Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

22 grudnia 2024, o 12:25

A chyba przyznacie rację, że było podobnie. Też człowiek wstawał i jeszcze by poleżal dalej. Też czasami nie chciało mu się iść do pracy. Też potrafił sobie zrobić drzemkę w środku dnia. Tylko teraz wyobrażamy sobie że to niewiadomo co i podnosimy temu strasznie range i znaczenie i demonizujemy.
Kasia37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 21:49

22 grudnia 2024, o 12:29

No właśnie nie wiem czy rozkojarzenie....stajesz i boisz się wyboru? Ogarniający lęk całego ciała i chęć zniknięcia z pola widzenia....
Kasia37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 21:49

22 grudnia 2024, o 12:37

bareten pisze:
22 grudnia 2024, o 12:25
A chyba przyznacie rację, że było podobnie. Też człowiek wstawał i jeszcze by poleżal dalej. Też czasami nie chciało mu się iść do pracy. Też potrafił sobie zrobić drzemkę w środku dnia. Tylko teraz wyobrażamy sobie że to niewiadomo co i podnosimy temu strasznie range i znaczenie i demonizujemy.
[/quot
To prawda,wszystko jest podobne tylko z lękiem.Niby podobne ale straszniejsze
ZalamanyChlopak
Nowy Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 22 grudnia 2024, o 01:13

22 grudnia 2024, o 12:57

U mnie to samo od 5 dni nie mogę spać natłok myśli co zrobiłem źle a było tego za dużo ogólnie zacząłem palić fajki przestałem ćwiczyć nie mogę spać cały czas myślę o przeszłości nie widzę sensu w przyszłości straciłem dziewczyna znajomych rodzina jest ale mówią nie przejmuj się wszystko się ułoży pracę mam ale nie mam
Nawet ochoty wychodzić z domu jeżdżę do mamy żeby z nią posiedzieć bo tylko ona ma ochotę ze mną siedzieć wszyscy się odwrócili uciekli zdrowie mi się wali zaraz kończę 27 lat a jestem na samym dnie nie wiem jak z tego wszystkiego wyjść do lekarza pójdę przepisze leki stracę pracę jakieś pieniądze odłożone są ale obstawiam że starczy tylko na samo wyjście na prostą ze zdrowiem jednym słowem życie mi się kończy
Asd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 9 sierpnia 2024, o 19:41

22 grudnia 2024, o 13:11

U mnie też najgorzej jest od rana. Po obudzeniu mija może minuta i zaczyna się panika, lęk, serce wali. W trakcie dnia czasem się uspokajam.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

22 grudnia 2024, o 13:12

Asd pisze:
22 grudnia 2024, o 09:13
znerwicowana_ja pisze:
8 grudnia 2024, o 07:47
Od jakiegoś czasu mam takie momenty że ściska mi jakby gardło i ciężko mi mówić i również jeść.,mam wraznie że nie czuje gardła ,ostatnio jedząc coś musiałam to wypluc bo gardło jakby mi zdretwialo i nie mogłam tego przełknąć ,to są takie kilkusenduowe stany ,nie trzyma mnie długo ale jestem przerażona tym co się ze mną dzieje 😭😭😭😭😭

Hej, u mnie podobnie, mnie też jak się zdenerwuję to ściska mnie w gardle. Czasem samo mi się to resetuje przez noc. Trzymaj się!
A ja odkryłam na YouTube masaże u fizjoterapeuty Marcina Wytrązka ,i super pomagają ,ma na gule w gardle oraz inny na szczekiscic.ogolenie czuje że całe moje ciało jest niesamowicie napięte
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 159
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

23 grudnia 2024, o 11:43

Wytrążek czy Purczynski jest dla zdrowych ludzi z problemami przeciążeniowymi mięśni, sportowców albo w rehabilitacji po urazach. Dla nas są benzodiazepiny by ogarnąć lęki a te lęki to właśnie te bóle umiejscowione w ciele. Tego nie ma co masować bo i tak wróci dopóki są lęki. Nadmiar masażu może wręcz aktywować wrażliwość receptorów czuciowych a wtedy czuć najdrobniejsze duperele w ciele.
Ja mam np podczas prowadzenia samochodu spięte żwacze i skroniowe aż piecze ale masaż nic nie pomaga tylko bardziej utwierdza w tym stanie. Wystarczy przerwać sytuację lękową czyli dojechać na miejsce w moim przypadku i objaw sam znika bo to lękowe. Kiedyś spinały się nogi, plecy, kark a teraz tylko aparat żucia. Każdemu spina coś innego. Przestałem tykać i od szyi w dół wszytko zniknęło. Czad ! Polecam każdemu.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

23 grudnia 2024, o 14:55

Polly pisze:
23 grudnia 2024, o 11:43
Wytrążek czy Purczynski jest dla zdrowych ludzi z problemami przeciążeniowymi mięśni, sportowców albo w rehabilitacji po urazach. Dla nas są benzodiazepiny by ogarnąć lęki a te lęki to właśnie te bóle umiejscowione w ciele. Tego nie ma co masować bo i tak wróci dopóki są lęki. Nadmiar masażu może wręcz aktywować wrażliwość receptorów czuciowych a wtedy czuć najdrobniejsze duperele w ciele.
Ja mam np podczas prowadzenia samochodu spięte żwacze i skroniowe aż piecze ale masaż nic nie pomaga tylko bardziej utwierdza w tym stanie. Wystarczy przerwać sytuację lękową czyli dojechać na miejsce w moim przypadku i objaw sam znika bo to lękowe. Kiedyś spinały się nogi, plecy, kark a teraz tylko aparat żucia. Każdemu spina coś innego. Przestałem tykać i od szyi w dół wszytko zniknęło. Czad ! Polecam każdemu.
Tylko że weź pod uwagę że jak nie pracujesz z napiętymi mięśniami to tworzą się punkty spustowe (tak jak u mnie )i wtedy dopiero zaczyna się jazdą z bolami.praca z lękiem to jedno a praca z ciałem drugie tu trzeba działać holistycznie
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 159
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

23 grudnia 2024, o 16:50

Punkty srunkty kolejny powód z d..y by zasilać kieszeń fizjoterapeucie. Tyle żyje i żaden punkt mi się jeszcze pomimo różnych bólów nie zrobił.
Może masz na myśli sklejone słabo nawodnione lub zwapnione powięzi powstałe w wyniku nie zdrowego stylu życia?
Dużo już wydałaś na porady fizjo lub osteopatę?
Żaden fizjoterapeuta jeszcze nikogo z nerwicy nie uleczył.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

24 grudnia 2024, o 05:57

Polly pisze:
23 grudnia 2024, o 16:50
Punkty srunkty kolejny powód z d..y by zasilać kieszeń fizjoterapeucie. Tyle żyje i żaden punkt mi się jeszcze pomimo różnych bólów nie zrobił.
Może masz na myśli sklejone słabo nawodnione lub zwapnione powięzi powstałe w wyniku nie zdrowego stylu życia?
Dużo już wydałaś na porady fizjo lub osteopatę?
Żaden fizjoterapeuta jeszcze nikogo z nerwicy nie uleczył.
https://youtu.be/JhDzGKdeSrY?si=wIgfxue8SqHYxh7B
Ostatnio zmieniony 24 grudnia 2024, o 06:07 przez znerwicowana_ja, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

24 grudnia 2024, o 06:03

Polly pisze:
23 grudnia 2024, o 16:50
Punkty srunkty kolejny powód z d..y by zasilać kieszeń fizjoterapeucie. Tyle żyje i żaden punkt mi się jeszcze pomimo różnych bólów nie zrobił.
Może masz na myśli sklejone słabo nawodnione lub zwapnione powięzi powstałe w wyniku nie zdrowego stylu życia?
Dużo już wydałaś na porady fizjo lub osteopatę?
Żaden fizjoterapeuta jeszcze nikogo z nerwicy nie uleczył.
A ty wogole czytasz ze zrozumieniem?gdzie napisalam że mnie fizjoteraputa wyleczyl z nerwicy? Jakbys miał trochę więcej wiedzy to wiedziałbyś że osteopata przywraca równowagę w organizmie a w nerwicy to bardzo ważne,i chociaż bym miała wydać grube tysiące to będę chodzic skoro masaż rozluźnia mi fajnie ciało i pomaga ,zwłaszcza że akurat ja mam ciężka fizyczna pracę i moje ciało po prostu potrzebuje masażu i terapii manualnych. I będę poleca ludziom korzystanie z takiej pomocy a nie z leków które na chwile pomogą albo pogorszą jak się człowiek uzależni.zycze ci abyś przy świętach przemówił ludzkim głosem bo coś kiepsko z tobą
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Awatar użytkownika
MESJASZ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53

24 grudnia 2024, o 11:17

Trzeba rozbijać mięśnie, bo one generują stres organizmu i somaty. Albo je obciążyć, albo rozbić manualnie, albo ultradźwiękami
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

24 grudnia 2024, o 11:32

Dziś się wystraszyłem bo przeczytałem w necie, że derealizacja to poważny objaw psychiczny.

Czemu nie mogę sobie wbić do głowy, że kiedyś to miałem i przeszło i żyłem całkiem normalnie tylko cały czas o tym myślę?
Awatar użytkownika
MESJASZ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53

24 grudnia 2024, o 12:15

bareten pisze:
24 grudnia 2024, o 11:32
Dziś się wystraszyłem bo przeczytałem w necie, że derealizacja to poważny objaw psychiczny.

Czemu nie mogę sobie wbić do głowy, że kiedyś to miałem i przeszło i żyłem całkiem normalnie tylko cały czas o tym myślę?
To jest mechanizm obronny organizmu. Organizm chce, żebyś myślał o tym, żeby całe Twoje myśli skupiały się na obecnym stanie zagrożenia który sam wywołał. Ten stan ma Tobie pomóc. Odcinając Cię od świata który Cię stresuje i wywołuje lęki. Tak przynajmniej o tym myślę.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

24 grudnia 2024, o 12:24

Tak, a wychodzi o to, że myśląc o nim i bojąc się go, przedłużamy ten stan. I zabawa się kręci.

Najważniejsze pytanie na które mam nadzieję odpowiedź pomoże znaleźć mi psycholog za kilka dni. Jak o nim nie myśleć, jeśli żyjąc cały czas go czujesz? Blokuje on Twoja motywację, emocje, radość, smutek.

Jestem po około 10 dniach w tym momencie, że nie boje się już o swoje zdrowie, o pieczenie w sercu itp tylko boję się tego stanu.
ODPOWIEDZ