Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
malutenki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 5 września 2022, o 14:50

29 września 2022, o 13:01

JankaMa pisze:
29 września 2022, o 11:24
Ja mam problem z innym objawem: nagłe poczucie chwilowego braku stabilności, jakby sekundowe zachwianie równowagi. Czasem jest to podobne do przechodzenia prądu przez głowę (nie po lekach).
Ja tak ciągle mam i nie wiem czy to od problemów z kręgosłupem, z błędnikiem, tężyczka czy nerwica, wszystko to mam potwierdzone. Raz nie utrzymalam rownowagi i upadłam.na łóżko, od tego czasu boję się chodzić. A Ty kiedyś upadłas?
[/quote]

Mam ten objaw od wczoraj w miejsce zawrotów głowy. Nie jest to tak silne zawirowanie, żeby upadać, ale dość nieprzyjemne i stresujące. Błędnik zbadany, tężyczki nie mam.
Czy te prądy w głowie i zawroty przechodzą Wam po antydepresantach?
[/quote]

Prądy w głowie i zawroty mogą być przyczyną derealizacji/depersonalizacji. Czy po lekach przechodzą, to nie wiem, powinny przejść lub się wyciszyć. Miną, jak przestaniesz dawać im uwagę i nie będziesz traktować tego z należytą uwagą, czy odbierać to jako coś zagrażającemu Twojemu życiu lub zdrowiu. Nabierz do tego "zdrowego" podejścia. ;)
magda10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 330
Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16

29 września 2022, o 14:05

malutenki pisze:
29 września 2022, o 13:01
JankaMa pisze:
29 września 2022, o 11:24
Ja mam problem z innym objawem: nagłe poczucie chwilowego braku stabilności, jakby sekundowe zachwianie równowagi. Czasem jest to podobne do przechodzenia prądu przez głowę (nie po lekach).
Ja tak ciągle mam i nie wiem czy to od problemów z kręgosłupem, z błędnikiem, tężyczka czy nerwica, wszystko to mam potwierdzone. Raz nie utrzymalam rownowagi i upadłam.na łóżko, od tego czasu boję się chodzić. A Ty kiedyś upadłas?
Mam ten objaw od wczoraj w miejsce zawrotów głowy. Nie jest to tak silne zawirowanie, żeby upadać, ale dość nieprzyjemne i stresujące. Błędnik zbadany, tężyczki nie mam.
Czy te prądy w głowie i zawroty przechodzą Wam po antydepresantach?
[/quote]

Prądy w głowie i zawroty mogą być przyczyną derealizacji/depersonalizacji. Czy po lekach przechodzą, to nie wiem, powinny przejść lub się wyciszyć. Miną, jak przestaniesz dawać im uwagę i nie będziesz traktować tego z należytą uwagą, czy odbierać to jako coś zagrażającemu Twojemu życiu lub zdrowiu. Nabierz do tego "zdrowego" podejścia. ;)
[/quote]

A jeśli ja raz po takim zawirowania upadłam, to jak mogę to traktować jak coś niezagrazajace po życiu? Poza tym mam kilka chorob przewlekłych, więc nie mam.pewnosci, że to z nerwicy.
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

29 września 2022, o 15:31

Hej tak robiłam USG jamy brzusznej 4razy ,plus gastrolog badania kału morfologia wszystko idealnie,mam czasem okresie że nic mi nie jest i jakoś funkcjonuję ale nagle to wszystko przychodzi jak bumerang,zakluje i już jestem w tym samym miejscu, strach lek obawa przed rakiem myślę ttylko o tym kiedy zaboli i zaczyna boleć,nie mogę spać i tracę wiarę że to tylko nerwica wkoło to samo, macie tak ,że raz wierzycie że to tylko nerwy robią te somaty a za chwilę totalny brak wiary w to .?
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

30 września 2022, o 05:48

Cześć to znowu ja😭nie mogę spać, leżę z takim lekiem że nie wiem co robić najgorzej,że kłucie,pod żebrem i przewroty jelit ogólnie brzuchu żyje swoim życiem,mam wrażenie że gdym nie miała tych somatow to ten lek byłby do oswojenia czy to możliwe że nawet podczas snu i w nocy gdy nie mam stresu są te kłucia jak żyć, pozdrawiam
malutenki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 5 września 2022, o 14:50

30 września 2022, o 06:25

Misiu pisze:
30 września 2022, o 05:48
Cześć to znowu ja😭nie mogę spać, leżę z takim lekiem że nie wiem co robić najgorzej,że kłucie,pod żebrem i przewroty jelit ogólnie brzuchu żyje swoim życiem,mam wrażenie że gdym nie miała tych somatow to ten lek byłby do oswojenia czy to możliwe że nawet podczas snu i w nocy gdy nie mam stresu są te kłucia jak żyć, pozdrawiam
To teraz pora uwierzyć w wyniki badań i racjonalnie przyjąć, że moje objawy i lęki nie są związane ze stanem zdrowia, tylko wynikają z zaburzenia lękowego.
Niektórzy mają uciski, bóle, nerwobóle w klatce piersiowej codziennie, boją się, że to zawał (pomimo dobrych wyników badań) i tak bujają się z tym przez dłuższy czas, a wiesz czemu? Bo nie potrafią porzucić kontroli, nie potrafią zrozumieć, że skoro miał 1000 takich objawów, to za 1001 objawem też nic im się nie stanie. Podążają cały czas za tym, co im nerwica przyniesie na myśl, skupiają się tylko na swoim samopoczuciu i na tym, czy zabolało bardziej niż wczoraj, czy jak go zaswędziało 2cm niżej niż wczoraj, to może inna choroba? Musisz po prostu przestać skanować swoje ciało w poszukiwaniu zagrożeń i zrozumieć, że nie choruje Twoje ciało tylko psychika. Czas to zaakceptować i przywyknąć, że nic Ci się od tego nie stanie i póki Ty będziesz dawać temu atencję, to będziesz odczuwać te dolegliwości cały czas, bo nerwica na tym bazuje.
Zamiast skupiania się i pogłębiania swojego lęku, to warto zająć się czymś innym, co lubisz robić. Rozumiem, że to jest trudne, wymaga to poświęcenia, czasu, ale uwierz mi, że warto. Boli Cię pod żebrem? Powiedz sobie, że tak to od nerwicy, ale poczytam teraz książkę - wczoraj bolało, dzisiaj też boli - do wesela się zagoi. :D I skupiaj się na czymś innym, tłumacz sobie, że wiesz skąd te objawy i one nie są wstanie nic Ci zrobić. Masz wrażenie, że gdybyś nie miała tych objawów, to ten lęk byłby do oswojenia, a ja niestety w to wątpię, bo to działa na tej samej zasadzie, co oswajanie somatów. Pogodzenie się, że to mam, wiara, że to od zaburzenia i mi to przejdzie, nie poświęcanie temu uwagi oraz zrozumienie skąd, to mam.
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

30 września 2022, o 10:14

Dziękuję Ci za te słowa, naprawdę o wiele lepiej się poczułam jesteś bardzo mądra osobą, jeszcze raz gorące podziękowania.
JankaMa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 24 września 2022, o 22:08

1 października 2022, o 14:35

Misiu, ale czy na tym USG jest coś o złogach w pęcherzyku żółciowym? Bo opisujesz objawy charakterystyczne dla kamieni, zwłaszcza to kłucie pod prawym żebrem. Wiem z doświadczenia. Jasne, wszystko może być nerwicą i trzeba zachować umiar w przejmowaniu się zdrowiem, ale podstawowe badania warto robić. Kiedy lekarze diagnozują, najpierw eliminują objawy fizyczne, dopiero później kierują do psychiatry.
To nie znaczy, żeby doszukiwać się w swoim ciele od razu nowotworów. Chodziło mi o to, że nerwicowcom też czasem zdarza się złapać "zwykłą" chorobę.

"Miną, jak przestaniesz dawać im uwagę i nie będziesz traktować tego z należytą uwagą, czy odbierać to jako coś zagrażającemu Twojemu życiu lub zdrowiu. Nabierz do tego "zdrowego" podejścia."

Nie przejmowałam się nimi zupełnie, dopóki nie utrudniły mi życia. Pierwsze małe zawroty zupełnie zignorowałam. Zobaczymy, czy przejdzie do antydepresancie.
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

1 października 2022, o 16:48

Wiesz jak wylądowałam na SORze to między innymi zrobili badanie pod kątem kamieni izlogow bo faktycznie objawy na to wskazywały ale nic tam nie widzieli,tak co parę miesięcy mam USG i morfologię i kręcę się w kółko wokół swoich objawów też się nakręciłam ostatnia na raka skóry ale już nie mam sił na lekarzy każde piekniecie powoduje u mnie straszy stres i paraliż staram się jak najwięcej relaksować odwracać uwagę ale mam taki moment w życiu że nie pomaga za bardzo nic ,kłuje i świruje i odchodzę od zmysłów
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

1 października 2022, o 17:27

Cześć wszystkim, a czy macie też tak że mimo iż jesteście zrelaksowani to objawy też się pojawiają?
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

1 października 2022, o 17:36

Cześć ja tak mam ,wydaje mi się że mam dobry czas,no akurat nie teraz ale bywało że było niby wszystko dobrze albo w nocy kiedy jest spokojnie i zasypiamna
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

1 października 2022, o 17:47

O rany, to kiedy te objawy mijają.....😬 poprostu masakra, poprostu miewam wątpliwości ze to nasza psychika tak działa. Jestem już tak zmęczona tymi objawami że w ciągu dnia jak die kładę to przysypiam.
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

1 października 2022, o 18:13

Basiu ja mam tak samo jak mnie lęk wymęczyć to czuję się jakbym po niezłej imprezie był.
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

1 października 2022, o 18:18

A w nocy jak zasypiacie czy też somaty czujecie albo budzicie się?
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

1 października 2022, o 18:32

Tzn. u mnie nie tyle somaty, co lęk w każdej postaci i myśli natrętne, natłok myśli, ale mechanizm jest ten sam. I oczywiście , że tak bezsenność, niespokojny sen, wybudzanie się. Standard.
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

1 października 2022, o 18:35

Zdarza się ze je czuje w nocy, już mniej, ale się pojawiają. Czasami jest dzień że jest ok, a czasami poprostu od rana do wieczora objawy mnie bombardują. A najgorsze jest to że kurde przeszłam terapię i znam cały ten system, a objawy jak były tak są. Znowu zaczynam wpadać w błędne koło i już myślę o wizycie u lekarza. Poprostu masakra.... u was też tak?????
ODPOWIEDZ