Nie ważne, jak daleko, Słoneczko, ważne że w drodze do odburzenia

Ja właśnie zaczęłam świadomie czytać o nerwicy wszystko, co z tym związane. I wiesz, jak milion razy coś przeczytasz, a później gdy stu Użytkowników Ci to powtórzy, to w końcu uwierzysz

To jest proces. Dlatego Chłopaki mówią, aby dać sobie czas. Co jest cholerne trudne w nerwicy, bo wszyscy jesteśmy niecierpliwi. Normalne. Ja odsłuchałam wszystkie nagrania, nawet po kilka razy, i powiem szczerze, że polecam tą metodę. Bo z każdym odsłuchaniem zwracałam uwagę na inny element. Bo też i każdego dnia byłąm w innym miejscu, miałam inne myśli, odczucia, wrażenia i objawy. Teraz ogarniam to jakoś całościowo. Ale jeszcze raz powtórzę: czas jest kluczowy. Tak jak i inne kwestie oczywiście, typu: porzuć wątpliwości. Wiesz, gdy uwierzysz, że to nerwica, a nie choroba, do tego ciężka i nierozpoznana, to naprawdę jest prościej. Bo wszystko, co musisz zrobić, to "trwać". Hew ostatnio zapodał takie zdanie na FB, aby oswoić się ze sobą w pozycji stojącej, siedzącej i leżącej. I to jest wyzwanie na początek

!!!