Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

2 kwietnia 2024, o 21:26

znerwicowana_ja pisze:
2 kwietnia 2024, o 19:27
Olix pisze:
2 kwietnia 2024, o 18:45
Czy Wy też w nocy odczuwacie bóle wszystkich mięśni? Drętwieją wam ręce i nogi? Nie pamiętam kiedy się normalnie wyspałam... Zaśnięce to koszmar. Dyszno, pali mnie skóra, serce łupie ... Rano budzę się gorzej zmęczona niż wieczorem...
Zbadaj Wit D3 koniecznie!! A takie objawy mam też przy silnej anemii
Anemii nie mam, d3 nie badałam. Mam za to pokrzywke idiopatyczną i problemy z kręgosłupem oraz nietolerancję histaminy. Moze to od tego... Nie wiem już. Tyle to trwa, że już rzygam tym, serio. Kupę kasy wydałam, lekarzy odwiedziłam i dalej nic nie wiem.
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

2 kwietnia 2024, o 21:28

Znerwicowana_97 pisze:
2 kwietnia 2024, o 18:14
Hejka. Od około 7 lat cierpię na nerwice. Objawy z różnym nasileniem, jestem po terapii. Jednak od grudnia mam jakieś apogeum.
Zaczęło się od dusznosci na mrozie, potem ciągle miałam problem z oddychaniem na mrozie. W styczniu miałam przez ok tydzień uczucie pulsowania w głowie/prawym uchu, uczucie bycia jakby pod wodą, co zostało zwieńczone krwotokiem z nosa. Przestraszyłam się wtedy nie na żarty. Laryngolog w uchu nic nie zobaczył i zasugerował morfologie. Potem było też lekkie podkrwawianie dziasel o poranku. Ostatnio mam wrażenie, że robi mi się więcej siniakow.
Mam tez często podwyższony puls nawet po krótkim wysiłku czy jedzeniu (max 150). Zrobiłam morfologie i wyszedl niedobor b12 i kwasu foliowego, a także podwyższone ft3, ale reszta parametrów tarczycy ok. Reszta morfo ok, co na szczęście wykluczyło białaczkę, która już u siebie podejrzewałam i przepłakałam przez to 2 dni.
Ostatnio doszedl kolejny objaw, a mianowicie robi mi się słabo jak stoję w kolejce w sklepie czy aptece. Oblewają mnie poty nawet podczas bardzo krótkiego spaceru np do pobliskiego sklepu. Jak tylko wejde do jakiegos pomieszczenia robi mi sie mega goraco. Ale co ciekawe robi mi się słabo tylko w tych kolejkach, a np jak dłużej sprzątam w domu czy stoję pod prysznicem to tego objawu nie ma.
Wariuje już czy to może być koszmarny nawrot nerwicy czy naprawdę mi coś dolega. Biorę mnóstwo suplementów, staram się lepiej odżywiać. Niestety pale e-papierosy co na pewno nie wpływa pozytywnie na moj organizm i pije alkohol kilka razy w tyg (1/2 piwa). Nie jestem w stanie już funkcjonować.
Ja bym sprawdzila cukier. Mialam takie jazdy w ciąży - cukier mi spadał.
Awatar użytkownika
Potok
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 27 lipca 2019, o 07:23

2 kwietnia 2024, o 22:05

Znerwicowana_97 pisze:
2 kwietnia 2024, o 18:14
Hejka. Od około 7 lat cierpię na nerwice. Objawy z różnym nasileniem, jestem po terapii. Jednak od grudnia mam jakieś apogeum.
Zaczęło się od dusznosci na mrozie, potem ciągle miałam problem z oddychaniem na mrozie. W styczniu miałam przez ok tydzień uczucie pulsowania w głowie/prawym uchu, uczucie bycia jakby pod wodą, co zostało zwieńczone krwotokiem z nosa. Przestraszyłam się wtedy nie na żarty. Laryngolog w uchu nic nie zobaczył i zasugerował morfologie. Potem było też lekkie podkrwawianie dziasel o poranku. Ostatnio mam wrażenie, że robi mi się więcej siniakow.
Mam tez często podwyższony puls nawet po krótkim wysiłku czy jedzeniu (max 150). Zrobiłam morfologie i wyszedl niedobor b12 i kwasu foliowego, a także podwyższone ft3, ale reszta parametrów tarczycy ok. Reszta morfo ok, co na szczęście wykluczyło białaczkę, która już u siebie podejrzewałam i przepłakałam przez to 2 dni.
Ostatnio doszedl kolejny objaw, a mianowicie robi mi się słabo jak stoję w kolejce w sklepie czy aptece. Oblewają mnie poty nawet podczas bardzo krótkiego spaceru np do pobliskiego sklepu. Jak tylko wejde do jakiegos pomieszczenia robi mi sie mega goraco. Ale co ciekawe robi mi się słabo tylko w tych kolejkach, a np jak dłużej sprzątam w domu czy stoję pod prysznicem to tego objawu nie ma.
Wariuje już czy to może być koszmarny nawrot nerwicy czy naprawdę mi coś dolega. Biorę mnóstwo suplementów, staram się lepiej odżywiać. Niestety pale e-papierosy co na pewno nie wpływa pozytywnie na moj organizm i pije alkohol kilka razy w tyg (1/2 piwa). Nie jestem w stanie już funkcjonować.
To nie jest żaden koszmarny nawrót tylko to ciągle ONA ta sama nerwica która jest z Tobą od 7 lat i ciągle Cię straszy a Ty ciągle się na to łapiesz i tak się kręci to koło. Nerwica ma to do siebie że raz na jakiś czas musi sobie zmienić target, ten którego się przez jakiś czas boisz ale powoli przestajesz się bać bo trwa ale o dziwo nic się nie dzieje. Taki jest właśnie mechanizm który utrzymuje w Tobie lęk, lęk zaś utrzymuje nerwicę bo jedno bez drugiego nie jest w stanie istnieć. Papierosy, kofeina czy alkohol nie mają na zaburzenie większego wpływu, największy masz Ty sama, lęki i coraz to nowsze straszaki żeby ten stan rzeczy się utrzymywał. Jak już się upewniłaś u kilku lekarzy że jest ok to czemu im nie wierzyć? Czy Twoja nerwica ma wykształcenie na kilku kierunkach medycznych żeby podważać diagnozy ludzi którzy chorobami zajmują się na codzień? Musisz w końcu przerwać to błędne koło, nikt inny niż Ty sama nie zrobi tego za Ciebie, nawet najlepszy terapueta. Pozdrawiam i życzę Ci żebyś zaakceptowała to że dzisiaj jest kijowo, bo za miesiąc, dwa czy rok może być znacznie lepiej :)
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

2 kwietnia 2024, o 23:41

Potwierdzam, wszystkie te wasze przypadki to nerwica. Różne bóle, poty, drętwienia, duszenia, zawroty. Żadne badania nic nie wykryją ani psychoterapeuci was nie uleczą a tym bardziej Purczyński was nie uleczy. Wyleczycie się z tego sami jak uregulujecie swoje życie fizyczne i emocjonalne. Dużo ruchu i zdrowego odżywiania. Czasem trzeba zrobić konkretne zmiany w życiu. Rozwiązać nierozwiązane problemy. Pozbyć się męża alkoholika albo żony psychopatki, grubo ale być może bez tego nic do przodu. Bóle często wynikają z obciążenia psychicznego i odpowiedzialności tak jak ktoś pisał wcześniej o starszej pani co umarła i córce bóle przeszły. Norma. Może jakaś poradnia rodzinna pomoże posprzątać sobie w życiu?
Może lepiej zacząć od porządków w domu? Wyrzucić za małe ubrania, stare buty, gazety, wszystko to co zapycha nam przestrzeń a także to co budzi złe wspomnienia. Niby takie duperelki a ciężar mniejszy. Mózg nie lubi nierozwiązanych spraw dlatego się buntuje.
Znerwicowana_97
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 2 kwietnia 2024, o 18:04

3 kwietnia 2024, o 00:10

Olix pisze:
2 kwietnia 2024, o 21:28
Znerwicowana_97 pisze:
2 kwietnia 2024, o 18:14
Hejka. Od około 7 lat cierpię na nerwice. Objawy z różnym nasileniem, jestem po terapii. Jednak od grudnia mam jakieś apogeum.
Zaczęło się od dusznosci na mrozie, potem ciągle miałam problem z oddychaniem na mrozie. W styczniu miałam przez ok tydzień uczucie pulsowania w głowie/prawym uchu, uczucie bycia jakby pod wodą, co zostało zwieńczone krwotokiem z nosa. Przestraszyłam się wtedy nie na żarty. Laryngolog w uchu nic nie zobaczył i zasugerował morfologie. Potem było też lekkie podkrwawianie dziasel o poranku. Ostatnio mam wrażenie, że robi mi się więcej siniakow.
Mam tez często podwyższony puls nawet po krótkim wysiłku czy jedzeniu (max 150). Zrobiłam morfologie i wyszedl niedobor b12 i kwasu foliowego, a także podwyższone ft3, ale reszta parametrów tarczycy ok. Reszta morfo ok, co na szczęście wykluczyło białaczkę, która już u siebie podejrzewałam i przepłakałam przez to 2 dni.
Ostatnio doszedl kolejny objaw, a mianowicie robi mi się słabo jak stoję w kolejce w sklepie czy aptece. Oblewają mnie poty nawet podczas bardzo krótkiego spaceru np do pobliskiego sklepu. Jak tylko wejde do jakiegos pomieszczenia robi mi sie mega goraco. Ale co ciekawe robi mi się słabo tylko w tych kolejkach, a np jak dłużej sprzątam w domu czy stoję pod prysznicem to tego objawu nie ma.
Wariuje już czy to może być koszmarny nawrot nerwicy czy naprawdę mi coś dolega. Biorę mnóstwo suplementów, staram się lepiej odżywiać. Niestety pale e-papierosy co na pewno nie wpływa pozytywnie na moj organizm i pije alkohol kilka razy w tyg (1/2 piwa). Nie jestem w stanie już funkcjonować.
Ja bym sprawdzila cukier. Mialam takie jazdy w ciąży - cukier mi spadał.
Właśnie podejrzewam że to może być hiperglikemia reaktywna, ktoś mi to zasugerował po zobaczeniu wyników badań. Ale musiałabym zrobić krzywa cukrowa a panicznie boję się tego badania.. na razie chyba będę próbować ogarnąć to dieta, bo i tak za bardzo nie ma na to leków z tego co czytałam. No nic na razie będzie suplementacja i pilnowanie michy w miare możliwości, i tak myślę, czy nie wejść w antydepresanty docelowo, bo mam też napady płaczu jakieś ostatnio. W czwartek mam jeszcze konsultacje z endo. A doraźnie mam abofam w sumie po nim czuje się trochę lepiej ale to biorę bardzo rzadko bo wiadomo - uzależnienie. Jeszcze rok temu odstawiłam pregabaline praktycznie z dnia dzień brana też przez około rok w małych dawkach
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

3 kwietnia 2024, o 08:32

Znerwicowana_97 pisze:
3 kwietnia 2024, o 00:10
Olix pisze:
2 kwietnia 2024, o 21:28
Znerwicowana_97 pisze:
2 kwietnia 2024, o 18:14
Hejka. Od około 7 lat cierpię na nerwice. Objawy z różnym nasileniem, jestem po terapii. Jednak od grudnia mam jakieś apogeum.
Zaczęło się od dusznosci na mrozie, potem ciągle miałam problem z oddychaniem na mrozie. W styczniu miałam przez ok tydzień uczucie pulsowania w głowie/prawym uchu, uczucie bycia jakby pod wodą, co zostało zwieńczone krwotokiem z nosa. Przestraszyłam się wtedy nie na żarty. Laryngolog w uchu nic nie zobaczył i zasugerował morfologie. Potem było też lekkie podkrwawianie dziasel o poranku. Ostatnio mam wrażenie, że robi mi się więcej siniakow.
Mam tez często podwyższony puls nawet po krótkim wysiłku czy jedzeniu (max 150). Zrobiłam morfologie i wyszedl niedobor b12 i kwasu foliowego, a także podwyższone ft3, ale reszta parametrów tarczycy ok. Reszta morfo ok, co na szczęście wykluczyło białaczkę, która już u siebie podejrzewałam i przepłakałam przez to 2 dni.
Ostatnio doszedl kolejny objaw, a mianowicie robi mi się słabo jak stoję w kolejce w sklepie czy aptece. Oblewają mnie poty nawet podczas bardzo krótkiego spaceru np do pobliskiego sklepu. Jak tylko wejde do jakiegos pomieszczenia robi mi sie mega goraco. Ale co ciekawe robi mi się słabo tylko w tych kolejkach, a np jak dłużej sprzątam w domu czy stoję pod prysznicem to tego objawu nie ma.
Wariuje już czy to może być koszmarny nawrot nerwicy czy naprawdę mi coś dolega. Biorę mnóstwo suplementów, staram się lepiej odżywiać. Niestety pale e-papierosy co na pewno nie wpływa pozytywnie na moj organizm i pije alkohol kilka razy w tyg (1/2 piwa). Nie jestem w stanie już funkcjonować.
Ja bym sprawdzila cukier. Mialam takie jazdy w ciąży - cukier mi spadał.
Właśnie podejrzewam że to może być hiperglikemia reaktywna, ktoś mi to zasugerował po zobaczeniu wyników badań. Ale musiałabym zrobić krzywa cukrowa a panicznie boję się tego badania.. na razie chyba będę próbować ogarnąć to dieta, bo i tak za bardzo nie ma na to leków z tego co czytałam. No nic na razie będzie suplementacja i pilnowanie michy w miare możliwości, i tak myślę, czy nie wejść w antydepresanty docelowo, bo mam też napady płaczu jakieś ostatnio. W czwartek mam jeszcze konsultacje z endo. A doraźnie mam abofam w sumie po nim czuje się trochę lepiej ale to biorę bardzo rzadko bo wiadomo - uzależnienie. Jeszcze rok temu odstawiłam pregabaline praktycznie z dnia dzień brana też przez około rok w małych dawkach
Ale czemu boisz sie krzywej cukrowej? Kochana to ptoste badanko a glukoza naprawde jest do wypicia 😁 Pociesze cie, że majac 4 dzieci mialam to badanie 5 czy 6 razy i ani razu nie zwróciłam hihi 😁 Dasz rade, spróbuj chociaż.

Ja kiedyś brałam pregabaline. Pomagała mi.
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

3 kwietnia 2024, o 08:37

Polly pisze:
2 kwietnia 2024, o 23:41
Potwierdzam, wszystkie te wasze przypadki to nerwica. Różne bóle, poty, drętwienia, duszenia, zawroty. Żadne badania nic nie wykryją ani psychoterapeuci was nie uleczą a tym bardziej Purczyński was nie uleczy. Wyleczycie się z tego sami jak uregulujecie swoje życie fizyczne i emocjonalne. Dużo ruchu i zdrowego odżywiania. Czasem trzeba zrobić konkretne zmiany w życiu. Rozwiązać nierozwiązane problemy. Pozbyć się męża alkoholika albo żony psychopatki, grubo ale być może bez tego nic do przodu. Bóle często wynikają z obciążenia psychicznego i odpowiedzialności tak jak ktoś pisał wcześniej o starszej pani co umarła i córce bóle przeszły. Norma. Może jakaś poradnia rodzinna pomoże posprzątać sobie w życiu?
Może lepiej zacząć od porządków w domu? Wyrzucić za małe ubrania, stare buty, gazety, wszystko to co zapycha nam przestrzeń a także to co budzi złe wspomnienia. Niby takie duperelki a ciężar mniejszy. Mózg nie lubi nierozwiązanych spraw dlatego się buntuje.
Polly a niedobory witamin? Tężyczka? Nie wierzysz w takie rzeczy? Ja już sama nie wiem. Od zeszlego roku biore rózne witaminy z nadzieją, że będzie lepiej, a szczerze mówiąc poprawy nie widze. No może magnez troche pomaga i ...wino raz na kilka miesiecy 🤣 a poza tym efektów nie widze... A byłam nastawiona na to, że faktycznie wezme sie za siebie i.przejdzie... Staram sie jesć zdrowo, tym bardziej, że przez pokrzywkę jestem na diecie antyhistaminowej, z ruchem bywa różnie, bo przy małych dzieciach możliwości mam marne... Za to stresuje mnie każde gówno... To jest fakt...
Alergolog stwierdziła, że czegos takiego jak nerwica nie ma... Może tężyczka, może stwardnienie albo już ch... wie co... Neurolog, reumatolog, mam dodatnie ana 2, więc można drążyć bez końca a ja mam tego dosyć...

A! Byłam u fizjo. Oprócz wady postawy mięsnie pleców twarde jak kamienie, czyli chyba to co.pisałeś. 😅
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

3 kwietnia 2024, o 08:40

Olix jedz ten afobam jak ci trzeba i nie rób sobie wyrzutów sumienia. Musiałabyś to chyba przedobrzyć z czasem i ilością. Sama widzisz po sobie i tym co tu piszesz, że masz natrętne myśli na temat swojego zdrowia. Jesteś przeczulona i tak właśnie nerwica sobie hula w twojej głowie.
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

3 kwietnia 2024, o 08:58

Olix jedz ten afobam jak ci trzeba i nie rób sobie wyrzutów sumienia. Musiałabyś to chyba przedobrzyć z czasem i ilością. Sama widzisz po sobie i tym co tu piszesz, że masz natrętne myśli na temat swojego zdrowia. Jesteś przeczulona i tak właśnie nerwica sobie hula w twojej głowie.

Weź odpuść tylu ludzi przechodziło ten sam schemat co ty. Tężyczki, sm i jeszcze chyba boleriozy nie sprawdzałaś. Im bardziej coś grzebiesz tym bardziej będzie gorzej.
Zaakceptuj, ten stan bo tylko w ten sposób możesz z tego wyjść.

Sam od 5lat mam różne fazy a szczególnie na zmianę pogody. Miałem wiele badań z których wszystkie wykluczały wszelkie urojone choroby.
Łydki i uda czasami mi spina innym razem plecy i kark a od 3 dni mam zaciśnięte zęby i w nocy je ścieram. Bolą mnie kości policzkowe od napięcia ale nie szukam żadnej choroby bo wiem, że to zaraz sobie pójdzie niestety gdzie indziej. Taka to już jest ta nerwica. Dostałem ją w pełni w prezencie na 40 urodziny. Wszystko to w związku z przeprowadzką i zmianą całego życia i niestety z zaniechaniem tego co zawsze lubiłem robić. Też się kiedyś bałem i wątpiłem we wszystkich lekarzy. Teraz już do nich nie chodzę bo nabrałem samoświadomości.
Bulsa95
Nowy Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 3 kwietnia 2024, o 18:21

3 kwietnia 2024, o 18:35

Witam. Jestem tu nowy. Sporo ostatnio czytam i się dowiaduje o tężyczce i historiach ludzi którzy sie x tym borykają lub szukają odpowiedzi.
Sam u siebie podejrzewam któraś postać tężyczki ale nie jest jeszcze zbadana.
Zaczne od początku.

Zaczęło sie w poprzednie wakacje 2023r.
Nagle

Podczas obiadu zadlawilem się jednym kopytkiem
Udało sie wykrztusić.
Pare dni później znowu sie zadlawilem kawalkiem doslownie pizzy
Czułem jak ściska mi gardło.. cały czas towarzyszyło mi uczucie czegoś w gardle. Miesiąc później nagle ścisnęło mi krtan dosłownie..nie mogłem nabrać powietrza przez dobre 15 sekund. Puściło..
Z czasem bylo tylko gorzej. Drgania powiek.. zmęczenie.. rozdrażnienie.. nerwowość..leki.. zwłaszcza podczas jedzenia że sie zadlawie..udusze..
Senność.. ciągle uczucie zimna mimi ze.bylo 24 stopnie w domu.
Potem atak tachykardi.. wylądowałem na pogotowiu gdzie stwierdzili ze niby jestem odwodniony..kazali mi pić elektrolity.. pomogło chwile jeśli chodzi o samo serce.
Po tym poszedłem do.lekarza
Badania EKG w normie..morfologia.. nie zbyt ciekawa TSH i tarczycowe w normie.
Przepisała mi magnez b6 + wit D3 ..odpoczynek (pracuje na budowie)
Po 1,5 miesiąca suplementacji..wyniki lepiej.. doszło wszystko do normy.. coś tam dziubalem lepiej z jedzenia.. tiki ustały... morfologia w porządku.
4 miesięce później.czyli teraz.. znowu zauważyłem nawroty..delikatne tiki powieki.. wcześniej dwa tygodnie temu bezwarunkowe drżenie mięśnia na barku
W nocy raz nie czułem calej nogi gdy wstałem zleciłem zwyczajnie z łóżka. Szybko mi drętwieją rece gdy np. leżę na niej
Co robić?
Teraz idę robić morfologie ale tym razem z poziomem wapnia zjonizowane, magnezu i wit d..oraz parathormonem.. zobaczymy co wyjdzie.
To może być tężyczka? Robić próbę tezyczkowa?

Mężczyzna 29 lat.
Znerwicowana_97
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 2 kwietnia 2024, o 18:04

3 kwietnia 2024, o 19:06

Bulsa95 pisze:
3 kwietnia 2024, o 18:35
Witam. Jestem tu nowy. Sporo ostatnio czytam i się dowiaduje o tężyczce i historiach ludzi którzy sie x tym borykają lub szukają odpowiedzi.
Sam u siebie podejrzewam któraś postać tężyczki ale nie jest jeszcze zbadana.
Zaczne od początku.

Zaczęło sie w poprzednie wakacje 2023r.
Nagle

Podczas obiadu zadlawilem się jednym kopytkiem
Udało sie wykrztusić.
Pare dni później znowu sie zadlawilem kawalkiem doslownie pizzy
Czułem jak ściska mi gardło.. cały czas towarzyszyło mi uczucie czegoś w gardle. Miesiąc później nagle ścisnęło mi krtan dosłownie..nie mogłem nabrać powietrza przez dobre 15 sekund. Puściło..
Z czasem bylo tylko gorzej. Drgania powiek.. zmęczenie.. rozdrażnienie.. nerwowość..leki.. zwłaszcza podczas jedzenia że sie zadlawie..udusze..
Senność.. ciągle uczucie zimna mimi ze.bylo 24 stopnie w domu.
Potem atak tachykardi.. wylądowałem na pogotowiu gdzie stwierdzili ze niby jestem odwodniony..kazali mi pić elektrolity.. pomogło chwile jeśli chodzi o samo serce.
Po tym poszedłem do.lekarza
Badania EKG w normie..morfologia.. nie zbyt ciekawa TSH i tarczycowe w normie.
Przepisała mi magnez b6 + wit D3 ..odpoczynek (pracuje na budowie)
Po 1,5 miesiąca suplementacji..wyniki lepiej.. doszło wszystko do normy.. coś tam dziubalem lepiej z jedzenia.. tiki ustały... morfologia w porządku.
4 miesięce później.czyli teraz.. znowu zauważyłem nawroty..delikatne tiki powieki.. wcześniej dwa tygodnie temu bezwarunkowe drżenie mięśnia na barku
W nocy raz nie czułem calej nogi gdy wstałem zleciłem zwyczajnie z łóżka. Szybko mi drętwieją rece gdy np. leżę na niej
Co robić?
Teraz idę robić morfologie ale tym razem z poziomem wapnia zjonizowane, magnezu i wit d..oraz parathormonem.. zobaczymy co wyjdzie.
To może być tężyczka? Robić próbę tezyczkowa?

Mężczyzna 29 lat.
Ja się mam co pewien czas fazę na dławienie, jem dość wolno posilki, ale jak o tym nie myślę to przechodzi na pewien czas ;) im więcej o tym myślę, że mogę się udlawic, tym ciężej i dluzej mi się je. U mnie to jest akurat jeden z pierwszych koników nerwicowych jaki się pojawił jeszcze przed najpoważniejszymi atakami. Kończyny czasem drętwieją przez sen, a cała reszta to może być po prostu brak magnezu, w nerwicy magnez według mnie warto uzupełniać i suplementowac cały czas profilaktycznie
Sheldon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 22 lutego 2024, o 14:04

3 kwietnia 2024, o 19:33

U mnie od listopada było już tak:

- problemy ze wzrokiem, mroczki i inne dyskomforty. Minęło

- orkiestra w jelitach, sporo dyskomfortów - minęły

- bóle i drętwienie głowy - minęły

Oczywiście każda z tych dolegliwości sprawiała, że martwiłem się tym całymi dniami. Teraz za to ból pleców jakby lekko dał mi odetchnąć, ale mam bolesna miejsca na nogach, które potrafią zarwać. Łydki , stopy, piszczel. Pod kciukami bolesne pulsowanie. Nie jakoś mocno, ale jednak. Kończy się w jednej partii ciała, zaczyna w drugiej. Za każdym razem dręczą mnie myśli o nowotworze 😩
Awatar użytkownika
Potok
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 27 lipca 2019, o 07:23

3 kwietnia 2024, o 19:39

Bulsa95 pisze:
3 kwietnia 2024, o 18:35
W
4 miesięce później.czyli teraz.. znowu zauważyłem nawroty..delikatne tiki powieki.. wcześniej dwa tygodnie temu bezwarunkowe drżenie mięśnia na barku
W nocy raz nie czułem calej nogi gdy wstałem zleciłem zwyczajnie z łóżka. Szybko mi drętwieją rece gdy np. leżę na niej
Co robić?
Teraz idę robić morfologie ale tym razem z poziomem wapnia zjonizowane, magnezu i wit d..oraz parathormonem.. zobaczymy co wyjdzie.
To może być tężyczka? Robić próbę tezyczkowa?

Mężczyzna 29 lat.
To są typowe objawy nerwicy, u mnie gdy napięcie było duże powieki drżały, mięśnie również . Drętwienie kończyn podczas snu jest raczej normalną przypadłością. Jeśli chcesz się upewnić to zrób badania, chociaż nic nie wyjdzie jak w przypadku 99% ludzi którzy przez nerwicę przechodzili. Wszystko siedzi w głowie a latanie po lekarzach i ciągłe nakręcanie się mimo tego że według diagnozy jest się zdrowym to ślepa uliczka, strata czasu i pieniędzy. Niestety niektórzy przez lata kręcą się jak chomik w tym nerwicowym kółku bo ciężko im się przyznać przed samym sobą że czasami mogą być słabi, mieć gorszy dzień czy zwyczajnie źle się czuć.
Sheldon pisze:
3 kwietnia 2024, o 19:33
U mnie od listopada było już tak:

- problemy ze wzrokiem, mroczki i inne dyskomforty. Minęło

- orkiestra w jelitach, sporo dyskomfortów - minęły

- bóle i drętwienie głowy - minęły

Oczywiście każda z tych dolegliwości sprawiała, że martwiłem się tym całymi dniami. Teraz za to ból pleców jakby lekko dał mi odetchnąć, ale mam bolesna miejsca na nogach, które potrafią zarwać. Łydki , stopy, piszczel. Pod kciukami bolesne pulsowanie. Nie jakoś mocno, ale jednak. Kończy się w jednej partii ciała, zaczyna w drugiej. Za każdym razem dręczą mnie myśli o nowotworze 😩
Dostrzegasz zależność i to jest mały sukces:) Nerwica zawsze podsyła nowe głupoty żebyś się ciągle bał i utrzymywał się w napięciu. Te objawy trzeba poprostu olewać i nie przejmować się nimi.
Znerwicowana_97
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 2 kwietnia 2024, o 18:04

4 kwietnia 2024, o 14:51

Znerwicowana_97 pisze:
2 kwietnia 2024, o 18:14
Hejka. Od około 7 lat cierpię na nerwice. Objawy z różnym nasileniem, jestem po terapii. Jednak od grudnia mam jakieś apogeum.
Zaczęło się od dusznosci na mrozie, potem ciągle miałam problem z oddychaniem na mrozie. W styczniu miałam przez ok tydzień uczucie pulsowania w głowie/prawym uchu, uczucie bycia jakby pod wodą, co zostało zwieńczone krwotokiem z nosa. Przestraszyłam się wtedy nie na żarty. Laryngolog w uchu nic nie zobaczył i zasugerował morfologie. Potem było też lekkie podkrwawianie dziasel o poranku. Ostatnio mam wrażenie, że robi mi się więcej siniakow.
Mam tez często podwyższony puls nawet po krótkim wysiłku czy jedzeniu (max 150). Zrobiłam morfologie i wyszedl niedobor b12 i kwasu foliowego, a także podwyższone ft3, ale reszta parametrów tarczycy ok. Reszta morfo ok, co na szczęście wykluczyło białaczkę, która już u siebie podejrzewałam i przepłakałam przez to 2 dni.
Ostatnio doszedl kolejny objaw, a mianowicie robi mi się słabo jak stoję w kolejce w sklepie czy aptece. Oblewają mnie poty nawet podczas bardzo krótkiego spaceru np do pobliskiego sklepu. Jak tylko wejde do jakiegos pomieszczenia robi mi sie mega goraco. Ale co ciekawe robi mi się słabo tylko w tych kolejkach, a np jak dłużej sprzątam w domu czy stoję pod prysznicem to tego objawu nie ma.
Wariuje już czy to może być koszmarny nawrot nerwicy czy naprawdę mi coś dolega. Biorę mnóstwo suplementów, staram się lepiej odżywiać. Niestety pale e-papierosy co na pewno nie wpływa pozytywnie na moj organizm i pije alkohol kilka razy w tyg (1/2 piwa). Nie jestem w stanie już funkcjonować.
Miałam właśnie konsultacje z endo i stawia na jakieś zaburzenia typu insulinooporość, muszę jeszcze zrobić więcej badań, także widzicie nie zawsze wszystko musi być nerwicowe, eh
Awatar użytkownika
Potok
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 27 lipca 2019, o 07:23

4 kwietnia 2024, o 18:21

Nie musi ale na tym forum, wśród tej społeczności 99,99% objawów jest nerwicowa :)
ODPOWIEDZ