Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1036
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

14 marca 2022, o 22:02

Wierzę Wam tyle że jak te bóle były z małych przyczyn to się nie zamartwialem a tu w związku źle w pracy źle odciąłem się od ludzi i naprawdę się popierdoli.lo wszystko. Nic trzeba próbować do skutku działać i nic innego nie pozostaje. Dziękuję jak zawsze za wsparcie. 😃
anorlondo91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 15 marca 2022, o 10:52

15 marca 2022, o 10:54

Dzień dobry. Jestem tutaj nowy. Czy można z kimś porozmawiać na temat pewnych objawów i wątpliwości dotyczących ewentualnych schorzeń ?
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

15 marca 2022, o 12:04

DamianZ1984 pisze:
14 marca 2022, o 21:43
Tylko u masażysty pierwszy 30 minut to uspakajanie się, ogólnie jestem po operacji dyskopati ledzwiowej a mam szyjna i piersiowa, no poprostu jak mam duży stres a po aktualny stanie mojego związku mega się nakręcam na serce, już sprawdzam badania jakie zrobić itd i jak nie to to myśli znowu o dziewczynie czemu taka dla mnie jest itd 🙁dziś armagedon
Może poszukaj fizjoterpauty który jest też osteopatą. Oczywiście sprawdzonego z konkretnymi opiniami. Jest na fb kobitka "osteopoint Anna kubusik" wejdź i popatrz na jej posty. Ona super podaje wyjaśnienia jak działa dziala ciało w stresie.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1036
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

15 marca 2022, o 13:19

Przy ataku paniki mierząc ciśnienia 2cna 18 razy był puls 128 i ciśnieniomierz wskazał arutmie ale rozumiem że to normalne i przy pozostałych 16 jej nie wykazał czyli o arutmie nie muszę się martwić, ale mam dni poprostu odwaliło mi po akcji z dziewczyną nawet zomiren sr sobie nie radzi.
Marcelina 32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 lutego 2022, o 13:11

16 marca 2022, o 12:42

Cześć. Oczywiście mam zaburzenia lękowe z największym do tej pory nawrotem od 3 miesięcy. O lękach i atakach paniki nie bede sie za qiele rozpisywac bo doskonale wiecie z czym to się wiąże. Jednak jest pewna rzecz która mnie niepokoi. Otóż po kilku atakach paniki w sklepie,samochodzie i pracy dostałam lęku przed tymi miejscami. Sama myśl o wejsciu do sklepu napawa mnie lękiem.Omijam je szerokim łukiem. Jestem 3 miesiac na l4. Ostatni raz w sklepie i pracy bylam 29 stycznia i wtedy też sama ostatni raz prowadziłam auto.
Mój psychiatra twierdzi że to nie jest agorafobia ponieważ nie boje się otwartej przestrzeni i że jest to tylko strach przed atakami paniki.
Czy możecie mi coś doradzić? Czy to jest już agorafobia? Jak to przezwyciężyc. Wiem że nie powinnam unikać tych miejsc ale mam odpowiedzialną pracę i nie mogę sobie pozwolić w niej na trzęsawki. No i muszę dojechać autem w którym prawie mdleje. Pomóżcie! Co to jest? Do tej pory bedąc zaburzoną wrecz uciekałam do ludzi i poza domem czułam sie bezpiecznie.
Czy na tym forum udziela sie dalej Victor i Divin?
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

16 marca 2022, o 13:15

U mnie też występuje lęk w konkretnych miejscach. W konkretnych sytuacjach. Jak się już raz w tym miejscu nakręce to potem przez długi czas jak tam chodzę to krótka myśl tylko o tym powoduje powrót. To najlepszy przykład, że sami się nakręcamy i nic się nam nie stanie. Trzeba ten dyskomfort przełamać, ośmieszać. Nic nam nie grozi. Ośmieszaj to w myślach. Wyzywaj jak chcesz. Druga opcja to zająć się czymś (aplikacja na telefon nie panikuj) lub wizualizacja w głowie. Trzeba szukać sposobów. Ciągle sobie powtarzać, że nam nic nie grozi itd i starać się znaleźć sposób na relaks. Sauna. Jakuzzi basen, bieganie, siłownia, książka z kakao i olejek lawendowy itd. ja kiedyś jak się lekko zmęczyłem tylko to mnie panika brała. I powoli się podciagałem i walczyłem z tym. Wchodziłem po schodach i to samo. Poszedłem na basen i to samo. Bałem się jak cholera iść na basen. Na prawdę panika i strach jak nie wiem, ale podejmowałem ryzyko.
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

16 marca 2022, o 13:17

Aaa i też miewałem tak, że w domu się czulem bezpiecznie. Potem okres taki, że w pracy a w domu leki. Nawet się bałem weekendów. Strach ma wielkie oczy i różne oblicza.
Marcelina 32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 lutego 2022, o 13:11

16 marca 2022, o 13:32

19logitech92 pisze:
16 marca 2022, o 13:17
Aaa i też miewałem tak, że w domu się czulem bezpiecznie. Potem okres taki, że w pracy a w domu leki. Nawet się bałem weekendów. Strach ma wielkie oczy i różne oblicza.
A myslisz ze to co sie ze mna dzieje to agorafobia?
Sanity
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 7 marca 2022, o 20:37

16 marca 2022, o 13:41

To jest lęk antycypacyjny czyli masz już zakorzeniony lęk przed napadami paniki jak ja.
Marcelina 32 pisze:
16 marca 2022, o 13:32
19logitech92 pisze:
16 marca 2022, o 13:17
Aaa i też miewałem tak, że w domu się czulem bezpiecznie. Potem okres taki, że w pracy a w domu leki. Nawet się bałem weekendów. Strach ma wielkie oczy i różne oblicza.
A myslisz ze to co sie ze mna dzieje to agorafobia?
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

16 marca 2022, o 14:00

19logitech92 pisze:
16 marca 2022, o 13:17
Aaa i też miewałem tak, że w domu się czulem bezpiecznie. Potem okres taki, że w pracy a w domu leki. Nawet się bałem weekendów. Strach ma wielkie oczy i różne oblicza.
Też to miałem. 3 miesiąc jestem na lekach i wszystko przeszło. Nie mogłem wyjść nawet na klatkę schodową nie wspomnę już o jakiś sklepach itp. Przede wszystkim nie możesz siedzieć w domu i czekać. Tutaj trzeba podejmować walkę i wychodzić z domu nawet na siłę. Miejsca które sprawiają Ci trudność/lęk trzeba wchodzić do nich na siłę kilka razy w tygodniu aż w końcu wszystko minie. Głowa zobaczy ze nie ma co panikować na te miejsca....
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
Marcelina 32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 lutego 2022, o 13:11

16 marca 2022, o 14:35

martif pisze:
16 marca 2022, o 14:00
19logitech92 pisze:
16 marca 2022, o 13:17
Aaa i też miewałem tak, że w domu się czulem bezpiecznie. Potem okres taki, że w pracy a w domu leki. Nawet się bałem weekendów. Strach ma wielkie oczy i różne oblicza.
Też to miałem. 3 miesiąc jestem na lekach i wszystko przeszło. Nie mogłem wyjść nawet na klatkę schodową nie wspomnę już o jakiś sklepach itp. Przede wszystkim nie możesz siedzieć w domu i czekać. Tutaj trzeba podejmować walkę i wychodzić z domu nawet na siłę. Miejsca które sprawiają Ci trudność/lęk trzeba wchodzić do nich na siłę kilka razy w tygodniu aż w końcu wszystko minie. Głowa zobaczy ze nie ma co panikować na te miejsca....
Po lekach Ci przeszło?
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

16 marca 2022, o 14:37

Marcelina 32 pisze:
16 marca 2022, o 14:35
martif pisze:
16 marca 2022, o 14:00
19logitech92 pisze:
16 marca 2022, o 13:17
Aaa i też miewałem tak, że w domu się czulem bezpiecznie. Potem okres taki, że w pracy a w domu leki. Nawet się bałem weekendów. Strach ma wielkie oczy i różne oblicza.
Też to miałem. 3 miesiąc jestem na lekach i wszystko przeszło. Nie mogłem wyjść nawet na klatkę schodową nie wspomnę już o jakiś sklepach itp. Przede wszystkim nie możesz siedzieć w domu i czekać. Tutaj trzeba podejmować walkę i wychodzić z domu nawet na siłę. Miejsca które sprawiają Ci trudność/lęk trzeba wchodzić do nich na siłę kilka razy w tygodniu aż w końcu wszystko minie. Głowa zobaczy ze nie ma co panikować na te miejsca....
Po lekach Ci przeszło?
Tak. Po około 5-6 tygodniach od brania. Teraz mogę normalnie wyjść w miejsca które sprawiały mi problem :)
Dodałem jeszcze terapię.

Ale jak dobrze wiemy, wszystko siedzi w naszej głowie. Trzeba podjąć walkę z tym a nie czekać na poprawę bo samo nie przejdzie...
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
Marcelina 32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 lutego 2022, o 13:11

16 marca 2022, o 15:24

martif pisze:
16 marca 2022, o 14:37
Marcelina 32 pisze:
16 marca 2022, o 14:35
martif pisze:
16 marca 2022, o 14:00


Też to miałem. 3 miesiąc jestem na lekach i wszystko przeszło. Nie mogłem wyjść nawet na klatkę schodową nie wspomnę już o jakiś sklepach itp. Przede wszystkim nie możesz siedzieć w domu i czekać. Tutaj trzeba podejmować walkę i wychodzić z domu nawet na siłę. Miejsca które sprawiają Ci trudność/lęk trzeba wchodzić do nich na siłę kilka razy w tygodniu aż w końcu wszystko minie. Głowa zobaczy ze nie ma co panikować na te miejsca....
Po lekach Ci przeszło?
Tak. Po około 5-6 tygodniach od brania. Teraz mogę normalnie wyjść w miejsca które sprawiały mi problem :)
Dodałem jeszcze terapię.

Ale jak dobrze wiemy, wszystko siedzi w naszej głowie. Trzeba podjąć walkę z tym a nie czekać na poprawę bo samo nie przejdzie...
Wiem,całą teorię znam z tego forum jednak ciężko u mnie z tym ryzykowaniem.
Ciężko się przemóc. Jeszcze 3 miesiące temu choć miałam już nerwicę mogłam być wszędzie,pracowałam, jeździłam autem to teraz jest zupełnie inaczej. Nie miałam nigdy takiego lęku jak teraz,wcześniej to była hipochondria.
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

16 marca 2022, o 15:36

Nie trzeba szukać nazw do naszych konkretnych schorzeń. Lękom trzeba wychodzic na przeciw. Jedyna droga żeby się nie zamknąć w 4 ścianach. Nie wiem czy to dobrze sprecyzowalem w poprzedniej wiadomości. Na zaburzenia nigdy nie brałem leków. A lęki miałem czasami w pracy i w domu spokój a czasami na odwrót
Zależy gdzie się zafiksujemy. To najlepszy przykład na problem z głową. Tzn, że nie jest to żadna faktyczną choroba. Osmieszajcie w głowie to na ile możecie. Wychodźcie im na przeciw. I pamiętajcie, że będą lepsze i gorsze dni. Sam jestem tego przykładem. Ważna sprawa. nie nakręcacie się negatywnymi myślami
Konfecjusz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 19:14

16 marca 2022, o 15:42

Mieliście może taki objaw, że codziennie utrzymuje się wysokie tętno od ponad 4 miesięcy mam 87+ 90- 110 nigdy mniej w nocy jak spie wyszło mi 50 po przebudzeniu 75 lekarz twierdzi, że musze brac beta blokery bo to za wysokie tętno nie moze przekraczać 80 ?
ODPOWIEDZ