Nie daje, ale nieleczony helicobacter zwiększa ryzyko nowotworu żołądka a nowotwory dają objawy w węzłach chłonnych. No ale na ten moment nowotworu nie mam, więc staram się o tym już nie rozmyślaćMogusia pisze: ↑11 kwietnia 2022, o 15:18Bakteria nie daje przerzutów...Green_Tea pisze: ↑10 kwietnia 2022, o 15:30Tydzień temu byłam u lekarza bo powiększył mi się węzeł chłonny na szyi, mimo że nie miałam żadnych objawów zapalenia. USG i morfologia wyszły w normie, z tego co widzę, ale teraz wyszedł mi też węzeł pod żuchwą i w pachwinie (mam wysypkę w tym miejscu), miałam też stan podgorączkowy, ale przeszedł jak wypiłam coś ciepłego. Mam teraz hipochondryczne myśli, bo spuchnięte węzły w kilku różnych miejscach to raczej nie jest dobry znak :/. Nie umiem stwierdzić czy są twarde czy nie i czy się przesuwają. Boję się najbardziej tego, że mam niewyleczone zapalenie żołądka (Helicobacter) i czy to mogą być jakieś przerzuty? Z drugiej strony ten pierwszy węzeł na szyi raczej już się zmniejsza. Kurczę, mam dzisiaj coś do zrobienia a nie mogę się w ogóle skupić, raz jest trochę lepiej a zaraz znowu mam myśli, że umieram. Chyba jutro pójdę znowu do internisty z tymi wynikami.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- Green_Tea
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 94
- Rejestracja: 1 marca 2017, o 08:36
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 27 października 2017, o 18:08
A nie robiłaś jakiś badań kontrolnych?Green_Tea pisze: ↑11 kwietnia 2022, o 22:59Nie daje, ale nieleczony helicobacter zwiększa ryzyko nowotworu żołądka a nowotwory dają objawy w węzłach chłonnych. No ale na ten moment nowotworu nie mam, więc staram się o tym już nie rozmyślaćMogusia pisze: ↑11 kwietnia 2022, o 15:18Bakteria nie daje przerzutów...Green_Tea pisze: ↑10 kwietnia 2022, o 15:30Tydzień temu byłam u lekarza bo powiększył mi się węzeł chłonny na szyi, mimo że nie miałam żadnych objawów zapalenia. USG i morfologia wyszły w normie, z tego co widzę, ale teraz wyszedł mi też węzeł pod żuchwą i w pachwinie (mam wysypkę w tym miejscu), miałam też stan podgorączkowy, ale przeszedł jak wypiłam coś ciepłego. Mam teraz hipochondryczne myśli, bo spuchnięte węzły w kilku różnych miejscach to raczej nie jest dobry znak :/. Nie umiem stwierdzić czy są twarde czy nie i czy się przesuwają. Boję się najbardziej tego, że mam niewyleczone zapalenie żołądka (Helicobacter) i czy to mogą być jakieś przerzuty? Z drugiej strony ten pierwszy węzeł na szyi raczej już się zmniejsza. Kurczę, mam dzisiaj coś do zrobienia a nie mogę się w ogóle skupić, raz jest trochę lepiej a zaraz znowu mam myśli, że umieram. Chyba jutro pójdę znowu do internisty z tymi wynikami.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Życie zwiększa ryzyko nowotworu, a już na pewno stresując życie, więc może wyluzujesz trochę.Green_Tea pisze: ↑11 kwietnia 2022, o 22:59Nie daje, ale nieleczony helicobacter zwiększa ryzyko nowotworu żołądka a nowotwory dają objawy w węzłach chłonnych. No ale na ten moment nowotworu nie mam, więc staram się o tym już nie rozmyślaćMogusia pisze: ↑11 kwietnia 2022, o 15:18Bakteria nie daje przerzutów...Green_Tea pisze: ↑10 kwietnia 2022, o 15:30Tydzień temu byłam u lekarza bo powiększył mi się węzeł chłonny na szyi, mimo że nie miałam żadnych objawów zapalenia. USG i morfologia wyszły w normie, z tego co widzę, ale teraz wyszedł mi też węzeł pod żuchwą i w pachwinie (mam wysypkę w tym miejscu), miałam też stan podgorączkowy, ale przeszedł jak wypiłam coś ciepłego. Mam teraz hipochondryczne myśli, bo spuchnięte węzły w kilku różnych miejscach to raczej nie jest dobry znak :/. Nie umiem stwierdzić czy są twarde czy nie i czy się przesuwają. Boję się najbardziej tego, że mam niewyleczone zapalenie żołądka (Helicobacter) i czy to mogą być jakieś przerzuty? Z drugiej strony ten pierwszy węzeł na szyi raczej już się zmniejsza. Kurczę, mam dzisiaj coś do zrobienia a nie mogę się w ogóle skupić, raz jest trochę lepiej a zaraz znowu mam myśli, że umieram. Chyba jutro pójdę znowu do internisty z tymi wynikami.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 9 lutego 2022, o 12:19
Hejka
Macie może coś takiego, ze gdy kichacie, mocno zakaszlecie to odczuwacie takie wewnętrzne drganie z boku klatki piersiowej? Nie jest ono widoczne z zewnątrz ale mocno odczuwalne wewnątrz i w dotyku tak jakby mięsień był spięty i sie rozluznial
Mam tak często po treningu lub pracy fizycznej i jest to bardzo denerwujące
Tez od kilku miesięcy denerwuje mnie to ze gdy mocno zamknę oczy i szybko puszczę do zaczyna mi po chwili pulsować nerw pod brwią, nad powieka
Zastanawia mnie fakt czy to wina nerwicy i spiętych miesni czy niedobór witamin
Magnez zażywam od pol roku regularnie
Macie może coś takiego, ze gdy kichacie, mocno zakaszlecie to odczuwacie takie wewnętrzne drganie z boku klatki piersiowej? Nie jest ono widoczne z zewnątrz ale mocno odczuwalne wewnątrz i w dotyku tak jakby mięsień był spięty i sie rozluznial
Mam tak często po treningu lub pracy fizycznej i jest to bardzo denerwujące
Tez od kilku miesięcy denerwuje mnie to ze gdy mocno zamknę oczy i szybko puszczę do zaczyna mi po chwili pulsować nerw pod brwią, nad powieka
Zastanawia mnie fakt czy to wina nerwicy i spiętych miesni czy niedobór witamin
Magnez zażywam od pol roku regularnie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 27 października 2017, o 18:08
Świetna rada. Raz, dwa, wszyscy nerwicowcy, po prostu wyluzujcie i Wam przejdzie.Katja pisze: ↑12 kwietnia 2022, o 13:10Życie zwiększa ryzyko nowotworu, a już na pewno stresując życie, więc może wyluzujesz trochę.
- Green_Tea
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 94
- Rejestracja: 1 marca 2017, o 08:36
Robiłam gastroskopię i badania krwi, mam lekkie nadżerki. Powinnam brać antybiotyk, ale nie potrafię go połknąć. Beznadziejny przypadek ze mnie :/Mogusia pisze: ↑12 kwietnia 2022, o 09:05A nie robiłaś jakiś badań kontrolnych?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Też mam helico której nie leczę antybiotykami bo się tak boje skutków ubocznych.łykalam jedynie sproszkowane kiełki brokuła i żurawinę bo to pomaga na helico.powiedz mi masz przy tej bakterii bóle i uciski pod lewym żebrem?
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
- Green_Tea
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 94
- Rejestracja: 1 marca 2017, o 08:36
Nie mam takiego objawu, tylko bóle żołądka. Helicobacter mi nawet nie wyszedł z badań, ale na gastro mi powiedzieli, że mam. Chętnie bym wzięła leki nawet jakbym musiała je odchorować jakiś czas, ale na ten moment jest tak źle, że nawet wodę połykam małymi łyczkamiznerwicowana_ja pisze: ↑13 kwietnia 2022, o 16:16Też mam helico której nie leczę antybiotykami bo się tak boje skutków ubocznych.łykalam jedynie sproszkowane kiełki brokuła i żurawinę bo to pomaga na helico.powiedz mi masz przy tej bakterii bóle i uciski pod lewym żebrem?

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 27 października 2017, o 18:08
Radzę Wam jednak wziąć te leki, to nie przelewki. Mój Mąż też miał i zero skutków ubocznych. Tylko on z tych "normalnych" i się nie nakręcał 
Mnie psychiatra powiedziała, że nerwicowcy mają zwykle dużo więcej skutków ubocznych leków, bo się nakręcają.
Mnie psychiatra powiedziała, że nerwicowcy mają zwykle dużo więcej skutków ubocznych leków, bo się nakręcają.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 13 listopada 2021, o 16:50
Czy nerwica musi dotyczyć zdrowia? Miałam całą gamę natręctw ROCD, lęk przed zrobieniem krzywdy dziecku, lęk przed zrobieniem krzywdy sobie w ciąży, lęk przed lękiem, ale jednego nie mogę ujarzmić - lęk przed borderline. Wszystko utwierdza mnie w przekonaniu że taka jestem i czuję ogromny lęk przed tym, nie mogę się go pozbyć i nawet zaakceptować.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Błagam pomóżcie puls 120 4 h, trzesawki nie umiem się uspokoić., please 



-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Oczywiście, że nie. Nerwica może nas wkręcać w iluzję zagrożenia, we wszystkich wymienionymi przez Ciebie tematach.Annas994 pisze: ↑14 kwietnia 2022, o 12:53Czy nerwica musi dotyczyć zdrowia? Miałam całą gamę natręctw ROCD, lęk przed zrobieniem krzywdy dziecku, lęk przed zrobieniem krzywdy sobie w ciąży, lęk przed lękiem, ale jednego nie mogę ujarzmić - lęk przed borderline. Wszystko utwierdza mnie w przekonaniu że taka jestem i czuję ogromny lęk przed tym, nie mogę się go pozbyć i nawet zaakceptować.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Damian problem w tym, że nie sposób Ci pomóc, bo i tak robisz cały czas swoje, nie sposób komuś pomóc wbrew temu komuś. Twój upór Cię niszczy, ale i tak przy nim trwasz.DamianZ1984 pisze: ↑15 kwietnia 2022, o 21:27Błagam pomóżcie puls 120 4 h, trzesawki nie umiem się uspokoić., please![]()
Puls 120 i trzęsawki (nadmiar adrenaliny w mięśniach) przy zaburzeniu lękowym to nie jest coś niezwykłego ani zagrażającego życiu (choć oczywiście lepiej żeby był trochę niższy), ale rzecz w tym, że Ty sam go utrzymujesz histerią jaką w Tobie wywołuje przyśpieszony puls i ciągłym mierzeniem go. Weź w końcu zostaw ten ciśnieniomierz i przestań rozmyślać co to będzie z tak wysokiego pulsu, to dasz mu szanse żeby mógł się zmniejszyć. Co do trzęsawki to pochodź trochę żeby spalić adrenalinę
Ostatnio zmieniony 15 kwietnia 2022, o 22:05 przez Katja, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Wziąłem zomiren sr 2 godziny temu, no nie umiem tego przeżyć