Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
patryska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 21 marca 2015, o 20:22

2 czerwca 2015, o 19:59

Hej, wiem ze duzo z was mialo zawroty glowy podczas nerwicy.. Ja mialam pare miesiecy temu przez jakis czas.. Ale wczoraj znowu sie pojawily.. I sa tak intensywne ze nie da sie wytrzymac.. Czy to moze by przez nerwice? Wczoraj ogolnie mialam bezstresowy mily dzien, nie bylo niepokoju, ani nic takiego.. Wieczorem wyszlam na spacer z psem i myslalam ze zemdleje.. Nie moglam utrzymac rownowagi.. Troche spanikowalam.. Dzisiaj gdy sie obudzilam bylo lepiej ale jak wstalam znowu sie zaczelo.. Ogolnie jest w miare ok jak leze, ale jak tylko wstane to tak mi sie strasznie kreci.. Nie tylko obraz ale tak jakby ziemia pod nogami, jakbym szla na lodzi... Czy nerwica moze powodowac az tak duze zawroty?
Problemem nie jest problem. Problemem jest twoje nastawienie do problemu. - Jack Sparrow
Awatar użytkownika
Maadziak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49

2 czerwca 2015, o 20:27

oczywiście że tak, takie miałam 3 lata temu i byłam na to na badaniach i naprawdę były mocne bo się obawiałam,że coś jest nie tak- nie wiedziałam. :D
nie przejmuj się i nie panikuj. ;)

-- 2 czerwca 2015, o 20:27 --
można sobie z nimi radzić w taki sposób, że na początek przestać traktować je jako prawdziwą chorobę. Tak sb powiedzieć "przecież to nic takiego, tylko nerwy, strach i może po prostu zniknąć bo tak mi się wydaje, że coś złego się dzieje i na pewno nic się nie stanie to nie możliwe więc luz" i znikną , potem znów będą się pojawiać, ale już inaczej do nich podejdziesz i z czasem coraz rzadziej. Obraz stanie się wyraźny itd
Awatar użytkownika
patryska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 21 marca 2015, o 20:22

2 czerwca 2015, o 20:34

Ehh one sa tak uciazliwe.. To tego bol glowy, ucisk w glowie.. Masakra i jak tu wyjsc z psem jak ledwo stoje ;(

-- 2 czerwca 2015, o 19:34 --
Madziak, dlugo je miałaś?
Problemem nie jest problem. Problemem jest twoje nastawienie do problemu. - Jack Sparrow
usunietenaprosbe
Gość

2 czerwca 2015, o 20:35

Ja też miałam, chodziłam i się zataczałam. Aż w końcu dochodziłam do wniosku coraz częściej, że nic bardzo poważnego mi się nie stało w gruncie rzeczy.
Awatar użytkownika
Maadziak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49

2 czerwca 2015, o 20:44

rozumiem Cię też pamiętam jak by mi mózg ściskało coś O.o
na to pomoże jedynie spokój i wyrozumiałość dla siebie..
ale z psiakiem trzeba wyjść bo zwierzak Cię potrzebuje, sam chyba nie może wyjść.. świeże powietrze i ruch będą dla Cb korzystne i na te zawroty już na pewno. Mi też na to ruch pomagał.
głowa do góry!!

-- 2 czerwca 2015, o 20:39 --
noo z pół roku.. i teraz też mi się zdarzają jak mam bardzo silny stres ale wtedy zamykam oczy i chwila i mija bo mam wbite do głowy że to nerwy. ale to bardzo rzadko już na szczęście
Awatar użytkownika
patryska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 21 marca 2015, o 20:22

2 czerwca 2015, o 21:11

Az tak dlugoo :o nie wiem czy bym tyle wytrzymala.. Podziwiam cie

No masz racje, na swiezym powietrzu troche lepiej sie czulam
Problemem nie jest problem. Problemem jest twoje nastawienie do problemu. - Jack Sparrow
Awatar użytkownika
Maadziak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49

2 czerwca 2015, o 21:32

zaczęłam chodzić do szk i się zaczęło aż w październiku dowiedziałam się, skąd tak naprawdę są. Do stycznia się z nimi jakoś sama uporałam mówiąc sobie że to bez sensu, i tak już się nauczyłam je przeczekiwać, ze świadomością, że nic mi nie będzie. W cale nie aż tak długo.. pół roku szkolnego myślałam -sorka :)) Wystarczy, że nie będziesz panikować i się nakręcać powtarzając sobie, że jesteś na 100% zdrowa, a to bierze się z nerwicy. Nerwy nie będą tak silne i wyluzujesz na spokojnie, bo najważniejsze przecież, że nie ma się czego obawiać ;)
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

3 czerwca 2015, o 07:10

Mam watpliwosci w sprawie natretow ssmoboji....
Mam wrazenie jakby cos mnie pchalo aby to zrobic aby np zabrac sznur i sie wieszac i na szyji czuje tak jakby potrzebe uwiazania sobie tego sznura i takie jego scisniecie.... rak bardzo sie boje.... alvo jak sie zegnam z kims to mysl ze to ostatni raz bo i tak stezele sabie samoboja.... czy to nie sa juz typowe mysli smobojcze....

-- 3 czerwca 2015, o 06:10 --
Mam watpliwosci w sprawie natretow ssmoboji....
Mam wrazenie jakby cos mnie pchalo aby to zrobic aby np zabrac sznur i sie wieszac i na szyji czuje tak jakby potrzebe uwiazania sobie tego sznura i takie jego scisniecie.... rak bardzo sie boje.... alvo jak sie zegnam z kims to mysl ze to ostatni raz bo i tak stezele sabie samoboja.... czy to nie sa juz typowe mysli smobojcze....
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

3 czerwca 2015, o 08:19

nie, miałem tak chyba z rok ;]
usunietenaprosbe
Gość

3 czerwca 2015, o 11:24

Nie mam siły, mam ochotę pić, nic nie robić, nie wiem. Aż mi dd co chwile wraca od rana, mimo że tyle go nie miałam.
Awatar użytkownika
patryska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 21 marca 2015, o 20:22

3 czerwca 2015, o 14:02

Ja tez nie raz mam takie dni, kiedy nic mi sie nie chce, najchetniej bym przespala caly dzien.. Wtedy albo ide na spacer i staram sie zapomniec o wszystkim i poprostu podziwiac przyrode ;) albo poprostu szukam jakiegos ciekawego filmu lub serialu.. To tylko gorszy dzien, kazdy ma takie dni kiedy nic sie nie chce.. Wez sobie goraca kapiel moze troche cie pobudzi ;)
Problemem nie jest problem. Problemem jest twoje nastawienie do problemu. - Jack Sparrow
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

3 czerwca 2015, o 14:44

taciakowa90 pisze:Mam watpliwosci w sprawie natretow ssmoboji....
Mam wrazenie jakby cos mnie pchalo aby to zrobic aby np zabrac sznur i sie wieszac i na szyji czuje tak jakby potrzebe uwiazania sobie tego sznura i takie jego scisniecie.... rak bardzo sie boje.... alvo jak sie zegnam z kims to mysl ze to ostatni raz bo i tak stezele sabie samoboja.... czy to nie sa juz typowe mysli smobojcze....

-- 3 czerwca 2015, o 06:10 --
Mam watpliwosci w sprawie natretow ssmoboji....
Mam wrazenie jakby cos mnie pchalo aby to zrobic aby np zabrac sznur i sie wieszac i na szyji czuje tak jakby potrzebe uwiazania sobie tego sznura i takie jego scisniecie.... rak bardzo sie boje.... alvo jak sie zegnam z kims to mysl ze to ostatni raz bo i tak stezele sabie samoboja.... czy to nie sa juz typowe mysli smobojcze....


Tacia moge Cie uspokoić .. Mam identycznie !!! :) Teraz akurat tak nie mam, bo mam lepszy okres, ale mam dokładnie tak jak Ty ... Mi sie wydaje, ze nas po prostu przeraża to, ze granica między smiercią a życiem jest mimo wszystko wąska ... Ale te pchanie do tego to jest normalka u mnie też ..
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

3 czerwca 2015, o 15:06

W jaki sposob mozecie sobie cokolwiek zrobic skoro macie tak wielkie leki z tego powodu i jak tylko o tym myslicie? Przeciez to jest wrecz nierealne w tym stanie waszym.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

3 czerwca 2015, o 15:12

No niy sie z Tobą zgodze Wojciech, a jeśli lęki przejdą to co wtedy? :(
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

3 czerwca 2015, o 15:15

Nie bardzo rozumiem, no a jesli jutro zjem sniadanie i sie udusze to co wtedy? :)
A jesli jutro akurat na ulicy spotkasz konia i cie kopnie w glowe i padniesz trupem, to co wtedy?

Masz lęk przed niczym, pierdolami wymyslonymi.
Twoje samobojstwo jest tak samo realne jak ten kon. I mozesz smialo zaczac luzowac i troche mniej powaznie do tych rzekomych swoich samobojow podchodzic.
bo ty sie tak troche zachowujesz jakbys na moscie stala. Zbyt powaznie traktujesz lęki zaburzeniowe.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
ODPOWIEDZ