Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 26 czerwca 2023, o 04:14
Od zawsze swędzi mnie skóra po kąpieli, jednak ostatnio zacząłem o tym myśleć i teraz swędzi mnie ciągle. Wkręciłem sobie chłoniaka, chwilowo nie mogę zrobić badań krwi, bo jestem daleko od mojego lekarza i najwcześniej mogę zrobić morfologię w połowie lipca. Nie mam powiększonych węzłów chłonnych, nie pocę się w nocy, jedynie to swędzenie... gdy o tym myślę zaswędzi "to tu, to tam", czyli co chwilę gdzie indziej - podrapię i przechodzi w inne miejsce. Gdy śpię, jestem w pracy albo coś mnie zajmuje to nie swędzi, bo o tym nie myślę. Myślicie, że to nerwica daje o sobie znać? Od dwóch lat jestem na lekach, ale ostatnio czekałem na receptę ponad tydzień i nie brałem leków, które mi pomagają. Z jednej strony zdrowy rozsądek mi mówi, że to myślenie życzeniowe i swędzi, bo o tym myślę, ale wszyscy tutaj chyba wiemy, jak działa wkręcenie sobie choroby i żadne zapewnienie nie pomaga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 19 lutego 2023, o 17:14
No niestety mam tak samo. Też często mnie gdzieś coś swędzi. Jeśli zwrócę na to uwagę, to za chwilę już się wszędzie muszę drapać. Ale jeśli zbagatelizuję swędzenie, to tak jakby nie było sprawy. Już od 19 lat się leczę, a dopiero może jakieś 4 lata temu zaczęła swędzieć mnie skóra. W sumie swędzenie to i tak jeden z łagodniejszych objawówGentlemanPirate pisze: ↑26 czerwca 2023, o 12:49Od zawsze swędzi mnie skóra po kąpieli, jednak ostatnio zacząłem o tym myśleć i teraz swędzi mnie ciągle. Wkręciłem sobie chłoniaka, chwilowo nie mogę zrobić badań krwi, bo jestem daleko od mojego lekarza i najwcześniej mogę zrobić morfologię w połowie lipca. Nie mam powiększonych węzłów chłonnych, nie pocę się w nocy, jedynie to swędzenie... gdy o tym myślę zaswędzi "to tu, to tam", czyli co chwilę gdzie indziej - podrapię i przechodzi w inne miejsce. Gdy śpię, jestem w pracy albo coś mnie zajmuje to nie swędzi, bo o tym nie myślę. Myślicie, że to nerwica daje o sobie znać? Od dwóch lat jestem na lekach, ale ostatnio czekałem na receptę ponad tydzień i nie brałem leków, które mi pomagają. Z jednej strony zdrowy rozsądek mi mówi, że to myślenie życzeniowe i swędzi, bo o tym myślę, ale wszyscy tutaj chyba wiemy, jak działa wkręcenie sobie choroby i żadne zapewnienie nie pomaga.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 7 lipca 2023, o 07:36
Witam Was serdecznie,
Proszę o pomoc. Od ponad roku praktycznie bez przerwy drga mi górna lewą powieka. Jest to przypadłość strasznie irytująca. Miała robioną morfologie i tomograf głowy wszystko wyszło ok.
Od dłuższego czasu zaburzenie objawia mi się napiętym karkiem i barkami, zastanawiam się czy to może być przyczyną.
Proszę o pomoc. Od ponad roku praktycznie bez przerwy drga mi górna lewą powieka. Jest to przypadłość strasznie irytująca. Miała robioną morfologie i tomograf głowy wszystko wyszło ok.
Od dłuższego czasu zaburzenie objawia mi się napiętym karkiem i barkami, zastanawiam się czy to może być przyczyną.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 29 kwietnia 2023, o 15:45
Witam, w wieku 48 lat zmarła moja mama na raka trzustki, minęły 4 lata, było ok, a od kilku tygodni mam ciągle myśli, że za chwilę na pewno i ja zachoruje, robie badanie usg co roku, czy ktoś z Was jest w podobnej sytuacji, jak sobie z tym poradzić??
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 6 lipca 2023, o 11:02
Nie wsluchuj się te myśli. Staraj się dać im przepływać w głowie i akceptować, że się się pojawiają i jest lęk. Po czasie ten lęk opadnie a myśli będzie mniej. To trudne ale to jedyna droga na pozbycie się tego. Ja sama teraz tak robię z moim natręctwem.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 6 lipca 2023, o 11:02
Nie wsluchuj się te myśli. Staraj się dać im przepływać w głowie i akceptować, że się się pojawiają i jest lęk. Po czasie ten lęk opadnie a myśli będzie mniej. To trudne ale to jedyna droga na pozbycie się tego. Ja sama teraz tak robię z moim natręctwem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Mrowienie w różnych częściach ciała,takie wędrujące raz na czubku głowy raz nogach no generalnie co chwilę gdzieś indziej.jakby mi coś pod skórą biegało,do tego zawroty głowy silne i duże osłabienie.nie wiem czy to jakieś zaburzenie elektrolitów czy co ,podczas chodzenia nogi jak z waty
strasznie mnie to wkurza
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 381
- Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09
U mnie to co opisujesz to norma kiedy wkręcam sobie właśnie oslabienie, czegoś mi brakuje na bank, wtedy tez lykam elektrolity i b12 na potęgę. Oczywiście ulga przychodzi dopiero jak dotrze do mnie ze znowu się w to wkrecilam. Szału można z tym dostać bo to takie uczucie jakbym miała 100 lat.znerwicowana_ja pisze: ↑8 lipca 2023, o 11:25Mrowienie w różnych częściach ciała,takie wędrujące raz na czubku głowy raz nogach no generalnie co chwilę gdzieś indziej.jakby mi coś pod skórą biegało,do tego zawroty głowy silne i duże osłabienie.nie wiem czy to jakieś zaburzenie elektrolitów czy co ,podczas chodzenia nogi jak z watystrasznie mnie to wkurza
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 6 kwietnia 2022, o 23:13
Prze pani spokojnieBagsik pisze: ↑7 lipca 2023, o 07:56Witam Was serdecznie,
Proszę o pomoc. Od ponad roku praktycznie bez przerwy drga mi górna lewą powieka. Jest to przypadłość strasznie irytująca. Miała robioną morfologie i tomograf głowy wszystko wyszło ok.
Od dłuższego czasu zaburzenie objawia mi się napiętym karkiem i barkami, zastanawiam się czy to może być przyczyną.


Piszcie jak chcecie cos wiedziec od odburzonego 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
No ja mam dziś to samo.juz się nabrałam magnezu, elektrolitów.mrowieja mi usta język to chyba najbardziej irytujące.czasem mam uczucie jakby co po nie łaziło oglądam się i nic.mam dość tych somatow a jeśli to realna choroba to chciałabym wiedzieć jakaZumba pisze: ↑8 lipca 2023, o 11:40U mnie to co opisujesz to norma kiedy wkręcam sobie właśnie oslabienie, czegoś mi brakuje na bank, wtedy tez lykam elektrolity i b12 na potęgę. Oczywiście ulga przychodzi dopiero jak dotrze do mnie ze znowu się w to wkrecilam. Szału można z tym dostać bo to takie uczucie jakbym miała 100 lat.znerwicowana_ja pisze: ↑8 lipca 2023, o 11:25Mrowienie w różnych częściach ciała,takie wędrujące raz na czubku głowy raz nogach no generalnie co chwilę gdzieś indziej.jakby mi coś pod skórą biegało,do tego zawroty głowy silne i duże osłabienie.nie wiem czy to jakieś zaburzenie elektrolitów czy co ,podczas chodzenia nogi jak z watystrasznie mnie to wkurza
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33
Hej kochani. Przede mna ciężkie 4 tygodnie, bo mąż w delegacji a ja sama z 4 dzieci, więc no... Mogę trichę świrować
Ostatnio lekarka rodzinna stwierdzila u mnid objawy refluksu, które generalnie mam od lat, ale przy ostatnim nawrocie nerwicy ( i po covidzie) sie mocno nasiliły. Zgaga, mdlosci, palenie w przełyku, uczycue zatkanych uszu. Ma kyis z was refluks? Boje sie gastroskopii... Ale ostatnio często boli mnie zoładek i już zaczełam sie tez najręcać na wrzody przy tym refluksie... Stosujecie może jakieś ziola? Macie hakieś sposoby?
I druga rzecx. Od miesięcy po przebudzeniu wszystko mnie boli jakbym miala 90 lat...
Najbardzuej kręgoslup. Fakt, że mam skrzywienie i wade postawy j wybieram sie do.ortopedy... ale ten lęk przed badaniami... No ale podobno takie codziwnne bóle po przebudzeniu tez moga swiadczyc o nerwicy lub depresji. Macie jakies doswiadczenia?
Ostatnio lekarka rodzinna stwierdzila u mnid objawy refluksu, które generalnie mam od lat, ale przy ostatnim nawrocie nerwicy ( i po covidzie) sie mocno nasiliły. Zgaga, mdlosci, palenie w przełyku, uczycue zatkanych uszu. Ma kyis z was refluks? Boje sie gastroskopii... Ale ostatnio często boli mnie zoładek i już zaczełam sie tez najręcać na wrzody przy tym refluksie... Stosujecie może jakieś ziola? Macie hakieś sposoby?
I druga rzecx. Od miesięcy po przebudzeniu wszystko mnie boli jakbym miala 90 lat...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 95
- Rejestracja: 20 maja 2022, o 10:28
Hej,
dziś jedno pytanie o objaw.
Czy ktoś tak miał jak dziś miałem ( i często wcześniej ), że jest mi słabo, i w sumie coraz gorzej, niedobrze, uczucie ze zaraz odpłynę. W takich chwilach przeważnie sięgam po wodę i piję małymi łyczkami. Po chwili odbiło mi się i delikatnie stopień słabości zszedł, na tyle ze przestałem sie bać ze odpłyne. Dziwna sprawa, ktoś tak ma?
dziś jedno pytanie o objaw.
Czy ktoś tak miał jak dziś miałem ( i często wcześniej ), że jest mi słabo, i w sumie coraz gorzej, niedobrze, uczucie ze zaraz odpłynę. W takich chwilach przeważnie sięgam po wodę i piję małymi łyczkami. Po chwili odbiło mi się i delikatnie stopień słabości zszedł, na tyle ze przestałem sie bać ze odpłyne. Dziwna sprawa, ktoś tak ma?
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 2 kwietnia 2023, o 17:09
A moje objawy skupiają się na moim dziecku.
Ciekawa jestem czy ktoś miał podobnie.
Mam nerwicę lękową a czynnikiem wywołującym jest moje 3 letnie dziecko.
Każdy objaw chorobowy ( kaszlnięcie, gorsze samopoczucie, słabszy apetyt albo... Mój gorszy dzień ) to cała lawina myśli natrętnych prowadzący do somatow żołądkowych u mnie.
Potrafię nie jeść długo, boli mnie brzuch i mam odruchy wymiotne
.
Wiem że to wszystko z nerwów. Swoim objawami się w ogóle nie przejmuje. Ale w domu jestem chodzącym radarem. Wykańcza mnie to wszystko.
Dużo słucham nagrań z forum, jest to bardzo fajnie wszystko powiedziane. I więcej mi daje niż moja półroczna psychoterapia która nie wniosła nic...a było nawet gorzej. Bo tak sobie wszystko wkręcałam, że nawet jak dziecko zdrowe to ja ,,wyczekiwalam,, na objawy choroby....koszmar.
Biorę pregabaline w niedużymi dawkach ale słabo działa. Wiem, że sama muszę się z tym uporać bo sama to sobie zrobiłam.
Pozdrawiam wszystkich
Ciekawa jestem czy ktoś miał podobnie.
Mam nerwicę lękową a czynnikiem wywołującym jest moje 3 letnie dziecko.
Każdy objaw chorobowy ( kaszlnięcie, gorsze samopoczucie, słabszy apetyt albo... Mój gorszy dzień ) to cała lawina myśli natrętnych prowadzący do somatow żołądkowych u mnie.
Potrafię nie jeść długo, boli mnie brzuch i mam odruchy wymiotne
Wiem że to wszystko z nerwów. Swoim objawami się w ogóle nie przejmuje. Ale w domu jestem chodzącym radarem. Wykańcza mnie to wszystko.
Dużo słucham nagrań z forum, jest to bardzo fajnie wszystko powiedziane. I więcej mi daje niż moja półroczna psychoterapia która nie wniosła nic...a było nawet gorzej. Bo tak sobie wszystko wkręcałam, że nawet jak dziecko zdrowe to ja ,,wyczekiwalam,, na objawy choroby....koszmar.
Biorę pregabaline w niedużymi dawkach ale słabo działa. Wiem, że sama muszę się z tym uporać bo sama to sobie zrobiłam.
Pozdrawiam wszystkich
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33
Mój drugi poważny rzut nerwicy też byl u mnie na tle dziecka. Wkręcałam mu wszystkie choroby świata od wzw b po niewydolnosć nerej. To trwalo okolo roku a punktem zapalnym był pewien incydent, który doprowadzil do tego, że maly sie przegrzał. To było okropne. Wiem, ze tym wkręcaniem poniekad tez wyrządzalam mu krzywde.Kenia pisze: ↑8 lipca 2023, o 20:21A moje objawy skupiają się na moim dziecku.
Ciekawa jestem czy ktoś miał podobnie.
Mam nerwicę lękową a czynnikiem wywołującym jest moje 3 letnie dziecko.
Każdy objaw chorobowy ( kaszlnięcie, gorsze samopoczucie, słabszy apetyt albo... Mój gorszy dzień ) to cała lawina myśli natrętnych prowadzący do somatow żołądkowych u mnie.
Potrafię nie jeść długo, boli mnie brzuch i mam odruchy wymiotne.
Wiem że to wszystko z nerwów. Swoim objawami się w ogóle nie przejmuje. Ale w domu jestem chodzącym radarem. Wykańcza mnie to wszystko.
Dużo słucham nagrań z forum, jest to bardzo fajnie wszystko powiedziane. I więcej mi daje niż moja półroczna psychoterapia która nie wniosła nic...a było nawet gorzej. Bo tak sobie wszystko wkręcałam, że nawet jak dziecko zdrowe to ja ,,wyczekiwalam,, na objawy choroby....koszmar.
Biorę pregabaline w niedużymi dawkach ale słabo działa. Wiem, że sama muszę się z tym uporać bo sama to sobie zrobiłam.
Pozdrawiam wszystkich![]()
Mi pomogla terapia. Niestety teraz po latach znowu koncentruje sie na sobie tak jak za pierwszym razem i kazdy objaw to powazna choroba a somatów mam coraz wiecej.
Nie wiem od czego zależy na czym/na kim sie koncentrujemy z tymi lękami