywnieć ręka od przedramienia i normalnie telefon ścisłem ,ale tego nie chciałęm , nagle mi się jeszcze słabiej zrobiło i czułem jak mi ręka sztywnieje , wtedy się wystraszyłem no bo wiadomo z czym to się kojarzy , miał ktoś taki lot
? Dalej jestem osłabiony , ale z ręką już spoko , słyszałem kiedyś ,że przez hiperwentylacje i stres może wykrzywić nawet ręce czy to właśnie to ?
W ogóle strasznie mi się nie podoba jak wali mi serce na kacu

W ogóle strasznie mi się nie podoba jak wali mi serce na kacu

Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Sasuke , czytałam Twoje wcześniejsze posty o objawach , i są identyczne jak moje np to duszenie w klatce piersiowej okropne jak by coś chciało mi płuca wyrwać , dwa lata tak sie męczyłam ale mi przeszło , jesli chodzi o sztywnienie i drętwienie rąk a nawet ból to też mam włąsnie od stresu , po smaruj sobie tą rękę jakąś mascią na bóle np ja mam ibuleve , czy inną jaką na bóle mięsni . Pozdrawiam będzie dobrze nerwica męczy .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Tylko ja mam jeszcze utrudnione przez astmę + palę mnóstwo papierosów , wiem ,że jestem sam sobie winny .schanis22 pisze:Sasuke , czytałam Twoje wcześniejsze posty o objawach , i są identyczne jak moje np to duszenie w klatce piersiowej okropne jak by coś chciało mi płuca wyrwać , dwa lata tak sie męczyłam ale mi przeszło , jesli chodzi o sztywnienie i drętwienie rąk a nawet ból to też mam włąsnie od stresu , po smaruj sobie tą rękę jakąś mascią na bóle np ja mam ibuleve , czy inną jaką na bóle mięsni . Pozdrawiam będzie dobrze nerwica męczy .
Tylko ,że kochana chyba mnie nie zrozumiałaś bo mnie ta dłoń nie bolała to było raczej takie ZACIŚNIĘCIE MOCNE dłoni i zdrętwienie jakby mi krew utkneła w naczyniach krwionośnych i zblokowało nerwy.
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
ah rozumiem ja paliłam 20 lat papierosy , można powiedzieć że dzięki nerwicy rzuciłam , i przeczytałam też ksiązkę Allen Carre jak skutecznie rzucić palnie , warto przeczytać rzucisz nie rzucisz spróbowac mozna .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- zlekniona
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53
Sasuke, ja co prawda nie miałam tak z całą ręką, ale z palcami u dłoni - praktycznie przez cały dzień mnie kiedyś trzymało. Nie martw się, to efekt napięcia 

Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 365
- Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01
Ja mialam tak z reka I co gorsze to z lewa.do tego dochodzilo cos jakby pieczenie lub palenie....odrazu mysl ze to serce a to...jednak nerwica:-)
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.