Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

11 marca 2024, o 22:20

Jeśli to jednorazowy wybryk to raczej stan zapalny, zatrucie, wirus? Obciążony organizm pracuję jak przy ćwiczeniach cardio.
Pablito00
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 31 stycznia 2024, o 10:41

14 marca 2024, o 17:12

Kochani pomocy! Proszę powiedzcie że też tak mieliście. Od 1,5 msc boję się stwardnienia zanikowego bocznego. Mam jakieś dziwne doznania w prawej ręce, wydaje mi się słaba, mam w niej bóle itd. Byłem dziś u neurologa , powiedziała że wszystko od kręgosłupa szyjnego, 4 razy pytałem czy mam stwardnienie, doktor powiedziała stanowczo że nie, ale co mnie zaniepokoiło to w dwóch dłoniach mam zaniki mięśni spowodowane uciskiem na nerwy, i prawa dłoń rzeczywiście mam minimalnie słabsza. Mimo zapewnień lekarza że to nie straszna choroba jaka jest stwardnienie, wiadomość o zaniku mięśni kciuka mnie wbiła w ziemię, dosłownie nie wiem co robić, czy iść na badanie emg, czy do kolejnego neurologa, płakałem dziś godzinę, strasznie się boje tej choroby, pomocy
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

15 marca 2024, o 12:58

Pablitto00 skoro tu trafiłeś na forum zaburzeni to być może wkręcasz sobie niestworzone historie i stąd szukasz innych wyjaśnień. Siła autosugestii jest potężna a szczególnie gdy chodzi o odczucia w ciele. Dodatkowo strach przed wyimaginowaną chorobą jest tak duży, że reagujesz paniką i tak zaczyna się nerwica lękowa a ona lubi sobie osłabiać kończyny, powodować bóle i drętwienia palców oraz ciała. Zmierz sobie ciśnienie które również może podkręcać odczucia. Za kciuka to chyba nerw pośrodkowy odpowiada więc polecam neuromobilozację tego nerwu poprzez tzw puszczanie joja. Nerwy dłoni idą z karku wiec może zrób prześwietlenie a dowiesz się co nieco. Jeśli jesteś osobą w bardziej niż średnim wieku to może i faktycznie wynika to zmian nabytych przez lata. Przede wszystkim don't panic!
paulina6910
Nowy Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 stycznia 2024, o 20:41

16 marca 2024, o 19:52

Czy ból głowy przy nerwicy może trwać tydzień, budzę się z nim i idę spać z bólem, trwa cały czas od tygodnia całymi dniami, czasem na chwilę ustępuje. Raz kłuje, raz piecze, czasami pulsuje, zlokalizowany raz z jednej strony, raz z drugiej, czasami z obu na raz. Neurologa mam dopiero po niedzieli i czuję że wariuje. Czuję ciągły niepokój i spięcie. Jak sobie z nim radzić?
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

17 marca 2024, o 22:01

Ból głowy przy nerwicy może trwać miesiącami, może to być kłucie, pieczenie, usisk/zaciskanie obręczy na głowie. Może też nagłe zaniknąć by np pojawić się w innej części ciała. Te bóle często pochodzą z napięcia pleców i ramion ale też z okolic żuchwy czy zbyt dużego napięcia mięśni Mostkowo-sutkowo-obojczykowych.
Rozgrzej sobie szyję, pokręcić, porozciagaj, kup sobie wałek wieloigłowy bo fajnie pomaga. Popracuj nad przednia taśmą anatomiczną i tylną też.
Nerwicę łatwo zdiagnozować po zażyciu benzodiazepiny xanaxu bo nagłe wszystko przechodzi by po kilku godzinach powrócić.
Paula001
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 1 września 2023, o 17:29

18 marca 2024, o 21:51

[quote="freaky man" post_id=253090 time=1709757148 user_id=20654]
[quote=Paula001 post_id=253088 time=1709755130 user_id=19809]
Nie umiem już wytrzymać z drżeniem.Najgorsze jest to drżenie głowy, sztywnieje mi kark, nawet jak go rozmasuje to po chwili się spina i to tylko po jednej stronie ja już nie wiem czy to nerwica czy co.Bylam u neurologa czekam na rezonans ale to już tyle trwa, tak bardzo marzę o tym żeby rozmawiać z ludźmi, bo z tymi objawami jest to praktycznie nie możliwe, gdy tylko stanę to drżą też nogi ale to nie taka tragedia jak ta głowa.Zaburzenia lękowe mam od dziecka ale to drżenie pojawilo się nagle, zesztywniał mi kark i się zaczęło. początku było to gdy ktoś obcy się spojrzał a później już nawet przy rodzinie.Przez to nie mogę iść do pracy ani kontynuować nauki.Biore paroksetyne w dawce 60 już 2 miesiące.Czy to na pewno objaw nerwicy czy ja już tak będę mieć do końca życia.Wiem, że muszę poczekać na rezonans a później iść z tym do lekarza ale boje się nic tam nie wyjdzie i powie mi, że ja już tak będę mieć i będzie się dało tylko łagodzić objawy.Brałam już propranolol ale on mi niewiele daje, tylko jak wezmę benzo to jest super ale nikt mi do końca życia tego nie będzie dawał, zostało mi tylko kilka tabletek w razie jak bym coś musiała iść załatwić, ale to nie jest życie, jestem taka młoda, miałam tyle planów na życie a z czymś takim nawet nie pójdę na głupią randkę i nie spełnię swoich marzeń zawodowych.Czy da się z tego jakoś wyjść? Czy to objaw nerwicy ? Czy leki mogą jeszcze na to podziałać? Dodam, że chodzę na terapię od kilku miesięcy ale bez efektów.Bardzo przepraszam za tak długi post ale z dnia na dzień ta sytuacja jest dla mnie coraz cięższa to trwa już kilka miesięcy, a przecież muszę jakoś żyć, zarabiać
[/quote]

Też miałem, drżenia głowy i nóg w szczególności. Jak z kimś zaczynałem rozmawiać to głowa mi się trzęsła i nie mogłem tego opanować... Wiem że to strasznie uciążliwe, ale u mnie po jakimś czasie samo minęło. To dość typowy objaw nerwicy. Jak nie widzisz efektów terapii, proponuję rozważyć zmianę terapeuty. Spróbuj też robić trening autogenny Schultza, na yt znajdziesz nagranie. Mi pomaga rozluźnić mięśnie i jest mega relaksujący. Regularne ćwiczenia fizyczne też są dobre, może znajdź jakiś sport odpowiedzi dla siebie. Warto też uzupełniać niedobory witamin. Trzymaj się, będzie dobrze.
[/quote]

Dziękuję za odpowiedź
Bardzo się boje, że to nie minie, czytałam o takiej chorobie jak drżenie samoistnie, bardzo się boje, że to mam i wtedy już nigdy mi to nie minie tylko będzie gorzej 😭 Nie dam rady z tym całe życie, wtedy ono nie będzie miało sensu 😞
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

19 marca 2024, o 21:20

Paula sztywnienie karku to normalka i dzieje się to w mgnieniu oka. Budzi się lęk i trach. Faktycznie można to rozmasować ale tylko na chwilę pomaga. Miewam tak np podzczas zakupów gdy się zatnę w czymś. Masz po jednej stronie ale może też pójść na obie albo na ramię, plecy, biodra, kolana czy kostki. U mnie wędruje sobie raz tu raz tam. Najważniejsze by nie panikować bo będzie trzymało dłużej.
Wiadomo jest to upierdliwe i męczące ale to nie zabija. Rezonans może nic nie wykazać albo pokazać coś co masz od dawna bez wpływu na życie. Najlepiej działa na to Alprox i jest jak ręką odjął na jakiś czas co potwierdza stany lękowe.
Paula001
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 1 września 2023, o 17:29

20 marca 2024, o 17:25

[quote=Polly post_id=253246 time=1710879629 user_id=20726]
Paula sztywnienie karku to normalka i dzieje się to w mgnieniu oka. Budzi się lęk i trach. Faktycznie można to rozmasować ale tylko na chwilę pomaga. Miewam tak np podzczas zakupów gdy się zatnę w czymś. Masz po jednej stronie ale może też pójść na obie albo na ramię, plecy, biodra, kolana czy kostki. U mnie wędruje sobie raz tu raz tam. Najważniejsze by nie panikować bo będzie trzymało dłużej.
Wiadomo jest to upierdliwe i męczące ale to nie zabija. Rezonans może nic nie wykazać albo pokazać coś co masz od dawna bez wpływu na życie. Najlepiej działa na to Alprox i jest jak ręką odjął na jakiś czas co potwierdza stany lękowe.
[/quote]
Po Alproxie wszystkie objawy mijają, mięśnie są luźne, nic nie drga, czuje się po nim jak bym była taka jak kiedyś, ale niestety uzależnia 😑
Mroczna.Krolowa
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 28 lutego 2024, o 18:28

20 marca 2024, o 18:38

Pablito00 pisze:
14 marca 2024, o 17:12
Kochani pomocy! Proszę powiedzcie że też tak mieliście. Od 1,5 msc boję się stwardnienia zanikowego bocznego. Mam jakieś dziwne doznania w prawej ręce, wydaje mi się słaba, mam w niej bóle itd. Byłem dziś u neurologa , powiedziała że wszystko od kręgosłupa szyjnego, 4 razy pytałem czy mam stwardnienie, doktor powiedziała stanowczo że nie, ale co mnie zaniepokoiło to w dwóch dłoniach mam zaniki mięśni spowodowane uciskiem na nerwy, i prawa dłoń rzeczywiście mam minimalnie słabsza. Mimo zapewnień lekarza że to nie straszna choroba jaka jest stwardnienie, wiadomość o zaniku mięśni kciuka mnie wbiła w ziemię, dosłownie nie wiem co robić, czy iść na badanie emg, czy do kolejnego neurologa, płakałem dziś godzinę, strasznie się boje tej choroby, pomocy
Ból nie jest objawem SLA, raczej w początkowym stadium je wyklucza. Też się boje tej choroby. Od 6,5 miesiąca mam mioklonie ucha środkowego i to nie jest nerwica. Dwa miesiące temu doszły mrowienia karku i zastanawiam się czy będą kolejne objawy. Chociaż zaburzenia czucia też podobno w początkowym stadium nie występują w Sla.
Ostatnio zmieniony 20 marca 2024, o 18:51 przez Mroczna.Krolowa, łącznie zmieniany 1 raz.
Cody47
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 14:37

20 marca 2024, o 18:48

Hej, ostatnio mam nawrót nerwicy po pół roku spokoju. Zawsze miałem objawy ze strony serca ale teraz przyszło od strony żołądka.

Zaczęło się od tego, że zachorowałem na zapalenie zatok przynosowych, z zatok przeszło mi na prawe ucho gdzie prawie nic nie słyszałem.
Jednego dnia zaczął mnie ściskać żołądek i miałem zawroty głowy dość mocne.

Wygooglowalem objawy i znalazłem: zapalenie błędnika - gdzie wg opisu trzeba udać się na SOR, wiadomo przyszło panika, zawroty mi się umocniły i ból żołądka także. Pojechałem na nocną i świąteczną opiekę gdzie Pani doktor stwierdziła stan zapalny w uchu i dała krople z antybiotykiem.

Po dwóch dniach ucho się odetkało ale problemy z żołądkiem i zawroty głowy nadal były to wybrałem się do laryngologa. Laryngolog zbadał ucho, kazał brać dalej antybiotyk ale stwierdził, że wszystko jest ok i objawy żołądka i zawroty byly ogólnie od infekcji a nie ucha.

Dziś mam ostatni dzień antybiotyku, ucho od dwóch dni funkcjonuje normalnie ale dalej czuję ścisk i ból żołądka, dodatkowo zawroty głowy.

Czy ktoś też tak miał? Kurde nie chciałbym robić rundki po wszystkich możliwych lekarzach z powodu nerwicy a już w głowie miałem np gastrologa czy neurologa bo nerwica zaczyna raki podpowiadać :(
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 852
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

20 marca 2024, o 19:27

Pablito00 pisze:
14 marca 2024, o 17:12
Kochani pomocy! Proszę powiedzcie że też tak mieliście. Od 1,5 msc boję się stwardnienia zanikowego bocznego. Mam jakieś dziwne doznania w prawej ręce, wydaje mi się słaba, mam w niej bóle itd. Byłem dziś u neurologa , powiedziała że wszystko od kręgosłupa szyjnego, 4 razy pytałem czy mam stwardnienie, doktor powiedziała stanowczo że nie, ale co mnie zaniepokoiło to w dwóch dłoniach mam zaniki mięśni spowodowane uciskiem na nerwy, i prawa dłoń rzeczywiście mam minimalnie słabsza. Mimo zapewnień lekarza że to nie straszna choroba jaka jest stwardnienie, wiadomość o zaniku mięśni kciuka mnie wbiła w ziemię, dosłownie nie wiem co robić, czy iść na badanie emg, czy do kolejnego neurologa, płakałem dziś godzinę, strasznie się boje tej choroby, pomocy
Jeśli lekarz mówi że to nie SM to tak jest, lekarz bierze na siebie odpowiedzialność za stawienie diagnozy SM to nie przeziębienie a poważna sprawa jeśli lekarz mówi że to jej to to tak jest.moja jedna z pierwszych jazd była właśnie na SM , przechodziły mi prądu przez kręgosłup, mrowienia w plecach i głowie, okazało się że mialam problem z kręgosłupem szyjnym , fizjoterapeuta i terapia manualna (ustawienie)pomogło i po problemie.idz do fizjoterapeuty i zobacz że pomoże i nie wkręcam sobie tego sm!!
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

20 marca 2024, o 22:25

Nerwica ma to do siebie, że wszystkie dziwne doświadczenia w ciele z pewnością muszą być straszną chorobą. Nakrecacie się, googlujecie bzdury, lęki i strach wam rosną i stąd te bóle żołądka, głowy, kręgosłupy, karki itd
Sam to przechodziłem, straciłem dużo pieniędzy na różne porady lekarskie, fizjoterapeutów a nawet osteopatę który czarował mnie kamertonami.
Kolejny raz powtarzam po alproxie/xanaxie wszystko mijało. Tak właśnie uzyskałem diagnozę. Panika minęła, sm emy minęły został spokój w głowie i trochę somatycznych bólów wynikających z nadmiaru obowiązków życiowych. Zamiast łazić po specjalistach idźcie do psychiatry niech wam da benzodiazepinę to się szybko wyleczycie z lęków o choroby.
Wiadomo, każdy jest innym przypadkiem ale przeciążone mózgi i ciała dają jak widać z opowieści forumowiczów bardzo podobne objawy. Nie ma cudów
Mroczna.Krolowa
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 28 lutego 2024, o 18:28

20 marca 2024, o 22:50

Polly pisze:
20 marca 2024, o 22:25
Nerwica ma to do siebie, że wszystkie dziwne doświadczenia w ciele z pewnością muszą być straszną chorobą. Nakrecacie się, googlujecie bzdury, lęki i strach wam rosną i stąd te bóle żołądka, głowy, kręgosłupy, karki itd
Sam to przechodziłem, straciłem dużo pieniędzy na różne porady lekarskie, fizjoterapeutów a nawet osteopatę który czarował mnie kamertonami.
Kolejny raz powtarzam po alproxie/xanaxie wszystko mijało. Tak właśnie uzyskałem diagnozę. Panika minęła, sm emy minęły został spokój w głowie i trochę somatycznych bólów wynikających z nadmiaru obowiązków życiowych. Zamiast łazić po specjalistach idźcie do psychiatry niech wam da benzodiazepinę to się szybko wyleczycie z lęków o choroby.
Wiadomo, każdy jest innym przypadkiem ale przeciążone mózgi i ciała dają jak widać z opowieści forumowiczów bardzo podobne objawy. Nie ma cudów
Nie wiem ile bym musiała żreć tych bezno żeby nie czuć somatow bo po piątce cloranxenu potrafię mieć mrowienia, kołatania serca i atak paniki. Poza tym one uzależniają na dłuższą metę.
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

21 marca 2024, o 09:24

Mroczna.krolowa to chyba jasne, że całego życia nie można jeść benzo... Ale najgorsze jest to, że pacjenci mają wyrzuty sumienia i lęki przed braniem leków przepisanych przez lekarza. Z własnego doświadczenia jadłem przez około 5 miesięcy 0,25 alproxu dziennie a potem doraźnie do roku ale nie codziennie. Nie miałem żadnych efektów ubocznych ani uzależnienia.
W nerwicy trzeba sobie wytłumaczyć jedną rzecz, że to co nas męczy to nasz bagaż obciążeń z przeszłości, głównie ale też niektórzy mają już bagaż przyszłości czyli z przodu pchasz jeden wózek problemów a z tyłu ciągniesz swoją przeszłość. Trudno jest pójść w przyszłość mając jeszcze nerwicę przeszłości. Dlatego coś trzeba zrobić w życiu nowego, zmienić monotonię dnia, odnaleźć nową pasję, zainteresowania, zmienić może mieszkanie, otoczenie lub pracę. Czasami nawet męża lub żonę. A może wystarczy na początek jakiś remont chaty z przemeblowaniem.
Niektórzy mogliby wymienić całe agd za wydane pieniądze na badania. No po prostu nasz mózg i ciało nie lubią monotonni ani nierozwiązanych problemów. Na początek dla ciała i umysłu polecam dużo ruchu by rozładować codzienne emocje e-motion bo emocje potrzebują ruchu by się rozładować. Długie spacery wysilkowe co najmniej 40 minutowe 3razy/ tyg. To naprawdę działa i nie muszą być to ciężary. Mogą to być nawet spacery po lesie.
Nerwica to też nadmierne napięcie naszego ciała, naszego zewnętrznego pancerza i różnych jego części stąd te wszystkie drżenia, mrowienia, fascykulacje. Jest dokładnie jak w bagnie im bardziej się szarpiesz tym mocniej bagno cię pochłania.
Najgorzej jak się człowiek zagubi to wtedy żaden wiatr nie jest pomyślny bo nie wiesz gdzie chcesz płynąć. Człowiek nie jest stworzony do zastoju jakkolwiek można to rozumieć. Nie zmieniasz otoczenia nie rozwijasz się to giniesz a jak siedzisz w pracy w bezruchu to masz zaraz cukrzycę, nadciśnienie, wysoki cholesterol i udar a taki ktoś przecież tylko siedział przy biurku. Jak to możliwe, że też ginie? Zobacz nawet filmowy Tom Hanks zaczął mówić do piłki aż w końcu uciekł.
Może komuś te wypociny pomogą. Idźcie się gdzieś wypocić sami <boks>
Cody47
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 14:37

21 marca 2024, o 10:01

Hej dalej mam ścisk i ból żołądka, do tego zawroty głowy, drżenie rąk i mam odczucie jakby mi powieka miała zacząć drzeć. Mam wrażenie, że oszaleję zaraz :(

Czy ktoś tutaj miał bądź ma podobnie?
ODPOWIEDZ