Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

1 października 2022, o 18:38

maciek1985 pisze:
1 października 2022, o 18:32
Tzn. u mnie nie tyle somaty, co lęk w każdej postaci i myśli natrętne, natłok myśli, ale mechanizm jest ten sam. I oczywiście , że tak bezsenność, niespokojny sen, wybudzanie się. Standard.
Maćku ja śpię po 8, 9 h i ciągle jestem zmęczona, właśnie od dłuższego czasu nie wybudzam Sue czesto, śpię w miarę spokojnie
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

1 października 2022, o 19:08

Ja mam teorię obcykaną, a i tak wciąż daję sie wkręcać w koło lękowe jak mały dzieciak i wtedy też piszę podobne posty. Przechodziłem terapię dwa lata temu poznawczo-behawioralną, dwa razy udało mi się nie wkręcić w koło lękowe ,kryzysy trwały 2-3dni. A teraz po czasie mam zjazd i mam wrażenie, że zaczynam od nowa. Dzwoniłem już do lekarki, kazała brać leki większe dawki, ale staram się nie brać chcę popracować na "żywym pacjencie". Także u mnie się okazuje, że pomimo oglądania filmów i przewodników , nie wdrożyłem wszystkiego jak należy. U mnie nawyki lękowe są utrwalane od 12 lat, więc pewnie trochę więcej cierpliwości będzie ode mnie wymagane. Także nie łam się kryzysem, jeszcze raz próbuj dzałać. Musi być lepiej - zobacz ilu ludziom się udało. Będzie dobrze!

Co do spania,ja jestem na etapie budzenia się , chwila jest ok po czym skaner lękowy zaczyna działać i od nowa wszystko. Nie mam jeszcze na to sposobu.
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

1 października 2022, o 19:45

Liczę że będzie lepiej, trochę samopoczucie poprawić mi to forum. Jeśli chodzi o spsnie to biorę na noc pregsbaline i ona dobrze działa na sen. 😁😁
Awatar użytkownika
tymbark92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 346
Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40

2 października 2022, o 11:54

SLA - stwardnienie zanikowe boczne. Wkręcam sobie to teraz....

Zaczęło się od fascykulacji, teraz czuje jakby jedna ręka była "słabsza", miała mniej siły...Byłem u neurologa, nie widzi odchyleń... A ja już to sobie kiedyś wkręcałem...

Skaczą mi te mięśnie, raz tu raz tam... Czuje igiełki w stopie takie dziwne.... I ta ręka... jakby straciła moc...
Straszny epizod, ktoś coś doradzi? :/
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

2 października 2022, o 12:10

tymbark92 pisze:
2 października 2022, o 11:54
SLA - stwardnienie zanikowe boczne. Wkręcam sobie to teraz....

Zaczęło się od fascykulacji, teraz czuje jakby jedna ręka była "słabsza", miała mniej siły...Byłem u neurologa, nie widzi odchyleń... A ja już to sobie kiedyś wkręcałem...

Skaczą mi te mięśnie, raz tu raz tam... Czuje igiełki w stopie takie dziwne.... I ta ręka... jakby straciła moc...
Straszny epizod, ktoś coś doradzi? :/
Hej, ja też tak mam, jakby miesnie ręki osłabły. I mam takie wrażenie jakby miesnue klatki piersiowej były słabsze. Nie wiem jak to opisać, jakby mi miesnie puszczały. Też była u neurologa, właściwie u 5 tixnych i miałam robiony 2 razy rezonans glowy I całego kregislupa. Poza zwyrodnienie odcinka szyjnego nic nie wyszło. I te objawy towarzyszą mi właściwie jak tylko o nich pomyślę. Czyli prawie zawsze.....
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

2 października 2022, o 12:11

basia123 pisze:
2 października 2022, o 12:10
tymbark92 pisze:
2 października 2022, o 11:54
SLA - stwardnienie zanikowe boczne. Wkręcam sobie to teraz....

Zaczęło się od fascykulacji, teraz czuje jakby jedna ręka była "słabsza", miała mniej siły...Byłem u neurologa, nie widzi odchyleń... A ja już to sobie kiedyś wkręcałem...

Skaczą mi te mięśnie, raz tu raz tam... Czuje igiełki w stopie takie dziwne.... I ta ręka... jakby straciła moc...
Straszny epizod, ktoś coś doradzi? :/
Hej, ja też tak mam, jakby miesnie ręki osłabły. I mam takie wrażenie jakby miesnue klatki piersiowej były słabsze. Nie wiem jak to opisać, jakby mi miesnie puszczały. Też była u neurologa, właściwie u 5 tixnych i miałam robiony 2 razy rezonans glowy I całego kregislupa. Poza zwyrodnienie odcinka szyjnego nic nie wyszło. I te objawy towarzyszą mi właściwie jak tylko o nich pomyślę. Czyli prawie zawsze.....
A i jeszcze wkrecalam sobie chyba wszystkie możliwe choroby neurologiczne......masakra
Awatar użytkownika
tymbark92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 346
Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40

2 października 2022, o 13:13

basia123 pisze:
2 października 2022, o 12:11
basia123 pisze:
2 października 2022, o 12:10
tymbark92 pisze:
2 października 2022, o 11:54
SLA - stwardnienie zanikowe boczne. Wkręcam sobie to teraz....

Zaczęło się od fascykulacji, teraz czuje jakby jedna ręka była "słabsza", miała mniej siły...Byłem u neurologa, nie widzi odchyleń... A ja już to sobie kiedyś wkręcałem...

Skaczą mi te mięśnie, raz tu raz tam... Czuje igiełki w stopie takie dziwne.... I ta ręka... jakby straciła moc...
Straszny epizod, ktoś coś doradzi? :/
Hej, ja też tak mam, jakby miesnie ręki osłabły. I mam takie wrażenie jakby miesnue klatki piersiowej były słabsze. Nie wiem jak to opisać, jakby mi miesnie puszczały. Też była u neurologa, właściwie u 5 tixnych i miałam robiony 2 razy rezonans glowy I całego kregislupa. Poza zwyrodnienie odcinka szyjnego nic nie wyszło. I te objawy towarzyszą mi właściwie jak tylko o nich pomyślę. Czyli prawie zawsze.....
A i jeszcze wkrecalam sobie chyba wszystkie możliwe choroby neurologiczne......masakra
Aj Basiu :( wspolczuje Ci.,. ale najlepsze jest, ze nic nam pewnie nie jest...

Ostatnio pomyslalem.. "to piekło ktore sobie gotujesz w glowie, strach przed chorobą, smiercia... to sam tworzysz, sam sobie stworzyles to pieklo"
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

2 października 2022, o 15:37

Tak strach przed choroba powoduje te straszne objawy u mnie wszystko się skupia na żołądku i jelitach tylko raz zaboli z rana i już cały dzień w stresie czekam kiedy znów zaboli i boje się tego i zaczyna się boli już prawie non stop czasem to trwa nawet 3tygodnie potem na jakiś czas przechodzi nie wiem już w co wierzyc czy to faktycznie nerwica tak wpływa na organizm
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

2 października 2022, o 15:47

Misiu pisze:
2 października 2022, o 15:37
Tak strach przed choroba powoduje te straszne objawy u mnie wszystko się skupia na żołądku i jelitach tylko raz zaboli z rana i już cały dzień w stresie czekam kiedy znów zaboli i boje się tego i zaczyna się boli już prawie non stop czasem to trwa nawet 3tygodnie potem na jakiś czas przechodzi nie wiem już w co wierzyc czy to faktycznie nerwica tak wpływa na organizm
Tym co w pierwszej kolejności ucierpi w chronicznym stresie będzie (u większości osób) układ pokarmowy w tym mikrobom jelitowy. Kłamstwem byłoby pisanie, że zaburzenie lękowe nie ma wpływu na stan naszego organizmu, bo ma. Jednakże ciągłe monitorowanie swojego stanu zdrowia, uporczywe skupianie się na tym, żeby wszystko działało ok, stresowanie się stresem, pogłębia problem.
Jeżeli jesteśmy już w zaburzeniu i odczuwamy somatyczne tego skutki to najlepszym co możemy zrobić jest zaakceptowanie faktu, że jest jak jest bez uporczywego kontrolowanie tego jak się czuje (lepiej czuć się źle akceptując to, ponieważ nie pobudza się wtedy dodatkowo układu wegetatywnego) i dbać o swoje jelita (dużo warzyw w diecie, ograniczyć cukier i gluten, nie siadać do stołu w silnych emocjach, jeść w miłej atmosferze i najlepiej towarzystwie, zachowywać stałe pory posiłków itd).
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

2 października 2022, o 16:07

Dziękuję za pomoc odpowiedź a czy możesz mi pomóc i powiedzieć czy to na pewno nerwica skoro w nocy te somaty też mam czy ktoś tak ma?czy to nie minie jak to skończyć jak przestać o tym myśleć co mam robić
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

2 października 2022, o 16:25

Misiu zadałeś książkowe pytania nerwicowca. Dosłownie klasyka gatunku. Wszystkie te pytania rzucaj do worka z napisem zaburzenie lękowe i traktuj jak śmieci.
Odpowiem Ci, że każdy zaburzony tak ma. Może ma inne objawy, ale ostateczne będzie sie zawsze pytał czy ktoś tak ma, że mu serce potyka, że go w gardle sciska, że to że tamto. Naprawdę klasyka.
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

2 października 2022, o 16:46

Dziękuję za pomoc i przepraszam że wkoło pisze o tym samym ale się boję
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

2 października 2022, o 16:54

Od tego jest ten temat, nie przepraszaj nikt nie ma do Ciebie o nic pretensji . Przynajmniej nie ja. Po prostu chcialem Cię uświadomić ,że każde pytanie "czy też tak macie?", "Czy to minie?", "Boje się", to po prostu zaburzenie. Gdzie ktoś ma to rozumieć jak nie tu, na forum zaburzonych? Staraj się nie nadawać wartości tym myślom. Staraj się zaakceptować, że teraz jesteś w stanie lękowym i Twój mózg daje Ci takie sygnały a Ty je odbierasz i im wierzysz przez co się nakrecasz. Poczytaj sobie materiały (dział organizacja działu z materiałami) pooglądaj filmy Divovic na YouTube. Poznasz zaburzenie , co jak z czym to się je co robić aby z tego wyjść. Da się. Naprawdę :)
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

2 października 2022, o 16:59

Dziękuję,będę się starać z całych sił żeby mnie to nie pokonało ale pisanie tutaj też mi bardzo pomaga choć na chwilę, jeszcze raz dziękuję
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

2 października 2022, o 17:03

Pisz śmiało od tego jest forum. Ja nie jestem specjalistą , jedynie co znam teorię a praktykę ciągle staram się wdrażać. Nie rób sobie ciśnienia ,na spokojnie małymi kroczkami do celu. Bądź dla siebie przyjacielem.
Możesz zajrzeć też na FB stowarzyszenia, tam jest większy "ruch".
ODPOWIEDZ